W jakim wieku zdecydowałyście sie na dziecko

i czy to była "wpadka" czy spontan czy planowane od dawna??

Pierwsze - 21 jak poczułam, że teraz albo nigdy:P. 22 miałam jak urodziłam:)

ooo to fajnie :) bo ja mam 22 i nie wiem czy to juz czas czy jeszcze poczekac...:) chciałabym ale narazie nie mamy warunków... moze w przyszłym roku :)

27 lat

czyli u Ciebie to był "spontan" ? :)

zaplanowane:)

niektore kobiety juz w wieku 20-21 lat są gotowe a inne dopiero jak mają np.26-27 lat... z jedenj strony chciałabym byc młodą mamusią ale nie wiem czy jestem gotowa na taki krok..

ja mam 24 i jestem w ciązy

18 lat no i bylo zaplanowane , wiadomo ze synka nie oddalabym za nic na swiecie i nie zaluje ze go mam, no ale moglam poczekac tak dwa lata:)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3504448&start=30 wpadnijcie na mój topik

a ja troche zaluje ze wczesniej sie nie zdecydowalismy, mialabym juz dziecko "odchowane" i bylabym jeszcze mloda:P

ja od zawsze chcialam byc mloda mamą a do tego wyjazd mojego narzeczonego za granice, wielka tesknota sprawily ze zdecydowalismy sie na dziecko teraz mam 19 lat , zdaną mature no i prawie 3 miesiecznego synka:)

28 lat. Wcześniej nie chciałam mieć dzieci.

no i w styczniu bedzie dzidzius :( oczywiscie wpadka....

28, dobrze wykorzystalam czas mlodzienczy, wyszalalam sie, przekonalam sie, ze moje malzenstwo funkcjonuje podczas trzech lat jego trwania, zdobylam troche doswiadczenia w pracy i teraz nadszedl dobry czas na dziecko:)

Późno - prawie 32 lata, dziecko planowane.

a ja mam 24 lata,męża i nie chce wcale mieć dziecka

31-pierwsze chciane,planowane:)

to teraz pytanie do tych które zdecydowały sie pózno-dlaczego dopiero wtedy??

pierwsze miałam 21 lat drugie 24 lata a trzecie 30 wszystkie zaplanowane :)

a ja mam prawie 26 lat i nie chce zadnego bachora!! blech!! :O

Ja mam 25, zawsze planowalam ze kolo 30 zaczne o tym myslec, ale zaryzykowalismy i widocznie tak mialo byc bo bedzie cora juz w pazdzierniku i tak sobie teraz mysle ze w sumie to fajny wiek, chyba taki w sam raz :) a kolo 30 moze pomysle nad drugim jak coreczka bedzie juz do przedszkola biegala :)

Witam.Ewunie urodziłam mając 24,Pawełka 30.Po prostu chciałam.Pozdrawiam.

od jakiegoś czasu cały czas siedze na ciazach,oglądam blogi z bobaskami :) są takie słodkie...tez bym chciala miec takiego maluszka w domu... zawsze myslałam ze dziecko "sprawie" sobie ok.25 roku zycia...ale chyba postaramy sie o nie wcześniej ;) dodam ze mój facet obecnie ma 24 lata wiec juz jest na niego pora,co nie?? :D he he

ja nie wiem kiedy bedziemy sie \\starac na razie nie chce. a jestem tu bo lubie wiedziec wiecej poczytac, a ogladanie stron o dzieciach blogi i nich nie działają na mnie. ,,,co z tego ze słodkie jak to koszmarny obowiazek i wielka odpowiedzialnosc.....itd

a ja mam 19 lat i pół roczna dzidzie.wpadka-ale jestem z tego powodu szczesliwa.

Ja mam 26 latek...jestem w 23 tc...dzieciaczek pierwszy i planowany:) W sumie to chciałam już wcześniej, ale...tak wyszło i jest teraz...myślę, że to dobry wiek...najwyższa pora:)

a my z mezem zdecydowlaismy sie na dziecko w wieku 29 lat. wczesniej nie mielismy do tego warunkow. ciezko okreslic ten odpowiedni moment w zyciu na dziecko, bo zawsze cos pojawi sie na horyzoncie, co bedzie przemawialo za przelozeniem planow:) ja ciesze sie,ze w naszym przypadku to nie nastapilo wczesniej, bo zdazylismy nacieszyc sie soba i zyciem,a co najwazniejsze teraz mamy ustabilizowana sytuacje materialna, pewien niewielki dorobek finansowy i zawodowy w zanadrzu, wlasne mieszkanko-wiec mozemy w pelni poswiecic sie wychowaniu dzieci, bez stresu ze nie bedziemy mieli gdzie sie podziac i za co sie utrzymac.