KPA P

Dobrze:) Oczywiście biegłam jak słoń bez amortyzowania ale do tego chyba nalezy się juz przyzwyczaić.

a mnie dalej nie pzreszlo:( mam nadzieje ze to tylko wina pogody...

Sandra, no dziwne. Uniemożliwia ci to chodzenie czy tylko jest niemiłe w odczuciu? Julcia, takie bieganie bez amortyzowania źle wpływa na stawy.

moje też niespecjalnie dobrze znosi upały, mam wrażenie takiego wewnętrznego obrzęku ściskającego kolano od środka i nad rzepką. a w spodniach sie normalnie gotuje :/

Megusia, to trzeba założyć spodenki :)

Jakoś nie bardzo widze siebie w spodenkach na uniwerku heheh, a poza tym jak wychodze rano z domu to nie jest za gorąco ;)

To spódniczka jakaś:)

Wg mnie każdy sport nie jest dobry dla stawów:P Tym bardziej jeżeli człowiek robi cokolwiek z przymusu i jest zrazony do wszystkiego to nigdy mu to na zdrowie nie wyjdzie.:P

Niektóre style pływania akurat stawom nie szkodzą, tak samo jak spacerek po równym terenie. Coś się ostatnio słabo udzielacie.:D W przyszłym tygodniu już chyba artro Kachy, nie?

Ale cisza...

no to czas ją przerwać ;)

To co nowego?

zaliczyłam modele językoznawstwa teoretycznego i stosowanego :D

cisza przed burza:P moje kolano dalej piecze chcoiaz chyba mniej:/ w przyszlym tygodniu mam wizyte to sie dowiem co to;/

Sandra, może to od stanu zapalnego? Megusia, gratuluję:)

watpie bo kolano nie jest jakos szczegolnie gorace..;/ anie nie mam goraczki chyba..

ja mam często stan zapalny w kolanie/kaletkach/ścięgnach i nigdy nie jest czerwone ani gorące, za to właśnie ból jest piekąco-kłujący.

Sandra, mogłaś już być po:)

jakos wcale nie zaluje:P nawet dobrze ze nie jestem po bo w tym tygodniu mialam bardzow azna sparwe do zalwtienia ktora nale wyskoczyla:) nie wiem czy to zapalenie ale woalabym zeby tak nie bolalo;/

a ja dziś prawie rąbnęłam na schodach przez to głupie kolano, uczucie jakby nie było moje i taki chamski rozrywający ból, który dotąd zdarzał mi sie przy wchodzeniu po schodach, a dziś też przy schodzeniu :(

Czesc :) ale Wy sie w ciagu tego tygodnia rozpisalyscie :) ale nie mam sily dzisiaj juz tego czytac :P wlasnie godzinke temu wrocilam... jechala autokarem 11 godzin :/ Bylo na zielonej szkole suuper :D takie jaja tam odchodzily ze to poezja... piekne widoki w ogole wszystko piekne ale kolano sie odzywalo bardzo, nauczycielki chcialy zebym nie chodzila po gorach ale ja sie uparlam ze bede chodzila bo uwielbiam gory i mimo tego bolu warto bylo :) A jutro rano ide na badania krwi i moczu i moze wypozycze kule jezeli w soboty bedzie wypozyczalnia otwarta albo w ogole kupie, zalezy jaka cena bedzie bo podobno bardziej oplaca sie kupic niz wyporzyczyc...

Kacha, to super, że taka udana wycieczka:) No i skoro dałaś radę z kolanem, to chyba to nie był jakiś dramatyczny ból:) Ale to zleciało. Dopiero co jechałaś:) Więc artro już w przyszłym tygodniu, tak? Megusia, lepiej uważaj na tych schodach.

No strasznie szybko to zlecialo... :) Bol byl straszny nauczycielki w ogole nie chcialy zebym szla jak zobaczyly jak ja chodze xD ale poszlam dalam rade ale potem jak juz wrocilismy do osrodka to dopiero poczulam jaki to byl bol :) ale wesolo bylo :D No, juz we wtorek do szpitala... Wlasnie wrocilam z badan krwi... :)

kacha czemu nie zrobia ci badan w szpitalu pzreciez bedziesz tam juz dzien wczesniej?? mnie zrobia juz w tym tygodniu na wizycie bo ja w ten sam dzien co przychodze mam artroskopie wiec mogloby braknac czasu:)

hehe będe wchodzić i schodzić dostawiając noge, bo w zgięciu z obciążeniem zdarzają mi sie właśnie takie historie :P zresztą przy siadaniu i wstawaniu z krzesła też :/ chyba mój staw rzepkowo-udowy się buntuje ;)

wlasnie nie wiem dlaczego... bo w szpitalu tez mi robia takie same badaia, bo nawet na wypisie byly podane wyniki tych badan...

To co , będziesz mieć dwa komplety badań?

mi w szpitalu zrobili badania 2 razy: na dzień dobry i drugi raz przed zabiegiem :)

na to wychodzi ze tak :D mi to wszystko jedno ile beda mnie razy badali... tylko ze wydalam 43zl na badania dzisiaj ktore i tak bede miala robione jeszcze raz w szpitalu...

Bez sensu. Ja miałam tylko swoje.