Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. VII - SZCZĘSLIWA

Olinek, trzymam mocno kciuki :) Goluś, przykro mi bardzo, życzę ci żebyś ułożyła sobie życie na nowo i była szczęśliwa bardzo, dużo bardziej niz dotychczas. Sabruś, a tobie życze żeby w pracy się poukładało

Witam serdeczniutko u mnie dziś ciężki dzień jest :-P w nocy mi się źle spało, nie mogłam wstać w łóżka bo ciągle kręciło mi się w głowie i brzuszek pobolewa, nie wiem co się dzieje, może to te ciśnienie tak wpływa, ale to nie mój dzień :-) a w dodatku w domu nie jest za ciekawie, padło wczoraj sporo niepotrzebnych słów i sytuacja nie przedstawiła się najlepsza już wiadomo że brat męża chce wszystkich z obecnego domu wygryźć, nie wiem jak długo to jeszcze wytrzymamy....oby do świat... Sysiu no tak, wierzę że i z nadmiaru słodyczy główka rozboli:-D a Ty byłaś taka dzielna ze wytrzymałaś wrzaski dwóch takich mocnych chłopów-D ale przynajmniej z takiego biegania Tomcio spał pewnie jak suseł... Ty z resztą też:-) ja nie zjem Cię za ten wpis do Golki strasznie mi przykro co przezywacie Goluś witaj kochana, cieszę sie że tu zajrzałaś, ale jakie smuteczki nam tu piszesz, ze aż mi sie płakać zachciało idę dzwonić do Ciebie :-( cholercia Iwonka widzę, ze datę już znamy porodu, a kiedy myślisz że będzie wiadomo co się urodzi? co Ci znajomi mówią, widać po Tobie jakiej płci możesz sie spodziewać :-) ? nadwislanko Paulus śniłaś mi się dzisiaj, że oglądałam Cię w tv w jakimś dokumentalnym programie:-D Estelko Olinku czekam na Ciebie już z wielką niecierpliwością:-D i strasznie mocno zaciskam kciukaski że nam przed świętami jeszcze ogłosisz wspaniałą nowinkę, bardzo bardzo mocno najważniejsze że wszystko przebiegło oki , ze zarodki są najwyższej jakości więc niedługo będzie dzidzia jesteś kochaniutką osóbką i już sie nie mogeędoczekać nowinek od Ciebie, to kiedy testujesz? Dobrze olinku mówisz, jak ludzie nam dobrze życzą to wszystko nam sie uda Zabajonku Asiulku Sabra chyba nie dam rady już wyjechać przed świętami wiesz, jestem zawalona pracą, a ciężko mi dodatkowo przez tą atmosferę i wszystkie smutki dookoła sie przeplatają, :-( spróbuję być silna dla Golusi by ona choć lepiej sie poczuła... Gonia foli a Lara gdzie nam znikła? Agus

Hej dziewczyny! Witam się z Wami po długiej przerwie. Byłam w sobotę na USG. Mały waży 2 kg.Wszystko jest ok. Obrócił się juz główką w dół. Teraz to dopiero zaczyna mnie kopać po żebrach. Ale jestem szczęśliwa bo wiem że jest zdrowy i silny. Tak poza tym jest wszystko ok. Tylko że ciężko jest mi chodzić bo już sporo przytyłam i na prawdę wychodzę jak muszę z że troszkę jeszcze pracuję to jestem zmuszona. Wczoraj byłam u dentysty. Mały się obudził jak mi borowała zęba. Cyba mu się nie podobało....

Kurczę, Golka jeszcze raz straszniemi przykro bo przypuszczam, że to bardzo boli. Czas leczy rany .... Sysiu, dobrze to ujęłaś. Ale już nie będę kontynuowała tego wątku. Emika, jutro idę do lekarza może uda mi się go namówić na usg, to wtedy mi powie. Niestety zdaję sobie sprawę, ze może być za wsześnie :( Jakoś każdy mówi, że ładnie wyglądam. A że niby dziewczynka matce urodę zabiera, to mówią, ze bedzie chłopiec. Natomiast ja nie sądzę, zebym ładnie wyglądała. Ważę już 65 kg, no i mam jakieś krosty na twarzy, może nie dużo, ale kiedyś nie miałam. Jeśli będzie to dziewczynka to prawdopodobnie Alicja, natomiast chłopiec, to nie mam pojęcia jak nazwać. Początkowo miał być Kajtek, ale coś już mi przeszło. Odnośnie zakupów przez allegro. To właśnie dostałam przezsyłki. Dziewczynk spodniczka jest super i kosztowała jedynie 25 zł. Bluzeczka, tez ładnie wygląda., zwłaszcza dekolt jest wyeksponowany hihihi A co tam, pierwszy raz w życiu mam większe piersi i nie mam zamiary tego ukrywać. :)Prześlę Wam linki, mam nadzieję, ze dalej aktualne. :) http://www.allegro.pl/item272040418_272040418.html http://www.allegro.pl/show_item.php?item=270327311 oj kiedyś na 5 części się działo .... hihihi

Witam po dłuższej przerwie dziewczyny:):):):)i przepraszam z góry za nieobecność, ale czasem problemy biorą górę i o niczym innym się nie mysli, mam nadzieję że do świąt to wszsytko minie bo juz mam coraz mniej sił, powiem tylko ze to dalej chodzi o sprawy spadkowe, z moim kochanym mężem wszystko bardzo dobrze:):):):) Dziękuje Wam za pamięć, Zabajonek, Emika, Sysia, i wszystkie inne buziaczki dla Was. Dziekuje z śliczne fotki Waszych słodkich maluszkówk Nadi od Foli i Oleńki od Zabajonej są przesłodkie :):):):):):):) Goluś bardzooooooooooo mi przykro kochanie że tak to się wszystko skończyło, nie wiem co CI powiedzieć, tak bym chciała żebys była szcześliwa, przytulam CIę:):):):) Olinku trzymam kciuki kochanie i mam nadzieję, że niedługo ogłosisz nam cudowny wynik, trzymam kciuki!!!!:):):):):) Aśku super że się odezwałaś :):):):) buziaczki i pozdrowienia dla wszystkich babeczek :):):):):):):)

Golka tak bardzo mi przykro , życzę Ci dużo wytrwałości, która potrzebna będzie by przez ten chaos przejść z godnością i nowa siłą. ... napisałam dużo ale mi zeżarło wpis , ale może to dobrze bo nie ma słów takich, które mogłyby w pełni ukazać jak bardzo jestem wściekła na Twojego faceta! Emika dziękuję bardzo za pamięć :)

Goluś

gosiaczku gratulacje, że tak dobrze sie układa a maluszkowi najwyraźniej dentystka sie nie podobała :-D dobrze, choć troszkę sie ruszasz to zawsze jakieś ćwiczonko by z sił nie opaść i już kochana na takiej końcóweczce jesteś że nie brakuje Ci daleko i będziesz tulić maluszka ściskam serdeczniutko a córcie pewnie doczekać sie nie może braciszka co? :-) Iwonka jutro ? ale fajnie :-D to czekam z niecierpliwością bo jestem ciekawa czy dziewczynek czy chłopców w tym roku będzie na kafe więcej :-D jak będzie za wcześnie to nie ma sprawy poczekamy kochana nie ma co na siłę:-) Wiesz co ja dobrą wróżką nie jestem bo Enigmie tak wróżyłam synka że córcia wyszła :-D więc po prostu zdrowej i śliczniutkiej córci Ci życzę :-D mam nadzieję że choć w Twoim przypadku okażę się sprawdzoną wróżką :-P Kajtek tez ładnie, przypomniałam sobie jak moja koleżanka miała już 2,5 letniego synka i spodziewała sie drugiego, i jak on sie urodził nazwała go Kacperek i pamiętam jak przyjechaliśmy do niej a pierwszy synuś jej do nas mówi że ma braciszka Kapselka :-D tak się uhihraliśmy że szok :-D i tak pewnie ta ksywka zostanie :-D a zakupki super -bluzeczka mi się podoba opkupuj sie kochana do woli i ciesz sie z ładnych piersi, masz czuć sie piękna jak zawsze Ana a tak sobie myślałam dziś o Tobie:-) i wiesz co miałam cichutką nadzieję, że te sprawy spadkowe już Wam się rozwiązały, to bardzo przykre że jeszcze się ciągną, bądź silna Anulku kochany Goluś tak bardzo mi przykro że sie działam i ryczałam po naszej rozmowie, i czasem mi wstyd, że o tak w sumie bzdurnych problemach pisałam jak są tak wielkie u innych, bardzo mocno Cię przytulam i czekam na nasze spotkanie w tym roku a spotkamy sie już niebawem Ty u mnie albo ja u Ciebie - jak mówiłyśmy Larus to trzeba kopiować to co sie wpisze zanim dasz wyślij :-Dhahhahah by później odtworzyć to jak załaduje sie stronka, ja juz się tego nauczyłam jak parę razy mi wcięło długi wpis :-) uciekam, choć dziś dłużej pracuję, postaram sie jeszcze zajrzeć, dziś smutaski są wielkie ale bądźmy dzielne dla Golusia by jej było lżej

Olinku - czekamy w takim razie razem z Tobą na pozytywne testowanie :) Iwonko - coś stawiam na dziewczynkę bo na naszym forum jakoś się ich więcej trafia :P ale co by nie było to ważne żeby zdrowe było :) Gosiaczku - brzuszek musisz mieć olbrzymi jak taki duży chłopaczek w nim siedzi :) trzymajcie się ciepło :) Enigmuś - a Ty gdzie się podziewasz?? Ja ciągle czekam na foteczki brzuszka :) Emiczko - Ty to masz przeboje ostatnio, wykończysz mi się tam dziewczyno :( niech szybko się wyjaśni wszystko bo co to za święta będą dla Was, a co do tych objawów Twoich to normalnie zaczynam się bać że może naprawdę jestem czarownicą i Ci dobrze wywróżyłam, ale jak się sprawdzą moje wróżby to taką czarownicą mogę być :D i w końcu będę czytała jakie to Emiczka ma dolegliwości :P AnA - dobrze że się pokazałaś :) mam nadzieję że zbliża się ten problem ku końcowi Sabruś - na pewno znajdziesz jakieś dobre rozwiązanie i będziesz z maluchami w domciu :) A ja się nudzę :( nie mam co zbytnio robić, Tomcio śpi już od 19 bo cały dzień szalał więc padł jak naleśnik :D DObra uciekam zajrzę jeszcze jak coś naskrobiecie to ja też skrobnę

Cześc laseczki Ja tylko na chwilkę bo jak przeczytałam wpis Golki to sie załamałam:(:(:( Tak mi przykro:(:(:( I tak mi żle z tego powodu ze normalnie zyc sie nie chce:( Ale powiem Wam szczerze ze ja jednak uważam ze TO BABY ŚA SZMATAMI I KURWAMI!!!!! bo jakby taka suka by nie dała to pies by nie wziął!!!!! i mowie to z kynologicznego doświadczenia!!!!!! Nie bronię chłopów ale to przeciez jakies suki roznoszą kurestwo i te jebane ciule dają sie wkręcic:( Ech Goluś potrzeba czasu ..... nie załamuj sie Jestes młoda ,zycie przed Tobą!!!!!! Ja jestem optymistką i wierzę ze będzie dobrze:) Nadwiślanko wybacz ze nie moglłam pisac ale mialam szkolenie i potem kupa ludzi ale postaram sie kliknąc i pogadamy:) Kochane kobietki WSZYSTKIE!!!!! Asik:) Gonia:):):) witaj:) Gosiaczek :) gratuluję duzego chłopczyka Maklady ,foli, Ana:) estellka ,zabajonek:)olinek trzymam kciukasy:) Iwona:) Lara:)sysia:) emika:) Paula:)Andzia:)Aga:) buziaki dla Was

no i zaglądam przed psaciulkiem:-) Sysiaczku ty mnie normalnie kobieto nie strasz:-D bo Ci z głowy powybijam czarowanie:-Dhahhahahah a tak poważnie to całkiem możliwe że przez fronty jakie przechodzą mam jakies dziwne objawy swego organizmu....miejmy nadzieję, ze jest oki...co do świąt to na szczęście jadę do mamusi i tatusia z meżusiem, jestesmy bardzo zadowoleni że wyjeżdżamy na święta na Mazury i doszliśmy do wniosku że oni chyba dodatkowo zaczynają szaleć przez to że sami są na święta w domu... na Sylwestra tez uciekamy do znajomych potem ślub brata i niedługo po świętach wiosna to oni wyjadą :-D na Wielkanoc tez uciekamy na Mazury :-D ja tez chcę się ponudzić, może pomożesz mi w projektach co? już trzeci mi dziś doszedł i muszę oddać je przed świętami :-P enigmuśkochanie nasze, wiem jak bardzo przykro jest Ci z powodu Golusia, jak nam wszystkim,ja też jak sobie tylko o tym przypomnę- a siedzi mi to no-stop w głowie to ryczę jak bóbr, aż mężuś sie mój zmartwił :-( ale Ty kochana masz maluszka w brzusiu i on nie może teraz widzieć mamusi smutnej, dbaj o siebie kochana i nie chce słyszeć że nie chce Ci sie żyćGolus ma nasze wsparcie i ja wierzę, że kiedyś będzie jeszcze bardzo szczęśliwa bo na to zasługuje z pewnością masz rację odnośnie \"BAB\" ale myślę że wina jest po obu stronach taka sama...Przytulam Cię serdeczniutko uciekam już spaciu bo padam na ryjek i nie chcę jutro podpierać nos ołówkiem przy komputerze:-P dobranoc kochane słoneczka

Zaglądam tak jak obiecałam :) Emiczko - no to widzę że wszystko masz zaplanowane i widzę też jedno, że wszędzie byle nie z teściami :D hahahahhahahha i bardzo dobrze im tak :D dzisiaj mamy 5 grudnia a Ty coś wspominałaś o @ prawda?? mhm wiesz dzwoniła do mnie i powiedziała że bierze 9 miesięcy urlopu :D hihihi a ja jej powiedziałam że ma się nie spieszyć z tym powrotem i życzę jej miłego odpoczynku :D :D :D ale gorzej jak @ zmieni zdanie bo to wredne od zawsze było :D :P hahahhaha ja to mam wyobraźnie :D a co tam raz się żyje :D a co do pracki to z wielką chęcią Ci pomogę bo marzę o tym by w końcu się czymś zająć :) A teraz odpoczywaj Enigmuś - wywołałam Ciebie :P nie denerwuj się tak bo Tobie nie wolno ale z tymi kurwami to też masz rację bo takie suki są zajebiście przebiegłe i fałszywe Sabra Goluś - bądź dzielna i wytrwała nowy dzień, nowy rozdział życia, ułoży się a czas goi rany Jesteśmy z Tobą a te serduszka i kwiatki dla Ciebie by było ci choć troszkę milej :)

Witajcie!!! Dziękuję bardzo za słowa otuchy. Nie wiem co napisać. Czytając wasze wpisy ryczałam cały dzień. Wczoraj z nim rozmawiałam. Powiedział, że chce sprawę załatwić jak najszybciej i bezboleśnie i całą winę bierze na siebie. Wie, że bardzo cierpię, ale twierdzi, że będąc z nim będę cierpiała jeszcze bardziej. Stwierdził, że przez ostatni czas nie był ze mną szczęśliwy a ja z nim. Oboje się raniliśmy mielismy coraz więcej pretensji i wyrzutów. Na razie spotyka się z tamtą, ale nie wie czy będą razem i czy będzie z nią szczęsliwy nie jest w stanie powiedzieć. W każdym razie powiedział, że już zaczyna żałować tego co zrobił i jak się zachował. I wie, że do końca będzie żałował. Powidział,że ja mam prawo wyboru co chcę zabrać z domu. Powiedział, że zawsze mogę liczyć na jego pomoc i na pewno nie zapomni o mnie, będzie dzwonił i pytał się co słychać, bo jednak byliśmy razem 11 lat i jeszcze coś nas łączy. Jak zwracał się do mnie to ciągle mówił kochanie. W telefonie powiedział, że zostawił mnie jako Słoneczko i nie zmieni tego. Kurcze to tak boli a ja widzę, że on chyba jednak kocha mnie tylko w złości różne rzeczy się gada. Na razie planuje wynająć sobie coś lub kupić. Jednak nie chce na razie z nią mieszkać. Będzie się z nią spotykał ale nie jest taki do końca przekonany co do niej czuje. Sama nie wiem co robić. Staram się zachowywać normalnie nie okazywać mu mojego bólu i stram się przy nim nie płakać. Nawet prosił mnie żebym mu obiecała, że w końcu zacznę jeść i wezmę się za siebie. Mam zadbać o siebie by mieć siłę dalej walczyć. Zapytałam się go wprost skoro już nie będziemy razem czy z nią sypiał to odpowiedział, że i na razie nie zamierza. Kurcze dlaczego tak się stało!!!!!

Witaj Golka.... i od razu mówię, że przykro mi iż nie usłyszysz ode mnie nic konstruktywnego ...albo właśnie to jest konstruktywne: On jest bezczelny!!!!! Co to ma być? Przedszkole?! Jacie kręcę, normalnie zamurowało mnie. Przeżyliście ze sobą jak napisałaś 11 lat!!!!!! Oszukał Cię, mówił, że z tamtą to przeszłość, że nic się nie wydarzyło, za Twoimi plecami spotykał się z nią (by nie wykasowano mojego wpisu będę pisać grzecznie), oszukał Cię!!! Zawsze będziesz jego Słoneczkiem? Więc zaświeć mu porządnie i puść go w samych skarpetkach! Oj i bardzo dobrze , ze winę bierze na siebie, ułatwi mu to tylko tyle, ze coś tam mu zostanie...w spadku. Stwierdził, że przez jakiś czas nie był z Tobą szczęśliwy? A co zrobił z tym? Poleciał do innej... normalnie nie mogę Co za dziad! I najważniejsze: po tym wszystkim wierzysz mu? że nie spał z tamtą? Ale po tym, co zrobił to przynajmniej dla mnie nie miałoby znaczenia, cham

i jak pomyślę, ze on gada Ci, ze Jesteś dla niego kochanie, słoneczkiem, a potem lata jak pies do innej to ...niedobrze mi się robi, rany zeszmacony zupełnie :(

wkurzyłam się!

Witajcie Kochane! Goluś - takie rozmowy zazwyczaj pozostawiają więcej pytań bez odpowiedzi i to jeszcze gorzej boli, wiem coś o tym. NIby facet mówi Ci, ze jednak jesteś dla niego KIMŚ, że znaczysz COŚ, ale nie chce być w związku z Tobą. NIe umiem odpowiedzieć na to pytanie, choć mam wrażenie, ze on się cholernie pogubił. NIe tłumaczę go i tobie też tego nie radzę, bo się zapętlisz jeszcze bardziej. Ponadto jego obecna postawa nie ułatwia ci za wiele, bo moim zdaniem on zostawia sobie most (nie pali go za sobą), moze zakłada, że jednak dojdzie do wniosku, ze jednak to ty jesteś kobietą jego życia. Świadczą o tym słowa, ze zapewne będzie żałował i że nie wie, czy będzie z tą, przez którą wszystko się zepsuło. Nie będę tu nic doradzała, nie ma to sensu Kochana, bo co byśmy nie pisały, to jednak cały ból i cierpienie przechodzisz sama, wewnętrznie. Na pewno potrzeba czasu na to wszystko, byś poukładała sobie od nowa i wzmocniła się na tyle, by znów chcieć żyć. Ważne, żebyś nie była sama w chwili, gdy zechcesz wykrzyczeć swój ból. A jezeli w danej chwili nie będziesz miała nikogo pod ręką, pamiętaj, że każda z nas da ci swój rękaw i wysłycha (poczyta). Nawet jak nie będziemy miały rady, to będziemy cię wspierały w tym trudnym czasie i będziemy zawsze do twojej dyspozycji. A jesli to będzie możliwe, to zrobimy co się da, byś jak najszybciej stanęła na nogi!!

Mialam nie zabierac głosu w teym problemie i moze nie powinnam ...ale... Golka -wiesz ja mysle ze Twoj M poprostu pieknie i koncertowo gra teraz na Twoich uczuciech .Bardzo dobrze Cie zna wiec to ułatwia mu sprawe...Nazywa Cie Słoneczkiem i Kochaniem i bierze wina na siebie ....a potem idzie do tamtej tez ja tak nazywa i bzyka do upadlego .....:O-wybacz ze tak to ujmuje drastycznie ale pewno tak wląsnie jest ....Przedszkolak-jak to badzo ładnie ujela Lara-nieodpowiedzialny i niedojrzaly..... Wasza rodzina jeszcze nie stala sie pełna a juz wyszlo jak jest odpowiedzialny za nia....co byloby potem? Nie usprawiedliwiaj go ...nie Mow ze Cie kocha ...tak milosci sie nie okazuje ..Zobaczysz ze Sloneczkiem przestaniesz byc bardzo szybko a dzwonil nie bedzie ...:( Wszyscy porzucajacy obiecuja przyjazn do grobowej deski a potem milcza ,nieodbieraja telefonow i smsow.....:( Trzymaj glowe wysoko i niech własnie czuje sie winny ,niech czuje sie podle -bo to jedyna kara -włąsne wyrzuty sumienia . A ty badz silna -teraz sily Ci duzo potrzeba I dzien dobry wszystkim :)

Goluś jeszcze raz bardzo mi przykro z powodu tego co się stało i proszę cię nie gniewaj się na to co teraz napiszę. Napisałaś: „Powiedział, że chce sprawę załatwić jak najszybciej i bezboleśnie i całą winę bierze na siebie. Wie, że bardzo cierpię, ale twierdzi, że będąc z nim będę cierpiała jeszcze bardziej.” – ja bym to ujęła w skrócie tak – chce się jak najszybciej pozbyć problemu, który go dręczy już od jakiegoś czasu. „Stwierdził, że przez ostatni czas nie był ze mną szczęśliwy a ja z nim.” – jakby nie był z tobą szczęśliwy to nie starał by się z tobą o dziecko. „Na razie spotyka się z tamtą, ale nie wie czy będą razem i czy będzie z nią szczęśliwy nie jest w stanie powiedzieć. W każdym razie powiedział, że już zaczyna żałować tego co zrobił i jak się zachował. I wie, że do końca będzie żałował.” – bardzo piękna gra na uczuciach i uważam że on jednak ma wyzuty sumienia jakieś w związku z tym i nie chce cię jeszcze bardziej dobijać i dlatego ci tak powiedział. „Powiedział, że ja mam prawo wyboru co chcę zabrać z domu.” – należy ci się – to w końcu on zawinił a nie ty!! I to on musi ponieść tego konsekwencje. „Powiedział, że zawsze mogę liczyć na jego pomoc i na pewno nie zapomni o mnie, będzie dzwonił i pytał się co słychać, bo jednak byliśmy razem 11 lat i jeszcze coś nas łączy.” – proszę cię nie wierz w to – ja już tez to przerabiałam i uwierz mi że nigdy tak nie było  „Jak zwracał się do mnie to ciągle mówił kochanie. W telefonie powiedział, że zostawił mnie jako Słoneczko i nie zmieni tego.” – poczekajmy jeszcze trochę. Jak myślisz – jego nowa „kobieta” pozwoli mu mieć w telefonie wpisany twój numer pod takim hasłem? Wątpię…. „Kurcze to tak boli a ja widzę, że on chyba jednak kocha mnie tylko w złości różne rzeczy się gada.” – Goluś wiem że nadal go jeszcze kochasz ale nie usprawiedliwiaj go w ten sposób  żaden mężczyzna który kocha nie sprawia drugiej osobie takiego bólu i przykrości… „. Na razie planuje wynająć sobie coś lub kupić. Jednak nie chce na razie z nią mieszkać. Będzie się z nią spotykał ale nie jest taki do końca przekonany co do niej czuje.” – w to też nie wierze  „Nawet prosił mnie żebym mu obiecała, że w końcu zacznę jeść i wezmę się za siebie. Mam zadbać o siebie by mieć siłę dalej walczyć.” – to zdanie ewidentnie wskazuje na to że ma cholerne wyrzuty sumienia za twój stan psychiczny i fizyczny. Na pewno bardzo byś mu ulżyła jakbyś powiedziała że czujesz się fantastycznie i cieszysz się z ich rozstania. Ale tego nie rób. Bądź dzielna ale pokaż mu że to on i tylko on jest tutaj winien!!! „Zapytałam się go wprost skoro już nie będziemy razem czy z nią sypiał to odpowiedział, że i na razie nie zamierza” – ha ha ha – no to to mnie rozwaliło. Czy my mamy XVIII wiek że pierwszy stosunek jest w noc poślubną? Nie!! Często gęsto na jednej z pierwszych randek już… i żal mi go że nie ma na tyle cywilnej odwagi żeby się do tego przyznać. Dla mnie jest tchórzem a nie prawdziwym facetem. Golka jeszcze raz proszę nie gniewaj się na mnie za to co napisałam, ale nie mogę pozwolić na to żeby facet robił z ciebie głupią blondynkę. Jesteś wspaniałą kobietką, pełną ambicji i dumy i nie pozwól żeby ten człowiek robił z tobą co mu się podoba. Dla mnie jest draniem. Enigmaa napisała że to baby SA najgorsze – może i racja – ale gdyby facet nie chciał to by nie wziął… więc wina leży pośrodku. Jej jest taka że zabrała się za żonatego jego że ciebie zdradził…

Kurcze, to okropne, ale ja tez nie wierzę w to wszystko, a już na pewno w to, ze z nią nie sypia :-o kurcze, to przez co zepsuł to co między wami było?? intelekt?? kurde, wiesz co Goluś? Ja tez przerobiłam podobną ściemkę :( i prawda była taka, ze była inna, że od skoku w bok się zaczęło. I wiesz co? Powiem ci, ze skoro laska nie miała skrupułów, by rozbić małżeństwo (popieram tu zdanie enigmy - ździra i już), to nie zawaha się zrobić tego następnym razem i równie dobrze może jego zostawić z dnia na dzień, bo sobie znajdzie \"lepszy model\" bez bagażu (papier rozwodowy - większość kobiet marzy o slubie w sukni, kościół, kwiaty, uroczystość ... rozwodnik tego jej nie da, mało tego - raczej księża w takim przypadku jemu rozgrzeszenia nie dadzą, a ona żyjąc z nim, także grzeszy). Przepraszam za kazanie, ale tak to jest, pewne drogi nawet jesli coś miałoby im wyjsć, mają zamkniete na amen!

Dziewczyny nie wiem co powiedzieć. Z jednej strony nienawidzę go i nie wierzę w to co mówi, wciska mi bajer bym to spokojnie przeżywała a robi swoje. Zyczę mu wtedy najgorzej. A z drugiej strony nadal go kocham i gdzieś tam głęboko w sercu mu ufam i mu wybaczyłam i wiem, że jednak się o mnie martwi. Ja też się o niego boję i go przed nią ostrzegałam i mówiłam by uważał, bo jeszcze będzie tego żałował. Ona jest małolata i szuka na razie wrażeń, ale z czasem cała ta sytuacja będzie jej przeszkadzać. Dla mnie to jest zbyt świeże nie potrafię na razie racjonalnie oceniać całej tej sytuacji. Jest tyle pytań bez odpowiedzi tyle nie wyjaśnionych sytuacji. Może za jakiś czas innym okiem na to spojrzę, ale teraz z jednej strony bym dalej walczyła a z drugiej mam go dość. Jak mógł mnie tak zranić. Na pewno idę do psychologa, bo sama sobie na razie z tym nie poradzę. Nie potrafię się podnieść. Na kilka dni zniknę muszę odpocząć by naładować akumulatory. Nie gniewam się na żadną z Was za to co piszecie mimo, że nie niektóre słowa są bardzo krytyczne i bardzo bolą. Każda z was może to widzieć w inny sposób , ma inne zdanie na ten temat. A co do widywania się to żyjemy w bardzo małym mieście i mamy takie zawody, że będziemy czasami skazani na widywanie się ze sobą. Wtedy okaże się czy będzie się zachowywał tak jak mówił. Miłego popłudnia.

Golka - trzymam za ciebie kciuki bądź dzielna

Sorki ze i ja sie oczywiscie wtrace ..nie przeczytąlam do konca bo sie wkurwilam:( Golka Lara Zabajonek i Olinek ma rację ...reszte wpisów nie doczytałam .... Ale sory ,moze bede brutalna ale \" kochanie\" \"Słoneczko\" w takiej sytuacji???? On jest popierdolony!!!! Wybacz Goluś ale Ty jesteś dla mnie Kimś waznym ..chocby wirtualnie ale Jesteś i nie mogę patrzeć jak On wciska Ci ta durnotę..... Zabajonek ma racje Chłop nie chce zamknąc drogi powrotu. A jesli chodzi o sex... to sory ale bajki to niech on pierdoli komus innemu Taaa spotyka sie z nia i nie bzykał!!!! to jest kolejny dowod jego klamstwa i obłudy!!!!!!! poza tym to jego dupczenie to nic w porownaniu z brakiem szacunku do twoich uczuc1!!!!! A ten kretyn dalej igra i oszukuje Wybacz Golus ale ja niestety zawsze taka jestem ze powiem co mysle ale noramlnie zygac mi sie chce i osobiscie prosto w twarz powiedzialabym mu ze jest POPIERDOLONY LASKI WYBACZCIE.... ale tak myślę!!!!! Czytam dalej....

doczytałam.... paula ujęla to doskonale... przetłumaczyła ten jego tekst tak naprawdę!!!! I wiecie co dziewczyny...zastanowcie sie ..to przeciez tak naprawdę decyzja o napisze to w wielkim skrócie o dupczeniu zalezy od kobiety!!!! Gdyby ta franca nie chciała TO CO ZGWAŁCIŁBY JA? i byliby tacy szczęsliwi????? no co wy.. A owszem oboje sa winni to prawda ale cóz: Jak to stare przyslowie mowi: jak sie chujem urodziles to słowikiem nie zdechniesz.....:(

Golka ja napisze tylko tyle że rozumiem Cię w 100 %.Po prostu chcesz za wszelką cenę jakoś GO zrozumieć i MU wybaczyć.W końcu przeżyliście juz 11 lat. Nie będę pisała o NIM złych rzeczy bo faktycznie nie jest to dla Ciebie na pewno miłe. Ja ostatnio też ze swoim M miałam ciężki okres . Nie chodziło co prawda o zdradę ale też mnie bardzo zranił. Ciężko mi było zwłaszcza że jestem w.ciąży.Jetseśmy ze soba też 11 lat. Ale pomyśl sobie że jesteś wartościową babką i znasz swoją wartość. Jeszcze spotkasz porządnego faceta przede wszystkim wiernego bo dla mnie zdrada to też niestety byłby koniec mojego związku. O czym mój M dobrze wie bo ja jestem jego drugą żoną a jego pierwsza też go zdradzała na prawo i lewo i dlatego się rozstali. Zdrada niszczy wszystko można sobie wiele wybaczyć ale nie zdradę. Życzę Ci abyś szybko doszła do siebie. Trzymamy za Ciebie wszystkie kciuki:)

Witam kochaniutkie o tak późnej dziś porze, jestem padnięta , zajęta i w ogóle, ale ciągle o Was myślałam zwłaszcza o Golusi Sysiu wiesz co spało mi się dziś wyśmienicie, ale lanie dam Ci wiesz, bo tak gaworzymy o tych wróżbach i w ogóle że miałam dziś sen, bardzo szczęśliwy sen i jakże realny aż śniąc szczypałam się czy nie śnię - oczywiście śniłam bo obudziłam sie i nie było tego o czym śniłam a mówiąc ściśle, śniła mi się moja córcia, byłam taka szczęśliwa i nosiłam ją na rękach aż mi milutko było.... szczerze mówiąc nic nie zrozumiałam z Twojej wypowiedzi - piszesz...\"dzwoniła do mnie i powiedziała że bierze 9 miesięcy urlopu\"....może jestem dziś zmęczona już ale nie wiem o czym bądź o kim pisałaś w tym momencie, przypuszczam że o sobie:-D LaraZabajonu Olinku jak sie czujesz? Paulaenigma gosiaczku Golus Ty wiesz moja siostrzyczko bliźniaczko jak cierpię razem z Tobą i wiem co przeżywasz, wiem jak trudno pomimo iż kocha sie go nadal - jest mi tym trudniej w to uwierzyć bo Was poznałam, wiem też Gosiu że ja już nie mogłabym - tak jak pisze gosiaczek żyć z osobą która mnie zdradziła, po prostu na zdradę nie ma wytłumaczenia żadnego i możemy tu sobie pisać jakie błędy kto popełnia i kto tu jest winien, nie zmieni to faktu że mężuś Twój był niewierny, bez wierności nie można mówić o zaufaniu, bo gdzie on był jak go potrzebowałaś, jak cierpiałaś tyle razy.Wiesz powiem Ci Gosiu, że jak pisałaś tylko że mężuś na szkolenie wyjechał to ja nie wierzyłam że coś dobrego z tego wyniknie - moim zdaniem jeśli komus umyka to co jest dla niego najważniejsze, jeśli widzi się że można coś stracić, to nic nie jest w danej chwili ważne jak to by wszystko robić tak by to utrzymać. Mój mężuś nigdy by nie wyjechał na żadne szkolenie jakby coś z nami było nie tak, co lepsze on zrezygnował by z najlepszej pracy na rzecz naszego małżeństwa, bo jak sam podkreśla to jest dla niego najważniejsze. My wprawdzie jesteśmy ze sobą prawie 7 lat, ale my dobrze wiemy że żadne skoki w boki nie wchodzą w grę, nigdy, przenigdy ja nie mogłabym już zaufać mu a nie wyobrażam sobie żyć z osobą do której sie nie ma zaufania. W tej chwili piszesz pełna emocji, piszesz że mu ufasz, co w naszych oczach wygląda to śmiesznie, bo gdzie tu zaufanie jak na każdym kroku było kłamstwo, które może nie skończy się nawet na rozwodzie....bardzo, bardzo mocno Cię przytulam i cierpię razem z Tobą Golus teraz musisz się wyciszyć z czasem na pewne sprawy spojrzysz inaczej, a ja wierzę że w końcu sie ułoży i będziesz szczęśliwa... nie chcę więcej pisać tu Tobie kazań, bo teraz czegoś innego zupełnie potrzebujesz wiesz że możesz na mnie zawsze liczyć i dzwonić o każdej porze dnia i nocy.... uciekam śpijcie słodko kruszynki

Mam nauczkę - od godz. 23 pisałam do Was posta i niechcący przesunełam palcem po myszce i cały wpis zżarło !!!Nie mam siły pisac od nowa -jutro może mój tato przyjdzie i zabierze mojego małego stworka-potworka :-D na spacer to coś napiszę. Golka p

Emiczko - ten sen się spełni bo dzwonił do mnie Twój małpiszon tak jak pisałam Ci i nie przylezie, nie przylezie :P :P :P życzę Ci tej córci z cąłego serduszka Golka - ja nie komentuję bo już pisałam co o nim myśle a faceci zawsze dużo gadają a mało robią, takze weź się w garść i rozwiedź się z nim jak najszybciej ale to co Ci trzeba to mu zabeirz bo on na nic nie zasługuje, a już tym bardziej nie zostawiaj mu jakiegokolwiek zdjęcia wspólnego a tym bardziej ślubnego Aga - musiałaś się pewnie wściec więc czekamy do juterka :) Mój Tomek usnął 5 minut temu bo na szaleństwa go wzięło więc można już prezenciki do buta wsadzić :D kiedyś to mi wkładali a teraz :( teraz to ja robię za mikołaja :D :D :D

witam Was wczorajszy dzień nie należał do najlepszych, chciałabym Golka przeprosić Cię za moją reakcję, powinnam odczekać chwilę by się uspokoić a nie pisać będąc w tak negatywnych emocjach. Boję się zdrady. Mój ojciec zdradzał mamę na okrągło, jeździł często w delegacje, często wracał późno z pracy, a ta płakała po katach i nic nie robiła, jedynie stosowała wypominki. Taka bezradna , denerwowało mnie to bardzo :/ Mam kilka koleżanek, które zostały zdradzone i wszystkie oprócz jednej nic z tym nie zrobiły -bo nie miały się gdzie wyprowadzić, bo bez pracy, bo dzieci, bo wybaczyły... i ta jedna, która nie wybaczyła i nie pozwoliła się oszukiwać pokazała mi swoim przykładem, że kobieta ma prawo po swojej stronie, podobnie jak mężczyzna. Jej historia jest podobna do Twojej (zresztą historia zdrady jest zawsze taka sama), w momencie kiedy się rozwodziła ich synek miał 7 lat, mąż powiedział, że bierze całą winę na siebie. Odpowiedziała mu: spróbuj inaczej to cię zrujnuję kompletnie. Zresztą jej koledzy prawnicy (ona pracuje w sądzie) zabrali mu większość majątku. Zdradzał ją z jej koleżanką z pracy. Boję się zdrady, bo nie wiem jak zareaguję, czy wytrzymam, czy się podniosę. A najgorsze jest to, że nigdy nie można być pewnym... nawet gdy jest szalona i piękna miłość :(

ale mam nadzieję, ze dzisiejszy dzień będzie lepszy od wczorajszego. Dziś są Mikołajki, pewnie drogie mamusie już widziałyście uśmiech swojego dziecka? To musi być piękny widok Emika niech sen Sysi się spełni :) pozdrawiam :)