rocznik1964 , kto w to wchodzi

a1sa--> zazdroszcze ci twojej energii, to chyba najlepszy dowod ,że wypoczynek się udał.

Ja jakoś znowu ,jestem klapnięta:( dzisiaj dla odmiany boli mnie głowa,chyba ta zmiana pogody mnie dobija. mam pytanie czy pasteryzujesz weki w piekarniku? pogmerałam trochę w necie i poczytałam. dobry sposób bo oszczędza czas. ale mam wrażenie że mój nowy piekarnik nie ma opcji grzania -tylko dół. Musze jeszcze sprawdzić. Jak ja go wybierałam? a w domu spokojnie ,czyżby cisza przed burzą.

Witam ja też bez pałera do pracy . Mam @ i bardzo mnie wszystko boli juz dawno tak nie miałam mocno . jestem sama w domku i becze . Choć dzień zaczął mi się miło . Dostałam prezent od koleżanki z Niemiec posłała mi znajoma ale się ucieszyłam .A potem wspomnienia mnie powaliły . Chciałam wyjść ale nie mam sił i @ mi też nie zabardzo pozwala. Wam zyczę miłego popołudnia i wieczoru.

Meg , nigdy nie pasteryzowałam weków w piekarniku odkąd w naszym mieście był wypadek ,że kobiecie pokrywka rozwaliła pół twarzy gdy , ta otwierała piekarnik w którym pasteryzowała słoiki . No a teraz to juz wcale nie robię weków , bo mi sie nie chce :) , a i rodzina specjalnie sie nie domaga :P 765 w czasie @ takie wahania nastroju są normalne , zobaczysz ,że jutro będzie lepiej :)

Witajcie w piekny poranek . Wczoraj nie zaglądałam , po po dwóch tygodniach nieobecności , mój ogród przypominał dżunglę i musiałam go trochę odgruzować . Dziś wybieram się za to do miasta łodzi , syn pójdzie do kina , a ja w tym czasie pobuszuję po galerii handlowej .

Słuchajcie , kocham takie zakupy Oprócz wielu innych rzeczy , kupiłam np. 3 bluzeczki każda po 9, 90 i to nie w bylejakim sklepie bo w orseyu . Zakupy udane . :) A tak wogóle , to gdzieście sie podziały :( Gadam sama ze soba :O

DOBRANOC .:):):):):D

No wreszcie ktoś żywy :) 765 , napisz co u ciebie ? Meg , Gokja ,

witajcie!!!!! oj wciągło mnie nieźle ostatnimi dniami... bo tak się złożyło że zycie z cyberprzstrzeni stanęło zywcem w realu, znaczy: niedawno w nk odnalazłam przyjaciółkę z dawnych lat, teraz obywatelka Niemiec, a przyjechała do mnie na urlop z rodzinką . zakwaterowanie w miejscu gdzie pracuje, ale mamy dla siebie sporo czasu, a jest tak, jakbyśmy się nigdy nie rozstały... będą tu do jutra W ciągu dnia podróżują po podkarpaciu, wieczorami jesteśmy u mnie i schodzi nam prawie do północy.... pogoda dopisuje, humory też, sprawa jest taka nieplanowana bo w sumie mieli jechać gdzie indziej, ale tamto nie wypaliło , widać tak miało być...

U mnie walka zbiurokracją i cora z większe doły psychiczne . Robię wszystko aby odskoczyć ale się nie udaje. Życzę miłego nam wszystkim popołudnia .Mykam konczyć obiad bo kiedyś mykaąłm jesć bo mąż ugotował ale mi tego brakuje i jego też . Mykam bo znow bęczę . Zaczynam się bać o moją psychikę ale chyba jeszczenie ma tak zle jak wiem że coś jest nie tak . A co u WAS > MEG jak tam u Ciebie .???? A 1sa jak TWOJA dieta . Gokja baw się dobrze > kiedyś przeczttaąłm taką złotą myśl "Dopomóż odchodzącym chwilą by jutro były warte wspomnień " Więc czyń to byś miała co wspominać w długie zimowe wieczory:):):). PApa

Gokja , fajnie tak spotkać przyjaźń z dawnych lat , moi się jakoś porozjeżdżali :( 765 , ty musisz kochana pozwolić sobie na żałobę i wypłakać się :( nikt nie ma ci tego za złe :( wszyscy zrozumieja

Dzięki za słowa wsparcia :):):):)

no i odjechali9.... przerobiłysmy cały wspomnieniowy materiał a teraz staralam sie tak im zaprojektować wyjazdy, żeby rzeczywiście mieli spory bagaż dobrych wraqżeń na drogę powrotną i następne miesiące. Wygląda na to że się udało, byli zachwyceni A zwiedzili Łańcut Iwonicz Zdrój Duklę Bóbrkę Żarnowiec i parę innych miejsc.U nas też jest pięknie. Były sesje foto więc będzie co wrzucić na nk... Najlepsze w tym wszystkim jest to potwierdzenie dawnej niesmiertelnej przyjaźni i trwałość prawdziwych wartości, które pozostały w naszym życiu niezmienne. Powstały plany na pszyszłość i wielka radocha. Mój mąż zachował si ę beznadziejnie i wstyd mi było za niego, ale nawet on tym razem nie był w stanie popsuc nam naszego świętowania. Mój szef zaplusował, chociaż on zachował się z klasą. Kurde faceci... 765 łzy oczyszczają, z Tobą wszystko jest ok. a wolałabym móc zwracać się do Ciebie po imieniu, byłoby tak cieplej, jesteś przecież wrażliwą kobietą a nie jakimś androidem... Meg A1sa pozdrawiam Was cieplutko!!!!

Widzisz będą wspomnienia i dobrze.Cieszę sięz Tobą że Ci wszystko wyszło a Iwonicz Zdrój jest super byliśmy tam jak wracaliśmy z Bieszczad> Miała taki klimat i chciaął tam kiedyś pojechać na wczasy ale nie wyszło. Wszystko przed mną .Mężem sie nie przejmuj mnie też nie raz i nie dwa było wstyd za niego ale z czasem powiedziaąłm sobie ze to nie ja robie z siebie idiotkę tylko on . Czasem pomagał czasem nie . Ale skutek tego jest taki że potem rzadko chodziliśmy do wspólnych znajomych i ja zostaąłm teraz sama bo oni się mnie boją . Boją się chyba ze trzeba by mi pomóc dobrym słowem a może i materialnie . Nie wiem wiem jedno ze samotność dokuczała mi kiedyś ale mążbył choć czasem wstawiony ale był ktoś prz y mnie k kto ochał mnie jak umiał Bo w domu go nie nauczono nie pokazano zawsze miaął rodzinie męża za złe ich zachowanie brak uczuć emocji . Mawiaąłm zimny chów. A teraz jestem sama jak palec > DObrze ze choć mam Nasze foeum czyli WAS. DOść na dziś bo znów mnie bierze wspominka a WAS zanudzam> Mam na imię Maria >M A TY GOKja??Jeśl chcesz i możesz podać swoje > Zauważyłyście że to już zacznie sie # rok naszego klikania. Ja bardzo się cieszę że wtedy na ten TOPIK wpadłam . Czytałam nasze początki obsługi kompa > Jak myślicie zrobiłyśmy w tym kierunku postępy?????????????:):):):):):):):):):):):):):):)). Gokja a mnie bardzo cieszą TWoje wpisy są taki z nutką poczucia humoru który chyba posiadasz pomimo przeciwności losu. A tak to my chyba wszystkie nadajemy na podobnych falach. DOsć bo WAs zanudzę > DO jutra

Chyba postępy w obsłudze klawiwtury się mi cofią :):):):):D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D::D:DD:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Miaął być 3 rok ale dziś narobiłąm błędów. Chyba będą potrzebne okulary albo uważniejsze patrzenie na ekran i na klawiarurę a tego nie umię połączyć razem.

witam :)

dopiero teraz moge troszke poklikać. dzisiaj mialam wiejską sielanke ,czyli nie wiem jak fachowo to nazwać -przewracalam siano. Chcemy je sprasować,i oddać siostrzenicy męża dla koni. ale niestety nikt nie ma czasu to nam wykonać,( oczywiście odpłatni) a pogoda tylko do wtorku:( jak zamoknie to kicha zgnije na łące ,a ja będe miala znowu problem jak się tego pozbyć. z mężem stosunki poprawne ,ale bez wylewności. Córka dostal się na uczelnie ,więc czekją mnie wielkie zmiany od pażdziernika. od poniedzialku zaczynam się odchudzać:) ,który to raz ,ale nie zwracam na to uwagi. trzeba poszaleć z owocami i warzywami bo zaraz będzie jesień.

moje drogie panie jak uczczcimy nasz jubileusz?

teraz mowie już dobranoc:) śnijcie same kolorowe sny. postaram się wpadać o bardziej przyzwoitych porach.

Meg powodzenia w diecie . jak masz za dużo to sypnij mi trochę tu trochę tam bo ja chudnę dalej a czerń to jeszcze pokazuje bardziej . Więc oddajcie mi trochę kilo i po kłopocie:):):):):). Córka wyjeżdza od pażdziernika??. Meg a stosunki z mężem dorze ze poprawne ale starajcie się je ocieplić . I wiesz rozmawiajcie powiedz mu czego oczekuiesz co chcesz. Przepraszam że tak sie wtrącam w Twoje zycie ale teraz czyje że brak rozmowy brak informowania drugiej osoby o swoich potrzebach oczekiwaniach i liczenie że się domyśli to BŁĄD duży Błąd. Teraz żałuję ale jest już za póżno wieć pomyśl o tym . Ach ale niech mąż też powie czego oczekuje żeby to była rozmowa a nie monolog. SORRy jęśli Cię uraziłam ale ja już to przerobiłam a teraz widzę ze skutki mogą być oplakane i straszne wyrzuty sumienia i tśsknota za tym wszystkim czego już nie przeżyję czego nie powiem. A córce złóż GRATULACJE:):):):)):):):). Życzę jej aby wszystkie egzaminy zaliczała w terminie zerowym i by miała przez to dłuże wakacje tak jak moja .:):):):):):):). A a1sa i Gokji i Tobie Meg super niedzieli,

Meg , gratulacje dla córki . Marysiu :) głowa do góry , rozmawiałysmy kiedyś ,że czasami to tylko w nas siedzi to ,że myślimy , że inni nas źle postrzegaja . Może tak samo jest w twoim przypadku :) Ja wróciłam z 14 kilometrowego spaceru rowerowego i nie będę się wyrażać co mnie boli :P

Na 2 Koncert Budki Suflera > naszego zmeżem ulubionego zespołu i jeszcze Cugowski śpiewał jego ulubiona piosenkę > a moją Cygowski śpiewał z Panią Ireną Santor . Ale znów sobie poryczałam. Ciekawe co zostanieprzebojem 35 lecia < mykam zrobić sobie melise bo za chwilę dalej wspomniena.

no nie ... tyle się oklikałam a onio zwiało..!!!! Teraz skracam: mam na imię Małgorzata, pseudo jak nie trudno zgadnąć od tego pochodzi, widzisz Marysiu jak milusio od razu? Bujam w obłokach, bo to było jak jhakis en: dawno nie widziana przyjaciółka przyjeżdża z odległośći ponad 1200km... ożyły wspomnienia jak w takim filmie a wyjściu z amnezji, o sprawach i osobach, które dawno gdzieś przykrył kurz niepamięci... ajajaj... A mąż, cóż, niestety jakoś nie jest zdolny do rozmów, które mogłyby nas zbliżać i umacniać związek. Taki typ... próbowałam przez lata, ale on potrafi wszystko podeptać, ośmieszyć, wyciągać sekrety tam gdzie zdecydowanie nie nalezy.. juz mi się tego nie chce, bo te jego wyskoki zbyt bolą. Do liocha z tym. A budkę suflera też lubię!!!! Umówimy się jutro rano na kwe przy kompie? może o 8? co myslicie?

Marysiu , Małgosiu < ja jestem Agnieszka , a Meg , to pewnie też Małgosia ?

śpijcie słodko oraz zdrowo śnijcie pieknie kolorowo.. niech aniołki Wam czuwają niepokoje odganiają a gdy skńczy sie ta nocka dzień szzęśliwy spojrzy w oczka... papapa

dzindoberek . pewno Was wessały jakieś obowiązki? takie jest życie... kawe na pobudzenie jakoś sama wciągne. Wstałam o 5 30, pokarmiłam moje ptaki, pochodziłam po podwórku, potem wróciłam do domu i zjadłam parę pysznych czekoladek z likierem... Oryginalne sniadanie prawda? i jakie odchudzające... W dodatku chyba za mocne, bo zaraz potem zasnęłam, więc ta kawa jst teraz koieczna... Pogodę mam piękną , idę zaraz w ogródki... Miłego dnia! [kwiatek"

zawze mi mówili że jestem roztrzepana...!!! z ogródka...

Cześć wam :) dużo was tu jest. Kobietki słuchajcie moja córka, mnie namawia żebym robiła zakupy przez internet. Ale jakoś się obawiam tego, że mnie oszukają. Ona twierdzi, że niema sensu łazić po sklepach i kupować ciężkie płyny do sprzątania i targać je do domu, mówi że lepiej sobie zamówić z internetu. Co sądzicie na ten temat? W sumie obyłam się już z internetem Nasza-Klasa i tp. różne fora więc internet nie jest mi już obcy, z kart kredytowych też umiem korzystać. Jednym słowem nie jestem zacofana ;) ale małe obawy mam przed kupnem czegoś z internetu.