Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gonia1987

MŁODZIUTKIE MAMUSIE I PRZYSZŁE MAMUSIE -ZAPRASZAM

Polecane posty

czesc :) o jej mnie ciągle mdli troszke ale jzu mniej niz dwa dni temu ;p kurcze tak sobie szukałam teraz do jakiej szkoły moge isc no i właśnie mam ytanie do was ... Nie wiecie czy jesli mam 17 lat to czy moge isc do szkoły zaocznej? Bo kolezanka powiedziala mi zeby isc do szkoły zaocznej trzeba miec skończone 18 lat :O i teraz juz sama neiwiem co mam zrobic ze szkołą :( mamie jeszcze nie powiedzialam ... kurde ale dzis mialam sen ze jej mówię to wam powiem ze wnocy az się obudziłam bo tak się wystraszyłam :O to był naprawde nie fajny sen ... ale cos sama zaczyna zauwazac .. bo powiedziala do mnie dzisiaj \"Jaki masz duży brzuch, no jest juz troszke widoczny ale to chyba dlatego ze wczesniej wogle prawie nie mialam brzucha a teraz to wygląda jak bym dostała takiego troszke tłuszczyku na brzuszku ... no w koncu juz 4 miesiąc ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczyny:) BEBOLKU, narobiłaś mi ochoty na płatki czekoladowe, kuzynka zawsze mi je z Danii przywozi - są pycha:)czuję się ogólnie dobrze. Jeszcze tylko 2 miesiące i będę trzymała Dzidzię na brzusiu...jej jak nie mogę się doczekać... KRASNALKU mój kochany, jak nie powiesz mamie, to ja Cię normalnie uduszę! Przecież Ty się zamęczysz. Stresujesz się i dzidzia też. Szkoda mi Ciebie i BELONG, że tak nie mozecie jeść nic normalnego, że źle się czujecie. Ja ciążę znoszę super.Tylko wyglądam fatalnie, ale to szczegół. raz tylko wymiotowałam, a tak to mam powera , poprostu mnóstwo energii, ale nie mówię wam tego, żeby was dołować tylko pocieszyć, bo mówią, że jak w ciąży kobieta się męczy, to ma później lekki i szybki poród i na odwrót, więc wy sobie szybciutko urodzicie, a ja się będę męczyć:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM I PRZEPRASZA, ŻE TAK DŁUGO MNIE NIE BYŁO, ALE BYŁAM W DOMKU A NASZ DOMOWY KOMPUTER POZOSTAWIA WIELE DO ŻYCZENIA I NAWET SIĘ DO NIEGO NIE ZBLIŻAM, ŻEBY SIĘ NIE DENERWOWAĆ.. GONIU PYTAŁAŚ, CO POSTANOWILIŚMY.. OTÓŻ POSTANOWILIŚMY POCZEKAĆ JESZCZE ROK.. BĘDZIEMY PRÓBOWAĆ, GDY BĘDĘ NA OSTATNIM ROKU STUDIÓW.. DO OBRONY MOGĘ PODCHODZIĆ JUŻ Z BRZUSZKIEM.. NO CHYBA, ŻE ZDARZY SIĘ TAK, ŻE ZAJDĘ WCZEŚNIEJ:) ROZPACZAĆ NIE BĘDĘ:) MAM NADZIEJĘ, ŻE BĘDZIECIE MNIE WTEDY WSPIERAĆ I ZNOSIĆ MOJE NASTROJE.. MÓJ MĘŻCZYZNA MI TO JUŻ OBIECAŁ:) BYLIŚMY NIEDAWNO Z MOJĄ KOLEŻANKĄ, JEJ PRZYSZŁYM MĘŻEM I ICH DZIDZIĄ NA PIWKU.. TO ZNACZY PILI WSZYSCY OPRÓCZ MAMUSI, BO JESZCZE KARMI I MALEŃSTWA.. TAK TĄ DZIDZIĘ MALTRETOWAŁAM, ŻE AŻ MI JEJ SZKODA BYŁO.. A KUMPELA NA TO, ŻE TOLA (DZIDZIA) KOCHA TAKIE WYGŁUPY.. EHH, TO KOCHANIE MA 8 MIESIĘCY I JEST NAJPIĘKNIEJSZA NA ŚWIECIE..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane!!! Ja własnie wróciłam do domku z wizyty w szpitalu.. normalnie tragedia.. lekarz mi takiego strach a napedził ze szok!!!!!! wiadomo za granica to wszyscy anglojeżyczni źle wypowiadaj a nasze imona i nazwiska ale ten doktorek zamiast Edit powiedział Betia wiec ja pewna ze o mnie chodzi ide do gabnetu wypytał o wszytko i kazał sie położyc na leżance no to ja sie kłade a on mi metrówka brzuch mierzył!!!!! zaczoł naciskac.. ból niesamoity.. i nagle (lekarz był murzynem) on cały zbladł i powiedział ze musimy szybko Usg zrobic!!!! ja wystraszona bo tu w irlandii robi sie jedno w 17 tyg ciaży a później sie nierobi.. ona cały blady poszlismy na usg a on serca szuka i sprawdza czy bije!!! no ale wszytko było w porzadku i wracamy do niego do gabinetu i on zaczyna wypełniac moja karte.. ale ja tak patrze ze ta karta taka jakas zabardzo zapisana i prosze go aby mi pokazał nazwisko na karcie.. a to niemoje!!!! wyszło na to ze zaszła pomyłka!!! i on myslał ze ja juz 35 tyg jestem a nie w 29 i wymiary łożyska mu niepaspowały..z tad to usg i niepotrzebny strach... po drugie dzis ranio zjadłam czekoladowe płatki potem wypiłam super słodka cherbate i zjadłam batonika w drodze do szpitala.. NIEWIEDZIAŁAM ZE BEDA MI MIERZYC CUKIER.. i oczywiscie wyszedło dużo za duży!!! wiec kazali mi sie zgłosic na dodatkowe badania 5wrzesnia... przecież niepowiem im ze im nieufam i chodze prywatnie do polaków sie badac!!!! wiec niemogłam powiedziec ze miłam już badania na krzywa glukozy.. i ze były ksiażkowe!!! wiec czeka mnie jeszcze raz to badani tym razem u nich w szpitalu!!!! jestem wykonczona!!!!!! ide sie polożyc!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam:) A ja dziś miałam drugie zajęcia w szkole rodzenia, tym razem jednak bez męża, bo nie dostał wolnego:( Ćwiczyliśmy jogę i metody relaksacyjne - fajna sprawa. Tylko położna mnie trochę nastraszyła, mówiąc , że w ostatnim miesiącu zdarzyły się dwa porody martwych dzieci. podobno babki nie czuły ruchów od około tyg. i się nie zgłosiły do szpitala!Teraz normalnie co rusz się kładę i i sprtawdzam czy dzidzia kopie. No ale moje przeżycia z Twoimi BEBOLKU, to nic! MADZIULEK To życzę owocnych starań w przyszłym roku...byle wam się udało:) mi zostały licząc od dziś równiutkie dwa miesiące do porodu, ale ja się nie mogę doczekać na mojego synka. A swoją drogą - jest nas w grupie w szkole rodzenia 7 i 7 będzie miało chłopczyków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dxjjkjkj
krasnalek mozesz isc do szkoly wieczorowej ale to zaocznej chyba nie:( dlaczego boisz sie powiedziec mamie? jest taka surowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam laseczki:) Wstałam godzinke temu, wykąpałam się i jestem hehe:) tylko znow mnie strasznie mdli.... wyczytałam gdzies w necie ze na to pomagają sezamki no to sobie kupiłam. Sciema i tyle! Musze isc zrobic badania bo niedługo znów do gin ide:D NAjpierw pojade do rodzinnego po skierowanie na grupe krwi bo prywatnie 4 dychy kosztuje i mi szkoda haha:D A reszte zrobie w Certusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc czesc czesc :):):) bebolek 🌻 współczuje pewnie niezlego stracha ci napedzil... najwazniejsze ze wszystko porządku :) dxjjkjkj- no tak tylko u mnei w mieście chyba nie ma szkoły wieczorowej ... kurcze co raz powazniej mysle o zrobieniu sobie roku przerwy :O belong - ja czytałam ze rano zanim sie wstanie z łóżka powinno sie zjesc pare biszkoptów albo bułke no cos takiego i 20 min polezec .. próbowałam - g**no prawda :P i jeszcze pare innych metod cztałam ale nic mi nie pomagało ... poprostu mdłości trzeba jakoś przetrwac ja jestem w 18 tc i mi ciagle wracają co pare dni:(:( jedyna troszke skuteczna metoda to to by jesc czesto w małych porcjach ... tylko ze to jest trudne bo poprostu te uczucie jak Ci emdli to nic sie nei chce wziąśc do ust ... a to mozna isc do lekarza rodzinnego po skierowanie na badanie gr krwi? Moze i ja bym się przeszła .. tylko mój lekarz rodzinny to dobra znajoma babci mojej ... ehh do szpitala nie moeg isc bo pełno znajomych i rodziny .. w przychodni to samo:O normalnei tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi wczoraj strasznie zaczął twardnieć brzuszek i bolec tak dziwnie niewiem czy to normalne czy to cos zlego i troszke sie boje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane co tam słychac??? u mnie w porzedeczku.. jakooś sie trzymam i czas leci.. już niedługo do polski mam nadzijeje ze wytrzymam te kilkanascie dni!!! a jak atam u was??? krasnalek powiedziałaś mamie??? belong kochana a tty??? gonia🌼 ja należe jeszce do innego forum o irlandii i tam wszytkie mamy cóeczki w vrzyszkach:P tylko jedna mama na chłopca który bedzie zdomiowany rteraz przez kobietki:P:P:P uciekam do taty na obiad pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna Mummy
GONIA, studiuję zaocznie (mam za sobą trochę dziennych, ale to przed zajściem w ciążę i w czasie ciąży). myślę, że gdybym została na dziennych, zbyt wiele by mnie ominęło-chodzi oczywiście o rozwój mojej malutkiej, poza tym nasi rodzice, mimo wielkiej chęci zajmowania się wnuczką, nie mają aż tyle wolnego czasu i nie mają go regularnie. jeśli chodzi o stronę finansową, mąż jest po studiach, pracuje. ja od czasu do czasu też przynoszę przyzwoitą sumkę-bardzo dobry przyjaciel męża zajmuje się reklamą, dzięki niemu miewam okazje zaprezentować się jako copywriter :) . ale to naprawdę od czasu do czasu i z dobroci tego przyjaciela. generalnie nasz budżet to pensja męża i pomoc rodziców, bo zarobki męża nie są jakieś spore-takie życie. w sumie nie narzekam, nie mam powodów, wiem, że wielu jest trudniej. 'słówko' o nauce było, 'słówko' o życiu było, nie może zabraknąć 'słówka' o dziecku. córcia ma na imię Agata (chyba już pisałam), urodziła się z policzkami jak u chomiczka z zapasami na kilka lat :) i czarnymi kędziorkami (ale moja mama, a jej babcia wyrokuje, że i tak mała będzie blondynką :) ). aż dziw bierze, bo prawie nie wiem, czym są zarwane noce :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krasnalek dzwoniałm do mojej przychodni i moj nie wypisze mi skierowania na grupe krwi bo nie ma na to kontraktu. Fafoł głupi:D:D I wiesz co? Tik taki mi pomagają i mnie tak nie mdli LooooL :D kupiłam sobie wczoraj paczke i dzisiaj podjadam i faktycznie jest lepiej:) Rodzicom jeszcze nie powiedziałam :D hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Ale miałam wczoraj stracha, mówię wam... Mój mężuś wrocił z pracy cały blady i od razu poleciał do kibelka. Wymiotowało go cały dzień, ale nic - myślałam , że się czymś przytruł...no ale wieczorem zauważyłam, że ma gorączkę, zmierzyłam - 39 kresek, więc wte pędy do lekarza - w samochodzie mi prawie zemdlał, co taki był słaby - nigdzie nas nie przyjęli, poczekalnie pełne ludzi, więc pojechaliśmy na pogotowie i dopiero tam nas przyjęli.Mężuś biedaczysko ma grypę jelitową, leżał w szpitalu pod kroplówką i w nocy mogłam go odebrać. Teraz bierze antybiotyk i karmię go sucharkami i rosołkiem, ale już czuje się lepiej.Pierwszy raz od ślubu nie spaliśmy razem, bo balismy się, że się zarażę, niestety to dziadostwo lubi sie przenosić...no i dalej się boję, o nasze Dzidzi.A dziś mnie jakoś mdli, ale podejrzewam, że to po 0,5kg kukułek....nie mogłam przestać ich wcinać. Apropos naszego Synka - zrobilismy dziś dla niego pierwsze zakupy - rożek utwardzany, 2 kaftaniki, 2 pary śpioszków, kapcioszki i czapeczkę. I na tym na razie koniec. Zamierzam jeszce kupić łóżeczko, bo trzeba je wymalować, a resztę przed samym porodem i po nim, no bo nie wiem jaki będzie duży...narazie jest ogromny 2300!!!w 29 tyg. teraz mam 31 tydzień, więc waży pewnie jeszcze więcej. i tak ciuszki kupiłam rozmair 62 a wydaja mi sie maleńkie. Ale się rozpisałam- pewnie was zanudzam.. BELONG kiedy powiesz mamie? aaa i słyszałam, że na mdłości dobra jest mieta, ale to pewnie też nie wszystkim pomaga. KRASNALKU w 18 tyg nie powinien Ci jeszcze twardnieć brzuś, więc powiedz o tym szybciutko lekarzowi. Mi twardnie od ok 25, ale szyjka się nie skraca, więc jest wszystko w porządku, ale czesto takie skurcze związane są ze skracaniem szyjki, dlatego lepiej ich nie lekceważyć...Nie cem się strasazyć, ale zorientuj sie u lekarza cio i jak...a co do szkoły, to zorientuj sie czy u Ciebie w szkole możliwy jest indywidualny tok nauczania - uczysz się w domu i co jakiś czas zaliczasz materiał. u mnie w liceum była taka możliwość, jak np, ktoś był cvhory, miał dziecko itp. Martyna Mummy Tylko, że ja nie moge przenieść się na studia zaoczne, bo studjuję w kolegium nauczycielskim jężykowym i u nas nie ma zaocznych, a na zwykłą filologię obcą nie przyjma mnie na 2. rok, musiałabym zaczynać od początku. Najbliższa uczelnia taka, która by mnie przyjęła jest 150 km ode mnie, wiec odpada. W grę wchodzi, albo dziekanka, albo nauczanie indywidualne, wtedy uczę się w domu, a zaliczam co jakis czas materiał na uczelni, kiedy sobie ustalę z wykładowcą. trzeba do tego wysokiej średniej - 4,5. Ja narazie mam 5,0, ale we wrześniu mam jeszcze jeden egzamin, do którego nie mogłam podejść w czerwcu, bo wylądowałam w szpitalu.Ale wiem , że damy sobie radę:) BEBOLEK kiedy wylatujesz do polski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane!!! u mine w porzadeczku.. odpoczywam na całego przed wylotem do polski Gosiu lecimy 28 sierpnia na tydzien. szkoda ze tak malutko dni tam bedziemy ale dobre i to.. wózek napewno bedziemy kupowac w polsce jak nie sami to tesciowa kupi jak już beziemy w irlandii i wyśle paczka przez UPS.. wiec tym sie już niematrwie. odbebnimy ostatni raz kino.. bo teraz to niewiadomo kiedy bedziemy mogli znów sobie pozwolic puki nasza niunia bedzie maleńka.. wiec idziemy az na 3 filmy:P:P:P mam nadzijeje ze wysiedze:) a najbardziej niemoge sie docvzekac spacerku po plaży przy zachodzie słońca:) \\ dobra ja uciekam musze zrobic liste zakupówbo zaraz po mnie znajmy podjedzie i jedziemy na zakupy.. a meżunio jak zwykle w pracy:( ale tylko do 9 :D wiec niejest źle krasnalek belong??? kiedy powiecie rodzicom??? krasnalek uciebie to prawie połowa. czy wiesz ze przez twój strach możesz zaszkodzic dzidzi??? lekarz cie niebada!!! weź sie w garść i powiedz to!!! jak sami sie domyśla to puzniej beda nmiec do ciebie ciagle pretensje ze inm niepowiedziałaś!!!! a rodziece twojego chłopaka wiedza???? może im poiwedzcie pierwsze i jesli bedziecie miec w nich wsparcie razem z twoim chłopkiem i jego rodzicami idzicie do rodziców!!!! radze ci dłużej nieczekac... belong a ty??????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krasnalek jeśli miałaś odwagę w tym wieku współżyć to powinnaś mieć teraz odwagę aby powiedzieć o konsekwencjach swojego czynu rodzicom.Prawda jest taka, że na nich będzie teraz spoczywać odpowiedzialność za Ciebie i dzieciątko więc powinni się dowiedzieć jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze nie powiedziałam :/ brakuje okazji:D Narazie to cały czas spie i jem tic taki zeby mnie nie mdliło:P w tym tyg ide zrobic badania a w nastepnym do gin:) juz sie nie moge doczekac hihi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI..
witam was kochane:):):) powiem szzcerze ze tez nie mialam na jakim topiku pogadac z zadna mloda kobieta w ciazy ani mloso mama bo zaraz jakas wredna kobieta zaczela nas wyzywac jestem w 25tyg.ciazy i jestem z krakowa:):):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIKI a ile masz latek??? jak tatuś maleństwa?? wiesz już co to bedzie?? a jak rodziece ?? wiedzą już?? jak zareagowali?? pozdraaiwam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo widzę, że tu pustki:( Gdzie wy się podziewacie? Mnie wczoraj nie było, bo mąż zabrał mnie w przepiękne miejsce. Cały dzień pluskałam się w wodzie, na materacyku, wystawiałam od czasu do czasu dziubek do Słoneczka i odpoczęłam jak nigdy:) Jak będzie pogoda, to za tydzień, tez tam pojedziemy:) Yupiii:) Dziś się uczę, bo za 2 tyg mam egzamin:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakiego stresa dzisiaj przezywam to szok normalnie:( od rana co jakiś czas krwawie wiecie skąd (nie wiem jak to sformułować hehe) w sumie nie jest to takie smieszne.... jutro ide na badania krwi itp... a jak odbiore wyniki czym predzej do lekarza. Normalnie chyba zwariuje:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
belong!!! jak krwawisz to na pogotowie jedź!!!! to może byc poronienie!!!!!! z czym ty chcesz jechac jutro!!!! jutro może być za późno!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie strasz mnie tak:( zaraz wykituje tutaj:/ to w takim razie jutro pojade do mojegi gin... nie moge jechac na pogotowie bo moi rodzice nie wiedza o niczym. Ja pier#%$ jaka ja jestem nieodpowiedzialna! wiedziałam ze sie do niczego nie nadaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Belong i co???????????????????????? Byłaś na pogotowiu?? To może nie być nic groźnego, ale lepiej sprawdzić! Jak jeszcze nie byłaś, to pędź tam. Co jest ważniejsze - reakcja rodziców, czy życie dziecka? A jak tak bardzo boisz się znajomych to pędź na pogotowie do sąsiedniego miasta - powiedz, że spędzasz tam urlop, jesteś w ciąży i zaczęłaś krwawić. I napisz czy wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj juz wszystko ok. Wczoraj umowilam sie do mojego lekarza i przyjmie mmnie o 21:15 :) nawet jesli to ne bedzie nic groznego to dmuchając na zimne moze mi zapisac tabletki na podtrzymanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hedera
Jestem w 5tyg, 19lat w listopadzie będzie. Na początku gdy dowiedziałam się, że to ciąża byłam przerażona... teraz jest zupełnie odwrotnie, im wiecej sie o tym mysli, im wiecej widzi się tych dobrych punktów jest o wiele lepiej. Ciesze się że będę mamusią :) a nawet taką młodą! Szkoda tylko że samotną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny szczególnie te 17 letnie strasznie wam współczuje, wywróciłyście sobie życie do góry nogami. Zamast zyc jak nastolatki wpakowałyscie sie w pieluchy, mam 17letnia siostre i nie wyobrazam sobie jak mozna w tym wieku isc z chłopakiem do łóżka. życze wam powodzenia i zdrowych dzieci. I wcale sie nie dziwie ze nektóre boją sie o tym fakcie powiedziec rodzicom. To dla nich na pewno nie bedzie miła niespodzianka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JesteM:D u lekarza byłam:) powiedział ze mam lezec w wyrq przez dwa tygodnie, unikać gorących kąpieli, wysiłku fizycznego, zapisał duphaston i powidział ze to moze byc poronienie zagrazające i ze jak znowu zauwaze krwawienie mam sie zgłosić do niego i potem do szpitala.... nawet dal mi nr kom i domowy teraz wstałam na chwilke sie ogarnąć i potem spowrotem do łóżka. Trzymajcie sie piękne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze BELONG, to uważaj na siebie - to naprawdę nie przelewki!I lepiej powiedz mamie, bo jakby się coś działo, to szybko zawiezie Cię do szpitala! A tak to jak jej wytłumaczysz, że leżysz? Uważaj na siebie kochana... KRASNALKU co z Tobą , gdzie jesteś? BEBOLEK też nam gdzieś zniknął.. Witaj HEDERA :) fajnie, że do nas dołączyłaś:) Ja też widzę same plusiki bycia młodą mamusią i żadnych minusików, choć na początku wydawało mi się, że będzie baaaaaardzo źle. Teraz kiedy maluszek już tak mocno kopie, kiedy czuję jak ma czkawkę, kiedy czytam mu bajeczki, co prawda przez brzuszek, to nie wyobrażam sobie życia bez niego. Co prawda ja mam kochającego męża, który mnie wspiera, ale nawet bycie samotną matką w tak młodym wieku może być piękne i wzruszające. Na pewno będzie Ci ciężko na początku, ale zobaczysz, że jeszcze kiedyś spotkasz księcia, który pokocha Ciebie i twoje maleństwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×