Kopenhaska--STart od DZIS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 07.08.07

A ile wazyłas przed dietą? Mamy podobny wzrost i taki sam cel, ale przede mna dłuższa droga, bo to dopiero start, ta dietą pewnie tak jak Tobie Nonemi mi się nie uda, ale mam nadzieję, ze dotrwam i schudnę do 50 kg. Ile masz lat?

BIUST 90 TALIA 69 BIODRA 95 :)

Angelika 17...gratulacje, ile masz wzrostu? Oby tak dalej, a będzie coraz lepiej, podziwiam, że dajesz radę i będę trzymać kciuki. Planujesz jakąś inną dietę po tej? Bo ta Ci się już prawie kończy.

Ja nie mam pojęcia ile gdzie mam...chyba musze sprawdzić:D

wAzylam ponad 60 kilo, mam straszne rozstepy na pupie i nogach bo w liceum duzo biegalam a potem poszlam na studia i zaczelo sie zarcie i przytylam jak swinia, w liceum wazylam 49 kilo!! a rok pozniej prawie 65:( czulam sie tragicznie i wygladalm pewnie tak samo:) ale zaczeam od kopenhaskiej i potem wyszlam na prosta:) potem po kopenhaskiej nie DOSTAlam adnego efektu jojo tylko jak idiotka znow zaczelam zrec to co dawniej i przytylam do 55 kilo a potem byla south beach( ktra polecam) i schudam do 50 kilo a etraz zaczynam od kopenhaskiej a potem spkojnie na south beach przeskakuje utrzymac to co jest:) To tyle:)

A teraz czas robić jeść...nie lubię jajek:(

mam 183cm wzrostu. tak bede planowala dietke..moze owocowo warzywna albo ta co nasza Nonemi:)

ja tEZ juz zaczynam ich nie lubic:0

Nonemi...gratulacje! Jak Ty to znosisz? Podziwiam, też bym tak chciała, może mi jest trudniej, bo nigdy nie wyglądałam lepiej, ale bardzo bym chciała. A ta dieta sauth beach...kurde, nie uda mi się jej chyba pociągnąć zaraz po tej:/

angeliczka17- swoja south beach to Ci moge polecicz czystym sumieniem , jest prosta pyszna i jest na niej tyle zarcia ze nigdy nie chodzisz glodna:)

angeliczka 17, a ile chcesz ważyć?

DZIEWUSZKI!! zle mnie zrozumiałyscie!! słuchajcie... od kilku lat chce wazyc mniej, i nigdy mi to nie wychodzi, ale jesli ktos schudnie i pozostanie przy niskiej wadze na tej diecie to bardzo dobrze Nonemi mylisz sie.., jak juz wczesniej wspominałam mam duze doswiadczenie w odchudzaniu, chudłam, spadałam do 50 kg, (czasami drastycznie,2 tyg miałam drastyczna diete,jadłam bardzo mało, czasami stopniowo, odstawiałam słodycze, pomalutku) ale ZAWSZE kiedy przychodziłyu stresy wracałm do swojej wagi;( dlatego nie pisz ze zazdrosze czegos czego sama nie dam rady osiagnac(fakt - zazdrosze szczupłej sylwetki, ale nie ze sama nic w tym kierunbkun nie robie) ale reasumujac, jesli wam sie uda to powodzenia dziewczynki!:) kazdy organizm reaguje inaczej i w sumie na nic nie ma reguły, mnie ta dieta zawiodła , a teraz mysle o głodówce, chciałabym zrobic 5 dni okresu przygotowawczego, 5-7 dni głodówki, no i 7 dni okresu wyjscia z głodówki

jak zwykle zdania są podzielone-ale jak sie nie sprubuje to sie nie przekona. ja po przeczytania wszystkiego nadal chcę tę diete zastosowac

Nonemi, a ile schudłaś za pierwszym razem?

mam nadzieje ze w przyszle wakacje bede niezla laska tak jak kiedys:P

monika- Slonce uwierz mi ze daasz rade!!!! mowie Ci to z wlasnego doswiadczenia, ;)

za pierwszym razem prawie 9 kilo:) i chodzialam taka szczesliwa ze az maz byl w szoku:)

najpierw chce do 70 zjechac a pozniej moze do 55

Zwykła laska 20- masz rację, ale jeśli już się schudnie, to czemu sobie nie pozwolić czasem na coś dobrego....no, ale w nagordę, a nie codziennie, tak lepiej smakuje:) Życze powodzenia w osiąganiu celu...ech...ale skoro mówisz, ze kopenhaska jest dla Ciebie zła, to czemu porywasz się na głodówkę, to jest mniej więcej...podobne:)

zwyka laska- moim zdaniem w Twoim przypadku nie tedy droga, lepiej przejdz na south beach, nie bedziesz glodna a schudniesz tyle ile trzeba bez wyrzeczen wielkich:) ja osobiscie nie polecam glodowek:)

Nonemi...masz męża? Nie wiedziałam:) Ja póki co narzeczonego...który mówi, że nie chce bym chudła, ale jeśli chcę to trudno. Powiedział, że ma już dość mojego marudzenia, że jestem gruba...fakt, to drażniące. Akurat tak ustaliłam dietę, że gdy się kończy mogę jeść mija nam 2 lata:) ... ale się nie objem! Choć mam przepis na takie pyszne ciasto...jeden kawałek z pewnością mnie nie utuczy. Anleliczka 17-gratuluję determinacji i mocno trzymam kciuki, kiedyś ważyłaś dużo mniej?

angeliczka17- TRZYMAM kciuki:) dobre nastawienie to podstawa

oj duzo duzo mniej:) poczytaj topik pare stron wczesniej tam jest napisane:)bylam modelka no ale choroba a pozniej hormony zrobily swoje;( ale sie nie zalamuje wiem ze z wami tutaj dam rade i moze jeszcze do tego wroce:) codziennie prawie mam tel od fotografa ze teraz chca zrobic mi tez sesje aby pokazac dziewczyna ze grubsze nie jest brzydsze i beda chcieli moje etapy odchudzania przezywac ze mna:)

I zgodzisz się?

Nonemi gdyby nie ty to bym nie miala chyba takiej motywacji:) dziekuje:*

kopenhaska nie jest dla mnie bo nic z tego jadłospisu mi nie smakuje, a głodówke chcialabym rozpoczac bo podobno po 3 dniu nie czuje sie juz głodu a chciałabym bardzo oczyscic organizm z toksyn, no i podobnie jak w waszym przypadku chciałabym aby to był poczatek nowego odzywiania sie(po głodówce podobno nie chce sie jzu tak jesc jak przed) eh.. nie wiem, mzoe wypróbuje south beach, no nic, uciekam i pozdrawiam

Ogólnie gdyby nie Wy to też możliwe, ze bym nie dała rady. Ale ja dopiero 4 dzień, a Wy już dalej, więc pewnie później...ech...postaram się w każdym razie:)

Własnie sie nad tym zastanawiam:) moje kolezanki tez modelki namawiaja mnie do tego.tez mnie wspieraja w mojej walce:) jak myslicie zgodzic sie??

Zwykła laska 20...taaaa...po 3 dniach nie czuje się głodu, a głowa Ci pęka, tak jak po miesiącu wymiotowania nie czuje się samku, nie tędy droga....postaraj się jeść inaczej.

tak, mam meza, i na poczatku nic nie mowil na temt mojej tuszy ale sama zle sie czulam z ta waga bo jak go poznalam wazylam 49 kilo a potem nagle 65 ....kurcze...sama dla sibie przestalam byc piekna..a co dopiero dla niego ,,,zaraz po slubie wzielam sie za siebie zeby nie wygladac tak jak dawniej::) maz dzis mowi ze jestem piekna i podobam mu sie teraz ale ja chce wygladac jak dawniej:) i juz nie wiele mi zostalo:) a dla meza juz przestalam gadac ze jestem na diecie..chociaz wie ze zalozylam topik i ze pomagam innym..jest dumny ze mnie ze daje przyklad:) i to ze nie gadam w kolko o tym to tez nam pomaga bo on sie nie martwi a ja sie nie doluje ze jak zawalam:)