Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

owiedka21

rocznik 1985 D Macie juz Dzieciatko??

Polecane posty

caeść Ania no właśnie nie wiem jak sprawdza się ta spacerówka, ale wygląda świetnie. Ja już od kilku godzin planuje spoacer.... maly powinien o 10 pojsc spac i juz by wstal do tej pory, a on ma spanie w nosie... :/ umowilam sie z koleżanka bo myslalamm, ze sie wyspi do 13 a teraz lipa. Nie pójde z nim niewyspanym, bo zaraz biegiem bede musiala wracac do domu jak mu sie zachce spac, ale sie przez to wkurzylam :/ teraz musze czekac az pojdzie spac i wstanie.... ale nie wiem czy on w ogole pojdzie... jestem zla, bo zawsze jak sobie coś zaplanuje, z kims sie umowie, to nic z tego nie wychodzi... ale mi maly cisnienie podniosł.... niedość, że sama nie moge nigdzie wyjść to z nim też nie... bo on na spacerze nie zaśnie choćby nie wiem co :/ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viki-miki - ja też nic nie mogę zaplanować :P mała ma wszystko rozregulowane, jak jest najedzona to nie chce spać, jak mi zaśnie to zaraz muszę ją budzić na jedzenie, bo to taki niejadek, że jak jej nie będę wmuszała to przestanie przybierać na wadze :( każde wyjście to 2 torby rzeczy do zabrania i kombnowanie gdzie by tu wejść jak zgłodnieje żeby nakarmić, bo niestety z butli muszę karmić :( a to wiadomo, trzeba podgrzać itp itd :) ale tak bardzo ją kocham, że nie przeszkadza mi to ;) a to zuzka jak odmawia przyjęcia syropku :P http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/67263d1252ea9e10.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boze ! myslalam ze umre dzis ! zejde na zawal serca! Dzwoni do mnie kumpela (ta od AMelki), akurat bylysmy z Niuska na dole u rodzicow w kuchni ( bo tam gotuje obiadki ; )) i moj pies lata po domu jak p*****. Po chwili kiedy skonczylam rozmawiac, stwierdzilam ze od 15 minut (!) nie pada,wiec sa realne szanse na szybki spacer... no to szybciutko Izke ubralam i siebie i wychodze.... przed dom... patrze a tu pelno krwi! najpierw pomyslalam ze to Samka bo akurat ma cieczke... ale potem dotarlo do mnie ze ona jeszcze nie wyszla... no to siup Mala na rece i wolam psa... lazimy w kolo domu a tu wszedzie pelno krwi! Jak u jakis satanistow...albo conajmniej po teksanskiej masakrze pila motorowa;/ zaraz przy domu mamy taki chodniczek (bo sa dwa wejscia-od frontu i od ogrodu-balkonowe) icaly ten chodniczek w ciapkach krwi! oczywiscie spanikowalam wrocilam sie do domu i wyszlam na balkon ( tam bezpieczniej) i patrze a tu wielki oblesny czarny pies lazi mi poogrodzie! na dodatek caly w krwi! Myslalam ze umre! Zamknelam sie w domu i czekam na Tate- o 15 ma przyjsc z pracy ;/ psiur na razie zniknal mi z pola widzenia ;/ eh ;/ Ania- spacerowka super:) ja osobiscie gdybym miala kupowac jeszcze jedna kupilabym jakas z duzymi kolami, bo ta moja ma wlasnie takie male i to jest jedyny minus ;/ Monisia--> wielki buziak, zdjecia super :) Dziekuje za tesciowa ;/ ja juz po prostu nie wytrzymuje, wczoraj dzwoni i mowi do mnie ze moglabym przyjechac ( nie mam prawa jazdy , na szczescie mieszka 40 km odemnie). Na co ja mowie,ze nie bardzo bo jak wie nie mam prawa jazdy... a ona: to Piotrus (brat) Cie nie przywiezie? ja na to ze nie bo jest we francji, na co ona a tata nie mogl by sie zwolnic z pracy..... ? Wymiekam... to nic ze tesciu ma auto ....... Juz sie nie moge doczekac jej komentarzy, bo jak M wroci to jedziemy na wielkie zakupy ( Mala juz powyrastala z dresow i koszulek, a ja niestety nie wcisne sie w ciuchy z przed ciazy, a w zeszllym roku o tej porze to z brzusiem chodzilam-wiec te ciuszki tez nie pasuja ),wiec gadania bedzie bardzo duzo.... szczegolnie ze A. dala nam ciuchy z Kuby i to takie na zime.... Sciskam Was mocno, zmykam popatrzec na psiura ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owiedka masakra, dobrze że uciekałaś szybko do domu. Od czego ta krew w końcu?? Owiedka a jaką masz spacerówkę bo nie pamietam.Pewnie mówiłaś jak kiedyś pytałam ale uszło mi z pamięci. Olej teściową, nie wiadomo o co jej chodzi.Masz szczęście że daleko mieszkasz to przynajmniej często jej nie musisz oglądać.Jak m wróci to pogadaj z nim na poeważnie bo może sobie sprawy nie zdaje jaka jest jego mamuśka;) Viki współczuje, wiem jak się czujesz.Pewnie padasz z sił.U mnie na szczęście przyszedł spokojny czas.Wojtuś grzeczny.Przestał płakać.Budzi sie dopiero rano na jedzenie także przesypiamy całą noc.A i w dzień zaczął kimać więc mam spokój. Monisia śliczna zuzia.Taka malutka jeszcze :) Pokaż nam inne fotki jak masz :) Zagladaj częściej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mamusie (w przerwie Zagubionych ;)) ta krew to od psa , nie wiem wlasciwie dlaczego latal wkolo naszego domu, moze dlatego ze moaj suczka ma cieczke. W kazdym razie chodniczek wygladal okropnie i tata go zmywal przez godzine... A najlepsze jest to ze jak przyszedl to stwierdzil : \" a ja myslalem ze ty przesadzasz, a to naprawde wyglada jakby kogos zadzgali... ;) \" spacerowke mam ramatti - dokladnie taki http://www.sklepbobas.pl/?cc=&cp=787 (kolory tez te same) i wlasnie zastanawiam sie czy go nie wymienic- tzn sprzedac a kupic inny, bo te kola mnie dobijaja,a przeciez nie jest to wozek na pol roku ;/ jak sadzicie?? zmykam, milego wieczorku i PROSZE DORADZCIE MI CZY JEST SENS SPRZEDAWAC I KUPIC INNY?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny cos dziwnego jest..... wiecie ze nie ma u nas zadnego postu Paulki? Kurcze chcialam sie jakos z nia skontaktowac(mialam wpasc na kawe) i juz jej dluzsza chwile nie ma i myslalam,ze moze gdzies na poczatku podala kontakt, ale NIGDZIE nie znalazlam jej postu... sa wypowedzi,tak jakby do niej i odpowiedzi na jej pytania ale jej nie ma... dziwna sprawa, nie wiecie co sie dzieje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie mamusie!Ja rowniez jestem ten rocznik i mamy z mezem dwojeczke dzieciatek. Synus ma 21miesiecz, a corcia ma 7 miesiecy(-:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xkx-> witaj :) napisz nam cos wiecej o sobie :) Drugie dzieciatko prawie w wieku mojej NIuski- moja bedzie miec 8 miesiecy za 5 dni :) Milego dnia Mamusie :) Dzis obudzila mnie moja corcia,troszku bylo bolesne,ale i tak jestem z niej dumna! Wzielam ja nad ranem (tzn ok 5) po karmieniu do siebie,bo cos nie mogla usnac i rano kolo godz 7(!) nagle ktos rzuca mi sie na twarz i krzyczy- \"mamamamama\" :) Eh :) Cudnie byc tak obudzona :) A wogole to wydaje mi sie,ze Corcia wie ze mama to ja tzn. w sensie ze mnie tak wola coraz bardziej swiadomie:) szczegolnie jak cos chce,albo sie cos stalo (np sie uderzy) Zmykam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PAULKA :) WIEM JUZ ZE JESTES NA KAFE ( moje dochodzenie przynioslo skutek), nie bede zdradzac jak i kim jestes,bo pewnie wcale tego nie chcesz (nie dziwie sie wogole). Prosze odezwij sie do mnie na maila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Widzę że nikogo nie ma od rana. U nas pogoda tragiczna.Całą noc waliły pioruny i lało jak z cebra.W dzień treochę lepiej bo nie pada ciągle ale ponuro strasznie. Idziemy zaraz do rodziców moich bo tata koczy dziś lat 50 ;) Impresssska sie szykuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem z 86 i oczekuje wlasnie:)Jeszcze tylko pare tygodni:)Może jest tu jakas młoda mama ktora tak jak ja nie wie co i jak a chce pogadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo,halo ja bylam :) spinka--> u nas wszystkie juz 1+1 ,Monisia niedawno byla 2w1 ale juz jest 1+1 ;) Na kiedy masz termin i jak sie czujesz?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej!Ja jeszcze w dwupaku:)Termin na poczatek stycznia 1-2stycznia, ale znajac zycie watpie czy urodze terminowo u mnie zawsze wszystko nie planowane i spontaniczne,ogolnie taki roztrzepaniec jestem:)A Ty urodzilas terminowo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SPinka to tak jak ja tylko ze rok pozniej :D ja termin mialam na 1 stycznia 2007. Gin kazal mezusiowi byc juz 15 grudnia (bo on pracje zagranica a porod rodzinny). Bo jak to sie okreslil- widze ze bedzie miec pani prezent na urodziny(ja mam 18 grudnia).... przed swietami kazal juz z torba jezdzic i tylko wkolo miejsca zamieszkania.... po swietach kazal nigdzie sie nie ruszac daleko....oczywiscie w kazdym z wyzej wymienionych przypadkow porod mial byc lada dzien.... kontunuujac;) przed sylwestrem mowil zedbysmy zostali w domu (przespalam nowy rok).... po nowym roku kazal sie zglosic 8 do szpitala :) 9 i 11 mialam robione OCT, ale rozwarcia brak.... 12 rano mialam robione usg i wyszedl.........39 tydzien!! ale kolo 17 zaczal sie porod i pierwsze skurcze (pamietam jadlam wtedy pizze z mieskiem i brokulami- lezac na oddziale patologi).... Mialam pewne wzgledy,bo jak to okreslily polozne- nie czesto ktos 2x wraca z porodowki:) Na sale wyslali mnie z rozwarciem na 1 cm :) Rodzilismy z Mezem.... po magicznych 4 palcach polozna dala mi cole (obiecana i wyproszona) ,potem dolargan i zaczely sie klopoty-mdlalam,tracilam kontakt az w koncu calkiem mnie nie bylo(chociaz ja wszystkich widzialam i zastanawialam sie dlaczego oni mnie bija po twarzy ;/ - najmocniej uderzyl.... maz- ze lzami w oczach) potem dali mi glukoze i doszlam do siebie,ale poszly zielone wody i musieli ciac-urodzilam 13stycznia o 00:20 :) na szczescie z niuska bylo wszystko ok - 9/10 pkt:) Nigdy nie zalowalam i nie wypominalam jej tego cierpienia- jej poranny usmiech lagodzi wszystko :) to tak bez szczegolow o moim porodzie.... aha i jeszcze pamietam ze po dolarganie- rozebralam sie do naga :) i chodzilam jak zabka :) A Ty co bedziesz miec? BArdzo kopie :) Eh jak sobie przypomne siebie z \"rok temu\" :) fajnie bylo byc w ciazy :) I czasem jak patrze na tego mojego \" 8 kg klocka\" to zastanawiam sie jak ona sie tam zmiescila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczęta :D 🌼 Moonisia 🌼 fajnie, że się pojawiłaś :D Zuzia śliczna :D 🌼 🌼👄 dla malutkiej :D :D z tym wychodzeniem faktycznie duży problem też mam :D tysiąc rzeczy do zabrania, a czasami się wraca do domu po iluś minutach... Owiedka 🌼 dobrze, że się uporałaś z tym psem... ;) co do spacerówki, jeżeli wiesz, ze ta jest nietrwała, to chyba warto zastanowić się nad kupnem innej. Lepiej teraz, bo jak jest w dobrym stanie wiecej za nią dostaniesz, ale zrobisz jak zechcesz ;) Witaj Spinka jakie masz imie dla synka? ja urodziłam w 43 tc więc troche się naczekałam ;) xkx gratuluje dwojeczki i to w tak małym odstepie czasu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam Wam powiedzieć :D dzisiaj poszłam do fryzjera, spędziłąm tam 3 godziny, ale efekt jest piorunujący :D fajnie mnie obcieła i pofarbowała :D jestem naprawde zadowolona :D wczoraj znowu się spiekłam w solarium :/ a poszłam tylko na 7 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viki- wcale nie ciezki ;) Tzn ciezki to byl gdzies do rozwarcia na 5 palcow , bo reszty nie pamietam niestety :( Wazne ze Mala sie zdrowa urodzila-a co bylo to bylo - nic juz nie pamietam :) Tylko tyle co mi Mezus opowiadal- na poczatku to wogole nie moglam uwierzyc.... Kiedys jej Tatus opowie- jak to mowi M-kiedy bedzie w wieku dojrzewania i bedzie narzekac na wrednych niesprawiedliwych rodzicow.... :) Powiem Wam ze strasznie nas ten porod do siebie zblizyl.... Moj M udowodnil mi jak bardzo mnie kocha i jak wiele dla niego znacze.... trudno mi opisac uczucia jakie wtedy sie pojawily i sa nadal... Dodam tylko,ze Mezus (jak to zawsze mu powtarzam) przez pewien czas po wyjsciu nas ze szpitala mial dwojke dzieci- bo Nisuke i mnie (nie moglam nic przy sobie zrobic, na dodatek mialam problemy z piersiami).... a on nie krepowal sie niczego- myl mnie, sadzal na kibelek(wychodzil,wracal) i podnosil, kladl do lozka,przystawial Mala....to dzieki niemu tak szybko sie pozbieralam po wizycie na oddziale polozniczym- bo to tam niestety nabawilam sie depresji ( nowoordkowe byly wrecz oburzone ze nie umie przystawiac dziecka do piersi,ze nie przewijam(nie moglam sie podniesc),nie zajmuje sie caly czas dzieckiem, MAla nie byla Iza tylko -\"krzykaczka\" - na dodatek odparzona (cala pisie,pupke jej odparzyly),lezalam sama na sali (bo u nas cc z roznych dni nie lacza,ani nie daja do sn; na dodatek u nas jest dziwny wymysl ze nie ma ODWIEDZIN ! ) wiec kiedy 3 dni lezalam przykuta do lozka to myslalam ze sfiksuje; polozne byly do tego stopnia chamskie ze jak chcialam sie wykapac to: albo czekalam na zmiane takiej sympatycznej,albo musialam zostawic MALA SAMA w sali-raz poszlam i poprosilam czymoge zostawic nich na tej salce mala na doslownie 15 minut bo chcialam sie \"domyc\" na co one: Pani K. co tez sobie pani wyobraza,ze my tu przechowalnie dzieci mamy?\"; moj minus u nich to bylo tez to ze ordynator bardzo sie mna interesowal i inni lekarze ( w koncu nie czesto wraca sie z porodowki 2x i nawet czesciej niz trzeba zagladal do mnie i mowil mi po imieniu; raz nawet przyszly polozne z patologi do mnie to te sie krzywo patrzyly...),sam porod mimo tego co sie dzialo na porodowce wspominam bardzo mile,ale niestety wizyty na oddziale nie- dlatego juz tam nie bedziemy rodzic- tak zadecydowal moj Mezus ktory stwierdzil ze nie bedzie patrzyl przez szybe jak jego zona cierpi :) A wogole to dzis moja Mama widziala sie z polozna z ktora rodzilismy i schwalila Mezusia - ze tak pieknie rodzilismy a on taki dzielny - ze inny by wyszedl a on byl ze mna do konca (nawet na sale do cc sie pchal- u nas mozna patrzec przez szybke,ale jemu nie pozwolili)... i pytala sie czy moze sie nas spodziewac jeszcze na sali porodowej.... hihihih :) oczywiscie mama dodala ze tak ( a ja dodalabym ze napewno nie na tej ) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sie rozpisalam ;) Viki czekamy na zdjecie :) moze byc na maila :) na razie zmykam do ekonomiki ;/ Buziaczki,milego wieczorku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owiedka masz kochanego mężusia :D współczuje takiej opieki medycznej... :( to jakiś koszmar, co się dzieje w niektórych szpitalach... zero pomocy... masakra Ja otwieram piwko :D pije ktoś ze mną? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdjęcia jeszcze nie mam, bo M mama wzięła aparat, ale jak tylko do nas wróci, porobi fotki i powysyłam, ale na maila :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owiedka🌼..wiem co przeżywałaś, bo na porodówce spędziłam 22 godziny:( i zamiast skończyć się zwykłym porodem skończyło się cesarką :(:(.Męża niestety nie miałam przy sobie, nawet gdybym chciala, to nie wiem czy by się zgodził na poród rodzinny( za dużo osób nagadało mu głupot na temat wstętu do sexu z partnerką po porodzie rodzinnym), tak samo z pomocą po porodzie- dopiero po miesiącu, gdy przeprowadziłam sie do mojej mamy mogłam liczyć na jakąkolwiek pomoc.A to wszystko przyczyniło się do tego ,że miałam 1,5 roku depresje poporodową.. Owiedka..Masz bardzo opiekuńczego męża..tylko pogratulować:D Mooonisia..śliczną masz córeczke🌼 xkx- zaglądaj do nas częściej🌼 Ania-🌼jak po urodzinowej imperezie?:) Sinka69- witaj w mamusim gronie:) Dzisiaj sama siedze w domciu , bo MM jest na szkoleniu:(więc dzisiejszy dzień będzie pod znakiem telewizora;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owiedka co do wózka..to ten co masz - funkcjonalnie mi się podoba, jeśli jednak bardzo Cię drażni, to go wymień;), przecież wózek nie tylko ma służyć twojemu dziecku, ale również i tobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj się nie skończyło na jednym piwie... ;) przyszli znajomi z winkiem i tak siedzieliśmy do późna, dopiero koło 3 poszłam spać, naszczęście Emil bardzo wyrozumiale dziecko spał dzisiaj do 8:30 , ale i tak nie czuje sie na silach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteście dziewczyny? ja właśnie skończyłam robić obiadek dla Emila. macie jakieś plany na weekend? my jak zwykle siedzimy w chatce... pogoda do bani :( od czasu do czasu pada... i jak tu gdzieś wyjść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny 🌼 Owiedka żyjemy :) Dziekuje za pamięć, u nas wszystko dobrze. Dzis pierwszy od prawie tygodnia dzień z ładną pogodą więc spedzamy go caly czas na dworze do domku wracając tylko na jedzonko i przewijanie. Pozdrawiam Was i buziaki dla maluszków 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć MaMani kurcze zazdroszcze pogody :D buziaki dla małej 👄 fajnie, że się odezwałaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaMani-> no nareszcie! porzadny klaps sie wam nalezy :) czarna--> eh, no to wspolczuje , ja nie wiem jakbym to wszystko zniosla jakbym miala byc tam sama! W ciazy zmienil mi sie charakter i stalam sie pokornym aniolkiem i wszystko tylko \"przepraszam ze zyje wogole ;) dobrze ze juz wrocilam do formy :) i znowu pyskuje :D A mezusia fakt kochanego mam okropnie :) eh :) Rodzicom powtarzam ze Ziec im za corke france wynagradza:) on to zupelne przeciwienstow mnie :) a co do seksu po porodzie rodzinnym... hm no to ja nie wiem bo u nas nie przeszkadza to M. zreszta nie wiem czy on wogole bral pod uwage ze cos sie moze zmienic w tej kwesti po porodzie :) Viki--> no to ladnie pobalowalas:D ja wczoraj poswiecilam sie ekonomice ;/bo we wtorek okropny egzamin ;/ eh;/ zmykam do porzadkow :) mMilego dnia Mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×