Ametyst,Coralbay,MoniaAnia,Miffy,Ja-neczka, itd.ZACZNIJMY OD NOWA!!!

Gdzie Wy jesteście. Ja mam takiego doła, że strach, nie mówiąc o tym, że mam dzisiaj urodziny. Jak w tej pracy coś dzisiaj nie ruszy to będę siedzieć i płakać. Ten zastój trwa już 2-3 tygiodnie. Niby ktoś się kręci, coś zamówią, ale to są drobiazgi. Szylusia dostałaś, czy nie. Bo ja jak mam @, to spać nie mogę tak długo. Wstawaj i melduj. Renka jak zdrowie - trochę lepiej, dzisiaj ma być piękna pogoda, to może słonko trochę cię wygrzeje. Coral - czy rzyganko dalej Cię trzyma. MoniAnia - jak sprawuje się moja sąsiadka? Czy coś Ci pomoże?

Przepraszam Janeczko , że zapomniałam o Tobie, ale to z tej mojej złości. Jak sobie radzisz w pracy? A poza tym co tam moja zlość, w porównaniu do Twoich problemów. Widzisz już mi pomogłaś. Dzięki

JRETA 100 LAT,100 LAT!!!! Kochana życzę Ci spełnienia wszystkich marzeń,no i zeby w końcu zaczęło się bardziej kręcić !!!!!!:-) Moge Ci przesłać jedynie wirtualne i Czuję się lepiej ,choć smarkam jeszcze i pokaszluje. Wychodzę zaraz z kol. i jej miesięczną córeczką na spacer.Jak wróce to więcej napiszę. Janeczko Myślę cały czas o Tobie. Szylusia zamelduj co i jak u Ciebie. Miffy,Coral,MoniaAnia,Esab

yes, yes, yes ( cytując za jednym Panem) , - właśnie zadzwoniła klientka, że zamawia okna do całego mieszkania. Oby tak dalej. Dziekuję Renka, Od kiedy mam Tomka, to moje świętowanie zeszła na plan dalszy, bo przecież jemu wyprawiamy huczne urodziny 2 dni wcześniej.

Hej dziewczynki:) Misiu gdzie Ty mnie znalazłaś? Kochana zajrzyj do nas czasem, co u Ciebie jak sobie radzisz? Jerta spełnienia marzeń tych malych i tych dużych, duzo słońca w życiu i w ogóle wszsytkiego najlepszego:) Kochane, ja w pracy, ale nie bardzo mam do niej dzisiaj głowe. Ale wolę to niz siedzenie w domu. Mysli takie same i tu i tam, z tą różnicą ze w pracy trzeba zachować twarz, przyblec jakis tam usmiech:( Co tam u Was dziewczynki, odezwijcie sie

yes, yes, yes ( cytując za jednym Panem) , - właśnie zadzwoniła klientka, że zamawia okna do całego mieszkania. Oby tak dalej. Dziekuję Renka, Od kiedy mam Tomka, to moje świętowanie zeszła na plan dalszy, bo przecież jemu wyprawiamy huczne urodziny 2 dni wcześniej.

Jerta NAJLEPSZE ŻYCZONKA SAMEGO W ŻYCIU SŁONKA TROSK MAŁYCH JAK BIEDRONKA A SZCZĘŚCIA WIELKIEGO JAK SMOK! -POMYŚLNOŚCI NA KOLEJNY ZYCIA ROK!! Heh, i przypomniałaś mi, że mój mąż ma też dziś urodziny ! Inaczej bym zapomniała o życzeniach... Ja też ostatnimi dniami mam marną sprzedaż. Pojawiło się sporo konkurencji, o której wiem, że działają na czarno - i to mnie dobija, bo przez, że nie płać apodatków i ZUSu - dają lepsze ceny :-( Ale może to wrzesień jest taki kryzysowy, bo ludzie mają wydatki na dzieci do szkoły, opał, ziemniaki na zimę itp Heh, ale BĘDZIE LEPIEJ !! Jerta, Twoja sąsiadka pomaga mi, ale ostatnio nie odbiera poczty (od piątku nie mam potwierdzenia odczytania maila). Mam nadzieję, że wszystko u niej OK. Ja-neczko miło, że jesteś Renka, Szylusia - pozdroofki i dla Was

MoniuAniu złóż męzowi od nas zyczonka, wszystkiego dobrego:) A jak sobie radzisz, jak z synkiem?

ja-neczko byliśmy u b.polecanej, doświadczonej p.psycholog (prywatnie,bo ileż można czekać) Potwierdziła diagnozę o mutyzmie wybiórczym, niedojrzałości emocjonalnej. [Pochwalę się jeszcze, że super sobie poradził ztestami na inteligencję :-) ] Psycholożka dała nam i nauczycielce w zerówce wskazówki jak z nim postępować i musimy się trzymać zaleceń - mam nadzieję, że sie uda!! Nie widzi potrzeby spotykania się z dzieckiem na terapii, więc musimy pracować nad nim przede wszystkim w domu i w szkole. Trzymajcie kciuki!

MoniuAniu, ale sie cieszę, złóz synkowi gratulacje od \"ciotki\" :D Wszsytko sie ułoży, zobaczysz

Jerta wszystkiego naj ...naj ...najlepszego z okazji urodzin ,spełnienia wszystkich marzeń ,samych sukcesów zawodowych i dni pełnych uśmiechu na twarzy. kwiatek] Dziewczynki duże buzka dla was wszystkich Ja bedę wieczorkiem bo narazie korzystam z tego że ładna pogoda i większość czasu spędzam na tarasie .

jerta WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO,ABY SPELNIłY SIE TWOJE MARZENIA I ABYS MIALA OD TERAZ PEłNO KLIENTóW

HEJ pRZERASZAM,ZE DOPIERO TERAZ ALE PRZUJECHAL DO MNIE KUZYN Z żONą I ZOSTAJA NA 4 DNI,WIEC SIEDZE Z NIMI. Teraz pojechali do swojego wujka i wróca wieczorem wiec od razu do was pisze A wiec @ jeszcze nie mam,ale bedzie jeszcze dzis najpozniej jutro rano,bo juz mam brazowe upławy,brzucho boli i zle samopoczucie ogolnie mam!!! Tak wiec nie udało sie niestety..........:(:(:(:(a kuzyna zona ma 24 lata i 3 miechy temu miala zabieg,bo w 2 miesiacu okazało sie ,ze serduszko nie bije:(:(:(:( Ehhhhhh jaki ten swiat pokręcony....ja juz chce miec brzusioooooo

Dziękuję pięknie za Wasze życzenia {kwiat]. Zaraz wybieram się na zebranie do Mai di gimnazjum, bo dzieci narzekają, że Pani od fizyki niczego ich nie uczy. Dziwne dzieci :), zamiast się cieszyć, że mają luz to narzekają. No ale dobrze to o nich świadczy - zobaczymy co ustalimy na tym zebraniu .

MoniaAnia ja wiem,że dzięki Waszemu prawidłowemu postępowaniu Twoj synek zmieni się.To madry chłopiec i mozesz być z niego dumna. Skoro nie jest mu potrzebna terapia to myśle,ze nie jest tak najgorzej z tym jego zachowaniem. Ściskam Ciebie i Twojego synka,no i Twojego urodzinowego M A jak Twoje ciazowe samopoczucie??? Jejku to już 25tydzień. Podeślij jakies aktualne zdjątka z duuuużym brzucholkiem:-) Moniu na pewno bedzie lepiej! Jak mi się skończy panierka i chusteczki to wlece do Ciebie na zakupy ,wiem ....to kropelka ale zawsze :-) Coral,a jak Twoje ciażowe samopoczucie??? A stópka??? Jeszcze podpierasz się kula???? No,no taras.....korzystaj bo jutro ponoć ma się pogoda popsuć. Janeczko a ja Ty się czujesz???? Krwawienie ustało???Boli Cię coś???? Nic na ten temat nie piszesz,a moze nie chcesz jeśli tak to rozumiem i już pytać nie będę. Trzymaj się!!!!!! Szylusia,no cóż tak już w tym zyciu jest,że tym którzy już mają dosć dzieci i więcej nie chcą tym to sie dopiero rodzą.Mam przykład mojej kuzynki ma pięcioro dzieciaczków i żadnego nie planowała. I ona nie myśli o tym,ze pracuje tylko maz i czy wystarczy im na wychowanie kolejnego dziecka.dziecko jest i trzeba je wychować. Nieraz jak czytam topiki na których dziewczyny zadają pytania typu np. \"zarabiam 3000zł czy moge starać się o dziecko,czy to nie za mało.,albo np. ile wydaliscie na wyprawkę dla dziecka ,bo ja wydałam 7000zł.\" I wtedy to już nie wiem czy Ci ludzie sobie Żartują ,czy tak naprawde myślą.I zastanawiam się ,czy wogóle dobrze zrobiłam jak zaszłam w pierwszą ciazę,nie mówiąc już o drugiej......,bo ja tyle nie zarabiam i z pewnoscią nie wydam tyle na wyprawkę....:-(

hej Sorki mam dzis podły humor,,,,,,pisalam niedawno maila do mojej kierowniczki z warunkami jakie chce aby spelnila zanim przejde na inny salon.No i co no i dzis po tygodniu dostaje maila,ze nic z tegoze grafi to ona sama nadal bedzie robic(czyli na niekorzysc nam)pozostale warunki tez nie wchodza w gre bo nie ma narazie taiej opcji!!!!!!!!!!!!! Mam dosc ,nie dosc ze @ juz tuz tuz to jeszcze to ,wkur............mni9e na maksa,bo zrobila to ze zlosci,ze ktos osmielil sie zobic jej prace i to o wiele lepiej!!! Jak ja chce juz byc zafasolkowana i powiedziec jej to w twazr i powiedzie c jej,ze ide na L4 i mam ja w du............ :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(::(:(:(::((: MAM DOSC !!!

Musze się wam jeszce pochwalić:-) Moja Karola przed chwilka powiedziała mi,ze dostała od pani czerwone serduszko (to jakies ich zerówkowe wyróżnienie),bo zapamiętała całą piosenkę i bez błędu zaśpiewała. A potem mi się zapytała co kupimy naszemu dzidziusiowi na urodzinki. Jutro odbiorę małą z zerówki i sypiemy do moich rodziców :-) Tu gdzie mieszkam nie mam nikogo blizkiego,i czasem jest mi ciężko. Mam koleżankę,przyjaciółka tez mieszka daleko.A koleżance wiadomo,ze wszystkiego powiedzieć się nie da. Teście moi raczej zainteresowani sa tylko sobą i w zasadzie moge powiedziec ,ze moja mała nie ma dziadków,no bo moi rodzice dośc daleko,a dziadki którzy sa na miejscu to wogóle chyba nie wiedzą,ze maja wnuczkę.Przykro mi czasem jak widze ciepłe relacje wnuków z dziadkami.Sama miałam kochaną babcię,a moja mała nie bardzo wie co to miłosc dziadkowa i babcina. Ech już nie zanudzam. Tak jakoś mi się zebrało na wyżalenie się.

:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:((

czesc.... no niestety ten małpiszon rozkrecił sie na dobre, tylko dziwi mnie ze tak szybko ale coz anomalie sie zdarzaja i trzeba starac sie w nastepnym cyklu.... musze wam babki powiedziec ze mnie czeka kilka dni w szpitalu bo moj gin powiedział ze nie bedziemy sie bawic w jedno badanie co miesiac tylko zrobimy wszystkie w gora dwa dni i bedzie mozna porownac co jest nie tak.... wiec zyje nadzieja ze sie wszystko szybko wyjasni.... miłego wieczorku

no widze ze wczoraj konczylam dzien a dzis go zaczynam... wziełam sobie wolne bo moja @ mnie wykonczy, mam biegunke i wymiotuje no i goraczkuje, potwornie sie czuje....w dodatku moj M pojechał na kilka dni w delegacje , wiec smutno mi bo my nigdy sie nie rozstawalismy choćby na jeden dzien.... ale musze to jakos przezyc....

esab - to współczuję, ale te przyjemości typu biegunka, wymioty to chyba nie od @, tylko wirus - wszech panujący cię dopadł. Współczuję i pozdrawiam.

No i znowu nas wykasują, bo się nie odzywacie. Ja rozumiem, że chwilowo wszystkie mają 2 i nie ma o czym pisać, ale trzeba podtrzymywać topik.

HEJ HEJ HEJ Ja rzadziej zagladam bo mam gosci i obwoze ich po Trojmiescie:):):) 2 miala byc wczoraj,ale jak narazie mam tylko brazowe upławy.....brzusio boli ,wiec pewnie bedzie jutro tylko ciekawe czemu tak mi przestawilo,bo 30 dni od ostatniej mineło wczoraj:(:(:(:(:(: Moze cos mi jet ,bo to nie jest normalne:(:(:(:( ehhhhhhhhhhhhhh Jakos mi sie nie składa i w pracy i w domu,maz mnie wkurza(jakis mam zly humor od kilu dni),samochod dopiero zrobilismy i dzis znowu cos poszlo,w sensie chlodnica i faolki nie ma i nie mam punktu,ktory moglby mi dac switełko nadzieji:(:(:(:(:(:(:

Dziewczynki jestem i ja ale mąż narazie na chorobowym i skutecznie mnie pilnuje żebym nie siedziała przed komputerem ,dobrze że w przyszłym tygodniu wraca do pracy więc będę miała troche luzu. SZylusia ,Esab bardzo mi przykro że ta małpa do was zawitała mam tylko nadzieję że w tym miesiącu po raz ostatni . Renka przykro że teściowie nie bardzo interesują sie wnuczką ,ale może lepiej że mało się angażują niż jakby angażowali się za bardzo....bo moja teściowa w tej chwili jest zaangażowana za bardzo,czasem to nie wiem czy to nie ona chodzi w ciąży ....ale tak się jej wydaje jakby to było jej dziecko . Pogratuluj Karoli czerwonego serduszka Esab współczuję ci jeżeli dopadł cię ten paskudny wirus ,mój mąż to teraz przerabia,praktycznie nie wychodzi z lazienki. Szylusia mam nadzieję ze jutro obudzisz się z uśmiechem na twarzy i wszystko będzie łatwiejsze ,czasem tak jest że wszystko się wali ,ale to nie koniec świata zobaczysz że bardzo szybko doczekasz się swojej fasolki Janeczka przesyłam ci buziaki

Coral Ja jak narazie nie moge powiedziec,ze jest to @,bo wczoraj ona powinna byc,ale jak narazie mam od wczoraj tylko skromne brazowe upławy,co tez mnie wkurza bo jak juz ma byc to niech bedzie porzadna a nie sie rozkreci ja ja bede szla na wesele:(:(:(: Nieiwem cos sie mi przestwilo,chyba prze te nerwy:(:(:(:

oj...jakoś przeżyłam ten dzień.. mam nadzieje ze to był tylko wirus, ale mnie sie nieraz tak zdarza ze to objawy małpy po prostu źle ja przechodzę... no ale coz jutro trzeba leciec do pracy....ide sie okąpac i cos zjesc a potem sie połoze , tylko bedzie mi zle sie zasypiac bez mojego M bo zawsze go miałam przy sobie ... a na dodatek boje sie ciemnosci...:(

Szylusia jak dostaniesz @ to napisz, a ja trzymam kciuki oby nie przyszła ta wstrętna małpa - jak pięknie nazywa ją esab.

Hej dziewczynki:) Co tu taki ponury nastroj? Kochane, prosze wziąśc się w garść, przecież damy sobie radę z tymi przeciwnościami, nie tracmy tylko nadziei;) A Szylusi mam nadziję ze @ będzie potrzebna za rok:D Pozdrawiam was serdecznie i piszcie co u Was

HEJ @ PRZYBYłA......:(:(:(:(:(:(::(:(:(:(:(:(:(:(:(:(

CZeść dziewczynki!!!! Co tutaj tak smutnawo :-( Szylusia nie wyszło w tym cyklu to teraz musicie intensywnie \"pracować\". Janeczko a co u Ciebie? z tego co doczytałam to...Ciesze się bardzo z podjętej decyzji ja też bym tak zrobiła. Musi sie teraz udać Wróciłam od rodziców.Fajnie było.Odpoczęłam sobie ale zaczynają mnie meczyć nudności.Nie wymiotuję ale cały czas mnie muli ,odbija mi się i nie mam na nic apetytu.Zjadłam rano sniadanie (wyjatkowo rano czuje się dobrze) ale obiadu już nie ruszyłam i nadal jak pomyślę o jedzeniu to mi się unosi bleee. Cycki bolą coraz bardziej.Wg. poczęcia to jutro kończy sie 4 tc,wg. ostatniej @ to skończył sie 5tc jest dokładnie 5+3dni. Jakoś zleciał ten czas. Nadal smarkam, w uszach mi strzela i kaszle więc nie wiem jak to będzie z tym moim powrotem do pracy.Uważam,ze powinnam brac antybiotyk,bo do końca się nie wykurowałam ale z drugiej strony to lepiej byłoby juz nie brać.Jutro wybieram sie do gin. zobacze co on mi powie.Jak będę po wizycie to napisze wam coś więcej. Odzywajcie sie dziewczyny.Piszcie co porabiacie ,jak sie czujecie,co u Was słychać itp. POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE!!!!!!