szukam dziewczyny zaopiekuje sie toba i bardzo mocno pokocham pisz czekam

zazdrościsz?.....

"ukulele mieszka z kablem" :D no a moje lekcje wf są znośne, dalej udaje ze mnie na nich nie ma... tzn nawet nie udaje bo ja po prostu nie potrafię stać bezczynnie w miejscu więc sobie odpływam myslami ale i tak najlepsze jest to co dzieje się po wf, zwykle gdzies się z dziewczynami wybieramy np do parku albo jakiejś knajpy w sumie bez zbędnych ceregieli moglabym mieć zwolnienie z wf ale dla tych chwil "po" wole z niego zrezygnować :) a jutro mam np wyklad trzygodzinny z politologiem który czasami wypowiada sie z TVN 24 Niby taka nędzna uczelnie a tyle "sław" do nas przyjeżdża np Michnik albo Kammel hehe

no...jak tyle sław to się naoglądasz :D Phi...mnie tam wystarczy jak spojrzę w lustro :D:D:D

Jest tu ktooo??? Hop Hop!!! No tak, zaczal sie weekend to nie uswadczy sie tu zadnej duszyczki

Jak ja się cieszę,że ten tydzień już się skończył.....bardzo ciężki był dla mnie.Jutro wprawdzie też mnie czeka praca ale już na większym luzie. Wracam sobie grzecznie do kącika....:)

qwertz..sprawdziłam:). Kciuki w poniedziałek masz jak w banku:)....A z telefonem to zrobiłabym tak samo!!! Whispers chyba poszła do kąta pajęczyny wymiatać:D Ja też chcę precelka:) Ciekawe czy Kabel zrobi mi dziś takiej pysznej herbatki ze starą cytrynką jak wtedy:D

qwertz-----a te precelki to są z tych dowcipnych??? Stanowczo za łatwo się wzruszam....będę kńczyła książkę i.....nie mogę!Po prostu nie dam rady,już mnie oczy pieką :( To może ja zjem więcej tych precelków??:)

kończyła książkę* miało być:O

hohoho melduje, ze wszystkie pajeczyny, we wszystkich kątach wymiecione :) z tej okazji wlasnie sie tu rozgoszcze i prawdopodobnie zjem wszystkie precelki :) (dzieki qwertz :) ) Wiec jesli tez macie na nie ochote to szybko wracajcie, bo zaraz bedzie po nich tylko wspomnienie :) Aaaa mam tez bonusa dla zainteresowanych - zimny Żywczyk, czy reflektuje ktos? :) Na papieroska juz nie namawiam. Sama zapale, mimo, ze podobno to bardzo nie zdrowo Ten piekny weekend czas rozpoczac i odpoczac, czego Wam i sobie zycze :)

qwertz-----ta książka to :"W tym życiu albo w przyszłym" Christiana Signol'a.

jest tu kto ? haloooo? ..... whispers >> czy ten zywczyk ? e\'tam ...pewnie juz wypity :O ukulele >> dzisiejszy dzien to ja spedze przy herbatkach....tylko herbatkach..:O :D qwertz>> moje zapasy starych cytryn sa niewyczerpalne :D ...wczoraj na parapetowie tez cztalismy \"ksiazki\" :D cale szczescie ze \"ksiegarnie\" o pierwszej w nocy sa zamkniete .... czytanie przedluzylo by sie do rana :D... Red Bull i Kick slabo dzis mnie do pionu podnosi :O... wroce tu pozniej jak laptop zacznie mnie znowu lubic :D tj. przestanie wirowac i uciekac ode mnie

Kabel:)........no ok..dziś ja Tobie donoszę herbatki:) Daj znać jak Ci laptop przestanie wirować przed oczami :D

;) serdeczne dzieki ukulele ....nie moge sie zebrac by wyjsc do miasta i poszukac wodopoju :O.....Myrevin ostrzegal mnie bym nie zabieral sie za wode z wazonu :D bo moge trafic nie na wode po kwiatach :D

Kabel.....co za stan :O..:D Zostań Ty lepiej w domciu....będzie bezpieczniej dla Ciebie. Cóż,nieraz nawet Aniołom się przytrafia... tego no...:D

:D...cale szczescie ze nie czesto :D rola upadlego aniola do mnie nie pasuje :D zostac bylo by najlepiej, ale z wilgotnych zostala mi tylko skora z grapefruta :O zreszta na maxa wyssana ....

......a ja tyle butelek mineralki mam :D Ale jak to mówią:\"cierp ciało jak żeś chciało..\":P

ech :O ot zycie :D ...smigam, ale pojawie sie jeszcze jak tylko wroce do swiata zywych ;)

Tylko nie śmigaj za szybko.....:P Musisz na siebie teraz uważać..:D:D

a już myslałam ze dzidzie:)

ana to byłam ja mam zajebistego doła przez najbliższy tydzień nic nie zjem, później zresztą też mam dość wciskania sobie kitów typu: *jestem piękna z tą moją zasraną nadwagą *wygląd sie nie liczy, liczy się wnętrze *mam przecież tyle innych zalet więc ta jedna wada nigdy mi ich nie przyćmi *w życiu najważniejsze są przyjemności a jedzenie jest w pierwszej 5 *na coś w końcu trzeba umrzeć więc dlaczego nie na miażdżyce, cukrzycę, zawał serca itp? nie pamiętam czym jeszcze usprawiedliwiałam swoje sadło :( tak się tylko zastanawiam czy nie stanę sie taką zasuszoną, zgorzkniałą przewrażliwioną na swoim punkcie \"pięknotką\" nabijającą się z grubasów i ich słabości. Czy nie zacznę myśleć \"ja pokonalam nadwagę, więc dlaczego inni nie radzą sobie ze swoimi problemami, to takie proste\"? Czy nie będę zalewać się łzami patrząc na złamany paznokieć, rozdwojony włos? Czy kiedyś nie zatłukę swoje rodziny rozkoszującej się obiadkiem? Mam siebie dość.... Ops, zapomniałam, Zasuszona nigdy nie będę bo mam przecięz GRUBE KOśCI jestem żałosna, wiem pewnie jutro wszystko mi przejdzie i znowu zatopię zęby w jakiejś drożdżówce, później dotrwam do obiadu co chwile szamiąc jakieś pierdoly, następnie zeżrę pake chiopsów, popiję colą i udam się spać. Co nie zmienia faktu że DZIś JEST MI ZE SOBą źLE jutro już wrócę do wciskania sobie ww kitów

o widzicie? już mi się nastawienie zmieniło po co mam się zmieniać skoro moim bliscy kochają mnie taka jaką jestem a jestem pewna ze wraz ze zmianą wagi zmieni mi się charakter i to bynajmniej nie na lepszy

kocham Cię taką jaka jesteś :):):):):):):):):) Ja też mam pulchną pupinę i co?.......i żyję :P Daj sobie spokój czukerek i czasami mi się nie głódź!!!To najgorsze co możesz zrobić :O qwertz-----chciałabym zobaczyć tą kicię :)

ukulele to bardzo miłe co piszesz :) problem polega na tym ze ja mam nie tylko dużą pupinę ale i cycochy (no dobra a to nie narzekam:D) udziska, ramiona no wszystko a jakie masz BMI? ja 31 :D to już nawet żałosne nie jest ani tragiczne tylko śmieszne :D a z resztą jak zna zycie nawet gdybym zaczeła stosowa jakąs dietę i tak nie schudne bo ja mam po prostu takie szczęscie:D No i mogę się założyć o co tylko chcecie ze to moje dzisiejsze marudzenie to efekt PMSa a jutro będę jojczyc z powodu bolącego brzucha:O

Aaaaaaaaa to teraz wszystko rozumiem......to napięcie :O... ale to dobrze,że to tylko jego wina bo przynajmniej szybko minie :) BMI-------takiego intymnego szczegółu tu nie wyjawie :P:D

tak też myślałam:D idę zbijać te moje 18:O kg nadwagi silą woli miłego wieczorku ukulele

Miłego :) Tylko nie zbijaj zbyt głośno :D:D Wracam do kącika....

co to ja wczoraj bredzilam? hę? chyba coś musialam przedawkować ale kochane jesteście:) qwertz coś ty z tym nosem wyczyniała? biedny kolega;) ja ostatnio pomknęłam na uczelnie w zarąbiscie niewygodnych butach no ale czego się nie robi zeby załozyć spódniczkę;) wracam sobie z uczelni z grupą dziewczyn ale tak troszkę na uboczu, podchodzi do mnie taki koleś z mojej grupy i mówi: -coś dziś nie w formie jesteś ja: (kuśtyk, kuśtyk) -No widzisz, nóżka mnie napierdziela. Mógłbyś pomóc koleżance i wziąc ją na barana albo coś. -Ale my się nie znamy tak dobrze zebym cię brał na barana. Może innym razem. -Innym razem to mnie już nóżka nie będzie napierdzielała :( -To się da załatwić;) :D Nie dośc ze nie chciał mi wtedy pomóc to jeszcze chce mnie skrzywdzić. Musze sie mieć na baczności Wszystko oczywiscie mówiłam na żarty, chociaż kolega ma bardzo dobre warunki i bez problemu wziął by mnie na baranka (bez skojarzeń :D:D )

A tak w ogóle to część :) musze przejść na następną stronę żeby mnie mój post nie straszył;)

Czesc dzieciaki ;) No dzis czuje sie juz jak mlody aniol ;) czukierek> 18 kilo to nie tak wiele :)....powiem Ci co bedzie jak zaczniesz sie odchudzac zbyt drastycznie :staniesz sie nadpobudliwa,gderajaca,opryskliwa, nieznosna nawet dla najblizszych :O....bedziesz blada jak sciana, oslabiona, niezdolna do koncentracji:O aha i jeszcze cos ! :D bedziesz musiala nicka zmienic ....jak staniesz sie kanciata to pszestaniesz sie kulac :) nie wierzysz? to sprubuj turlac cegle :) i ...i zmien kolege !

o ja pierdziu ..chyba mnie jeszcze trzyma :O przestaniesz* cholera ma być :O