Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szept wirtualności

Kącik Warszawianek i nie tylko

Polecane posty

gwendolinna - jak by tak głośno nie gadały to byś nic nie słyszała. Więc nie, tonie jest podsłuchiwanie. A swoją drogą krzyknij żeby się zamkły :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) ja tez jestem spod wawy, ale czesto pomieszkuje w wawie u chlopaka (na Sluzewiu ;)), pracuje rowniez w wawie :). Jak wskazuje moj nick mam 25 lat, 3 tygodnie temu obronilam prace mgr i ... ogolnie jestem zadowolona z zycia... mozna sie przylaczyc do Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MK kafe
Witaj Agaa_25 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Dziewczyny ;) tak jesli chodzi o mgr to ulga byla duza, zwlaszcza ze pisalam prace przez 3 lata i obronilam sie z rocznym opoznieniem z roznych przyczyn, no ale nic :) A wiecie w pierwszym poscie autorka wspomniala cos o spotkaniu w przyszlosci, jesli chodzi o to to mam spore doswiadczenie, zwlaszcza ze zalozylam kilka miesiecy temu forum dla singli (nie tu na kafe) i do dnia dzisiejszego ma ponad 300 uzytkownikow z calej Polski i kilkadziesiat spotkan na koncie ;) to taki moj maly sukces. Dzieki niemu poznalam swojego obecnego chlopaka i wiem ze spotkania w realu sie udaja z powodzeniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tamtym roku dzięki kafe poznałam moją koleżanke, najcudowniejsze w tym było to,że po raz pierwszy byłam świadkiem, że nie każdy na necie jest bezduszny :) póżniej byłam świadkiem rodzącej sie internetowej znajomości przypieczętowanej podpisami w USC :) Dzięki netowi poznałam 2 świetnych ludzi, przyjaciół :) ale też poczułam jak to jest z innym rodzajem znajomości internetowych i jak ludzie bywaja nieprzyjaźni i nienawistni. Tłumacze sobie,że to tylko net ale...:) w każdym razie staram się znajdywać w tym pozytywne strony :) i nie zakładać, że coś mnie złego spotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny...w takim razie jestem przy was laikiem ;) Ale liczę, że uda nam sie zorganizować po jakimś czasie spotkanie, gdzie poza wirtualnym światem bedziemy mogły sie poznać. Ja w przyszłym roku bronię licencjata...strach już dziś nie mały ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szept... obrona to formalność :) przecież studiujesz,przyygotowujesz się do egzaminów, piszesz zaliczenia. Wszystko będzie OK. A jeśli mogę zapytać, co studiujesz? wrr zaczynam mieć wątpliwości czy aby poprawnie pisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak szept... , obrona to tylko formalnosc, ja studiowalam dziennie na SGGW :) i stresowalam sie bardzo dopiero przed sama obrona, ale wzielam 2 proszki na uspokojenie i luz :) wiadomo, ze wszyscy sie bronia :) ale wczesniej kilka razy snila mi sie ta obrona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agaa...wiem, własnie przyjaciólka się broniła tydzień temu...duży stres a nie było podobno czego panikować ;) Dziewczyny, gdzie się podziałyście ? My z Agą będziemy pilnować kącika :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi tak bedziemy pilnowac :) ja to moge jeszcze chwile posiedziec bo nie jestem w pracy :) pracuje na same popoludnia chwilowo, ale w pracy tez mam net i moge wpadac na chwilke. A co do obrony jeszcze to ja mialam do tego egzamin inzynierski jeszcze bo za jednym zamachem mam tytul mgr inz. Wiec mialam dodatkowy stres, a w zasadzie stres byl glownie przez ten dodatkowy egzamin, bo sama obrona pracy to pryszcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mi się czas dłuży :) Administracja to chyba fajny kierunek, jak mi przedłużą umowe to chciałąbym właśnie to studiować podyplomowo :) ale to takie odległw plany ze wzgledów finansowych :) ja pamiętam swoją opbrone 2 lata temu :) ostatnia na liście więc sie stresowałam podwójnie :) wszyscy juz zadowoleni a ja ciągle w napięciu :) ale... jak widać przeżyłam :) ale po obronie spałam 2 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm nie żałuje czasu poświęconego na studia ale...z pracą bardzo cięzko, umowe mam do października. A poźniej zapewne zielona trawka,staram się jak moge,nie migam się od pracy ale mam wrażenie, że o naszej przydatności tu nieświadczą wiedza i umiejetności a znajomości i koligacje. Bardzo przykro mi to pisać :( także studia to jedno a drugie umiejętność odnajdywania się w trudnych warunkach rynku pracy, a tego sie jeszcze nie nauczyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwendolinna ----> zgadzam sie z Toba, ja studiowalam dziennie, mialam duzo zajec, nie mialam czasu na prace, wiec nie mam duzego doswiadczenia - prawie 1,5 roku przepracowane w roznych biurach (8 miesiecy w agencji rzadowej), jeszcze jako studentka w wakacje, albo juz po studiach, ale wszedzie licza sie znajomosci. Teraz od 2 miesiecy pracuje w duzej firmie i jest fajnie, tylko wlasnie.... na razie jestem zatrudniona przez agencje pracy tymczasowej bo niby mialam przyjsc na sezon i dopoki nie obronie pracy mgr, teraz mam nadzieje, ze moze zostane na stale, ale nie wiem, szansa podobno jest, ale ta niepewnosc mnie juz meczy, oczywiscie w miedzyczasie ciagle wysylam cv, chodze na jakies tam rozmowy, ale jak na razie nic specjalnego nie znalazlam, a dosc mam juz pracy za prawie najnizsza pensje krajowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwen..wiem, że to przykre, ale czasem i zanjomości nie pomagają, choć wiem, że są ogromnie przydatne. Ale w końcu od czego mamy znajomości bliższe lub dalesze ? Tak, przykre to, że pracuje się ciężko na swoje wyksztłcenie, a rekrutacja i tak nie obejmuje tego w koligacji :( Ale bądż dobrej myśli, nie zakładaj z góry. Wszystko się może zdarzyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MK kafe
Agaa_25 - jaki ten świat mały, ja też po SGGW tylko, że zaocznych. Obrona była2 lata temu. Czysta formalność. W końcu uczyłam się przez tyle czasu, potem powtórki i jakoś poszło. Vinga34 Pracę mam tylko do końca kwietnia a potem zobaczymy. I nie mam znajomości. A to peszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie ja staram się marudzić ale....mieszkam w małej miejscowości, na wschodzie. Rodzice ciężko pracowali,a właściwie mama bo na ojca w moim przypadku nie ma co liczyć a ja teraz nie mogę jej się nawet odwdzięczyć głupia wizytą u fryzjera bo zwyczajnie kasy nie starcza. ale może o czymś weselszym pomówmy, ta samotnośc dziś mnie męczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nelka :) gwendolinna wiem, że to przykre, ale kiedys role się odwrócą. Nie zawsze musimy odwdzięczać się w postaci materialnej. Czasem bardzej potrzebna jest czyjaś obecność, miłe słowo, gest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szept... własnie to mnie pociesza, tylko czasem chciałbym mamie zrobić niespodzianke:) zaczynam ziewać :) dziewczyny :) tak zapytam:) czy Wy macie po pracy czas na swoje przyjemności ?? bo albo jestem słabo zorganizowana albo....nie wiem już:) kiedyś uwielbiałam czytać i pochłaniałam ksiązki a teraz mam trudność ze skupianiem się nawet na protym tekscie :) jak tylko siadam to zwykle czuję ogarnijące mnie zmęczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×