Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Stara Q

Ludziska, ich pieski i grilliki - czyli horror na wakacjach!

Polecane posty

Wzięłam urlop, jak wiadomo w celu wypoczynkowym. walczylam o niego jak lwica i udalo mi się wyżebrać dwa dni:-o czy wpoczęłam? a dupa! tylko się wściekłam i nabawilam nerwicy. wyjechalam nad jezioro, piękny zakątek przy lesie, jeziorko jak z bajki, niestety czar szybko prysł. Od mniej więcej godziny 11, tabuny ludzi, no trudno, każdy ma prawo do urlopu i wypoczynku. Idę się kapac, plynę na pleckach w najlepsze, aż tu nagle coś się koło mnie zakotlowało, przestraszyłam się, ze to coś paskudnego z wody, jakieś ohydne stworzenie czy cuś...odwracam się, a tu piesio, pisząc piesio mam na myśli wielkie bydle, owczarek długowłosy, wlaściciele na to nic, odeszłam dalej, a tam słodki jamniczek, na wodzie mnóstwo sierści, wyszlam, bo myślałam, ze puszczę pawia. idę na koc, a tam koło mnie parka z następnym pieskie, tym razem kundel, ujadający na wszystko jak oszalały, glowa zaczęł mi puchnąć, ale leże dalej cicho, eby nie robić niepotrzbnej boruty....żeby tego było mało, mniej więcej o godzinie 13, jak na zawołanie rozpalono grille, dym gryzący w oczy, smród węgla i paliwa do podpałki, no coś potwornego, głowa na dobre zaczęła mnie boleć, znów poszłam do wody, tam piesków naliczyłam około 8. wlaściciele to nie dzieci, tylko dorośli ludzie...szkoda słów, a już dobiło mnie jak wracam do koca, a tam stolec, psa ja myślę, chociaż nigdy nic nie wiadomo.... nie wiem co z ty zrobić, ja mam psa, ale go zostawiam, nad akweny wodne nie biorę, bo to moim zdaniem chamstwo, a jak tak koniecznie chcą, żeby sobie pieski poplywały, to można pójść sobie z nimi gdzieś obok, a nie na główną plażę, o grillach już nawet nie komentuję... reasumując - wcale nie wypoczęłam, tylko się wściekłam:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z takim nastawieniem to musisz TY isc w miejsce nie odwiedzane przez innych bo zawsze Ci cos przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pigmenta
wiesz co, jak taka wrażliwa jesteś, to idx na plaze takie jak władysławowo, świnoujscie - tam psów nie wolno wprowadzać trudno, jak nie ma gdzies zakazu, to wolno przyjść z psem co do grilów to się zgodzę - trochę to nie w porządku, bo w takim upale smród grila i tych wszystkich rozpałek może być drażniacy - ale pewnie tez zakazu nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, wiedziałam, ze taki komentarz na pewno się pojawi, bo to przecież takie normalne, że ludzie musza się zachowywać jak chamy i ostatnie bydło, bo tak cieżko jest pomyśleć, ze oprócz mnie samego na plaży sa też inni ludzie, ktorym pewne rzeczy moga przeszkadzać..i masz rację ja się dostosuję, bo mam w sobie na tyle klasy i kultury, żeby ustapić i dac na luz, ale fakt jest taki, ze tak być nie powinno, powinny być jakieś zakazy wprowadzania psów do wody, jak i palenia grillów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a niech już sobie biora te pieski na plażę, ale powinni ich pilnować, a nie puszczać samopas, a do wody to już przegięcie pały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.Kiedyś też pojechalam nad jeziora.Rano przwitał mnie pies który zalatwiał się pod moją przyczepą.Upał smród kupy.Po zwróceniu uwagi,paniusia musiała posprzątac po swoim pupilu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pigmenta
w sumie to różne kaczki, lisy i inna zwierzyna też wchodzi do wody nocą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qtegrt
Chamy to ci którzy nie potrafią zrozumieć że otacza nas przyroda, w tym zwierzęta, że czasem czuć zapach jedzenia itd. Z prostakami zresztą nie dyskutuję. Niech autorka nauczy się najpierw wypowiadać po polsku (ten "akwen wodny" mnie osłabił). Dodam tylko że nerwicy autorka się nie nabawiła, ona ją przywiozła ze sobą nad wodę i próbowała zaszczepić innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już sie gotowalam w sobie, zeby coś powiedzieć, ale co by to dało, ja sama przeciwko dziesiątkom, darłabym się jak wariatka...nie ma mowy, świata nie zbawię, po prostu pożegnam się z moim ukochanym miejscem:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w szkole nie jestem, piszę jak chcę;-) podejrzewam, ze jesteś jednym z tych buraków, co to na plazy rozsiewają wokól siebie tak naturalne zapachy przyrody jak smród grilla, psia kupa, dymek z papierosa itp. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełne zrozumienie
na plażę strzezoną psów wprowadzac nie wolno, grilla ani ogniska palić też. polecam odpoczywać na kąpielisku a nie na "głównej plaży"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A MOZE KTORAS
No wlasnie ,wlasnie-w gazetach pisza o naszej niby ijjosci niz ta reszta cywilizowanej europy,ze niby brak tolerancji itd.To jest nieprawda.My roznimy sie od reszty wlasnie...chamstwem,nieliczeniem sie z nikim i z niczym.To jest wlasnie sedno naszej "innosci".Gdy wyjedziesz na tzw.zachod-kazdy patrzy zeby czasem nie zrobic najmniejszej nawet krzywdy komus drugiemu.Potracenie kogos na ulicy?To jest niedopuszczalne!!!W Polsce natomiast?Piesio przeciez musi sobie poplywac,to ze syf z niego leci na ludzi?A co to chama obchodzi?Nie chcesz plywac w syfie?Nie musisz przeciez w ogole plywac!Kto to powiedzial,ze musisz?Chama piesek sobie poplywa!...Jest tak samo wazny jak ty!!!Kto wie czy nie bardziej!!!Grill?A co to kogo obchodzi ze wkolo ludzie nie chcieliby wachac palonej zwyczajnej?Cham byl przeciez za granica i sam widzial jak tak robia tez grilla!!!A ze w swoim somu?Co to chama obchodzi.Poza tym on ,cham jeszcze wlasnego nie ma.Ale nowochamskie zwyczaje ?Oczywiscie.To wszystko zostalo nam po komunie.A popatrzmy tez,tak KAZDY!,czy my czasem nie wychowujemy naszych dzieci na --...chamow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pigmenta
wiesz, to jest tak - np. mój maż nienawidzi tłumów, potracania, posypywania piaskiem , który komus się wysmyrknie spod stopy przy przechodzeniu obok koca - dlatego na urlop wybieramy się we wrześniu/paxdzierniku; mamy psa , pies w tym okresie może juz latac bez smyczy po plaży (w sezonie nie mozna i to jest zrozumiałe), a my możemy sobie spacerować , grać w piłkę i nie musimy uważać na rozłożone co pół metra reczniki i ludzi na nich leżących, bo ich tam juz nie ma. W sezonie nad akweny przyjeżdza tłum, jeden ma swoje radyjko, drugi ma psa, trzeci grila, czwarty śpiewa z kolegami jakieś piosenki turystyczne - jak jest dużo ludzi, to jest i zamieszanie. Więc albo postawisz sobie basenik w ogrodzie , albo wyluzuj. Bo i tak nic nie poradzisz na to, że jest zamieszanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie taki piesek musi sie czuc w 35 stopniowym upale wsrod tlumu ludzi, ktorzy jeszcze zadymiaja mu powietrze - nie ma co widac jacy fani zwierzaczkow! Jesli kocha sie swojego pupilka to sie go zostawia w domu z zimna miska wody a nie taszczy na plaze gdzie biedna psina tylko sie meczy! :) Popieram autorke w 100% ! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pigmenta
A MOZE KTÓRAŚ - na zachodzie nikt nie jest taki "grzeczny" sam z siebie - trzyma się po prostu reguł. Bo jak nie, to sąsiad zadzwoni na policje i dostanie sie mandat. I DLATEGO, a nie z innego powodu, sprząta sie gówna po swoim psie, nie dymi sie sąsiadom w okno grilem, nie kosi sie trawnika w niedziele - bo to wszystko jest UREGULOWANE przepisami. A Niemiec nie ma obiekcji przed zadzwonieniem na policję i poskarzeniem się na sąsiada. Mieszkam w Niemczech i wiem, o czym mówię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A MOZE KTORAS
No i pojawilo sie kilka wypowiedzi:ty jestes wrazliwa i ZAKAZOW NIE MA !! A sa zakazy np.niepotracania kogos na ulicy? A sa zakazy nieustepowania miejsc starszym w tramwaju !!! To jest wlasnie to !!! Chamstwo mysli,ze gdy nie ma zakazu to mozna np.kogos poturbowac na ulicy przewracajac go itd A gdzie tzw.kultura!!! Czy ona w Polsce juz w ogole nie istnieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pigmenta
To prawda, sama bym tez psa nie wzięła w lipcu na plażę, umęczyłby się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pigmenta
własnie w Polsce powszechnym zjawiskiem jest ustępowac starszym miejsca w tramwaju czy autobusie, a w Niemczech raczej się z tym nie spotykam jakby był zakaz przynoszenia grilów na te plazę i zakaz wprowadzania psów, to nikt by nie przynosił ani nie [przyprowadzał , a jakby przyniósł i przyprowadził , to przyszłaby policja, nieprzekupna, wlepiłaby mandat wysokosci 500 zł raz drugi trzeci i by sienauczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pigmenta
nie koloryzuj tak i nie idealizuj za zachodzie, jak i wszędzie, sa ludzie kulturalni, są ludzie mniej kulturalni, ale mający respekt przed potepieniem społecznym, i są ludzie niekulturalni myslisz, że tutaj się nie zdarzają pobicia, napady, kradzieże albo zwykły wandalizm z nudów ? nie wszysko co polskie to od razu najgorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qtegrt
zgadzam się co do słowa z pigmenta dodam że ja jeżdżę z psami tam gdzie nie ma ludzi, w mojej rodzinie jest tez zwyczaj że nie słucha się głośno muzyki na plaży, bo to nie wypada i jest tp pretensjonalne zachowanie, stara się nie sypnąć na nikogo piachem, grille są zabronione itd itp ale to nie znaczy że mam robić z siebie frustratkę i utrudniać życie innym którzy też korzystają z tego miejsca co ja, uważam też że czy pies, czy małe dziecko (które do wody sika), czy starszy, nieestetycznie wyglądający człowiek z żylakami i problemami skórnymi, czy podane za przykład dzika kaczka czy lis, mają do wody takie samo prawo jak ja ech... nie ma nic gorszego niż weekendowi, zestresowani, nie nawykli do kontaktów społecznych urlopowicze założę się że Stara czepia się wszystkiego i wszystkich naokoło także na co dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram trochę pimentę, niemcy to z natury chamy, ale trzymają się sztywno regul, mieszkałam 5 lat w Niemzech to wiem, gdzie jest zakaz, Niemiec jak zaprogramowany postępujz zgodnie z prawem. nie wiem czemu u Nas nikt się tym nie zajmie, wyobrażacie sobie, ze ja wieczorem wyrzucam za tych kulturalnych i obytych ludzi smieci, typu: butelki, paczki po papierosach. ja naprawdę jestem w stanie zrozumieć jak to robi mlodzież, ale nie cholera ludzie w średnim wieku, co to przyjeżdzają wspaniałym samochodem, zachowują się jak Pany, a po kilku browarach wychodzi buractwo i jest tylko: kurwa, kurwa, kurwa, wrzask, wrzask, wrzask, a ty czlowieku cierp, bo przecież kulturka przyjechała wypocząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A MOZE KTORAS
now ktoras madralinska probuje sie wymadrzac ile to ona nie mieszka na tzw.zachodzie.Ja tu jestem juz prawie 10 lat kochana i tez wiem o czym pisze.Kultura to niepisane prawo.Cham takich rzeczy nie uznaje.Nie liczy sie z nikim i z niczym.Nawet gdyby mu poustawiac co metr jakies zakazy-itak bedzie robil swoje.Takie zachowania spotykam i widze na kazdym kroku ilekroc jestem w Polsce.Wydaje mi sie ze jest z tym coraz gorzej niestety. Kulturalny czlowiek natomiast mysli o innych.To sprawia ze nie potraci on nikogo na ulic,nie trzaska drzwiami,nie zostawia po sobie balaganu naokolo siebie gdziekolwiek by nie byl,nie odnosi sie do kogos z pozycji sily itd,itd.To dotyczy tez innych zachowan takich o ktorych istnieniu cham nawet nie wie,a co sklada sie na tzw kulture osobista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hankaskakanka
Mnie tez w*wiaja psie kupy wszedzie i psy bez kagancow i smyczy w miejscach publicznych. Trudno jesli ktos decyduje sie na psa, to musi prezstrzegac reguł. Grille smrodzace nawet na balkonach to tez plaga. Normalnie jak przyjdzie weekend to okazuje sie ze grillowanie to jedyna słuszna rozrywka Polaków. Jeszcze sie oburzaja, ze ktos moze nie lubic kielbasek czy innych karkówek. Dla mnie to smierdzi tymi podpałkami i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexxxa
No i zapomniałaś jeszcze dodać, że wokół plazy mnóstwo golfów z demobilu z pootwieranymi drzwiami i dudniąca muzyką. Koszmarrrr A najbardziej dobijające jest to, że jest coraz gorzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qtegrt ----- to że napisalam to na forum, to właśnie w celu odreagowania, mam cięzki okres w pracy, chciałam wypocząć, więc pojechalam nad sprawdzone miejsce....zawsze była cisza, spokój, więc nie jestem prekognitką, nie moglam przewidzieć, ze w tym roku to się zmieni...a to za sprawą tego, ze na wielki kąpielisku obok miejscowości, do ktorej jeżdżę wprowadzono parking płatny - 2 zł. za dzień, więc wszyscy jak jeden mąż walą nad to jezioro zgodnie z zasada, żeby nikomu nie oddać, więc lepiej jest wydac na benzyne niz na parking. druga sprawa - nikomu nie zwróciłam uwagi, leżałam spokojnie, owszem denerwowalo mnie to, ale nie zamiezrałam i nie zamierzać z tym walczyć, bo to taka walka z wiatrakami, więc nie rozumiem kompletnie czemu się mnie czepiasz? p.s. przed \"że\" stawiamy przecienek:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggghh
ciesz się, że na psie gowno nigdzie nie wdeplas... brrrr :o ja też nie znoszę tych bydlakow wstretnych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamma
wszędzie, gdzie tłumy, to i chamstwo i grile. Albo jesteś cham i sobie tez przywieziesz pieska i grila, albo się raczej źle będziesz tam czuć. i znajdziesz inne miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o głośnej muzyce nie piszę, trudno, biorę walkmana i słucham sobie czegoś, chos tak naprawdę zależy mi bardziej na śpiewie ptaków, ale wiem, ze nie jetsem na świecie sama. lepiej było, ze koło domku, ktory wynajmowaliśmy wprowadziło się Państwo ze \"stolycy\", codziennie robili imprezy i wystawiali w kierunku Naszego domku głosniki, bo przecież gdyby postawili je w swoją stronę to byłoby za głośno, więc lepiej sąsiadom...było dobrze po północy, a oni balowali dalej, niestety nie należę do osób, które dzwonią po policję, straż itp. po prostu jestem za spokojna, nie lubię kłótni, bardzo to przeżywam, wiec siedzę jak mysz i ośmielam się pisac o tym na forum, by pocieszyć się, ze jest jeszcze ktoś, kto podziela moje zdanie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nalezę do tych, którzy nie przywioza pieska i grilla, więc szukam sobie zacisznego kątka gdzie indziej, albo w to samo miejsc, ale poza sezonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dobermana i jakoś nikt nigdy mi nie powiedział, żebym go zabrała z jeziora czy coś wtym stylu...wręcz przeciwnie każdy mu piłki rzuca do wody :o więc powinnaś trochę spuścić z tonu, bo na stare lata będziesz się denerwować latającą muchą :o poza tym jak już jesteś taka spracowana to znajduj sobie na wypoczynek jakieś puszcze lub pustynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×