Odchudzanie czas rozpocząć D ?? tak?

patrzcie patrzcie!! jestem 601 wpisem!! :D:D

Flawia---> Mnie to tam pal sześć wkurwia, ze spada ale to ze spada mi na place od stóp a to kurde boli:O Celeste---> Również poprosze o fotki tosia17@op.pl:) Gratuluje zapisania sie na siłke:)

aa,,widzisz,,,Flawia pomyslała i kręci w bamboszach :D

A tak a propos roznych diet... dzisiaj rano sluchalam audycjp radiowej poswieconej kondycji szpitali i okazuje sie, ze to bardzo \"dietetyczne\" miejsca.. pacjenci wrecz gloduja. Jedna pani przeczytala przykladowy jadlospis /uzywajac mnostwa zdrobnien, co bylo wkurzajaca...buraczki, ziemniaczki, kromeczka z maselkiem..itp./ i cos co mnie zachycilo i jednoczesnie zaszokowalo.... KOTLECIK MIELONY Z NIESPODZIENKA!!!! ;) No zesz k...! Strach pomyslec co by to moglo byc. Pewnie nie kazdy dociagnie do rana, wiec robia te mielone, ale niespodzianka? Coz by to moglo byc???? No pewnie zalezy ona od tego na co kotlet chorowal hehehehehehehe ;) Mam nadzieje, ze dzieki mojej opowiescie minela Wam ochota na wieczorne podjadanie :p

w czwartek rozejrzę się za tym magicznym kółeczkiem:D a póki co to idę spać dziewoje:D:D ale mam ochotę na kakao...mmmm:) muszę do śniadania wytrzymać. buźka

ojojoj kakao z niespodzianką...:o w dzisiejszych czasach to aż strach chorować....w Polsce:)

haha ;D jak kotlet chorował na aids... no to przechlapane :D Zajebista historyjka:) dzięki :) skutecznie obrzydziły mi sie mielone :D Dobranoc Elewinka: ) :*:*:* A ja jeszcze siedze i siedze,,jak kto chce to pisać :)

eej no,,kochane moje Musze wam sie przyznać do czegoś Tak siędzę sobię teraz,i sobię myślę,,,Co ja dziś zjadłam. No i wiecie co ja zjadlam dzis?? na śniadanie nałozyłam sobie z 10 pierogów.bo byłam na nie napalona,,a ja jak jestem na coś napalona,to nie ma czegoś takiego że jestem najedzona..Jem aż wciagne wszystko :D Wiec zjadłam 5,albo 4 wcale.. :D:D i bylam ostro najedzona.. (zaczynam sie bać) To było o godzinie 11... A potem,po 1.5 godzinnym spacerze nie jadłam długo nic.. i dopiero coś około 18,czy 19 wsunełam jogurt danone straciatella :D i to wszystko na dzis... No i co? :D i co? kto rządzi?:D:D:D

:p:p no dobra wygrałaś:):) no to wczoraj ubyło Ci tłuszczyku:) fajni... ja wczoraj skończyłam chlebek razowy więc nie będę tykać niczego poza wasą. ale dziś ładna pogoda:):):) tylko nadgarstek mnie boli- nie wiedzieć czemu...:o wstawać śpiochy, i to już, wstawać!!!:D

Cześć moje kochaniutkie sorki za wczoraj że się nie odzywałam ale dzisiaj już jestem:):):):) Więc nadrabiam wczoraj wszamałam -activia -1 kawałak chlebka ze szyneczką -ziemniaczki+schabowy w sosie pieczarkowym+kapustka gotowana -6 ciasteczek zbożowych -2 paruweczki cienkie z kechupem+2 kawałki chlebka -3 herbaty czarne -2 kawki z mlekiem -woda, woda........... no to na tyle u mnie dzisiaj od rana pochmurno ale nie pada no i coś zanosi się z trocha na poprawe pogody Zaraz wybieram się do tesko na zakupki potem zajrze do was lalunie ciesze że się trzymacie buzka Celeste po południu wyśle zdjęcia pozdrawiam

hej witam nowe osóbki:) no ja wczoraj złamałam zasadę naszej diety:( był grill i zjadłam jedną kiełbasę i paprykę i to dość późno.jestem na siebie wściekła że nie potrafiłam sobie tego odmówić. dzisiaj na śniadanie zjadłam tosty z dżemem. na obiad zjem surówkę i może kawałeczek mięsa. a później tylko woda lub herbata. Buziaki:)

eee tam,,, Dieta sie trzyma,,trzeba jeść troche tłuszczu.. :D ja też podżeram kiełbache :D sa sa sa tu gryzek,,tam gryzek,,i sie uzbiera :D Dziewczynki u mnie wspaniała pogoda...Cisne na plaze :D paaaaaaaaaaa :)

Hej laseczki! U mnie też pogoda jak marzenie, rano zjadłam jajecznice z 1,5 jajka i dwie kromki wasy do tego, później pospacerowałam do kościoła z mamą, a od dwóch godzin leżę byczkiem na placu, popijam wodę i łapię promienie słońca:) Teraz będę jadła obiadek:) hihi zjem mniej niż zawsze, obiecuje:P Póxniej przyjedzie mój boy, więc do końca dnia bede zajęta:) (przynajmniej i jedzienu nie będę myśleć:) ) Pewnie pójdziemy na jakiś spacerek:) No to miłego dzionka:)

witam dziewczynki :D dla Was ależ u mnie dzisiaj piękna pogoda, aż się chce żyć :D Hokus-Pokus --- dzięki wielkie Flawia --- nie przejmuj się tym hula hopem. Mi to (aż wstyd się przyznać) ale ze 2 tygodnie zajęło nauczenie się tym kręcić :/ ale ostatnio i sie udało i jestem z siebie dumna :D Tobie też się uda, tylko sie nie poddawaj. Chica --- nie mam żadnych nowych fotek, bo mój aparacik hmm jakby to powiedzieć zdechł, a na kompie nic nie mam. Wysłałam tylko Marcie to, które już masz. Ale obiecuję, że jak naprawię mój "fotomaker" :P to wyślę Wam nowe foty. A zapomniałabym o wczorajszym menu: - 2 wasy z białym serki

nie wiem dlaczego, ale ucięło moja wypowiedź nie myślcie sobie, że się głodzę wręcz przeciwnie kolejna próba: - 2 wasy z białym serem - kotlet z piersi kurczaka + surówka - jogurt gruszkowy - jabłko - wasa z wędliną - duuuuuuużo wody z cytrynką polecam ;) no i 22 dzień a6w :D też polecam

hehe Celeste już myślałam, że przezyłaś na tych dwóch wasach:D:D u mnie też ekstra pogoda, zjadłam 2 małe kotlety mielone+troszke ziemniaczków+buraczek czerwony i teraz trzeba to spalić więc zaraz jadę na wycieczkę rowerowa.

o kurna celeste,ja też sie wystraszylam hehehe. Ja juz wrocilam z plazy,bo te slince swieci,ale jakos mało grzeje,,, :D jak narazie zjadłam platki z mlekiem,,, ateraz czekam az mi sie owoce troche ocieplą,bo wyjęte z lodówki,i ząbki mogą bolec :)

Hej jak wy z tą pogodą macie dobrze bo ja na szczęście zdążyłam wrócić ze sklepu do domku a jak zamknełam drzwi to dosłownie oberwanie chmury i straszna buza no i nie przestaje grzmi jak cholera może jutro będzie ładniej:(:(:( Kończe gotować obiad dzisiaj serwuje krupniczek na ryżu:):):) Jak mój miły przyjedzie musze jechać się zapisać do lekarza bo coś z serduchem zaczyna mi się dziać kurcze jestem przestraszona mam nadzieje że wszystko będzie w pożądku pozdrawiam pa

CELESTE---> prosze napisz mi swój adres mejla

CELESTE---> prosze napisz mi swój adres mejla

16.08.2007 Chudnięcie czas zacząć! c.d. głodówka -Czy Ty też się przyłączysz? 11:43 16 dni To jes mój drugi topik . Dzięki pierwszemu schudłam 4kg a teraz nadszedł czas na kolejne zbędne kilogramy. Mój plan na najblisze tygodnie to: 1. 7-10 dniowa głodówka 2. Skakanka ( 3x 600) 3. Taniec brzucha co 2-gi dzień 4. Duża dawka optymizmu i wytrwałości 5. Lekka dieta warzywno - owocowa 1 cel do osiągnięcia -> 56 kg 2 -> 53kg 3 -> 49kg 12:09 16 dni Do moich postanowień dozuce jeszcze: A. posiłki do godziny 17stej B. Brzuszki ( ile sie da ) Było -> 64kg Jest -> 58kg Będzie: 1. -> 56 2. -> 53 3. -> 48 12:14 ok. ok. ok. a ile masz wzrostu? 14:04 malutka881 Ja od jutra tez planuje głodowke, wprawdzie nie przygotowywalam sie do niej, ale ja nie daje rady jesc mniej, zamierzam przeprowadzic 10dniowa głodowke. Do tej pory robiłam jeden dzien w tyg na wodzie, dało sie wytrzymac. Głod po pewnym czasie(ponoc 3,4dzien) przestajemy odczuwac. Tylko prosze niech topik nie umrze, dla mnie ta głodówka to jedyna szansa! 15:36 Caoimhe87 JA TEŻ SIE PRZYŁACZAM ALR NIE WIEM CZY GLODOWKA JEST FOBRA MOZE LEPIEJ JEST JESC TAK 400-500 KCL?

:o:o:o:o co to ma być????:o:o:o

u nas głodówek się nie stosuje, nam jeszcze nie odbiło!!!:p:p hehehe

hehe ;D nie ma to jak reklama :D haha

Marta a co Ci sie dzieje z sercem??

JEST!! JEST LASKI!! JEST PRACA!! :D hehehe Będę się opiekowała małym Dawidkiem :) Ale u siebie w mieszkaniu ;) więc nic się nie zmienia :)

ooo,,jaki odruch... no dobra,,to wracam do siebie,,do foczky,,,bo ta flawia jakos mi tak dziko brzmiała :D

niu.. Niech będzie :D hehe

Ide to uczcic :D czeescc:D

Foczky gratulacje!!!