KPA P

kacha no to dobre wiesci:) ja sie wlasnie zabieam za pisanie wniosku do ubezpieczalni ale nie wiem jak sie za to zabrac;/

no ogolnie to dobrze :) trudne wyzwanie przed Toba... Ja w ogole nie lubie pisac a co dopiero takie rzeczy... :P

no kompletnie nie wiem co tam mam napisac;/

moze poszukaj w necie jakis wzorow czy czegos takiego ? :) :P

własnie szukalam ale nic nie mam;/ bo to ma byc jakies podaie o ponowne rozpatzrenie szkody;/ cos moze wystukam:P bo pani kazala mi sie spieszyc zeby sprawa nie ulegla przedawnieniu

no nieee... jakos zle stanelam i mi cos przeskoczylo i znowu mi sie cos rusza... ale nie tak bardzo jak wczesniej :)

no ale co tam mogłoby Ci się ruszać???

no wlasnie nie wiem... mialam powiedziec lekarzowi ale przez to cale zamieszanie z pielegniarka ktora zemdlala wylecialo mi to z glowy...

mówiłaś mu już chyba o tym o ile dobrze pamiętam (albo jakiemuś innemu) ?

no mowilam innemu ale to olal... nawet mu nie pokazalam jak sie rusza...

heheh uwielbiam ten olewczy stosunek do pacjenta :P

hehe... noo... :D a jak tam dzisiaj Twoje stawy?

tak sobie, nie najlepiej, ale bywało też gorzej, więc nie ma co narzekać :)

wiecie co?? znowu chyba musze popanikowac:( czuje ze cos jest nie tak z tym moim kolanem:( a moze tak ma byc...nigdy nie mialam rekonstrukcji ale tez po zadnej artrokopii nie czulam sie tak jak teraz:(( moje kolano jest okropnie sztywne no i nie daje rady go za bardzo zginac:(( blizny mnie bola...no i starsznie szybko sie to kolano meczy a przeciez chodze o kulach i w ortezie!! np teraz troszke pochodzilam musialam troche upzratanac i zrobci cos do jedzenie i z kolanem fatalanie:(( jak myslicie panikuje i sobie wmawiam czy rzeczywiscie cos idzie nie tak??:(((

Jeśli masz telefon do lekarza to zadzwoń do niego, wtedy wszystko będzie jasne, bo nasze gdybanie nic tu nie da :/

no mam telefon ale glupio mi dzownic;/ dlatego chcialam was zapytac o zdanie a za tydzien mam wizyte

też by mi było głupio i dlatego nigdy nie dzwonie , ale jakbym była ciężko przestraszona to jednak bym się przemogła :)

ja nie jestem ciezko przestraszona bo raczej mi noga nie odpadnie;'/ ale sie martwie;/

ja bym jednak zadzwoniła, niby tydzień to niedługo, ale w takiej sprawie to jest aż tydzień, a po co potem w razie czego przedłużać sobie leczenie... :/

a myslisz ze z moim kolanem cos nie w porzadku?? moze tak ma byc;/ ehh nie wiem:((

ja tym bardziej nie wiem, ale skoro cię to niepokoi to warto to sprawdzić.

dzis juz pozno jutro zadzownie jakby co:/ zobacze co bedzie w nocy bo dzis w nocy mnie niestety bolalo;/

Sandra, tyle rzeczy robili ci naraz więc myślę, że potrzebujesz dużo czasu. A czujesz dalej to ciągnięcie? Mi też często się wydawało, że coś jest nie tak, a tak po prostu miało być. Z własnego doświadczenia wiem, że potrzeba dużo czasu. Ja bardzo dobrze czułam sie dopiero po 6 miesiącach, mimo iż po 3 tygodniach normalnie chodziłam bez kul i miałam całkowite zgięcie. No a niewiele miałam robione w porównaniu do ciebie:D Megusia, idziesz jednak po steryd do kolanka? Kacha, dziwne z tym ruszaniem. A miałaś tak przed artro czy po dopiero?

ide, wpechałam się na sobote :D

no dalej mnie ciagnie;/juz sie nie moge doczekac tej wizyty chce wiedziec co sie dzieje z moim kolankiem:((

W sobotę do lekarza, hehe. Dziwnie jakoś:) Sandra, ciągnie tak samo czy coś mniej?

tak samo caly czas;/ i pod kolanem takie dziwne uczucie jakby mi kosci mialy wyskoczyc;/

hehe nie dość że w sobote to na 7 rano! ale jestem zdesperowana i nie miałam wyboru, poza tym specjalnie dla mnie przyjdą wcześniej, więc nie mogę wybrzydzać :)

Na 7 rano?? Mam wrażenie, że ty w innym kraju żyjesz:D Sandra, tydzień jakoś przeczekasz a to tego czasu może jakiś problem minie.

mam nadzieje