A znacie taką sieć sklepów PEPCO?

z czym Wam sie kojarzy rudy kolor?

Kasia Zielińska :*

nie ta aparycja i przedział wiekowy próbuj dalej masz jeszcze koła ratunkowe

Poproszę 50/50. Ale, ale spróbuję.. dziadek mówi: wiewiórka!!!!!

wrong way try again later

Ruda Danka z Chelmzy

Trzeba mieć spaczoną psychę aby udzielić takiej odpowiedzi. Bez kitu..Niby wyjebane ale w głowie tylko jedno- praca! Ja już się nie bawię, wam good luck :D

The answer is Simply Red))) Freedom

wiesz halla ja nie narzekam, ale są momenty, że dajesz z siebie naprawdę dużo i to naprawdę dużo! , a przełożona ma to głęboko w poważaniu tylko dlatego żeby Ci pokazać że jesteś tak naprawdę nic nie znaczącym pionkiem w tej grze , bo wiesz więcej za mniej... codziennie

Pepco Pepco Pepco to sklep w którym pracownik to marionetka.zawsze starasz się robić wszystko żeby było ok a z tego i tak dupa,nic ci nie wolno niedługo zjeść nie będzie kiedy tylko praca praca którą zawsze i tak robisz zle pracujesz od rana do wieczora za marne grosze o prywatnym życiu możesz zapomnieć Pracownika traktują tam jak przysłowiowego "MURZYNA " Chcesz mieć prywatne życie NIE pracuj w pepco fuj fuj fuj nigdy więcej

dajesz z siebie wszystko, zyjesz praca, firmą i dostajesz.... wypowiedzenie na gwiazdke2 Lubię to!!!

Witam, wydaje mi się, że lwią część negatywnych opinii na temat pracy w Pepco zamieszczają ludzie, którzy nie sprawdzili się w "swoich" sklepach i musieli odejść... Prawda jest taka, że przymusu pracy w naszej demokratycznej ojczyźnie nie ma, wysokość zarobków w sieci jest powszechnie znana, wobec czego po co się zatrudniać a potem narzekać? Podobnie jest z ilością pracy w sklepie: chyba trudno się spodziewać aby jedna osoba miała ciągle przerwy a inni musieli za nią rozkładać towar, który przyszedł w dostawie lub też przerabiać sekcje na sklepie.... Pozdrawiam i życzę więcej optymizmu a i samokrytycyzmu!!!

Do POSITIONer - twierdzisz że wypowiadają się tutaj ludzie którzy nie sprawdzili się w "swoich" sklepach więc ciekawe co o mnie napiszesz...Pracowałam dosyć długo w tym sklepie i zawsze byłam chwalona za swoją pracę ( byłam fm od odzieży). Kierownictwo w tym sklepie jest "ciężkie" ale póki nie mówiłam na głos co mi się nie podoba było dobrze. Kiedy wreszcie zaczęłam się odzywać i wyrażać swoje zdanie ( nie rzadko odmienne od kierowniczek) wszechmocna kierowniczka załatwiła mi wypowiedzenie!Chcę zaznaczyć iż moje podejście do pracy nie zmieniło się mimo panującej tam atmosfery , nadal szalałam z ciuchami na sklepie ;) Koleżanka która także wyraża swoje zdanie przeczuwa że czeka ją taki sam los bo kierowniczki planują przyjąć kolejną osobę ( nie trudno się domyśleć że na jej miejsce). Po moim doświadczeniu wysuwa się tylko jeden wniosek - żyjemy w państwie demokratycznym ale w pepco nie ma wolności słowa bo Cię zwolnią jeśli usłyszą nie to co chcieliby!!!

Jak znacie taką firmę w której jest bajkowo, rewelacyjnie ,nic nie trzeba robic a płacą kupę forsy to się zwolnijcie i idzcie tam pracować ,tylko później nie róbcie takich wpisów na ich forum.Zawsze jest pięknie gdzie nas nie ma , nikt Was tu nie trzyma na silę ,droga wolna:)

nie lubię tego sklepu, nie wiem, kojarzy mi się z taniochą, ale to tylko takie uprzedzenia :D czasami trafiają się fajne drobiazgi do domu

Do miaaaaauuuuuu: jeżeli żeczywiście kierownictwo w sklepie było ciężkie to wyrazy współczucia. Jednakże trzeba również zdawać sobie sprawę z faktu, iż jakie by nie było ma w sklepie głos decydujący. Może nie potrafiłaś przedstawić swego punktu widzenia w sposób merytoryczny? Pamiętaj: wina zwykle leży po dwóch stronach. Co do demoracji w pracy: nie uważamam, że jest ona dobra - w końcu to nie spółdzielnia (choć i taka ma swój zarząd z głosem decydującym!) ale praca dla sklepu, w którym obowiązuje narzucana z centrali polityka dotycząca merchandisingu jak i całości pozostałej pracy. NIe ma więc i nie może być demokracji bo jako taka zakładała by Twój głos w dyskusji z centralą na temat ekspozycji czy też planów ekspansji w firmy. Podsumowując: każdy zgłaszając akces podczas rekrutacji doskonale wie "w co się pakuje". Jeżeli danemu penitentowi status quo nie odpowiada to ma w ręku instrument z zakresu prawa pracy dzięki któremu zawsze może złożyć rezygnację. Ot co. Życzę przyjemnej pracy. Pozdrawiam.

Do POSITIONer śmierdzi mi tu fanatykiem z kim ja teraz na konferencje pojadę?

Demokracja daje nam wolność w tej kwestii.. ubaw na maksa! Demokracja nie daje żadnej wolności w każdej dziedzinie bytu. Trudno powstrzymac sie od niepisania... Uwielbiam ripostować czymś sensownym, niekiedy z niesensownymi ludźmi.

pepco tam każdy każdemu dupę liże kierownik sklepu nagaduje na zastępce i na odwrót nie wiesz komu wierzyć tylko stoisz za kaso i głupa palisz nie masz do kogo ryja otworzyć bo jeden pracownik przez drugiego kierownikowi się podlizuje a to obiadek przyniesie a to ciasto do kawy itd. morał z tego niech kierownictwo pepco pierw się wezmnie za kierowników sklepów a nie straszy zwykłego pracownika zwolnieniem co z tego że zmieni się załoga jak najgorsi zostaną "KIEROWNICY"

ludzie nikt wam tam nie każe pracować zwolnijcie się jak wam się tam nie podoba na wasze miejsce jest10000 chętnych tylko narzekać potraficie nigdzie nie płacą kokosów ani na rękach nie noszą ale bez przesady co wy tu wypisujecie mózg się lasuje normalnie szok

nowa222 jeszcze się zdziwisz jak ci utargi spadną i budżetu nie wyrobisz wspomnisz moje słowa. byle do wiosny

o jakie utargi ci chodzi ja pracowałam w pepco ponad rok i wiem o czym mówię nie ma powodów do narzekania praca jak każda jak komuś się nie chce robić to wymyślają głupie osądy

demotywator popieram tam tylko utargi utargi aby kasa z tego była i jest dobrze

A to dziwne, że w sklepie chodzi o jak najwyższe utargi?? O to, że szef wymaga zrealizowanych budżetów?? Zamiast tracić czas na pisanie tych głupot proponuję klikać w baner Pajacyka. To ma SENS!

Nie filozofuj bo to nie czas i miejsce fanatyku od siedmiu boleści. Chodzi mi o to że jak są utargi to na całą resztę przymykają oko, a jak tylko noga sie powinie to zaczyna sie polka... twoja jest tylko wina i to wielka wina

szef wymaga to niech zacznie od siebie

wogóle to co ty ku..rwa jesteś adwokat diabla? miało cie tu nie być

my mamy dobre utarg i co?....................i nikt nie przymyka oka!!!, że coś jest nie tak na sklepie jak klienci flejtuchy porozwalają wszystko co się da rozwalić. Ciągle mamy o coś zje...ę. Uwierzcie.. Nam już ręce opadają, że nikt nie bierze na to poprawki, że utargi, że klienci flejtuchy...my już nie wiemy co jeszcze mamy robić, żeby NIEKTÓRYM dogodzić

Demotywator- na jaką konferencję się wybierasz? Drinki podaje raczej obsługa hotelu? Tylko nie mów, że jesteś kierownikiem?!Aaaaaa. Fuck. Tak to wygląda. Co raz częściej zatrudnia się właśnie takie osoby. Bez pasji, zainteresowań.. Praca.. po pracy rozmowy o pracy. Czasami m jak miłość na Dwójce. Jeden facet ma do tego tendencję. ..Najlepiej jak laska ma trójkę dzieci, w banku kredyt na 5 lat i męża, którego pożyczyła koleżance.. W taki sposób nie buduje się dobrej pozycji na rynku..

nie interesuje mnie twoje zainteresowanie m jak miłość, nie twoja sprawa czy mam pasje i tak bys tego nie zrozumiał, kończą ci sie argumenty? nie jestem kierownikiem tylko kierowniczką zresztą przed kim ja się tłumaczę!!!! od mojej rodziny trzy ch..uje w bok!!! ty pewnie siedzisz z laptopem pod kołderką i "spuszczasz: się nad tym forum mam w dupie małe miasteczka