Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zizzzi

Która z dziewczyn spotyka się z żonatym mężczyzną i czuje się z tym źle ??

Polecane posty

Gość zizzzi

nie robilam z nim tego, spotkalam sie 2 razy na imprezie i chce to skonczyc ,choc czuje ,ze zaczyna mi zalezec zreszta jemyu powiedzialam,ze jest kawal chu*a wobec zony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___________________
Ja się spotykałam z żonatymi i nigdy się z tym źle nie czułam :P I darujcie sobie teksty, że jestem kurwą i szmatą bo nioe działają na mnie :O:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zizzzi
:) kurde ,ale on mnie tak pociaga , zreszta ja chyba go tez skoro woli przyjsc do mnie niz do zony, nie kochalam sie z nim wiec tez darujcie sobie powiedzialm,ze same pocalunki i przytulanie ze mna jest dla niego wspaniale, a ja tak boje sie tego wszystkiego, musze jakos zrezygnowac, A Ty dlugo sie spotykalas z zonatym??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kresko pomaranczowa
Nie zrozumiałaś tytułu i pytania w nim zawartego ? Czy wszędzie musisz się wpychać i podkreślać swoją obecność ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___________________
Chyba masz jakiś problem albo mnie z kimś mylisz bo to pierwszy topik na jaki sie wpisałam pod tym nickiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi99
zizzi, skoro ambicja twojego zycia jest bycie dziura dla zonatego faceta, to gratuluje i kontynuuj to dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kresko pomaranczowa
Problem to masz ty, tylko jeszcze o tym nie wiesz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___________________
Z jednym spotykam się już 4 lata, z innymi różnie to było, raz dłużej raz krócej. Ten z którym się spotykam najdłużej też woli mnie od żony bo to ze mną spędził swoją 10 rocznice ślubu. A i tak uważam, że gdyby w domu wszystko było ok żadny facet nawet nie pomyślałby o kochance więc wyrzutów sumienia u mnie brak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zizzzi
no widzisz, a Ty masz kogos czy jestes wolna ?? ja mam polowiczne , a ten z ktorym sie spotkalam wzial slub 2 tygodnie temu,a ja go poznalam niedawno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żonatych_lubię
Hmmm..ja mam faceta, a mimo tego utrzymuje kontakt z facetem żonatym, starszym o 20 lat:) w sumie jest to juz mój trzeci żonaty znajomy;) jest Ok. Jkaby mój się dowiedział, toby Go zabił zapewne...ale czy musi się o tym dowiedzieć? oczywiście, że nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___________________
Oficjalnie jestem sama z tym że spotykam sie z trzema facetami naraz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bynajmniej
a co maja ci zonaci mężczyźni, że tak na nich lecicie? lepszy bajer? samochód kupiony (nieżadko) za pieniądze żony? czy kreci was swiadomość, ze krzywdzicie inne kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___________________
Nie sądź innych swoją miarą, jeśli ty lecisz na kasę nie znaczy że wszystkie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żonatych_lubię
Mój jest bardzo zabawny, miły, inteligentny, fajny facet. Faktem jest, że kasy ma jak lodu i zajebistą furę. Ale nigdy w życiu żadnej kasy mi nie dał i żadnych prezentów...spotykamy się bo się lubimy i tyle. A co do bajeru, to ja jestem od bajerki a nie On;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bynajmniej
nie sądzę nikogo swoja miarą bo ja mam inaczej poustawianą hierarchie wartości w życiu i nigdy nie związałabym się z nic nie wartym mężczyzną, bo facet, który zdradza zonę nie jest nic warty próbuje tylko zrozumieć i dowiedzieć się co was tak pociąga w żonatych? pieniądze? żonaty jest lepiej sytuowany od kawalera bo jego budzet domowy zasilaja równiez pieniądze zony, więc moze o to chodzi? bo nie uwierze, że kochasz szczerą i bezgraniczną miłością tych trzech samców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___________________
Ten z którym sie spotykam 4 lata ma kasę ale nie jakoś strasznie dużo, przeciętnie więc nie lecę na kasę. Z jednym co sie spotykałam faktycznie był nadziany ale nidgy nie zgodziłabym się wziąć od niego nawet jakiegoś droższego prezentu. Spotykaliśmy sie bo super nam się rozmawiało, mieliśmy to samo poczucie humoru i było nam ekstra w łóżku. Chyba pomyliło ci sie bycie kochanką z beciem utrzymanką :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żonatych_lubię
Przecież nikt tu nie mówi o kochaniu:) Żonaty jest, a za chwilę może Go nie być, to my rządzimy w takim układzie. Jak mi się coś nie podoba, to mówię musisz chyba stąd już spadać i Adios Amigos;) W sumie, to dziwne, bo uważam, że jest skurwysynem i jakby mój facet mnei zdradził, to obcięłabym mu klejnoty. Ale wiesz...u kogoś widzi się zawsze, u siebie nigdy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___________________
Chyba nie sadzisz, ze można kochać trzech na raz?? :D Nie kocham żadnego z nich, pociągają mnie dlatego się z nimi spotykam. Jeśli pokocham to będę wierna a teraz nie mam takiej potrzeby :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bynajmniej
nigdy nie byłam ani kochanką ani utrzymaką dlatego mogło mi sie cos pomylić no to po waszych opisach widzę, ze ci żonaci niczym sie nie róznią od zwykłych mężczyzn, kawalerów (no poza zdradzaniem zony) więc nadal nie rozumiem dlaczego akurat zonaty? jesli spotykasz sie z trzema jednocześnie to nie ma mowy o miłości nie razi cie myśl,ze jest inna kobieta, której on slubował, którą okłamuje i ja rani? nie brzydzisz sie tego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez kiedys spotykalam sie z zonatym....ew sumie z dwoma...1wszt byl boski,zakochalam sie w Nim ale On byl *ujem i dowiedzialam sie o Jego zonie od innych a On znikl ale po paru latach nasze drogi znowu sie spotkaly i znowuzaprzeczal,ze ma zone:/ No a drugi facet to...bylam z Nim aby byc...zreszta,to bylo okolo miesiac przed jego slubem:/ Ale jednak......Zreszta jak dowiedzialam sie,ze bedzie bral slub to zerwalam wszelaki kontakt:/ I juz nie wdaje sie w takie sytuacje,nie ma to sensu ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żonatych_lubię
Szczerze powiem, że ostatnio zaczęłam się nad tym zastanawiać. Bardzo się postarzał, ale kurde wygląda fajnie, jest pociągający. W sumie był czas, że padło mi na psyche jak myślałam o Jego żonie, ktora jest nieswiadomo jakie harce odstawia Jej mezulek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe dodam jeszcze jedno, tego drugiego faceta, juz zona, wydzwanial do mnie i to na stacjonarke a mieszkalam ( mieszkam) z rodzicami!!! Boshe;/ Cyrkowka;/Juz wiecej w takie gowno nie wejde:P Zycze powodzonka tym,ktore spotykaja sie z onami ale pomyslcie,skoro Oni oklamuoja swoje zony,moze i dzieci, to Was predzej czy pozniej to samo spotka co te zony :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___________________
Do mnie też wydzwaniała żona jednego, na szczęście na komórkę :P Oni mnie ołamują tak jak i ja ich więc nie mam z tym problemu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
jak czujesz sie z tym zle to po co sie spotykasz??????nikt Cie nie zmusza.. pewnie bedzie Cie bajerowal ze zony nie kocha itp.daj sobie spokuj.poszukaj sobie wolnego faceta a nie z dzieciorami i zina na karku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żonatych_lubię
Nie jestem wredna, ale często nachodzą mnie myśli, żeby spotkać się na kawie z Jego żonka heeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siostra_milosierdzia_____
A ja kiedys zadzownilam, do pewnej kobiety i powiedzialam, ze facet ja zdradza. Nie wiem co mnie tchnelo, ale nie moglam pozwolic zeby taki skurwysyn wszedl na gotowe( super dom, extra auto i full kasy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___________________
Ja też tak mam :D Mam nawet jej numer, w sumie nie wiem co mnie powstrzymuje :P Powymieniałybyśmy się uwagami jaki jest w łóżku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem
że spotykalam się z żonatym facetem który podobno się zakochał... a teraz? Jak mnie widzi na ulicy to spieprza gdzie pieprz rosnie....tak bardzo jest zakochany. Dodam, że od rozstania mineło pól roku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
------------------- to mialas lepiej ode mnie ale tak czy tak to nie przyjemne:P Żonatych_lubię -- hehe piszesz serio?:P i co bys jej powiedziala? za jakiego *uja wyszla?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×