Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nelly.f.

czy małe dziecko może widzieć ducha?

Polecane posty

Gość piłowa
a ja wczoraj obejrzałam piłę 3. ale miałam stracha w nocy :D:D:D a w jakiejś durnej gazecie czytałam o podobnej akcji jak w pile... miało to być na serio... :/ aż boje sie pisac...aaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz was nie czytam, snily mi sie dzis horrory i to wcale nie bylo smieszne😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula89
ja tez nie czytam juz tego topiku. w nocy przy lampce śpie! stara baba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te Wasze \"przygody\"są niesamowite.Ja przy Was to niewiele przeżyłam.I niech tak zostanie:) Piszcie jeszcze.Ja dopiero będę pisać za parę dni. Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /.jug
🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisze wam cos strasznego
Mojego pudelka porwal mi jaszczomb:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja Was teraz trochę postraszę:) To zdarzyło się mojej koleżance, o konkretnie jej mężowi. Mieszkali wtedy jeszcze w wynajętym mieszkaniu blokach (sami, tylko ich dwoje), spali w pokoju na materacu ułożonym naprzeciwko drzwi. No i któregoś dnia nad ranem, około 4, mąż koleżanki budzi ją gwałtownie, wystraszony jak cholera... Ona pyta co się stało, czy miał jakiś koszmar albo coś w tym stylu - facet odpowiada, że wydawało mu się, że widział małą dziewczynkę w białej sukience, stojącą przy drzwiach i wpatrującą się w niego...Żona zdołała go uspokoić, uznali, że to wyjątkowo wyrazisty sen i zasnęli znowu.ALE! Nie minęło nawet pół godziny, chłopak znowu budzi żonę, przerażony już nie na żarty - znowu pojawiła się dziewczynka, stała nieruchomo i po prostu patrzyła... Wtedy już moja koleżanka też się wystraszyła, bo jej mąż to typowy umysł ścisły, poważny facet, bez skłonności do konfabulacji, kompletnie niezainteresowany \'pozaziemskimi\' sprawami. Do rana już nie zasnęli, a po kilku dniach okazało się, że zmarł tata chłopaka - chorował co prawda już od jakiegoś czasu na nowotwór, ale nagle jego stan się pogorszył... Do tej pory moi znajomi nie są pewni, czy ta dziewczynka była zwiastunem tego smutnego wydarzenia, czy też mieszkanie miało takich \'niechcianych lokatorów\' w postaci ducha. W każdym razie już tam nie mieszkają - i chyba słusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest podniesiony
👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech będzie podniesiony
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to juz nie piszecie w nocy ?? ;) czemu? hehehehehe Miłego dnia wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od zawsze uwielbiałam takie historie. Jak chodziłam jeszcze do szkoły podstawowej zaprosiłam trzy koleżanki na noc piżamową. Zaczęłyśmy opowiadać straszne historie i skończyło się histerią. Jedna z nich zdjęła krzyżyk , który wisiał nad drzwiami i zaczęła się modlić. Druga koleżanka się popłakała. A z trzecia miałyśmy polewkę :-) wybaczcie... jestem wredna. Ale. minęło od tego czasu 15lat i teraz sama się boję. Kilka rzeczy chyba sama\" wywołałam\" tzn od ciągłego gadania o tym zaczęłam mieć koszmary a kilka razy na jawie \"coś\" tam zobaczyłam. Jeśli chodzi o takie sny o których tu piszecie to wam opowiem o moim. Jak mieszkałam jeszcze z rodzicami spałam w pokoju z siostrą. Miałam łóżko naprzeciwko jej. W nocy otworzyłam oczy i zobaczyłam,że obok jej łóżka przy biurku stoi moja dawna nauczycielka. Odwróciła się i z tyłu głowy miała drugą twarz. Straszną, czarna wykrzywioną okropnie twarz. Z pleców wychodziły kolce długie czarne. I zaczęła iść w moją stronę. Próbowałam krzyczeć ale nie mogłam. Rozmawiałam o tym z tata. opowiedział mi kilka swoich \"przypadków\" i poradzil zeby w chwilach takiego paralizu poruszac najdalej oddalona od glowy czescia ciala np palcami u nóg. Pomaga :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stała_czytelniczka
czy nikt już nie zna strasznych historii? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhh86546456
up upu up u

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fggggg
wyobraźnia piszących chyba się skończyła. Ani zdjęcia nawiedzonego chłopczyka, ani relacji z nawiedzenia opetanego domu. Wszystko miało byc. Dni mijaja i nic. Bujdy, bujdy, bujdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może ja wam opowiem wam co przydarzyło sie moim dziadkom. Kilka lat temu mój dziadek wyjechał do Łodzi pociągiem. Babcia czekała na niego do pozna w domu. Pociąg miał spore opóźnienie i babcia sie strasznie martwiła. Leżała w łóżku zmęczona, zamknęła oczy ze zmęczenia i po chwili usłyszała jak wchodzi do domu dziadek. normalne odgłosy ściągania butów, gaszenia swiatła. Szedł w jej stronę i mówił : Pociąg miał opóźnienie, nie miałem jak sie z tobą skontaktować. Usiadł na łóżku i powiedział: \"ja do ciebie mówię a ty nie słuchasz!\" Babcia otworzyła oczy a nikogo nie było. Przestraszyła się bo przecież czuła jak ktoś siada koło niej. Po jakimś czasie znów historia się powtórzyła. Światło, ściąganie butów głos dziadka a gdy otworzyła oczy nikogo nie było. Tym razem usiadła na łóżku ze strachu i wpatrywała się w drzwi. I po jakimś czasie WIDZI wchodzi dziadek, ściąga buty zapala światło i mówi identycznie ... Tym razem wszedł naprawdę on. Moi dziadkowie mieli sporo takich dziwnych historii. Kilka lat temu mój dziadek zmarł. A babci wciąż się śni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos taki37465
moja ciotka miała kiedys taki dziwny przypadek.kolerzance zmarła matka i ta poprosiła ją aby u niej kilka nocy spała bo samej tak strach.jako , że była zima roboty na gospodarce mało cioteńka wzieła druty włóczke i poszła do niej.wieczorkiem pokładły sie spac tak jak to kiedys na wsi do jednego łóżka.tamta zasneła a ciotka biedulka miała problem z zasnieciem na swieżym miejscu.w pewnej chwili widzi ,że matka wchodzi do izby zdejmuje buty i kładzie sie do łóżka przy córce, polerzała chwile stwierdziła ,że na nia pora założyła buty i skierowała sie do wyjscia.przy drzwiach stwierdziła ,że sasiadka jest wredna małpa bo oskarża ją o kradzież jajek.po czym rozpłyneła sie.ciotka -kobieta o stalowych nerwach nie spała do rana. kolerzance na dzis dzień nic nie powiedziała.a co do tych jajek to prawda bo poszła do tej sąsiadki i sie wypytała bo myslała ,że może sie jej to sniło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belgijka
pozdrawiam wszystkich:Dmysle ze ten zastuj z powodu wakacji-kazdy gdzies na urlopach ale po wakacjach wszytko wroci do normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olitta
nie może ponieważ duchy istnieją przynajmniej ja w nie wierze bo je widziałam a duchy potrafią przestraszać. to moja rada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olitta
nie może ponieważ duchy istnieją przynajmniej ja w nie wierze bo je widziałam a duchy potrafią przestraszać. to moja rada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluumm
naprawde nie znacie już żadnych historii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam spotkanie ze swoim swietej pamieci dziadkiem we snie... wtedy akurat z babcia zylam na wojennej sciezce... moja rodzinka ma domek i na dole mieszka babcia a na gorze teraz moi rodzice... no i gdzies po 2-3 latach po smierci dziadka mialam sen, ze dziadek siedzi obok domu przy drewnie i cos tam z psem dyskutuje, a dokladniej cos tam tlumaczyl psu ze tak nie wolno itd... jak mnie zobaczyl to mnie zawolal do siebie... lekko przypanikowana (dziadek mial w zwyczaju opierniczania za friko) poszlam do niego a ten mnie zaczal pouczac, ze nie powinnam tak sie zachowywac w stosunku do babci, ze tak sie nie zachowuje wnuczka, wiec powiedzialam, ze babcia tez nie zachowuje sie jak babcia i ogolnie usprawiedliwilam swoje zachowanie jej zachowaniem... powiedzial mi wtedy, zebym uwazala i zmienila stosunek do babci bo to sie moze dla mnie zle skonczyc, a wtedy on po mnie bedzie musial przyjsc... no nie powiem ale jak sie obudzilam to bylam tak przerazona, ze masakra... sen opowiedzialam mamie, powiedziala mi, ze jak ktos zmarly zaprasza do siebie, a dokladniej jak po nas przychodzi i chce nas ze soba zabrac, to oznacza, ze przyszedl nasz czas...stosunek do babci zmienilam... a w dniu smierci dziadka (lezal w szpitalu po zawale i wylewie), mimo, ze nigdy nie mielismy jakiegos super kontaktu snil mi sie, ze dzwoni tel i lekarz mowi mi, ze dziadek zmarl... rano mi mama powiedziala, ze lekarz owszem dzwonil ale do babci (pietro nizej...) i powiedzial dokladnie to samo co mi we snie... poza tym czesto mi sie zdarza widziec kogos/cos katem oka... ale jak sie odwracam to nie ma tam nikogo... uznalam to za przywidzenia i tej wersji bede sie chyba do konca trzymala... dzieki temu jestem zdrowsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duszek świntuszek
upup :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×