czemu tak trudno znaleźć kumpla do seksu?

do obrzydliwe >>> a co, miałam wam napisać że było świetnie, małam orgazm za orgazmem i dziś jestem szczęśliwą i szczęśliwą osobą? Nie. Napisałam bo obiecałam napisac prawdę. Napisałam bo może chciałam przekazać, że nie wszystko zawsze układa się tak jakbyśmy chcieli. Że nie da się pozbyć uczuć wmawiając to sobie. No i że seks z przypadkowym facetem może skończyć się tak jak u mnie - pękniętą gumą i lataniem po lekarzach. Jest mi naprawdę przykro że zmieniłam zdanie. Ale teraz już wiem że nie zrobię tego więcej. Z prostego faku : nerwy jakie w nocy, rano, teraz i przez najbliższe tygodnie przeżywam i będę przeżywać nie są adekwatne do wyczynu jednej głupiej nocy.

abyss czy aby dobrze wiesz jak wyglada kutas, bo odnosze wrazenie ze nie bardzo

I dobrze, że powiedziała prawdę;-) hrabia von Zeppelin - a po czym masz takie wnioski??

The abyss-a szukasz kumpla do czego... ? do sexu właśnie- i nie masz gwarancji,czy on Cie tylko raz nie przeleci,Twoje tłumaczenie świadczy o Twojej niedojrzalości do zycia z kim kolwiek...bez komentarza:O

nie chce mi sie gadac, nie mozna bylo uzyc prezerwatywy z nawilzaczem, dzieciaki do nauki, nie rosmieszac ludzi....

Abyss, naprawde musisz miec bardzo niskie mniemanie o sobie. Zeby isc do lozka z kims tylko po to aby sie zaspokoic... To nie ma innych metod ? Trzeba sie tak zeszmacic ? Nie ma wibratorow w sklepach ? nie masz wlasnych paluszkow i raczek ? Daj spokoj - jestes inteligentna, jesli jestes podobna do Zety-Jones to musisz byc sliczna - ale zeby az taki cyrk odstawiac ? po to zeby osiagnac orgazm ?? nie do pomyslenia. Powtorze co juz mowilem - dobrze Ci tak. Moze zaczniesz sie w koncu szanowac dziewczyno - czego Ci bardzo zycze.

ja też mam chwile słabosci jak akurat nie mam dziewczyny,ale nie szmace sie z byle kim.Wole np. kupić kilogram dorodnej cielęciny,ogrzać pod poduszką z pol godziny,nasmarować łojem składając ją w rulon i tak sobie ulżyc,pomagajac sobie również wkładaniem pilota od tv w odbyt.Pozdrawiam i zycze ci zebys sie szanowała

hej, ja ciebie rozumiem, moze nie jestem tym ktory powienien dawac ci rady, ale wedlug mnie zle do tego podeszlas, jestem tylko facetem, ale wedlug mnie nie ma takiego mocnego, ktory po rozstaniu mog szybko zapomniec, a to niestety odbija sie tak jak tego doswiadczylas, nie potrzebny ci facet-wibrator, tylko seks przyjaciel, albo przyjaciel-seks, i nie odrazu do lozka bo to tak sie skonczy jak na zalaczonym obrazku, moze sie myle, ale ja tak czuje i pomimo ze ja rowniez chcialbym poznac kogos takiego o kim ty mowilas wczesniej, to napewno nie poszedlbym do lozka na pierwszym spotkaniu myslac o bylej, musialbym z nowa przyjaciolka porobic pare szalonych rzeczy zeby przestac myslec o bylej, wszystko co sie robi na sile, przewaznie sie pozniej odbija, takie jest moje zdanie

Piotrk >> nie po to żeby się zaspokoić!!! Zaspokajam to się sama też. Cholera wie po co. Żeby odbudować swoja wartość, żeby poczuć się pożądana, żeby ktoś mnie znów przytulił, żebym na chwilę mogła zapomniec o tamtym albo właśnie żeby sobie wyobrazić że to z nim. Żeby być zimną suką, a nie wiecznie kochającą, uległą i wybaczającą (jak w tamtym związku). Żeby pomyśleć o sobie "mogę, potrafię i żaden palant z przeszłości mi w tym nie przeszkodzi, potrafię zapomnieć o uczuciach, potrafię, potrafię!!". Nie wiem po co. To było mega głupie. Przeliczyłam swoje umiejętności do bycia zimną.

rozumiem cię:( ale naprawde zastanów się nad sobą,przecież mozna się czyms zarazic.Wiem ze ten mój sposób z wkładaniem w mięso nie jest moze hm"najnormalniejszy" ale przynajmniej wiem ze nic nie złapie.No moze poza włośnicą

W końcu panowie piszecie bez przekleństw;-) I da się jednak;-) hrabia von Zeppelin - Owszem da się z nawilżaczem, ale jeśli jest ok to po co? Przecież Abyss pisała, że podniecenie w trakcie mineło. Gdyby facet był ok, to pewnie by jej posłuchał, a tak.... Piotr M - masz sporo racji. Fakt, seks nie służy do zabaway i można się samej zadowolić. Uwierz mi, to jednak nie to samo. Chciała, spróbowała. Żałuje - czego więcej od niej chcesz? Ja mam partnera z którym uprawiam seks tylko dla przyjemności, ale jak pewnie zdążyłeś zauwarzyć i u mnie ta przysłowiowa męska strona się buntuje. Zaczynamy się angażować. I nie wiem czy to pozostanie tylko seksem, dla seksu. Jeśli jednak się skończy, nie będę się martwić. Nie będę miała wyrzutów, że się zeszmaciłam, bo i po czym? Po tym, że kochałam się tylko z jednym mężczyzną, fakt dla przyjemności, nie z miłości, ale tylko z nim. Nie szukałam go, tak się po prostu trafił, a to, że dałam mu odrazu do zrozumienia, że nie chce związku, tylko seks, nie oznacza odrazu, że jestem szmatą. Ustalilliśmy zasady - nic więcej. I nie poszłam z nim do łóżka na pierwszym spotkaniu. Nie che mi się Tobie tego tłumaczyć, bo i tak mamy inne zdanie. Uważam po prostu, że seks jest dla ludzi. Fakt, trzeba umieć z niego korzystać...

i nie sluchaj tych mocherow, ktorzy gadaja o szanowaniu i zeszmaceniu, kazdy ma inne pojecie na ten temat i co bys nie robila to i tak znajdzie sie jakis kutafon ktory bedzie krytykowal, a krytyka powstaje przewaznie z zazdrosci do calej reszty debili, wibrator nie zastapi czlowieka, jezeli tego nie wiecie to widocznie cale zycie sobie cos w dupe wsadzacie bo nie macie odwagi sobie kogos znalezc, chycby tylko do zaspokajania. zaspokojenie seksualne jest ludzka, a jak dla mnie nic co ludzkie nie nie jest dla mnie wstydem, niektorzy sie gorsza na widok pocalunku, a innych orgie nie ruszajam wiec zamknac ryje i jak nie macie nic ciekawego do powiedzenia to sie zmaknijcie nie martw sie the abyss, rob to co uwazasz za stosowne, kazdy ma prawo do szczescia nie wazne jak ono wyglada i nie mysl ze ci sie nalezalo to co sie stalo pozdrawiam

The abyss ---> prezerwatywy trzeba sprawdzac przed uzyciem wszdzjac w nie palce obu rak i rozciagajac ile sie da. Niektore wtedy pekaja. A to jest oczywisce lepiej niz jak podczas uzywania. Pamietajcie o tym dziewczny. I nie przejmujcie sie uwagami idiotow, ktorzy dokladnie wiedza co jest dla Was dobre. Jestescie obie (takze rudzielec1979) wporzadku dziewczyny. Tyle ze nieszczesliwe ale to przejdzie bo macie rozum, nawet jak czasem nie macie szczescia. Pozdawiam

I tak zostałam ukarana za to co zrobiłam i to kilka razy: - źle sie czułam kochając się z nim, nie chcialam go dotykać, w trakcie marzylam żeby się skończylo, minęło mi podniecenie - wydałam kasę (u mnie wizyta u gina kosztuje 100 zł, Postinor prawie 100 plus pieniądze na taksówki) - no i te pieprzone nerwy czy Postinor zadziala Co mam jeszcze robić? Biczować się? Czuję się tak podle, że jestem już wystarczająco ukarana. Myślę że najlepszym dla mnie wyjściem jest po prostu przeczekanie. Przeczekanie aż miną emocje w związku z moim ex, moja miłość, moja tęsknota. Musze odpocząć. Spotkanie się z facetem i bezceremonialne pójście z nim do wyra w momencie gdy rana była tak świeża było fatalnym posunięciem.

ktos sie podszywa. ja juz nie bede nic pisal bo nie uznaje takich durnych zabwa. Wiecej juz nie napisze wiec drogi podszywaczu - dzialaj sobie do woli. Frajer jestes i tyle.

sama nie przeczekasz, wiem cos na ten temat, potrzebny ci ktos przy kim przestaniesz myslec o bylym, albo przynajmniej mniej bedziesz myslala, chociaz w moim przypadku bylo tak, ze po rozstaniu poczulem ulge, poczulem sie jakis lzejszy i zaczelo mi sie wiecej chciec, wczesniej bylem leniwy, wszystko przestalo mnie interesowac i nic mi sie nie chcialo, ale jednak nie wiem dlaczego troche tesknilem, ale najbardziej wtedy kiedy siedzialem, sam i niemialem co robic, wtedy bylo najciezej

na odchodnym dorzuce jedynie tylko,że fajne doznania są również ze słoniną,tylko wyślizguje się z roąk,więc trzeba sie trochę napracować.

najlepsze... własnie do mnie napisal z pytaniem kiedy się spotkamy. Nie wiem... czy on mysli że znów się z nim bzyknę? :O Chociaż muszę przyznac, że interesował się mną. Od rana pytał jak się czuję, czy iść ze mną do ginekologa itd... A prawda jest taka że nie mam ochoty go już widzieć. Nie jest niczemu winny, ale po prostu nie chcę. O seksie nie wspominając (hahahahahahahahahahah!!!!!!!!! :O )

ales glupi i durny podszywaczu - masz naprawde nasrane we lbie. Szkoda ze takie durne mamuty na tym swiecie istnieja.

The abyss ---> bylas jednak bardzo dzielna, ze sprobowalas sobie pomoc. To nie jest takie czeste. Nie powinnas zalowac czegos czego sie nie da odrobic. Za drugim razem moze byc lepiej. Bedziesz pamietala jak moze byc i to Ci moze zaoszczedzic innych problemow. I pewnie i innym dziewczynom ktore czytaja o Twoich doswiadczeniach. W sumie bedziesz w lepszej sytuacji od tych co tez sa nieszczesliwe a boja sie sobie pomoc bo je ktos zacznie uwazac za cos gorszego. I napisz kiedy dostaniesz okres, zebysmy sie tu wszyscy przestali martwic :(

o miło widzieć jak się temat rozwija... the abyss - szkoda, ze nie bylo fajnie :(

do animavilis nie jestem moherem - jakbys zobaczyla mnie i poznala - stwierdzila bys zupelnie co innego. Zapewniam Cie :) Jesli piszesz ze nie moge kogos znalezc - to tez jestes w bledzie. Jestem z jedna partnerka od 6 lat. Spodziewamy sie dziecka. To co pisalem - wynikalo z tego co przeczytalem - to jest forum i abyss chciala poznac zdania innych. Napisalem wiec swoje zdanie. Zle zrobilem ze tak wulgarnie - bije sie w piers. Natomiast opinie co do tego co kolezanka wyprawia - mam nadal taka sama.

a ja tam wolę ludzi, którzy piszą skłanie i szczerze o swoich rozterkach, czy tez o tym co \"wyprawiają\", niż osoby wulgarne. poza tym nic nie rozwala mnie bardziej niz osoby przekonane o swoim monopolu na prawde, racje i sprawiedliwosc, ktore z latwoscia oceniaja i obrazaja innych tylko z powodu roznicy pogladow...

Jasne, przyklaskujcie jej i zapewniajcie o swoim poparciu:O Ktoś słusznie zauważył, że jest to forum, zatem każdy ma prawo przedstawić swoją opinię, jednakże jak widzę, musi ona być zbieżna ze zdaniami przedstawionymi na tym topiku. Załosne:P

do Piotrk M. rzczaruje cie, jestem facetem, wiec jesli bijesz do mnie to pisz w formie meskiej ps. grzeja mnie twoje poglady, kazdy ma swoje zdanie, ale chyba nikt nie powienien krytykowac drugiej osoby, bo to nie twoje zycie, ja uwazam tak jak abyss i tez mnie skrytykujesz? panienki lecace na kase i zarzekajace sie ze to milosc jest lepszym rozwiazaniem?, dziewczyna jest szczera i wie czego chce i nie wstydzi sie o tym mowic, moze narazie na forum, ale to juz cos powiedz mi gosciu kim ty jestes zeby kogos krytykowac? taki idealny jestes?

I dobrze, że każdy ma swoje zdanie;-) Ja swojego nie zmienie. Zgadzam się z kimś (nie pamiętam kim;-( ) w tym topiku, że wibrator człowieka nie zastąpi;-) Uważam, że ani ja, ani The Abyss się nie szmacimi!;-) The Abyss - trzymaj się kobieto;-) I głowa do góry:-) Buziak:* na dzień dobry:-)

co tu duzo gadac, wszystko mozna, byle z lekka i z ostrozna. Troche tylko zwrocic uwage na poczte pantoflowa, i na to by partner nie byl podobny do przyslowiowej malpy

Do Animavilis To bylo moje zdanie i moja opinia - napisalem co mysle. Nie nalezy do tego przywiazywac wagi - naprawde. Wypowiedzialem sie na temat i juz - generalnie zwisa mi to kompletnie. Jak dla mnie to Abyss oraz inne moga sie kochac i z setka facetow na raz. Nie znam ich, sa dla mnie obce wiec mi do tego.

Pozdrowienia dla The Abyss i Rudzielca z mojego rocznika ! Macie dziewcyzny zdrowe, normlane podejście do życia ! Pozdrawiam !

Facet z którym spędziłam przedwczorajszą noc wciąż pyta kiedy się spotkamy. Na początku łudziłam się że chodzi mu o jakieś wsparcie mnie? Wiedział i widział jak to przeżywam i jak się teraz denerwuję. Ale nie. On wprost zapytał czy będziemy się kochać. No autentycznie opadła mi szczęka. Owszem, poradziłam sobie sama, sama byłam u ginekologa, sama załatwiłam tabletki. Ale on nawet nie zapytał czy oddac mi pieniądze? Cokolwiek? Bo jednak podsumowując - wynika z tego że ja ponoszę konsekwencje jego orgazmu, sama nie mając z tego żadnej przyjemności a tylko szkody. Żenada. Napisałam mu że nie, był biedaczek załamany. Nie chcę go nawet widzieć, chcę żeby wracał za granicę i znikał z mojego życia.