Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Novika_86

To dla nas ostatni dzwonek, szukam młodych dziewczyn, które chca zgubić kg.

Polecane posty

Nie martw sie kobitko też mialam tak z matmą!! Ja też mam problemy z nauką, usiłuje od miesiąca skończyć pisać moją magisterke a idzie po grudzie :-( Na dodatek promotor mnie nie pogania bo chce zebym sie bronila w styczniu a ja pracuje tylko pod presją :-) Nie chce wchodzić w Nowy Rok z zaległościami grr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z czym masz problem??? ja akurat na matematyke nigdy nie narzekałam:) z przedmiotow scislych nawe dobrze mi szło:) za to nienawidziłam polskiego i historii brrrr....mam teraz problemy z napisaniem porzadnego listu motywacyjnego :(:( pogimnastykowałam sie dzisiaj dwa razy...ale mam wrazenie, ze zjadlam za duzo:( grrr...ale tak mi sie zachciało naleśników :(:(:( kuleczka:) z czego piszesz magisterke??? ja sie bronilam wlipcu tego roku....uff jeden koszmar juz mam z glowy:) no ale nadal szukam pracy i nic 😭😭😭.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisze biografie takiego lekarza z XIX wieku. W sumie to powinnam skonczyc dawno temu, jescze przed wakacjami... Ale skonczyc nie moge :-( Dzis wielki dzien!!! Zaczynam sie odchudzac na serio :-( Caluski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuleczko i jak Ci idzie z porządnym odchudzaniem? ja wczoraj sobie troszkę dałam luzu, bo naprawdę miałam paskudną ochotę na \"coś\" - więc zjadłam z dwie, może trzy łyżeczki miodu, trochę chipsów bananowych i podjadłam samego pasztetu :D poza tym zjadłam na obiad trochę więcej niż zwykle i na kolacje poza jogurtem poszło mleko z wiórkami kokosowymi :D więc troszkę dodatkowych kcal mi się uzbierało, ale tragedii nie było :) a na wadze dzisiaj 70,5 czyli powoli, ale do przodu :D jeszcze 0,6 kg i będę baaaardzo szczęśliwa :D potem moim głównym założeniem będzie nie dopuścić, żeby mi się jeszcze kiedykolwiek 7 na początku pojawiło :D a jak dojdę tak do 64 to już w ogóle będzie super ;) uciekam pouzupełniać notatki ;) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuleczka:)a to chyba fajny temat, nie??? ja sie meczyłam nad napisaniem programu komputerowego :/ ale było minęło... ale z checia poszłabym na jakies studiajeszcze...szkoda tylko, ze podyplomowe sa tak koszmarnie drogie:( crazy:) gratuluje spadku wagi:) ja bym znowu chciała ujrzec 5 na poczatku:) ale w zime jakos ciezko mi waga spada:( a do tego jeszcze w domu siedze calymi dnami [pomijajac spacerki z psem]... dobrze, ze chociaz pogimnastykowac sie lubie:) w przeciwnym razie przyroslabym chyba do komputera i wygladala jak beczka piwa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze nawet idzie jakoś!!! Dziś zjadłam w sumie tylko miskę otrab oraz takie fajne risotto na brązowym ryzu.... Pewno ze 600 kcal wiec rozważam jeszcze jakiegoś owocka :-) A o 19 30 mam aqua aerobic!!!!! Jak tak pójdzie dalej to w weekend powinno być 56 a nie 57 w udzie ;-) Tak prawde mówiąc najbardziej motywujace stało się dla mnie to ze wywalilam stare spodnie w ktore wchodze, a drugie ktore mam bedą dobre jak bede mieć tak ze 54,5 w udzie. Wiec nie mam wyboru albo schudne albo odmroże sobie tylek w spodnicach :-). Ostatecznie sięgnęlam po taką dietke przy ktorej straciłam 5 cm w 2 tygodnie wiec to nie jest taka makabryczna ilość czasu nie?? Sciskam mocno , trzymajcie kciuki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmm kuleczko, risotto pyszna sprawa :D oj ale drastycznie poleciałaś z tymi spodniami, nie ma co! :D ech laski, Wam też się tak chce spać? bo mnie straszliwie - nie wiem, może to pogoda, może jakieś ogólne niewyspanie, ale strasznie mnie ciągnie do łóżka, a przecież jeszcze 20 nie ma! powinnam się pouczyć, coś porobić... no ale nic to, zobaczymy, najwyżej się bardzo wyśpię :D dzięki za gratulacje :D oj jak by było dobrze, gdyby się ten spadek jeszcze z tydzień utrzymał... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
crazy:) mi tez sie spac chce:( nawet bardzo. a to dziwne, bo ja w sumie nic caly dzien nie robie - poza nalogowym sprzataniem i siedzeniem w necie. spie do 10!! to i tak pozniej o 21 juz bym lulu poszla:( to nierobstwo mnie wykancza...musze sie za jakas nauke wziac.... dzisiaj mi sie zachcialo placuszkow z jablkiem grrrr...ale ja mam zachciewajki wrrrr a potem zla zła zła😡 jestem na siebie...ale dobrze, ze mam psa...bo raz ugryze a on reszte zje:D mam z nim dobrze, bo on strasznie placki lubi - wszelkiego rodzaju a ja chetnie sie z nim dziele:D kurde ale mnie glowa boli dzisiaj...a chcialam jeszcze pocwiczyc na orbitku i pokrecic hulahopem w trakcieogladania u can dane.... kuleczka:) ja sie zawzielam ze swoja magiserka...przeklinalam na czym swiat stoi w trakcie jej pisania ale musialam ja napisac, bo jakbym tego nie zrobila w wyznaczonym terminie to bym sie pozniej nie zmobilizowala:( w sumie text w wordzie to z tydzien pisalam ale za to dwa miesiace sleczalam nad programem grrr :/ fajny jest ten aqua aerobic??? kurde ja to sie wstydze isc na basen:( :( :( w ogole to najakiej dietce jestes???? ja sie waze i mierze 27 kazdego miesiaca:) mam jeszcze dwa tygodnie i kurde musi byc chociaz 0.5 kg mniej niz ostatnio!!!!!! ide sie teraz masowac masazerem:) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czołem dziewczynki! aniseed - czemu się wstydzisz na basen chodzić? coś Ty! ja chodziłam nawet z 90 kg żywej wagi i nikt na mnie dziwnie nie patrzył ;) a aquaaerobic to ponoć świetna sprawa, kilka dziewczyn ode mnie miało to w ramach w-fu i były bardzo zadowolone :) więc jeśli masz możliwość to spróbuj :) u mnie na wadze dzisiaj kolejny mały cud - równe 70 kg :D przez chwilkę waga pokazywała 69,9 ale jednak stwierdziła, że tak szybko mi przyjemności nie zrobi :D ale dobre i 70 :D uciekam się edukować :D miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuu... a Wy gdzie? ja znowu dzisiaj zjadłam więcej niż zamierzałam :) trudno - zobaczę swoje 69,9 dzień później i tyle :) jak dobrze, że ten tydzień się już kończy... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuu... a Wy gdzie? ja dzisiaj znowu zjadłam więcej niż zamierzałam, ale trudno - zobaczę swoje upragnione 69,9 po prostu dzień później :D w ogóle jest zimno, szaro i wieje i nic mi się nie chce, dobrze, że ten tydzień się już kończy... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) aaaa we mnie rozwija się leń...ale wiecie co nam dzisiaj pani powiedziała?? że jesli jest sie takim ospałym, leniwym i w ogole bez życia to brakuje witaminy B a to ciekawe:P Jak tam u was pogoda?? bo u mnie tyle śniegu że szok :o dobrze że już weekend :) Moja dieta gdzieś mi ucieka sprzed nosa hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak miło wiedzieć, że chociaż ktoś żyje poza mną tutaj :D oj jak ja Ci zazdroszczę śniegu, w Poznaniu suchutko i nawet nie bardzo zimno, taka jesienna pogoda, nic specjalnego... a chciałabym już mieć śnieg... :D haha moja dieta też sobie poszła daleko aktualnie, dzisiaj byłam w kinie i pochłonęłam co następuje - paczkę suszonych śliwek, Kinder Country, dwa Corny i sezamki :D więc moje 69 jeszcze poczeka, oj poczeka :D ale już się dobrze ze sobą czuję, więc jest ok - wyglądam o niebo lepiej, dzisiaj sobie nawet podbiegłam spory kawałek ze sklepu do domu, poskakałam na ulicy i zero zmęczenia :) mam trochę nowych ubranek, co też wpływa na radość życia, zaraz śnieg i święta, więc generalnie jest super :D oczywiście nie daruję sobie i nie skończę na tych 70 kg, ale już jest na luzaku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Dziewczyny stwierdzam że topik ma już przeszło 3 miesiące i nie możemy go tak zaniedbywać :D Gdzie wy wszystkie jesteście ?? Czita,katinka, kuleczka... ahhh tyle nas tu było :p Czyżby wszystkie miały już idealne figury ?? Crazy ja jakoś się nie cieszę z tego śniegu jak sobię pomyślę że za chwilę się z niego zrobi jedna wielka ciapka w której ja będe musiała maszerować do szkoły :oalbo jest minus i śnieg albo plus i nic :o Mam jedynie nadzieję że święta i sylwester będa mroźne i śnieżne tak jak powinno być:D a nei tak jak zeszłego roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojojoj duch w narodzie odchudzających się upada... ja się ciut zapuściłam ostatnio, ale tylko o 0,8 kg, więc liczę na to, że wszystko to zleci w tym tygodniu - zajęcia i @ zrobią swoje :D straszna sprawa - powinnam się uczyć a ja od piątku tylko myślę nad prezentami, ozdobami, kartkami i całą świąteczną resztą... :D a dopiero 18. listopada! Wy też tak macie?:) czy tylko mnie dopadł szał?:D miłego dnia dziewczynki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuchy,pozdrowienia.takie troche zimowe bo na dworze 6 stopni ale slonko swieci wiec az zyc sie chce. crazy,co do swiat to ja jeszcze w szal nie wpadlam.jeszcze mam pare imprez rodzinnych przed tak ze to one w glowie.wczoraj urodziny tescia,w piatek chrzesniak meza ma 18 a za 2 tygodnie szwagier 50. i trzymaj tu czlowieku diete.na dodatek zapalil mi sie ten piekielny worecze w stawie barkowym tak ze reka prawie ruszac nie umiem.o basenie moge na jakis czas zapomniec a z orbiterkiem spokojnie,nie szalec.a przy ciaglym bolu tez nic sie nie chce. a tak wogole wiecie ze jak sie je tabletki przeciwbolowe to sie woda w organizmie zatrzymuje jak przed okresem???? zapytalam lekarza,bo gdzies to wyslyszala szwagierka i pitwierdzil.juz wiem czemu tak spuchlam,ha ha.no nic,przyjemnej niedzieli zycze wszystkim.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katinko, jak dobrze Cię widzieć :D coś Ty sobie z tym barkiem zrobiła, co? uważaj na siebie! :) haha no to cieszę się, że mam małą rodzinkę bo mnie przed Świętami czekają tylko urodziny siostry i tyle ;) ale to też nie będzie nic wielkiego, czyli się nie objem jakoś potwornie ;) dzisiaj miałam problem z jedzeniem, bo niewiele w lodówce a do sklepu za daleko :D więc zjadłam na śniadanie szklankę mleka, szklankę soku pomarańczowego i suchą wasę, na drugie śniadanie wasa z musztardą i mleko z dosypanymi wiórkami kokosowymi, potem przyszła siostra z płatkami więc poszła szklanka mleka z nimi właśnie, na obiad pierś z kurczaka z grilla, jeden ogórek kiszony i szklanka soku i zaraz sobie zjem dla odmiany szklankę mleka z płatkami :D samo mleko dzisiaj ;) poza tym spędziłam z 4 godziny na nauce i zaraz siadam dalej, a i tak nie zrobię wszystkiego co bym chciała... to chyba jakaś paranoja, ale już mam powoli wizję sesji styczniowo-lutowej... brrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to się nie skończyło na jednej szklance mleka z płatkami, ale na dwóch :D od jutra wraca mi codzienny rytm dnia, więc mam nadzieję, że szybko zgubię to, co nadrobiłam, w sobotę impreza, więc chcę być pewna siebie i śliczna i w ogóle :D oj odzywa się we mnie próżność kobieca ukrywana przez lata pod fałdami tłuszczu, świetna sprawa :D wracajcie tutaj dziewczynki...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,co porabiacie ze tu tak cicho.normalnie nie ma co czytac...... odebralam reszte wynikow krwi.z hormonami wszystko w porzatku.ramie przestaje powoli bolec ,wiec az zyc sie zaczyna chciec. no i na przeszkodzie zeby sie za siebie zabrac nic nie stoi.wlasciwie to jestem zdrowa jak ryba-tylko duza jak wieloryb....niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katinko, jak dobrze Cię tu widzieć... straszne pustki nastały... :) cieszę się bardzo, że u Ciebie ze zdrówkiem w porządku :D to co, zabierasz się za zwalczanie tłuszczyku? ;) ja nie mogę od paru dni ruszyć wagi w dół, wczoraj jadłam bardzo dietkowo, dzisiaj gorzej (kopytka na obiad, podwójna porcja :D ), ale wszystko składam na karb tego, że dostałam @ przedwczoraj wieczorem, ech jakbym chciała, żeby ta waga wróciła w ciąg spadania... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane :) Ja mam ostatnie czasy takiego lenia że nawet na kompie nie chce mi się siedzieć...:o o diecie nie wspomne :o ale waga pokazuje 61 więc jest dobrze :) Teraz jest taki bałagan w szkole i zamieszanie... Do 30 nauczyciele muszą wypisać osoby zagrożone a 6 i 7 mam matury próbne:o Chodze i poprawiam...:o Nie moge się już swiąt doczekać ! a 15 moja 18nastka :D Ja już żyję tymi wszystkimi ozdobami tak jak Ty crazy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitko to mamy 18 na topiku.....super.tylko co na siebie wloze.....dobrze ze jeszcze troche czasu zostalo... oj crazy bo ja wiem czy wieloryby na zime tluszczyk spalaja????ßale plany sa.....to najwazniejsze.no i checi tez.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobitko, to Ci szybko czas zleci do świąt, tyle roboty, impreza, matury próbne... oj oj :D no i w takim razie też zaczynam szukać sukienki na imprezę :D zobaczysz, wlecimy Ci w środek zabawy piękne i powabne :D :D :D katinko, chęci najważniejsze, jak już znowu zaczniesz inaczej jeść to już ponad połowa sukcesu :D najlepiej się wbić w taki zdrowy rytm :) haha ale ostatnio chyba wszystkie się z tego rytmu wybiłyśmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj z tym rytmem to najgorzej.ale znajde go, znajde.....i powiem wam gdzie jest.jak bedziecie pierwsze to dajcie znac. a tak wogole to zycie jest piekne i to jest najwazniejsze.....zaczynamy planowac przyszloroczny urlop.......slonce i piasek.....tylko to wchodzi w rachube.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mowila mama zeby cieplo sie ubierac bo na dworze zimno!!!!!ha ha a bez zertow uwazaj kobitko bo z nerkami nie ma zartow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×