Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozerwana wewnetrznie

Odejsc czy zostac przy nim ? Pomocy

Polecane posty

to tym bardziej! jesteś jeszcze bardzo młoda, a czas leczy rany! więc na co czekasz!? masz całe życie przed sobą....tylko zakończ ten toksyczny związek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozerwana wewnetrznie
mała_agatka Sprobuje tylko boje sie ze nawet jesli to zakoncze to on mnie przekona do powrotu , chodz bede sie starala wowczas abysmy nie mieli kontaktu , ale nie wiem czy wytrzymam ta tesknote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wytrzymasz wytrzymasz!!! zawsze jak będziesz miała ochotę zadzwonić, napisać smsa, czy się spotkać przypomnij sobie najgorsze słowa które od niego usłyszałaś, i jego wyraz twarzy wtedy. zapewniam że od razu tęsknota minie! będzie ciężko, ale jesteś młodziutka i wiem że się uda!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zmieni się raczej, bo sama mu pozwalasz na takie traktowanie, to po co ma sie zmieniać? traktuje Cię jak swoja własność, kontroluje na każdym kroku - takie zachowania pokazują, że to on nie dojrzał do związku, nie Ty. nie potrafi zaufać a zaufanie to podstawa każej znajomości jesteś jeszcze młoda, masz przed sobą całeżycie, myślę, że nie powinnaś sobie nim zawracać głowy na pewno znajdzie Cię ktoś kto na Ciebie zasługuje i pokocha Cię prawdziwą miłością, wtedy dopiero zobaczysz, jak cudownie jest być razem, bez tej całej szarpaniny życie jest wystarczająco skoplikowane samo w sobie, powinnaś szukać kogoś, kto pomoże Ci pokonywać przeciwności, zamiast je sam stwarzać pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak Ci będzie ciężko to pisz tu ktoś Cię na pewno odwiedzie od kontaktowania się z nim, jeśli sama okażesz się niewystarczająco silna :) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratunku-Na pomoc-Help
Jestes mlodziutka , nie daj sie! Dupek zabral Ci 4 lata , nie daj mu nawet godziny wiecej!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże widzisz i nie grzmisz :O dziewczyno weź sie w garść i obudz sie, z tego nic nie bedzie sama wiesz ze on Cie niszczy a Ty na to pozwalasz UCIEKAJ puki czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka megi z krainy slonca
trzeba szanowac siebie,gdyby facet mnie choc raz nazwal szmata lub kurwa,to kazalabym mu zamknac drzwi od zewnatrz i nigdy nie wracac...ja piernicze,jak Ty dajesz soba pomiatac...nie masz wlasnej godnosci?dziewczyno toz on lekcewazy Cie a Ty to tolerujesz,myslalam ze nie ma juz takich dziewczyn,ale niestety mylilam sie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAgusiam
Rozerwana... on sie nie zmieni bo nie jest samokrytyczny wobec tego co robi. A jego zachowanie świadczy o zaburzonej osobowości i problemach psychicznych. To naprawdę jest trudne do jakiejkolwiek zmiany, a im bardziej się w to pogrążysz tym on będzie gorszy, a ty pod wpływem coraz silniejszej manipulacji. Myśle, że "czujesz" że ten związek jest chory, bo inaczej nie pisałabyś tu myśląc nad zerwaniem. UCIEKAJ bo zmarnujesz sobie życie, a jeszcze nie jest za późno. Acha... i ten typ tak ma że jak jest donbrze to jest super jak nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę szczera...
do autorki -> On się NIE ZMIENI wiem bo mój pierwszy facet też taki był... bez podstawnie mi ubliżał, kontrolował etc - przez ponad 3 lata żyłam jak ptak w klatce:(, co najlepsze to ja go nie ograniczałam i jeszcze go tłumaczyłam przed Rodziną, znajomymi, aż w końcu dał taki popis, że moja znajoma przeprowadziła ze mną poważną rozmowę i jej zawdzięczam to, że od tego tyrana emocjonalnego sie uwolniłam - łatwo nie było ale teraz poznaje nowych ludzi i mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam kiedys podobny problem!!!!!!!!! moze nie az tak podobny bo chlopak nie wyrazal sie tak chamsko ale jednak mowil nie mile rzeczy pod moim adresem, mowil mi ze mnie kocha przez poltora roku a wcale tak nie bylo sam mi to powiedzial po rozstaniu, to ja z nim zerwalam bo juz nie moglam dlaej tak zyc chociaz wczesniej truniej zylo mi sie bez niego niz z nim chociaz tak mnie traktowal. Wydaje mi sie ze on jest juz tym znudzony ze moze robic z toba co chce, zerwie z toba- no i co z tego jak i tak mu sie odwidzi i za 2 godz przyjdzie i znowu bedzie razem!!!!!! on czuje ze nie musi sie juz o ciebie starac bo co by nie zrobil to ty polecisz za nim na koniec swiata!!!!!! facet lubi z natury zdobywac wiec zacznij byc dla niego bardziej ozimbla tak jakby cie nic nie interesowalo co z nim zwiazane( tylko bez przesady) a jak z toba zerwie to nie odzywaj sie do niego przynajmniej 1 dzien ( tyle chyba wytrzymiesz :) ) albo najlepiej ty z nim zerwij to bedzie dla niego szok!!!!!!!! i szybko mu sie odmieni i znowu bedzie jak kiedys!!!!!! tylko badz stanowcza i miej swoje zdanie!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozerwana wewnętrznie
Zerwalam z nim , wczoraj po kolejnej klutni nie wytrzymalam jesgo wyzwisk , szarpania mnie, tego ponizania. Stanal jak wryty, bo jak to mozliwe ze ja zrywam z nim ? Teraz ciagle mi pisze smsy ze teraz wlasnie widac jak go kocham , ze gdybym go kochala to bym z nim nie zerwala, bo powinnam zrozumiec ze go podczas klutni ponasza emocje a ze jak ochlonie to zaluje ze na mnie tak mowil , i zebym do niego wrocila i sie zmieni. Ale ja wiem ze sie nie zmieni bo sam mi kiedys powiedzial ze on sie nie potrafi zmienic. Jest mi tak ciezko , czuje sie fatalnie , tak bardzo go kocham :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozerwana 🌻 bardzo dobrze zrobiłaś brawo za odwgę na początku będzie Ci cięzko, ale to przejdzie Najważniejsze żebys nie rozmawiała z nim, nie słuchala go, nie dała się znowu zwieśc. Jeśli ktoś kocha to nie wyzywa drugiej osoby więc nie słuchaj jego głupich tekstów że on tak po prostu ma. mad emocjami mozna panowac. On nie panuje bo nie chce, bo wie ze moze Cie wyzywac do woli a Ty i tak mu wybaczysz. Ale miarka się przebrała. Nie daj sobą pomiatać. Jesteś młoda, wszystko jeszcze przed Tobą. Zobaczysz ze spotkasz kogoś kto Cie naprawde będzie kochać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zmieni się!!! pamiętaj o tym! nie reaguj na smsy, nie odzywaj się. będzie ciężko wiem o tym. teraz będzie zły, będzie cię obrażał, będzie mówił że jesteś okropna, że on sobie nie zasłużył potem będzie groził, że coś sobie zrobi - nie wierz mu, za bardzo kocha sam siebie! potem będzie prosił - nie daj się potem będzie robił to wszystko jeszcze raz - ale PROSZĘ NIE WRACAJ DO NIEGO, NIE ODZYWAJ SIĘ NIE DAJ SIĘ ZMANIPULOWAĆ!!! podjęłaś najlepszą decyzję w swoim życiu!!! tak będzie lepiej dla ciebie i dla niego też!!! wierz mi to co czujesz minie. tylko uwierz w to że jesteś zbyt wiele warta żeby być z taką szują jak on! bo to zwykły du**k jest skoro tak się zachowywał. naprawdę dobrze zrobiłaś! :D się teraz, nie płacz po nim, nie martw się, zmień numer telefonu jeśli możesz (nie będzie cię denerwował). nie warto płakać przez takiego ****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozerwana wewnętrznie
taka jedna niewiedząca dziekuje, myslalam ze on mnie kocha ale teraz do mnie dociera ze nie na tym polega milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratunku-Na pomoc-Help
Haloooo Autorko !!!! Dzis jest pierwszy dzien Twojego nowego szczesliwego zycia 🌻 tylko sie nie daj !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozerwana, to nie była miłość. On Cie nie kochał. On tylko chciał Cie posiadać, mieć Cię. Mieć kogoś kogo moze do woli poniżać. teraz musisz byc twarda, nie możesz się dac zwieść jego obietnicom. Będzie próbował Cie przekonac żebyś wróciła, będzie gadał rózne głupoty, będzie zwalał na Ciebie tak żebyś Ty poczuła się winna. Nie daj się na to nabrac. Bądź twarda. Pierwszy krok już zrobiłaś, teraz czas na kolejne. Głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozerwana wewnętrznie
Dziekuje wam , bo to dzieki wam zrozumialam ze to nie mi sie wydaje ze jest nie tak jak byc powinno tylko naprawde tak jest. To dzieki waszym postom nabralam troche wiary w siebie i sily zeby powiedziec dosc.Mam nadzieje ze sie nie zlamie . Kochane jestescie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratunku-Na pomoc-Help
Podpisuje sie pod wypowiedzia Takiej jednej , jezeli nie jest chroniona prawem autorskim i nie bedzie ode mnie zadac tantiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz wierzyć w siebie
nie wracaj do niego, on naprawdę nie jest ciebie wart.Uwierz w siebie, wiem, że teraz serce ci pęka i jest ci bardzo źle, ale proszę uwierz, że tak naprawdę to nie jest miłość. Prawdziwa miłość wygląda zupełnie inaczej, nie ma miłości bez wzajemnego szacunku i nie ma szczęśliwych związków. Nigdy nikomu nie pozwól aby tak cię traktował, szanuj się sama i wymagaj tego od innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec jednak zerwalas i bardzo dobrze,zobaczysz,ze wszystko sie ulozy,a pozniej bedziesz czula sie z siebie dumna i tylko pytac dlaczego tak dlugo to wytrzymywalam!glowa do gory,bedzie dobrze;-)tylko nie daj sie zbalamucic mu,bo on bedzie sie staral cie odzyskac i obiecywac zlote gory..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratunku-Na pomoc-Help
No dobra , napisze od siebie :P Kochana autorko ❤️ wczoraj darlam sie na Ciebie , bo glaskaniem nic bysmy nie osiagnely. Do kobiet uleglych ( jaka BYLAS ) trzeba stosowac terapie szokowa ;) Bylas dzielna i taka pozostan. Zrozum , ze powrot do niego to Twoja porazka i przekreslenie szans na szczescie. Nie rozmawaiaj z nim , gdyby dzwonil warknij "dam kurwa swiety spokoj" i tyle. Nie trac czasu i newrwow. Przez 4 lata mial szanse juz wszystko powiedziec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie co,takie zachowanie to z domu sie wynosi,mam na mysli ze czym za mlodu skorupka nasiaknie tym na starosc kwitnie..tak bylo w przypadku mojego bylego,jego ojciec bil jego matke,a on sobie myslal,ze to normalne i tez sie na mnie zamachnal,i wlasnie w tamtym momencie powiedzialam dosc..dlatego teraz zawsze patrze na relacje miedzy rodzicami,a facetem zanim podejme decyje czy facet jest mnie wart..wiem wiem,ze nie mozna generalizowac,ale w wiekszosci przypadkow tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozerwana wewnętrznie
Bogini Milosci Z moim ex bylo tak samo jego ojciec pił, bil i ponizal jego matke , nie raz musieli uciekac przez niego z domu. Wkoncu jego matka sie rozwiodla. Ale ja zawsze myslalam ze jesli ktos nie mial za ciekawie w domu to pozniej bedzie sie staral zeby w jego zwiazku tak nie bylo , bedzie uciekal od takich sytuacji , ale sie pomylilam . Moze masz racje i on tez zostal tak wychowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozerwana_wewnętrznie. Dziś trafiłam na Twój topik. I jestem w szoku! Po pierwsze dlatego, że jesteś od niego po prostu uzależniona. Od jego \"widzimisię\" . On naubliża - Ty wybaczasz, on chce wrócić - przyjmujesz go, on Ci mówi, że Cię nie szanuje - źle Ci, ale dalej z nim żyjesz. Wiesz? Ja żylam w takim związku 8 lat.... Było dokładnie tak samo. Byłam dziwką, gnidą i gnojem. I nie potrafiłam odejść. Kiedy on zostawił mnie dla innej, ja po 3 miesiacach zaczełam układac sobie zycie. Bolalo jak diabli. Tamta go zostawiła, wrócił. Ja oczywiscie go przyjełam. \"nacieszyłam\" się nim 2 miesiące. Teraz mineło 5 lat - on jest z tamtą kobietą a ja noszę przepiękny pierscionek na palcu. Jestem \"Kochaniem\", Słoncem, Skarbem, a nie dziwką i gnojem. Jestem szanowana jak nigdy. I będę już do konca zycia. Słonce! nie tak ma wyglądać miłość. Miłosc ma dodac Ci skrzydeł, a nie odbierać je. Masz być tak poniewierana całe życie? Chcesz tego? Uzależnił Cię od siebie. Ale to nie jest miłość, wybacz[ z jego strony]. Jest mu wygodnie, bo ma otwartą furtkę u kobiety, która pomimo wszystko go przyjmie. Ja zapomniałam, przestałam \"kochać\" po 8 latach.... Więc i Ty dasz radę. I powiem Ci coś jeszcze - dopiero teraz wiem, jak wygląda Miłość. Bądź dzielna. Żadna z nas nie zasługuje na to by jej nie szanować. M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno- ja wiem, że najbardziej boli świadomość, że już nigdy nie przytulisz się do niego i że pewnie zobaczysz go z inna kobietą... Ale uwierz mi, ten ból da się wytrzymać ...,on trwa tylko "chwilę". A ta chwila to zaiarnko w porównaniu z całym życiem, jakie mogłabyś być nie-szanowana! Naprawdę!" Potem przytlisz się do kogoś, kto będzie rano budził Cię słowami , że jesteś jego największym szczęsciem i takimi samymi będzie mówił Ci dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez tak kiedys myslalam dopoki,nie poznalam mojego ex,poza tym wiem,ze to co sie wyniesie z domu trudno zmienic.. jak sie w czujesz jako osoba wolna?pewnie nie bardzo wiesz co ze soba zrobic,he?nie martw sie,na pewno znajdziesz sobie jakies zajecie,a jak nie,to pisz na kafe;-)poza tym pomysl sobie,ze za rok pojdziesz na studia(chyba),poznasz nowych wspanialych ludzi(co niektorych),nowe namietnosci itd,zycie przed toba..zobaczysz nie pozalujesz swojej decyzji..inaczej na studiach bys tylko myslala,o matko,na co mi ten ogon!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×