Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Novika_86

To dla nas ostatni dzwonek, szukam młodych dziewczyn, które chca zgubić kg.

Polecane posty

dobry:D no ba, jasne, że krejzi :D wszyscy wyglądami na tym zdjęciu hmm... \"specyficznie\", ale grunt to dobra zabawa ;) ja już po śniadanku, dzisiaj było mega niedietkowe, bo zjadłam na nie kawałek sernika od babci :D ale nic to, do obiadu już nie będę jadła, potem na basen i będzie ok :D miłego dnia kochane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie jakos tak dziwnie.normalnie to przed@zawsze wcinalam.a w tym miesiacu nic.i juz sie cieszylam ....a tu dostalam @i razem z nia przyszedl apetyt.na wszystko.bez wyjatku.ale sobie pomyslalam ze jak juz dzisiaj tylko herbatka i cos bardzo lekkiego na kolacje to sie wyrowna. a co do tych tabletek to dziwi mnie tylko ze lekarze to swinstwo przepisuja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech ja dzisiaj dietę znowu lekko spieprzyłam, ale co tam, jeszcze nadrobię ;) na śniadanko ten sernik, potem trochę owoców - winogrona, śliwkę i malinki, ale tego wszystkiego w sumie może było objętościowo na małą miseczkę :D potem na basen - dzisiaj 50 basenów, ale z takimi \"płetwami\" na dłonie - większy opór i więcej mięśnie pracują :) no a potem mój tat wymyślił, że nie robimy obiadu tylko gdzieś pójdziemy, no i poszliśmy - zjadłam trochę frytek, szaszłyk drobiowy i surówki ;) skończyłam o 18:30, więc troszkę późnawo ;) i teraz jeszcze zjadłam kilka (dosłownie) płatków z mlekiem - dostałam 2 litry świeżutkiego, wiejskiego mleka, pycha :D więc niby nie tragicznie, ale nie lubię jeść po 18... ale wszystko do nadrobienia :D a co tu dzisiaj nas tak malutko? ;) katinka, jak tam z Twoim basenem? i udało Ci się dzisiaj apetyt pohamować? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.na szczescie tak.przesiedzialam od 4.30 do 7 z moja lili (shi-tzu)u fryzjera to glod przeszedl sam.teraz tylko herbatka.jeszcze mnie denerwuje ze musze o 10 po meza do roboty jechac bo potrzebowalam auto zeby jechac do tego fryzjera.no i teraz mam.ale mysle ze jak teraz nie jestem glodna to pozniej tez jakos bedzie. a moj basen.....o dziekuje za pamiec.stoi.stoi. a na serio nawet nie mow.zapuscilam sie na serio.ale znalazlam laske ktora tez chce zrzucic pare kilo i ichce chodzic ze mna na basenik...super.tak ze po przyjezdzie z polski sie zabieramy....a na razie moj orbiterek pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm to teraz jesteś w Polsce? czy planujesz niedługo być? ;) haha a jak basen stoi to już połowa sukcesu :D ja się tak zastanawiam, czy się nie zapisać na aqua aerobic w tym roku na wf-ie... bo poza tym chce sobie wykupić kartę AZS-u (30 zł za chodzenie na basen kiedy chcę przez cały rok akademicki, świetna sprawa) i tak sobie myślę czy by jakoś tego ruchu sobie nie urozmaicić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do polski wybieram sie za tydzien.HURA!!!!!!!! dzieci maja male wakacje wiec trzeba wykorzystac. a co do aerobiku w wodzie to super sprawa.dziewczyno korzystaj jak masz mozliwosc.mam znajoma co na to chodzi...mowi ze super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Ja dzisiaj troszke odpuściłam ... :p na kolacje zjadłam placka po węgiersku i wypiłam lampke wina :D mmm fajnie było;) ogólnie to cały dzień był skromny nie jadłam dużo tylko ta kolacja :) Byłam na zakupach które zaliczam do udanych :D Crazy byłam w carry i pasowałam fajne spodnie z przeceny ale jak to mój facet stwierdził : to spodnie na kobiety z płaskim tyłkiem :p No nic idę do niego się odprężyć :) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i na długo przyjeżdżacie? a skąd jesteś (w sensie tutaj, w Polsce)? :)bo możliwe, że pisałaś, ale ja mam galopującą sklerozę :D to pewnie spróbuję się tam załapać, zawsze jest tłum dziewczyn, które chcą się zapisać, ale może akurat mi się uda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha dobry wieczór kobitko :D ale jakie fajne komplementy dostajesz w czasie zakupów :D pozazdroscić ;) to znaczy, że nic nie kupiłaś?:D czy tylko tych spodni nie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prasówkę? przecież dzisiaj piątek :D nie mów, że masz szkołę w sobotę bo Twoja szkoła wygra konkurs na najgorszą w Polsce :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:P ja z dieta torche nawalam np wczoraj wstalam rano i grzecznie zjadlam 2 kromki razowe, a potem kawe: pol paczka do tego: bo moj chlopak juz nie mogl. W KFC wmusial we mnie zestaw male frytki+5malyvh udeczkek( wiecie takie z kfc) + surowka a wszystko to z ektchupem. Na kolacje udalo mi sie wszamac jablko. ECh. I tak za duzo. Ja nie wiem, ale powoli dieta idzie w odstawke kurde az sie boje zwazyc. No nic postaram sie nie poddacwa. Taka jedna kobitka a moze fakultety masz? Crazy, jak tam oczekiwanie na pazdziernik? ja nie moge sie juz doczekac szxczereze mowiac, to lenistwo powoduje tylko waleczki na moim brzuszku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieńdobry dziewczynki:D właśnie sobie jem płatki cała szczęśliwa, że wczorajsza późna, duża kolacja mi nie poszła w biodra, ba! nawet waga się ruszyła, tylko 0,1 ale na szczęście w odpowiednią stronę, więc jest szansa, że zacznie znowu powoli spadać :D oj z tym czekaniem na październik... głupia byłam, bo sobie w sumie nie zaplanowałam zbyt szałowych wakacji i te 3 miesiące to już dla mnie trochę dużo, pewnie potem będę tęsknić do słodkiego lenistwa, ale teraz już bym coś chętnie porobiła :D w poniedziałek się przejadę na uczelnię pokibicować poprawkowym, przy okazji sobie nowy kampusik zobaczę :D i się nie przejmuj jedzonkiem, wcale tak dużo nie zjadłaś, może ciut niezdrowe, ale na pewno nie jakieś porażające ilości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dzikei za pocieszenie:P Apropos uczelni, troche sie boje ze nie dam rady: 2sesje co semestr;/ale w koncu brde robic co lubie;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie występujesz o indywidualny tok nauki? bo u mnie to wygląda tak, że jak studiujesz na 2 kierunkach i załątwisz sobie ten cały indywidualny tok, to potem się możesz bez problemu dogadaż z wykładowcami i zaliczać właściwie jak chcesz, np. zostawiasz sobie normalnie sesję z pierwszego kierunku a z drugiego przestawiasz ją sobie na 2 tyg. później albo wcześniej, a letnią możesz robić np. we wrześniu (jako pierwszy termin)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o widzisz crazy, dzikei:p u mnie penie tez mozna wile zalatwic. ale nawet nie pytalam a juz panikuje...:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma sprawy ;) najlepiej idź jak najszybciej to załatwiać, bo miłe panie z dziekanatu mogą Ci powiedzieć na początku października, że już za późno i nie są w stanie nic zrobić ;) pewnie będziesz musiała spłodzić pisemko do dziekana swojego macierzystego wydziału z prośbą o możliwość studiowania na 2 kierunkach i to jest przydzielane (u nas) z automatu, ale wiesz, zanim dziekan to dostanie, podpisze, zwróci to z tydzień minie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, oświadczam że żyje i mam się dobrze, obawiam się że troszke zgrubłam przez tą straszną pogodę ale słodyczy oczywiście nic a nic:) A mama zrobiła takie pyszne faworki:( Widzę że topic żyje, cieszę się bardzo:) Ja mam strasznie dużo zajęć ostatnim czasy ale postaram się częściej wpadać, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bo musiałam jechać do miasta zrobić zdjęcie na prawo jazdy i jakoś tak wyszło :) a zresztą muszę odpokutować tą wczorajszą kolację :p dziwnie się czuję :o już tak od tygodnia :o żebym tylko się nie rozchorowała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo witaj Aniele :D jasne, że topic się trzyma, dzielne jesteśmy :D a Ty kobitko na siebie uważaj, żebyś się nam nie rozchorowała! :D dzisiaj już bardziej trzymałam dietkę i bardzo się cieszę, dzisiaj miałam ciąg dalszy eksperymentów kulinarnych - kupiłam sobie kotlety sojowe, pewna, że będą bez smaku i w ogóle ble, a tu proszę - nawet dobre są :D będę miała jak mi się cycki kurze znudzą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak pomyslalam pierwszy raz \'kotlety sojowe\' wyobrazilam sobie bezksztaltna, bezsmakowa mase. albo sie przyzwyczailam albo to naprawde jest dobre, bo naprawde bardzo lubie to jesc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba kwestia na jakie kotlety się trafi i jak się je przyprawi ;) ja wzięłam jakieś niby o smaku kurczaka i naprawdę są świetne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×