Kącik Warszawianek i nie tylko

Tak, duchota niesamowita. Chociaż, jak wracałam juz do domu, zaczęło kropić. Nie zmieniło się jednak powietrze na rześkie ...

Kate...no zapraszam, zapraszam...Ale nie narzekajmy...można tańczyć i spiewać w wieczornym deszczu, toż ciepło jest :p Igi...czekam zatem :)

Cześc Kate:) przyłącz sie do nas:)Moze Ty nas uraczysz swoją ulubioną muzyką?:)

Szepcik, masz byka w stopce ;)

Niom...spostrzegawczość nagrodzona...dostajesz kufel piwa...z sokiem ?

Dzięki, Szepcik, wolę wino ;) muzyka, powiadacie, no to proszę bardzo - stary, dobry rock http://youtube.com/watch?v=hOkIU8BCxgU Fajny wieczór... gdy nie trzeba już ganiać :)

Szeptaczku juz wysłałem:) ... z sokiem malinowym?:)

Igi, wedle uznania. Zaraz sprawdzę. :) Kate...jakie pijasz ?

i na drugą nóżkę... http://youtube.com/watch?v=aN4TD-G0BKg&mode=related&search= jak dzień minął? Produktywnie i radośnie? :)

Igi, odpowiedż na pytanie...tak. Sprawdż. :)

Kate==> Mój był, owszem, produktywny, przeleciał nie wiem kiedy. A radośnie zazwyczaj mija....Choć.. ;) róznie bywa ;)

Kate lubisz Stonesów? Byłas na ich koncercie w lipcu na Slużewcu ? JA nie byłem .Bylem na ich koncercie w Pradze w sierpniu 1990 roku. Fantastyczny koncert!! Jeden z najlepszych jakie widzialem Ale wtedy byli mlodsi:)Szeptaczku jeszcze nic nie dostałem ale sprawdzę:)

No i gdzie sie podziało towarzystwo? Sama mam pić ? Zakrawa to na....e tam :p

no tak, carpe diem, Szepcie - niezła zasada ;) Czasem warto czytać starożytne teksty, żeby choć w minimalnym stopniu dowiedzieć się, co jest ważne w życiu. A na Stonesach byłam 2 razy - też w Pradze, ale chyba w 1994 (młoda koza byłam, mamę przekonałam do takiej eskapady stwierdzeniem, że oni są już TAK STARZY, ŻE NA PEWNO UMRĄ I TO JEST ICH OSTATNI KONCERT ;) ) a drugi raz to oczywiście Chorzów i niezapomniana podróż pociągiem zapchanym tak niemiłosiernie, że 30 cm2 przy śmierdzącym kibelku wydawało mi się szczytem marzeń. Oczywiście w tym dzikim tłumie spotkałam przyjaciółkę, zgubiłam za to towarzystwo, z którym przyjechałam - wrażenia mam niezapomniane i takie... kozio fajne ;)

Kate taka jazda na kocerty to fajna sprawa , jeszcze jak sie jedzie z przyjaciołmi:) Następne piwko poprosze Szeptaczku

Kate...tak, zaczytywałam się swego czasu w tekstach o starozytności...zreszta czasami wracam jeszcze do nich... teraz coś dopadam tematów dotyczących różnych religii...

Jasne Igi...:D Dziś pozwólmy sobie na tą popijawkę małą ;) :p

Witam Wczoraj wam dziękowałam za muzykę :) A dzisiaj wzięło mnie na wspominki ;) Słucham właśnie kiedyś bardzo przeze mnie lubianych Doorsów, ale w ostanim czasie trochę zapomnianych :( Czy ktoś z was jeszcze ich lubi słuchać ?

CO do koncertów...największym cierpieniem jest dla mnie to, że nie byłam w Jarocinie....właśnie młoda koza, tata stanowczo zabraniał...Myślałam nawet, żeby uciec...ale chyba strach przed powrotem zwyciężył ;) ;)

nieznajoma ....witamy z usmiechem :) Ja owszem :)

Szept

Dobrze, że nabrałaś naturalnych barw ;)

Slucha Doorsów też Nieznajoma:)

nieznajoma, witaj ;) Siadaj i ignoruj komary ;) Zawsze latają, skubane, jak tylko poczują trochę ciepła...

To ja się może przedstawię .... Mieszkam ok. 100 km o d warszawy, 30 lat skończyłam w zeszłym roku, jeszcze trochę (prawie 2 m-ce) i będę obchodzić 31 urodziny :) Dzieci, męża jeszcze się nie dorobiłam ;)

Kate, wiem cos o tym... kiedy spałam ostatnio sama ,powiedzmy, że spałam...Kilka godzin z nimi wlaczyłam...wstałam pół żywa ;)

no proszę...wizytówka wypełniona :) Fajnie Cię poznać :)

Kate, niestety komary mnie nie ignorują :(

Nieznajoma a z jakiego kietrunku jeśli można spytać?

Ignis - na północ