Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magdziaa83

Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!

Polecane posty

Pigi u nas to jakoś dobrze przeszło i bez uniesień. W okresie przejściowym jak nie chciała butli, bo nie umiała ze smoczka jeść dawałam jej 2 razy dziennie kaszkę mleczno-ryżową, i codzinnie w nocy dawałam jej butlę pierwszej nocy zjadła 30 potem z 50 przez kilka dnia jadła a teraz jak widzi butle to szczęśliwa i wciąga ok 200 ;-))) Tylko że w pewnym momencie to ona sama zrezygnowała z cyca w ciągu dnia tylko w nocy co godzinkę mnie męczyła ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, jest w tym linku spacja po 1 a nie powinno jej tam być. Myślę że warto przeczytać, szczególnie gdy kupujecie w H&M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej! Wszystkiego najlepszego dla \"jubilatow\" :) i gratulacje dla tych wyczynowcow z nowymi umiejetnosciami! ja tez moge sie pochwalic bo w ciagu dwoch dni Adas zrobil znowu mega postepy. zaczal raczkowac na calego i przy okazji nauczyl sie z tej pozycji siadania i podciaga sie do stania nawet przy scianie! tak dlugo byl leniuszkiem i nie chcialo mu sie podnosic dupci, a tu prosze...w tak krotkim czasie tyle nowosci. codziennie jestem w szoku, ze potrafi cos nowego. super okres. u mnie Tesciowka. Troche moge odsapnac, chociaz Ona sie tak wszystkim przejmuje i denerwuje kazdym ruchem Adasia, jakby sie mial zabic, ze troche to meczace momentami. Ale stara sie byc ok, wiec nie jest zle :) Ola, to daj znac jak bedziesz. Moze sie uda zgrac. Agoosia z tym \"tanim\" noclegiem to tez mysle dalibysmy rade - niekoniecznie w hostelu hehe pińć zeta, mały gratisowo i sie dogadamy :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lida - ale super zdjecia, jak Oli wyrósł!! slicznie wyszly te lampki na choince. a to zdjecie dwojki z kapieli takie kochanskie. z rodzenstwem, to sie dziecko zupelnie inaczej wychowuje. no, ale ja jeszcze troche zaczekam z ponownym rozmnozeniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haaa a Antkowi jak sie juz buzia zmienila! takie juz duze te dzieciaczki. zupelnie inne twarzyczki maja. takie niebobaskowe juz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze przed końcem pracy mam do Was pytanie. Jakiś czas temu rozmawiałyśmy o fotelikach i chyba Brzuchata (ale mogę się mylić) polecała kilka dobrych...? Bo ja jeszcze się nie zaopatrztyłam, Antka na razie autem nie wozimy, tylko jego czterokołowcem, ale wiosną wybieramy się do Holanmdii, w wakacje nad morze, więc potrzebuję kupić naprawdę bezpieczny i w miarę niedrogi. I chyba na razie taki 0-18 bo ten można jeszcze regulować, żebu dziecku się wygodnie spało... Na razie patrzę na te: http://allegro.pl/item526464729_nowy_bebe_confort_iseos_safe_side_super_cena.html http://allegro.pl/item523538343_fotelik_chicco_zenith_naprawde_warto.html http://allegro.pl/item521291342_fotelik_chicco_proxima_0_18_kg_nowosc_romantic.html http://allegro.pl/item519287052_fotelik_samochodowy_concord_ultimax_0_18kg.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liliankas chyba pisała coś...ja chyba poczekać i w okolicy marca kupię mu już 9-18kg...póki co daleko nie jeździmy to nadal w tym swoim jeździ a potem to juz kupie tamten, ale też regulowany zreszta one w większości mają regulacje do półleżącej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez jeszcze poczekamy z kupnem fotelika do marca. A w tyg.jedziemy niunce wyrobic dowod a moze i paszport. Liljankas przepraszam ze cIE TAK drecze tymi pytaniami ale powiedz mi jeszcze jak przepaliłas mleko w piersiach? Wiecie musze zapisac sie do gin.dlatego ze moja siostra mnie nastraszyla a ja na tym punkcie mam bzika poszla do gin.zbadac piersi i wykryto u niej malego torbiela lekarz powiedziala ze trzeba obserwowac alebo moze sie jej powiekszyc albo zniknie calkowicie ,ja to bym poleciala juz do innego lekarza ale moja siostra powiedziala ze poczeka ja tak jak napisalam jestem przewrazliwiona na tym punkcie bo kilka lat temu stacilam dobra kolezanke przez jej glupote bo sie nie leczyla a miala nadzerke i zwykle zapalenie zamienilo sie w raka takze to mi dalo duzo do myslenia o sobie ze trzeba dbac o takie sprawy ,.Ale powiedzcie czy to ze karmie piersia nie przeszkadza zebym zrobila sobie usg.piersi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigi akurat na tym punkcie warto być przewrazliwionym...ja też idę niedługo do gina..muszę zapisać i siebie i Mame..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigi - ja po prostu robiłam coraz dłuższe przerwy z początku piersi miałam pełne i twarde ale nie ściągałam mleka, a z każdym dniem mleczka było coraz mniej, nie brałam żadnych leków ani nic jeśli o to Ci chodzi, Po prostu parę dni się przemęczyłam i teraz jest ok, a miałam potworne ilości mleka, bo laura jadła co 2 godziny ok 150 ml ;-)) a parę dni temu byłam w stanie ściągnąć max 50 z obu piersi po całej nocy, a teraz to już nawet wkładek nie noszę i nie karmię więc chyba się skończyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigi, spokojnie! Karmiąc piersią masz i tak zmieniony obraz bo gruczoły są w trakcie produkcji i wyglądają inaczej z godziny na godzinę. Jak nie wyczuwasz jakiś niepokojących cię grudek to daj spokój! A teraz uwaga drogie panie! Mleko w piersiach najlepiej przepalić prądem stałym :P No, dobra złośliwa jędza ze mnie ale wkurzają mnie takie ludowe mądrości. Jeśli któraś z was chce zakończyć laktację to proponuję mniej karmić i tyle. Ewentualnie nie dopuszczać do bólu piersi ściągając po 20-30ml jak bolą. Jak która jest radykalną masochistką to polecam Bromergon (szybki koniec laktacji z zawrotami głowy i mdłościami gratis). Aha jeszcze żadnego bandażowania piersi i innych za małych staników chyba ze pragniecie na koniec zapalenia piersi :P A w ogóle to polecam książkę \"Piersią spoko\" Okrzesik\'ów. Mi to się tak marzy karmić młodego z 2 lata i żeby sam przestał chcieć pić mleko. Na pewno będę karmiła dłużej niż rok. Zresztą takie starsze dziecko to się już inaczej karmi i nie jest to jakieś trudne (moja znajoma np. wyjeżdża na delegacje kilkudniowe wraca i dalej karmi). Wszystkiego naj naj dla 9 miesięczniaków! A my dziś ładny spacer mieliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w kwestii torbielki ja miałam przed ciążą, w ciąży mi się wchłonęła kontrolę miałam w sierpniu i było ok, a kanalik mlekowe są powiększone i lekarz co mi robił USG powiedział że rok wcześniej to wcale nie musiała być torbiel tylko po prostu powiększone kanały mlekowy a mógł robić niedoświadczony lekarz. A kontrole maiąłm mieć po zakończeniu karmienia piersią więc spokojenie, nie stresuj się ale jak Cię to uspokoi to się umów i zrób ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja Ci powiem To ja CC-ze ostatnio rozmawiam z moja kolezanka i mowila mi ze ona karmila do 3,5 roku swego synka ale mowi ze to bylo jzu meczace bo jedzie w autobusie i may sie dobiera do cycka a jak ona prostestuje to robi jej awanture na caly a utobus takze nie jest to zbyt pzyjemne .Ja czasami juz chcialabym odstawic ale nie wiem jak sie zabrac do tego powiedzcie jesli Oliwia rano je 200ml.mleka o 20 tak samo to w nocy ile mam jej dac wiem ze nie jest wskazane mleko w nocy tylko woda ale nie stety Ona nie chce wody .A czasami mysle sobie ze jeszcze te dwa miesiace ja pokarmie i sama nie wiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigi- ja to nie wiem co Ci powiedzieć bo Laura to się właściwie sama odstawiła, wybrała jedzonko podane łyżeczką, poza tym to ona jest dziwna bo jak w sylwestra była u teściów, to Teściowa bała się ją zostawić samą i przygotować jej mleczko, więc jak się obudziła to ją ukołysała i ta zasnęła bez jedzenia, potem przez tydzień też jej nie dawaliśmy jeść w nocy tylko pić, tyle że teraz jak zje w nocy to ją łatwiej uśpić w nocy a wiesz jak jest. Mój M chodzi do pracy więc nie chcę by był niewyspany i ją upypiał a ja w ciąży to mam większą potrzebę snu niż zwykle ;-)) Dlatego dostaje w nocy też jedzonko i śpi dalej czasem po dobroci czasem muszę ją uśpić u siebie ale generalnie jakoś ciągniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigi moim zdaniem jesli chcesz odstawiac to karm mało w dzien, potem wcale, w nocy najpierw karm a jak juz odstawisz zupełnie to dawaj mleko..moja bratanica do 1.5 roku jadła i ma sliczne ząbki..a jak sie uda po okresie przejsciowym to dawaj wode az przestanie sie budzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moja u meza zasnie u babci tak samo i prababci tez a jak ja ja wezme to musi byc cycus i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigi jak bardzo Ci zależy na odstawieniu to musisz Niuńkę odzwyczaic od usypiania z cycusiem... napewno będzie ciężko-wiem jak było u nas gdy odzwyczajalismy Nikodema od jedzenia w nocy-czasami naprawde strasznie płakał:( ale teraz nie je juz w nocy,cycki z czasem sie przyzwyczaiły do mniejszej produkcji:) pierwsze pare nocy były tak pełne że myslałam że eksplodują...teraz produkują tyle ile potrzebujemy-na dwa(czasami trzy) cyckowania dziennie (jedno około 5.30,drugie około 8,00)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ten czas leci. rosna te nasze maluchy... pigi: przepis upiec biszkopt: 4 jajka, szkl. cukru, pol szkl. kartoflanki, pol szkla. maki tortowej, 1 plaska lyzeczka proszku do pieczenia, 1 lyzka wody, 1 lyzka octu ubic bialka na sztywno, dodac reszte skladnikow, wylozyc na blache z papierem do pieczenia te mase, upiec w temp. 170 stopni--30 minut na upieczony i ostudzony biszkopt ukladac warstwami: krem karpatka delecta ugotowany wg przepisu na opakowaniu utarty z kostka kasi (zimny krem ma byc), na to krakersy lajkonik, na to mleko w puszce ugotowane przez 2 godziny-najlepiej je rozsmarowac kiedy jest cieply, na to znowu krakersy lajkonik i na to 3 kubki kremowki 30 % ubite z jedna lyzka cukru pudru i czterema smietanfixami na wierzch posypac czarna czekolada lub czekolada posypka fertig ja sie dzisiaj prawie w szkole z tesknoty za tochna poryczalam. tak nam bylo dobrze. 3 tygdonie w domu i co? musialam wrocic... no trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Denim nie dziwię Ci się...ale już jutro wtorek..niedługo znów będzie weekend :) ja byłam dziś u mojej promotorki co by coś zacząć..musze teraz poprawić jedną rzecz do badań, a potem Was wykorzystam...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki ja potrzebuje informacji na temat zasiłku rehabilitacyjnego, ewentualnie czy któraś się orientuje w zwolnieniach lekarskich ile można być na L4 itd.. Pomoże któraś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w temacie laktacji i karmienia--już nie karmię piersią :) drugą noc z kolei robię około 4-tej butelkę.. poszło mi tak: w 5-tym miesiacu zaczęłam podawać obiadki i stopniowo coraz mniej dopijała mlekiem aż przestała w ogóle w 6-tym kolację zamieniłam pierś na kaszkę podawaną łyżeczka ,stopniowo coraz wiecej z ograniczaniem piersi ale nie ukrywam ,że to mi się ciagnęło najdłużej bo jeszcze dokarmiałam ją przed snem wczoraj w 7-ym zamieniłam podwieczorek na owoce z jakaś odrobiną kaszki dla zageszczenia np. albo miarką mleka modyfikowanego 8-ym drugie śniadanie 9-ym śniadanie 10-ym --zamieniam w nocy pierś na herbatkę albo wodę..piersi mam rano całkiem znosne bez odciągania w międzyczasie tak jak wcześniej pisałam--podawałam jej jak marudziła ale ona tylko chwilę ssała i raczej się napijała,bo herbatek nie chciała..ewentualnie potrzebowała piersi do uśnięcia,uspokojenia potem zaczął parszywek gryzć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej jakiś kolejny etap się konczy...ja sobie nie mogę wyobrazić przestać karmić...teraz wiem że mały traktuje to mało do najedzenia się ale po popołudniowym spaniu mamy takie 20min wtulactwa...i on sobie podjada, przytula się błogo uśmiecha...ja nie wiem jak ja go odstawie...ja tak to lubie...ale widzę że on jest coraz bardziej świadomy, już jak chowam cycek potrafi być wrzask..a tego chcę potem uniknąć..mojego M kuzynka karmila 2 letnie dziecko...i mnie to już się osobiście nie podoba...zreszta to wkładanie jej rąk pod bluzkę i to \"mama daj cyca\" no ja tak nie chce...nadal planuję ok 1roku skończyć karmienie...ale musze też powoli bo jak będę miała pełne piersi a nie będę chciała małemu dać to mi serce pęknie..więc lepiej niech sobie to mleko powoli zanika..ale to jeszcze troche..w marcu zaczne ograniczac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka po nocy tak czytam o waszych problemach z odstawianiem i przyznaję się , że dopiero teraz dopadły mnie wyrzuty sumienia, że taka ze mnie matka co nigdy nie karmiła; w sumie, co ja za to mogłam, że pierwszemu pozwalano mi tylko sondą mleko wlewać a drugiemu od razu sztuczne zalecili i jakoś mi tak odeszło... ale teraz mi smutno z tego powodu :-( Liliankas jak chcesz to napisz do mnie na gg 7946628 jakie masz pytania to zaradzimy :-) osiągniecia Aleksandra na dziś : - 5 zębów - brak tylko lewej górnej jedynki :-D - wczorajszego wieczoru jak również i dziś postanowił zasypiać bez smoka; w sumie, to go namawiać nie będę -potrafi WISIEĆ tzn. podłapuje się wszelkich blatów i wisi (blat swojego fotelika tez się nadaje) wiedziałam, że szykuje się na Władcę Małp z tym swoim \"u uu uuuu\" papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilka, na zwolnieniu lekarskim możesz być 180 dni, potem świadczenie (to w przypadku ciąży), ale na świadczenie warto złożyć papiery dwa m-ce wcześniej. Papiery bierzesz z zakładu pracy, z tym do swojego gina, a potem do zus-u. Lida, ja mam podobnie z tym karmieniem, Antoś za chiny nie umiał chwycić cycka, więc żeby dostawał mój pokarm ściągałam 2,5 miesiąca laktatorem... Jednak zawsze będę miała poczucie że może za mało się starałam itp:( A tak bardzo chciałabym poczuć to o czym pisze Agoosia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane jestem... powróciłam jak córa marnotrawna... siedzę w domu z moimi kochanymi chłopakamii dostaję cipca... zarówno Dominik jak i ja mamy anginę i antybiotyki boziu zapomniałam co to znaczy być chorą...na szczęśćie Kubuś zdrowiutki... bałam się strasznie brać antybiotyk bo w śladowych ilościach przenika do mleka ale nie miałam wyjścia, jest to amokscycyklina czyli pochodna ampicyliny ponoć w mairę bezpieczny... dziękuję za wszystkie smsy które od was otrzymałam... nie pozwoliłyście mi o was \"zapomnieć\" i byłyście dla mnie taką gwiazdą polarną, którą pomaga odnależć drogę gdy się zgubimy w lesie... Agoosiaa 🌻 ali-cja 🌻 to ja CC 🌻 Ola31 🌻 jest mi bardzo ciężko z tym powrotem do \"normalnośći\" mój dom w porównaniu z babcinym to pomimo dziecinnej radośći taka \"przechowalnia\"... dopadła mnie taka jakaś nostalgia, bo depresja to raczej nie jest... Iwona jesteś dobrym psychologiem ;) nie umiem się przestawić na to miejskie życie, deneerwują mnie ludzie, wku...wia mąż, do tego zostałam bez pieniędzy bo wszystkie osłony socjalne z PFŚS w pierwszej kolejnośći należą się aktywnym pracownikom a dopiero potem tym co są na L4 lub wychowawczym... i tak muszę poczekać do kwietnia... i powiem wam szczerze że jeśli tylko załapię się na zasiłek wychowawczy, będę ponownie składac papiery jak tylko dostanę PIT-y, nie wracam do pracy! co do karmienia.. pewnie \"narażę się\" niektórym ale zamierzam karmić tak długo jak tylko Kuba będzie chciał!!! rok to minimum a dwa lata jak zechce... Dominika karmiłam dwa lata i nie miałam żadnego problemu z odstawieniem od piersi bo sam po mału zrezygnował z cyca... nie czuję się \"niewolnicą cyckową\"..karmienie sprawia mi wielką frajdę a mając świadomość że to co teraz mu dam to jego kapitał na przyszłość to dopiero jestem z siebie dumna... nie czuję się toksyczną matką!!! Kuba usypia nadal przy cycku lub na rękach... jak Aga to trafnie określiła to takie niepowtarzalne chwile, które już nigdy się nie powtórzą... chyba że któraś z was zdecyduje się tak jak LILIANKAS na powtórne maciezryństwo... kochana ogromne GRATULACJE!!! wierzę że wszystko będzie dobrze bo być musi i basta! głowa do góry... marysia78 przepraszam że tak długo musiałaś czekać na namiary do tego alergologa...dostałaś ode mnie smsa? jak wizyta we Wrocławiu? co poiwedział dermatolog? daj znać... odnośnie Kuby i jego problemów ze skórą.. nie wiem od czego to zależy... na razie ma skórę czyściutką bez żadnego kombinowania... ja jem nabiał i inne zakazane paskudztwa...Kuba wsuwa te Miś jogurty, czasem danonka ale sporadycznie, je czekoladę,i nic tfu tfu na psa urok... zresztą coraz więcej pozwalałam mu ekperymentować z jedzeniem... wafelki nawet kupne Prince Polo, paluszki, herbatniki, mój biszkopt, biszkopty, chleb, masło, żółtka, kasza manna, owoce... choc z jedzeniem ostatnio się \"popsuł\" ale wine zwalam na zęby bo te sypią się jeden za drugim , jak nie miał wcale tak teraz hurtem, znosi to dzielnie, powiem szczerze myslałam że będzie gorzej tzn nieprzepsane noce, gorączki, rozwolnienia itp... więcej wisi na cycku ale tak poza tym to spoko... piszecie o ubieraniu dzieci w rajstopy i skarpetki, lub rajstopy z ABSem nie polecam firmy Yorker po pierwszym praniu rajtki wygladają jakby były conajmniej po piatym dziecku! Kuba nosi zwykłe rajstopy z Woli plus skarpetki które namietnie ściąga podczas karmienia...odnośnie fotelików ja mam z Chicco niby ten co się rozkłada do pozycji półleżącej... wielka kicha on zaledwie się odchyla do tyłu jakieś nie wiem 30 stopni...Kuba jak uwielbia jazdę samochodem tak ostatnio podczas drogi powrotnej od babci dał mi niezle we znaki.. do Warszawy spoko spał potem pobawił się trochę z dziećmi ale jak tylko wyjechałam za stolicę tak był krzyk, wrzask, zanoszenie się od płaczu bo chciał do mnie na kolana, na nic przestawianie lusterek, załączenie lampek przy sufitce tak by mnie widział... serce mi się krajało ale musiałam to przetrzymać... co do spotkania zazdroszczę wam dziewczyny osobistego poznania się... Motka Aniu trzymam Cię za słowo... musimy się wybrać na spacer i niekoniecznie czekac na ciepłe dni...do Rudy z Bytomia jest bardzo blisko a ja siedzę i tak większość czasu w domu tak więc zapraszam Cię na kawę... ciekawe jak Kuba i Nikodem zareagowaliby na siebie ;) do alicji Małgoś też kochana nic nie mam i mam cichą nadzieje że uda nam się wczesniej spotkac choć na chwilkę...niż czekac do lata... byłam na poczcie... boziu jak te szkraby są kochane... powaliło mnie zdjęcie Oskara on taki \"dorosły\" w porównaniu z moim Kubą, bardzo zmienił się też Adaś od Basi... w niczym nie przypomina tego czarnulka po urodzeniu... o małych frelkach nie rozpisuje się bo jedna gryfniejsza od drugiej... śliczności... musze wam posłać parę zdjęć Kubusia... kochane nie przynudzam więcej, bo obiad, pranie i sprzatanie czeka... duża bużka i miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marysia 78 namiary to na dermatologa nie alergologa sooory... odnośnie ssania paluszka zamiast nupla.. Dominiol ssał kciuk i tak jak cycka i kciuk odzrucił koło 2 roku życia tak więc nie ma się co martwić... zęby ma teraz jak z pisma dla stomatologów,równy piękny zgryz... tak więc zero stresa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agoosiaa: no właśnie w tym problem,że najbardziej to mi szkoda tego karmienie😭 uwielbiałam karmić..leżysz sobie z wtulonym maluszkiem i masz poczucie takiego błogiego spokoju,relaksu.....oxytocyna się litrami wlewa do krwi :D kurcze..to uzależnia i bałam się,że bardziej uzalezni mnie niz Lucka..bo ona juz się zaczynała wyrywac,już jej ta pozycja odpowiadała tylko przez chwile..poza tym__LECIEC gdziekolwiek,jakkolwiek,byle w ruchu a jak widzi łyżeczkę i miseczkę to aż się trzęsie z radości najgorzej jeszcze w nocy :( tak to spokojnie ja wzięłam,położyłam obok,karmiłam i sobie drzemałam..teraz musze wziac na rece żeby się z tej butli nie zachłysnęła ale się dzis też jeszcze złamałam i dostała raz cyca :) ale spoko...mamy jeszcze czas lida--nie przejmuj się..żadne z dzieci nie będzie pamiętało czym je karmiłaś a na pewno bedą pamiętały,że otaczałaś je opieką i kochałaś ...i robisz to nadal.....skrajności w demonizowaniu butli i gloryfikowaniu piersi są irytujące...jak widzę takie topiki gdzie zwolenniczki i przeciwniczki rzucają się sobie do gardeł to mnie nawet ponosi i lałabym wszystkie równo :D:D:D jak i te z cyklu do kiedy karmić piersią..też kontrowersyjne jest to bardzo i nie rozumiem dlaczego ??:O a wystarczy wpisać w google :P:P i specjalista radzi--> do kiedy chce i może matka i do kiedy chce dziecko..proste jak parasol chyba idzie kupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu jesteś ❤️ kuruj się kochana...angina to nie przelewki...co do karmienia to jak możesz myśleć że coś sie narażasz, każda z nas robi tak jak uważa za najlepsze dla siebie i dla maluszka..tak jak Iwona napisała każda karmi tyle ile ona i dziecko chcą..mój już mi wojny urządza jak mu nie chcę dać..w nocy wył mi, a że dostałam okres to myślałam że umrę i wzięłam do łóżka, chciałam tylko przytulić ale toć omi prawie pidżame zdjął....zbójec straszny mi rośnie... Lida moja mama karmiła mojego brata 2 tyg z takim bólem i cierpieniem że złamała sobie palec u nogi bo odciągając kopała w drewnianą skrzynie żeby ból \"rozłożyć\"...w końcu mądry lekarz stwierdził że chyba zwariowała...u mnie już nawet próby nie podjęła mimo że 14 lat później, powiedziała że nie ma mowy i karmić nie będzie...i co? i jest mi najbliższą osobą na świecie...i nie wydaje mi się żeby mogła być bliższa..a już na pewno nie dlatego że mnie karmiłaby...a zamiast tego macie inną bliskość...dziecko uczy się innego przytulania a nie jak ten mój dzikus co to nie chce ot ta \"bezinteresownie\" się przytulać..... a te gadanie że TRZEBA że NAJLEPSZE...no jasne że dobre bo naturalne...ale jak się nie da to matkę trzeba wspierać i podtrzymywać bo każda z nas wie że to bolesne i smutne, u nas w szpitalu jest jedna babka co wyzywa od wyrodnych matek i takie tam..niejedna nabawiła się przez nią depresji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×