Mojemu facetowi podoobaja sie chłopczyce, a ja jestem raczej kobieca

koooko kochanieka,moja szczuplosc to sprawka dobrych genow,które odziedziczyłam. :) Anie jakas praca nad soba,jem co chce i nie tyje. :D

cariinio kochanieniko, ale zmartwie cie poniewaz ja nie jestem gruba, ani nawet normalna,,raczej szczupła, z tym ze mam taka budowe, ze mam bardzo szczupłe nogi..i brzuszek oraz plecy i talie..ale piersi mam:)duze..i pupke.tez oragła...mam 172 i waze 57 wiec nie jestem gruba:)... chodzi, to ze moja facet, oglada sie za dziewczynami płaskimi, bez biustu...i z płaskim tyłkiem..takie chlopiecie dziewczyny..bez zaznaczonych kosci biodrowych..moze nawet waza tyle, co ja, ale bez piersi i tyłka, wiadomo, wygladaja chudziej, bardzije eterycznie..raczej chłopieco..nie mowie, ze brzydko..ze gorzej..tylko, ze to inny typ budowy..i tyle za mna sie wielu oglada:) bo mimo, ze szczupła, mam biust dosc duzy i proporcjonalny wypukły tyłek Bron Boze nie mam kompleksow..ciesze, sie z tego co mi Bog dał:) ale nie chełpie sie tym jak co niektore tu osoby..Bo Bog daje i odbiera.. zreszta to nie ja jestem sparwczynia mojej figury, lecz geny i Bog jesli istnieje:) moge byc co najwyzej dumna, ze swoich osiagniec:)

Nie musiałabym się wtrącać do tematu, gdybyś darowała sobie ten tekst o chudzielcach i rozmowa innych forumowiczek też byłaby na poziomie. Tylko tyle. Ja nie czepiam się Ciebie i oczywiście nie twierdzę, że masz nadwagę, bo nie masz. Twój facet jest, jaki jest, czujesz się przez niego niedoceniana - zmień., a nie przejeżdżaj się na takich, jakie są w jego typie... Pozdrawiam.