wiele osób bez tego problemu myśli, że trądzik jest łatwo wyleczyć

patrzą się na kogoś z wypryskami na twarzy i myślą sobie 'przecież w tych czasach to już nie znajduje usprawiedliwienia, przecież jest tyle metod: toniki, lasery, maści... pewnie w ogóle o siebie nie dba'. znam wielu ludzi z takim myśleniem. to aż boli.

no albo ich rady : idz do dermatologa miałam ostatnio taką sytuacje matka koleżanki chciala ze mną pogadac i mói cos w stylu :wiesz ja mm znajomą fqarmaceutke tutaj to pojdziemy do niej zaraz niech ci coś przepisze niedrogiego bo kaska (jej córka, moja kolezanka ,imei zmienione ) mówiła ze wydajesz teraz po 200 zl miesięcznie (biore izotek) to chyba Twoi rodzice to głupole (jeszcze wyzywa moja rodzine :O ) zeby tyle wydawac a ta dermatolog u której bylas to się nie zna ichce wyludzić kase ( a wzieła za wizyte miej niż powinna ) i udaje ze się wielce zna w temacie każe mi jesc drożdze ja pierdziele ludzie jak się na czymś ni znacie to nie udzielajcie ttakih głupich rad jeszcze tak nachalnie :O boże jak ja takiego czegoś nienawidze :o

ja biorę Aknenormin-jeszcze przez tydzień. nic mi już nie wyskakuje, ale i tak nie podoba mi się wygląd mojej skóry. pewnie będą jeszcze jakieś zabiegi czy coś (wiesz, te zaczerwienienia). walka z tym paskudztwem w niektórych przypadkach jest zajebiście ciężka.

nie zwykły aknemycin,ten jest na receptę i jest droższy ok.50 zł

kurczatko ale to jest to samo co izotek izotretynoina pokaz zdjęcie swojego stanu skory teraz i przed ? ja tez mogę ale tylk przed już kiedys zresztą pokazywałam

a macie jakies sposoby zeby sie pozbyc blizn po wypryskach? jesli takie macie. ja mam strasznie delikatna skore i nawet kiedy nie wyciskam to i tak mam beznadziejne blizny. pryszczy za duzo nie mam ale mam strasznie duzo blizk i to wyglada paskudnie.

tu Cię muze zmatwić nie ma dobrego sposóbu na blizny zeby efekty były jaoo takie to dermabrazja, mikrodermabrazja albo jakies peelingi na przebariwenia trochę pomaga skinoren ale też bez ochów i achow pozostaje używanie np vichy dermablend- > podkłądu mocn kryjącego

Beznadziejna, ja wiem, że jedno i drugie to izotretynoina :) . no, ale ja właśnie biorę Aknenormin :) . zdjęć swoich sprzed kuracji niestety nie mam-totalny brak takich, na których byłoby dobrze widać moją zatrądzikowaną twarz. chyba żałuję, że sobie żadnej takiej fotki nie trzasnęłam, bo mogłabym na nią spojrzeć za każdym razem, gdy nachodzi mnie lekki dół, bo 'tyle tych śladów na twarzy'. ludzie mówią 'jaka zmiana!', a ja mówię 'nie, nie, nie, pryszcze i zaskórniki zniknęły, ale moim zdaniem skóra i tak wygląda fatalnie'. może gdybym miała zdjęcie sprzed, to doceniałabym obecną kondycję cery. zresztą dermatolog twierdzi, że to nie są nawet przebarwienia, że to tylko zaczerwienienia, że po leczeniu zbledną, że jest duża szansa, że znikną zupełnie. a jak nie, to dwa miechy po zakończeniu mogę zacząć załatwiać sprawę jakimiś zabiegami. ale dramatyzowanie weszło mi w krew... ech, a tak poza tym: miałam straszny trądzik również na dekolcie, plecach, ramionach, również ropne pryszcze i tragiczne plamki. w przypadku tych części ciała efekt był piorunujący. w miesiąc lub niecałe dwa dostałam w prezencie od Aknenorminu dekolt, plecy i ramiona bez trądziku i w idealnie jednolitym kolorze. aż się niesamowicie zdziwiłam :) .

kierunek rs=kurczakątko :)

Jestem zdania, że ktoś, kto tego nie przeżył w ogóle nie powinien wypowiadać się w tym temacie. Najwięcej rad usłyszałam od osób, które mają idealnie gładkie cery, a o pryszczach wiedzą tylko tyle, że powinno się pić drożdże, nakładać maseczkę z drożdży i nie powinno się używać podkładu.:P Rad dostałam mnóstwo: rób okłady z cebuli, kup ten, a ten żel, myj twarz szarym mydłem, smaruj się kremem rumiankowym, kup sobie Benzacne, oczyszczaj skórę u kosmetyczki, zmień dermatologa (tutaj namiary na dermatologów), nie jedz chipsów, nie jedz czekolady. Chyba nie muszę pisać, że żadna z tych rad mi nie pomogła.:P Każdy wie lepiej, każdy radzi, każdy chce pomóc, a jak przyszło co do czego, to nawet dermatolog nie był w stanie mi pomóc.

Mnie pomógł Brevoxyl, tez miałam ogromny problem z trądzikiem, od okresu dojrzewania prawie do teraz - 27 lat (a że akurat jestem w ciąży, to mi przeszło).

Moja siostra tez sie z tym zmaga od wielu lat. Teraz juz naprawde od wiosny nie ma wiekszego problemu - mimo jej zamilowania do nie zdrowego jedzenia typu, czipsy, zapiekanki, cola litrami. Zimą chodziła na serię peelingów (16!) stosowała Brevoxyl i Benzacne. Teraz sama widze ze ma ladniejsza cere i tylko pod swiatlo widac ze ma niestety male slady. Ja za to zmagam sie z trzema ogromnymi syfami na jednym policzku - bo mi wyskakują tylko na jednym policzku od zawsze - drugi jest idealnie gładki! I od trzech tygodni chodze z czerwonymi plamami! Koszmar!

Mnie z reguły wychodziły na brodzie i między piersiami, cos okropnego, nie mogłam chodzic w bluzkach z nieco większym dekoltem. Nic nie pomagało, kompletnie. Dermatolog radziła, by odstawić wszystko co tłuste, słodkie, kremowe, jeść dużo sałatek, surowizny, myć twarz specjalnym tonikiem i smarować antybiotykiem. Pomogło - na chwilę. Potem dałam sobie spokój z dietami, trądzik wrócił, aż przeczytałam własnie tu na forum o Brevoxylu. Na poczatku strasznie piekła mnie twarz, byłam cała czerwona, ale po jakimś czasie skóra przyzwyczaiła się i trądzik zniknął. Teraz, w ciąży, nie mam z nim problemów, ale obawiam się, że po porodzie znów będę cała w okropne pryszcze :o

Witaj Ja miałam problem z trądzikiem odkąd pamiętam, wydawałam mnóstwo kasy na żele, peelingi, maści, kremy itp. ... i zero skutku!!! Leczyłam się państwowo u dermatolog, która oświadczyła, iż na to nie ma leku Moja przyjaciółka łykała leki na trądzik i poza mdłościami żadnych rezultatów nie było. Dopóki nie zdecydowałam się iść prywatnie, trochę zdesperowana szukałam długo i w końcu znalazłam. Już podczes pierwszej wizyty docent popatrzyła na moje pryszcze i powiedziała, że ładnie sobie poroznosiłam wyciskaniem, poprosiłam o coś dobrego, bo tyle już pieniędzy wydałam a i tak jest coraz gorzej. Docent KIK przepisała mi żel punktowy DUAC ( na noc, na umytą dobrze osuszoną twarz) oraz żel do mycia twarzy Effaclar (2xdziennie). Po tylu latach męki, wyciskania, dezynfekowania w końcu po miesiącu stosowania zaczęły ustępować pryszcze. Oprócz tego byłam raz w miesiącu przed okresem na oczyszczaniu twarzy u bardzo dobrej kosmetyczki (wizyta 80 zł, ale warto, trzymała mnie 2 godz) i przez kilka dni na odkarzanie prądem za free chyba widziała jaka jestem zdesperowana. Ja byłam w Warszawie na Marszałkowskiej w Lecznicy IZIS u dermatologa docent A. KIK i kosmetyczki pani Magdy. POLECAM!!!!

Ja dopiero od lipca zmagam się z trądzikiem ... koszmar :( Praktycznie miałam wczesniej .. ale tylko na czółku... ale moj wyjazd do ANGLI wszystko zmienił... ta syfska woda... :/ wtedy dopiero zaczełam moja przygode z podkładami ... i juz mam dośc ... obecny stan to okropne blizny na brodzie... 4 syfki na policzkach i czoło w trądziku... masa kosmetyków które nakupiłam... a i OSTRZEGAM przed mascia DIFFERIN... po powrocie z Angli moja dermatolog która wczesniej przepisywała mi masci na te małe pukty na czołku .. przepisała mi ta masz... ta masc powoduje wyciaganie tradziku na wierz... po kilku zastosowaniach wygladałam okropnie.. wmiejscach w których ni cnie miałam .. pojawiły sie wielkie ropne krosty !!!! to tak ku przestrodze... Juz nie chcodze do tej lekarki... sama kosmetykami lecze... i w tym tygodniu ide na pierwszy zabieg PEELING KAWITACYJNY.... i zamierzam po tym pojsc jeszce do innej dermatolog... i chyba zdecyduje sie na zazywanie hormonow... bo przez tradzik mam straszne KOMPLEKSY ... :( tak bardzos ie tego wstydze... a stosuje juz cuda na to Codziennie pije 3 razy dziennie ziołka ... jem tez 3 razy dziennie BRATEK Z ŁOPIANEM dodatkowo raz dzienie witamina A+E no i cała rzesza kosmetykow... KOSZMAR ... dodam ze mam 17 lat... takie fajne było zycei bez podkładow.. itd.. ale to juz marzenie :(

moja \"droga przez trądzik\" jest już b. długa i końca nie widać... stosowałam mnóstwo maści, antybiotyków, wykluczyłam z diety czekoladę, mleko, cytrusy itd., ale mimo wszystko nic z tego... teraz biorę jakieś leki homeopatyczne robione na zamówienie po wymazie bakteriologicznym skóry i podobno leczenie ma potrwać do 1,5 roku nawet... albo stracę cierpliwość, albo zostanę świętą.. Twarz myję szarym mydłem i nie stosuję żadnych kremów, żeby pozwolić \"wyjść\" wszystkim zanieczyszczeniom. Niektórzy twierdzą, że widzą poprawę w mojej skórze, ale są momenty, że mam tego dość - wyglądam dobrze dopiero przy zgaszonym świetle...

Przeszłam koszmarną drogę z trądzikiem. Ciagle chodziłam do dermatologa, do kosmetyczki, na rózne zabiegi - peelingi, kwasy owocowe, oczyszczanie, maseczki. Brałam antybiotyki doustnie, dostawałam różne maści. Nie wspominam już o tych wszystkich "cudownych" preparatach na cerę, włosy i paznokcie, po których efektów raczej nie było. W końcu trafiłam do dermatologa w prywatnej klinice. Przepisał mi tabletki anty - Regulon i jest lepiej. zdecydowanie lepiej. Po 3 opakowaniu już widać było poprawę. Tak porzynajmniej koleżanki mi mówiły. Po 5 miesiącu ja już sama widziałam znaczną zmianę. I teraz jest super. Odzyskałam swoją samoocenę. Dobrze się czuję sama ze sobą, czego i wszystkim życzę :)