LUBLIN...CZY JEST KTOŚ Z LUBLINA???

nie jesten=m zLublina ,ale miszkałam tam pare lat w akademiku PL

JA JESTEM

i jak Ci sie podoba? dziura troche nie??

ja jestem z okolic lublina :)

???:D:P

ja nie..ale moje miasto ma.. :P

to sie wyprowadz :) warszawa na pewno chetnie cie przyjmie

Ja jestem:D

Fakt,LBN to dziura...wstydze się za to miasto...licze tylko na to,ze po studiach stąd wyjadę;)

mam zamiar wyprowdzic sie do wawy..juz niedlugo...ktos jeszcze?

jak ja nie znosze takich narzekan... :o to trzeba bylo isc na studia do warszawy albo krakowa... nie umiecie docenic uroku miasta bo pewnie idziecie na deptak nie szukajac dalej i glebiej... pewnie zaraz mi napiszecie ze knajpy beznadziejne... bo miasto tworza knajpy i dyskoteki, no jasne...

wawa to dopiero śmierdzące nie wiadomo dokąd śpieszące miasto

powodzenia w Warszawie :D na pewno wiecej tam zarobicie :) ja zostaje w kochanym Lublinie :)

jest Plaza wiec nie narzekaj:P

no pewnie hiver i marienka siedza w plazie caly dzien zeby miec namiastke warszawy ;)

Ja też jestem z LBNa

ja za kilka dni spadam do innej dziuuuury:P

strasznie nie lubię wielkich miast oj strasznie

ja tez, dla mnie czasem lublin jest za duzy ;)

w plazie bylam RAZ-tylko w fantasy parku..studiuje poza lublinem ale w nim mieszkam..

a co ci sie tutaj nie podoba, tak dokladniej?

pewnie nie masz znajomych albo masz slabych... bo miasto tworza ludzie :) mnie sie nawet takie miasta jak legnica milo kojarza i nie uwazam je za dziury... bo znajomi w deche :D

mi się podoba Krasnik to jest czyste miasteczko

ja nigdy w krasniku nie bylam..

kocham to miasto bo w nim sie urodzialm i wychowalam..niepodoba mi sie to ze caly czas jest w tyle za innymi miastami wojewodzkimi..nic sie nie dzieje..zdnych pozadnych klubow..innych miejsc gdzie mozna spedzic czas ciekwie..wszyscy moi znajomi na to narzekaja..mam 22 lata i juz caly lublin \"zwiedzialam\" nic mnie juz w nim nie zaskakuje....

ja też jestem:) Lublin byłby fajny tylko jest taki troche zapomniany. A jak juz coś sie w nim robi to nagle wszyscy zaczynają narzekać. Tak było z tą Plazą, napierw, że nie ma dużego centrum handlowego, potem, że za długo sie buduje a teraz, że za dogo, za blisko cmentarza i w ogóle do bani. Jak studiowałam w Warszawie to cholrnie tęskniłam za Lublinem, teraz bardzo tęsknie za Warszawą....

mam duuzo znajomych...mowia to samo....

dziura bo: do niedawna nie bylo multipleksu do niedawna nie bylo wielu sklepow sieciowych jest obskorny (pomijajac scisle centrum) sa niewielkie perspektywy zawodowe sa niskie zarobki nieiwle imprez kulturalnych z rozmachem plusy: mnostwo zieleni prywatna komunikacja miejska (plus dla niestudentow)

tak myslalam ze o kluby chodzi :D dla mnie w wyjsciu do klubu najwazniejsze jest z kim ide i ewentualnie jaki rodzaj muzyki puszczaja i ile mam w portfelu... no ale rozumiem ze niektorzy szukaja wiekszych atrakcji :) wiec warszawa czeka :D powodzenia