Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smerfeta88

KPA P

Polecane posty

Hehe... No dzwoniła moja mama tam zapytać się co z tym rtg ale ta p. reumatolog to ciezki jest przypadek i bez pielegniarki która tam siedzi nie moze wziać do ręki karty i przeczytać. Ona chyba nawet nie wiem gdzie ta pielegniarka trzyma jej karty... :P Jutro mamy dzwonić i mam nadzieję że ta pielęgniarka będzie i powie coś... i na to wychodzi że chyba ta p. reumatolog nie widziała tych zdjęć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarze zginęliby bez pielęgniarek heheh Moja p. reumatolog trzyma karty w segregatorach w gabinecie, więc sama musi sobie wyciągać biedaczka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe... no a ta moja to jest tak leniwa ze prawie cala karte wypelnia pielegniarka. Przynajmniej tak bylo na mojej ostatniej wizycie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mojego lekarza od pisania sa specjlane panie:P lekarz bada i od razu im dyktuje one to zapisuja na komputerze a potem drukuja i jedno jest dla pacjenta a jedno dla lekarza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe no wlasnie u tej p. reumatolog tez jedno jest dla pacjenta a jedno dla karty. A raczejh nie dla pacjenta ale dla lekarza POZ :P przynajmniej tak jest napisane na tej kartce ktora dostalam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajjj jakoś tak mi strzelają rzepki. Wczoraj długo spędziłam w autobusie w jednej pozycji bo to był taki mały busik i pod jedną nogą miałam koło więc już całkiem była zgięta to ja wyprostowała to tak druchnęło że aż za bolało. Potem jak już szłam to mi w prawej nodze w marszu tak strzeliło że aż się zgięłam z bólu. Jakoś nigdy aż tak nie maiąłm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jakoś dla mnie zawsze jest:P Jakbym miała iśc teraz do lekarza to chyba bardziej bym się stresowała niż stresuje sie przed maturą... I z każdym lekarze mam tego samego typu problem. Za wyjątkiem rodzinnego bo tam chodze tylko z bilansami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym sie jednak przełamała, lepiej sprawdzić niż potem robić sobie wyrzuty, że jest za późno i np. trzeba kroić, to jest dopiero trauma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym miała mieć kolejną artro to raczej bez oporów. Wiem co i jak na znieczulenie dokręgowe bym sie nie dała... Jedyne co by mnie mogło przerażac to dren i kolejna 80-letnia pani po endoprotezie oddychająca i chrapiąca jak smok i to nierównomiernie:P Ale może jednak z czasem jakoś się przekonam i pójde... Kto wie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się za dużo naoglądałam ludzi po operacjach kolan na rehabilitacji i widze, ze nie zawsze jest różowo i niektórzy muszą walczyć o każdy stopień wyprostu i zgięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zdaje sobie z tego sprawe i wiem, że nie zawsze wszystko idzie tak jak powinno. Ale człowiek nie zawsze radzi sobie sam ze sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmobilizuj się i będzie po sprawie. Skoro nie boisz się artro to lekarz przy tym to małe piwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie nie do końca:) Podczas artro nic nie czuje, nie jestem niczego świadoma. Tutaj wręcz przeciwnie:P Mój problem polega też na tym, że mama koniecznie chce mnie wysłać do lekarza którego tak nie lubie. Przez to mam jeszcze większy opór...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No może podczas znieczulenia nie boli, ale potem jednak troche tak. A u ortopedy nawet jeśli boli to tylko przez chwile :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mimo to się boje i mam opory. Strasznie nie chce tego badania manualnego stawu... Będzie trzeskać i to nie ja będę ruszać nogą tylko ktoś obcy:P Ale jak mnie dociśnie to pójde... Do końca życia tak funkcjonować nie będę przecież. A teraz uciekam spać bo cały czas chodze nieprzytomna a dzisiaj w końcu moge się wczesniej położyć:) Dobranoc:):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×