KPA P

O hej Hinter! ;) powiem Wam że mnie też boli ... w przyszłą środę artroskopia.. ciekawe co to będzie.. rehabilitacja na którą teraz chodzę nie daje efektów ..;/

Widzę, że znowu się artro posypały.

No niestety.. ;/

No się posypały :P Kolanka też. Nie ma to jak coś w rodzaju odpowiedzialności zbirowej ;) Mój tato mial artro dzisiaj o 10 i trwała aż do 12 :| mial znieczulenie dokręgowe, więc teraz leży sobie elegancko. Mowi, że noga go nie boli tylko trochę ciągnie, pewnie od szwów ;) W zasadzie to nie wie co mu zrobili bo lekarz mu nie powiedział, a od czasu zabiegu się z nim nie widział. :D

Koszmarna ta rehabilitacja, jakby mnie ze skóry obdzierali, ledwo spodnie założyłam ;( I w perspektywie kilka kolejnych miesięcy takich tortur. Mam sobie zakupić domowy aparat do elektrostymulacji. I prawdopodobnie to najlepsze możliwe ustawienie tej rzepki, powiedzmy szczyt moich możliwości, a ona nadal odskakuje :/

Hmm a ile taki sprzęt kosztuje hm? Czyli nic lepszego już nie będzie? Troszke kiepsko... A co mówią Twoi rehabilitanci? Bo skoro czujesz się jakby Cię ze skory obdzierali to raczej nie jest to za dobry efekt. Chyba, że się mylę :P

Elektrotymulator kosztuje około 300 zł. A "obdzieranie ze skóry" jest niestety elementem terapii i nie da się tego uniknąć, inaczej nie da się zmobilizować tkanek. Na razie dostałam mocno ograniczony zestaw ćwiczeń do domu, głównie rozciągających i na wyprost, bo mam bardzo przeciążone to kolano. Nie ma to jak cofać się w rozwoju ;) A jak Twoje kolanko?

No 300zł. to nie jest taki wydatek ot tak. No to jeżeli to jest element terapii to powiedzmy że może być:P no moje kolanko marnie. W ciągu dnia jest spoko. Chodzę o kulach elegancko jak pan doktor przykazał i na dobre mi to wychodzi. Ale wieczorem zaczyna się tragedia. Zaczyna mi się jakby pompować, robi się gorące i plama którą miałam w zeszłym tygodniu, dzisiaj była mega duża. Kolano mi wtedy bardzo puchnie. Wczoraj niczym nie moglam zaradzić, ale dzisiaj już się wkurzylam i oprócz tego co mi zapisał lekarz wzięłam ketoonal i czuję od razu ulgę :)

To niedobrze :/ Biorąc pod uwagę ile już wpakowałam kasy w to kolano to 300 zł to jest nic...

Megusia, myślę, że to będzie dobry zakup.;)

Rehabilitant powiedział, że będę go używać przez najbliższy rok, więc na pewno opłaca mi się kupić. A jak usłyszał, że druga noga też ma być operowana to stwierdził, że muszę go kupić ;) Jakbym wiedziała, że to wszystko tak będzie wyglądać to nigdy bym sobie nie zoperowała tego kolana, bo na dobrą sprawę w tej chwili jestem jeszcze bardziej ograniczona niż przedtem :/

Coś nie masz szcześcia do zabiegów :(

Może do 3 razy sztuka ;) Chociaż mam nadzieje, że trzeciego podejścia nie będzie ;)

Oby ten trzeci raz nie byl konieczny ;)

Nie dam się! ;)

Nie daj się :D

Już mi skóra cierpnie na samą myśl o następnej rehabilitacji...

Dasz radę ;)

A myślałam, że najgorsze czyli doginanie kolana mam już za sobą i że teraz będzie już z górki, ale to teraz jest chyba jeszcze gorsze.

A to co Ci teraz robią to na czym to polega? i w czym ma pomóc :)

Typowa terapia manualna: rozmasowywanie, mobilizowanie, naciąganie - czysta przyjemność ;)

Oj nie podoba mi się :D

Mi też, ale cóż zrobić hehe W tej chwili to jedyna szansa, żeby coś z tym kolanem zrobić.

Oj dużo już tych szans chyba było, co? :D

Nie no, przedtem przecież było świetnie i nic nie trzeba było robić ;)

;) Hinter a co u Ciebie?

No właśnie tak z doskoku wpada i nawet nie napisze co słychać :P A Kacha to się już pewnie powoli szykuje na środe...

no, ja probuje sie pozbyc kataru ktory mnie dopadl :P

Masz jeszcze troche czasu :) A jak samopoczucie?

Julcia, a jak tato, co wykazała artroskopia?