Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

a1sa

rocznik1964 , kto w to wchodzi

Polecane posty

U mnie za oknem zima nie poszłam do pracy > wiem to lenistwo . A wczoraj byłam na Spektaklu Msza wędrującego wykonaniu Anny Chodakowskiekj mam autograf > Chodzę się ukulturalniać bo u nas jest Tydzień kultury chrześcijańskiej i mam kilka biletów ale sie cieszę z tego bo to dla mnie miła odmiana.Mykam do ciepłego łózka leniuchuję z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie . Na nodze mam już tylko bandaż elastyczny , trochę boli przy chodzeniu . We wtorek mam kontrolę u lekarza i zdecyduje czy mogę wrócić do pracy . Troche bym chciała a troche nie :P Gosia - meg , nareszcie dałaś znak że żyjesz . Mam nadzieję ,że powoli się u ciebie wszystko wyprostuje . Gosia Gokja - fajnie jak się rodzą dzieci , to wielkie szczęście :) Marysiu , jak twoje kataklizmy , mam nadzieję ,że opanowałaś wszystkie żywioły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj było brrrr... i musiałam iść do dentystki, jutro będzie to nieprzyjemne nie wiem co... niedawno wymieniłam plomby na nowe światłoutwardzalne z dopłatą oczywiście i pod znieczuleniem potem dość długo czułm niezbyt mocny ale nieprzyjemny ból i przyznaje troche to zlekceważyłam, a teraz spostrzegłam że zrobiła się tam jakaś przetoka i sciąga ropę Dentystka dziś nie mogła mnie już przyjąć ale jutr ma mi zrobić odwiert eby ropa uciekła i prześwietlić - a może odwrotnie? i pewno anybiotyk będzie potrzebny żeby to dobrze wysuszyć, mówiła,że parę wizyt na to trzeba!!! okropne!!! prawie jak ta pogoda. A rehabilitację będę mieć od 26 10, ciekawe jakie będą skutki? dopiero po rehabilitacji jeżeli stopy będą mnie nadal boleć, będę je przeswietlać... jak z tego wynika, może po tym wszystkim sama zaczne świecic??? mam parę tych zabiegów, zajmą mi godzinę dziennie prze 2 tygodnie. Marysiu zazdroszcze Ci tych koncertów itd... to jest coś extra i nikt nigdy Ci tego nie odbierze. Gosia poklikaj w klawiature jesteśmy z Tobą, bdziemy razem z Tobą myśleć... Agnieszka noga jeszcze nie raz o sobie przypomni, ale nie przyzwyczajaj się do łóżeczka, szkoda czasu!! buziaki dla Was!! narka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia , zęby uuuuuuuuuuuuuuuch , nie lubię dentystów , ale mus to mus :D , trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam... hehe... jak weszłam do gabinetu , to wyłaczyli prąd... ,pani dentystka mogła więc tylko obejrzeć i przepisała mi antybiotyk jak wybiorę mam przyjść na prześwietlenie, dość zagadkowo sprawa wygląda. Nie powiem że bardzo boli, bo nie, ale coś dziwnego się dzieje, a jak pamiętem z podobnej przyczyny w 8 mcu ciąży musiałam wyrwać 3 zęby, wtedy doświadczona i naprawdę dobra dentystka miała stresa, powiedziała, że jeszcze czegoś takiego nie qwidziała, tak bardzo ropa się wdarła. Jednak nie było innego wyjścia bo natychmiest wyskoczyła spora anemia. Potem jeszcze byłtydzień w szpitalu, bo Dudusiowi się zaczęło spieszyć i trzba było go powstrzymać... tylko że ten odwiert w zębie pewno i tak mnie nie ominie... Agnieszko, ćwiczysz już łapkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak , zaczynam już chodzić , na razie po mieszkaniu , ale dużo:D Gosia , a moze lepiej z tym zębem udać sie na oddział szczękowy do szpitala , tam przynajmniej wiedzą co robią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy u Was tez taka zima.??? Wczoraj byliśmy kilka minut bez prądu ale było jakoś dziwnie > A mnie naszy wspomnienia ale mam doła.Agnieszko życzę Ci by nóżka zdrowiała. Gosiu a Tobie zyczę by ząbek nie bolał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas krajobraz jest wpół zimowy, snieg leży zwłaszcza w dolinkach i na północnych stokach, jest zimno i wietrznie, dobrze,ze już nie padąło, ubranko obowiązuje zimowe, zwłaszcza kiedy wychodzi się z doomu rano, przy ujemnej temperaturze. Położyłowszystkie kwiaty, a tak było pieknie!! tego żałuje najbardziej!! Jutro mam wolne od pracy zawodowej, ale już mamy ostry plan pracy domowej... cięcie drzewa na opał zimowy... Co prawda węgiel mam, ale co drewno, to drewno... przy kominku zawsze milutko... Ciekawe jaka to będzie zima. Zwierzęta wyra xnie wskazywały na to że przyjdzie szybko i miały racje. Nawet sarenki spacerowały w pobliżu domu. Ślizne są, nmieszkaja gdzieś niedaleko, gdybym miała więcej czasu, upolowałabym je apratem fotograficznym .nie inaczej, a gdyby mi się ro udało to zaraz na NK...... hmmm... sprobuje coś w zimie zmajstrować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia , twoje zdjęcia roślin na NK są prześliczne , więc jeśli takie same byłyby ze zwierzętami , to byłoby super . Dziś w tv mówili ze zima ma byc ostra i długa , a jaka będzie to pożyjemy zobaczymy . Marysiu , wyłaź no z tych dołów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!!! Wczoraj byłam sobie na filmie o księdzu Tischnerze potem było spotkanie z autorem ksiązki i rezysrem > Film był super a rozmowa z panami tez mi wniosła duzo o tym człowieku. Życzę WAM miłego niedzielnego popołudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marysia ukulturalnia się za nas wszystkie :D Szczerze ci zazdroszczę , bo przez tą nogę to z kultury zostały mi tylko książki , ale nadrobię :D Miłego dnia wam życzę . A Gosia Meg znów nam uciekła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Agnieszko nadgoniłam braki pozwala mi to na chwilę być w innym świecie. A tego mi trzeba bo dół trzyma a jeszcze przede mną 1listopada ja sobie tego nie wyobrażam. Ale za to na książce sie nie umię skupić ani nawet zwykej prasie . Coś co jeszcze czytałam kilka miesięcy temu teraz nie umię . Agnieszko zdrowiej .!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wszystkim miłego tygodnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już w pracy i znów niewiele mam czasu :( Noga boli , ale podobno musi :( jeszcze trochę . Zobaczymy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam . Wczoraj cały dzień o lekarz . najpierw pani doktor spozniła sie godzinę a potem o kolejności decyduje ona > tak zę z amiaz o 11 45 przyjęła mnie i 14 20 nie wilka różnica . a ja mam dziś lenia z nów z a oknem mokro zimno a ja do pracy BR br nie chce mi się ale mykam > Pa Ciepłego dnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich z najwspanialszego rocznika czyli 1964. Za oknem zimno, a ja w domku na chorobowym i pewnie dlatego mam czas aby poserfować na internecie. Kolega podał mi kafeterii i tak Was tu znalazłam. Widze, że wy wszystkie prawie zaprzyjaźnione. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaga , witaj :) , może napiszesz nam coś o sobie :) Dziś wybrałam sie na zakupy , ale zaczęła mnie noga boleć i dużo się nie nachodziłam , ale kupiłam sobie kozaki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór dziewczyny... coś się miało zmienić na korzyść po zakończeiu sezonu, a tymczasem czasu ciągle nie mogę dogonić, ostatnio ulubione zajęcie to cięcie drzewa na opał hehe.... kończymy o zmroku, potem trzeba się ogarnąć, coś na szybko do jedzenia, a potem, to już nic się niechce, nie ma siły... a młodsza córa ma przyjechać na 5 minut na Wszystkich Świętych skarży się biedactwo, ze nie ma czasu na gotowanie ani nawer zakupy, mówi, mamo, kase mam i głodna chodze!!! oczywiście indyk padł, jutro drugi, będzie wielkie gotowanie... fiś!!! Agnieszko, moja noga skręcona w kostce w wieku nastu lat, przypomina mi o sobie systematycznie, zwłaszcza w ostatnim czasie.... nie pocieszające... Marysiu, łap te kulturę, łap, tego nikt Ci nie odbierze!!! Meg nadal milczy, a odezwij się imienniczko, no nie gniewaj się na nas... Jaga, cześć, ja tu też od niedawna, fjnie jest tak wpaść do koleżanek do wirtualnego pokoilku... zaglądaj i pisz!!! to co tu tworzymy, jest nasze wspólne.. Jak Marysia rozpisała się o swoich kulturalnych wypadach, postanowiłam troszkę zaszaleć na youtubie... przeboje z naszych młodzienczych lat i różne ciekawe videoclipy... można się rozmarzyć, podróż w czasie była fantastyczna, weszła mi w krew...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Jagowarko w naszym gronie . A u mnie wiecie trochę doła bo misięcznica a za nie długo wszystkich świętach ale jakoś to musi być Czy Wy tez ostatnio jesteście takie jakies zaspane zmęczone ja dziś nawet nie sprzątam ale muszę tego lenia wypędzić . Agnieszko nie forsuj tej nogi dbaj o siebie dziewczyno. Życzę miłego popołudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja z kolei dzis się napracowałam , bo i sprzątanie i gotowanie - rodzinka przyjeżdża :) Cieszę się bo już się za nimi stęskniłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kuku... kukułki odleciały? zaczęłam jeżdzić na rehabilitacje, nawet mi się podoba, zwłaszcza te elektryczne masaże... naprawdę prądy przynoszą odczuwalną ulgę. tylko pogoda się spaprała i pewno już reower pójdzie w odstawkę... A co Was? Agnieszka Marysia Gosia Jaga?... poćwiczcie troszkę paluszki na kafeee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja w tym Tygodniu najlepiej ćwiczę płacz . Rozumiecie mnie w niedzilę 1 listopad . te wszystkie znicze wiązanki mnie ogarnia przerażenie. A jeszcze mi syn zmalowaął numer kolczyk sobie zrobił w uchu bez zgody , Nawet nie miaąłm sjił krzyczeć > ale wiem po burzy słonko . prawdy moje panie i musi byc mi lepiej . Przeżyję co???????????????????????ten Tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeżyjesz Marysiu, własciwie nie beż powodu przewidziano rok żałoby po najbliższej osobie: byłaś związana z mężem, dzielilioście wspólny los, wspólne zdarzenia, radości i smutki. Przywykłaś do tego, On był wpisany w każde święto, w każdą rocznice, rodinne sprawy. Teraz przeżywasz wszystko na nowo i po raz pierwzy bez Niego, wiesz że nie pójdzie z Tobą, nie zrobi niczego za Ciebie ani dla Ciebie, chyba że w ten niewidzialny sposób. Myslę że ta próba pierwszego roku pod hasłem sama, ostatecznie pokaże Ci, że żyjesz jak wszyscy, radzisz sobie całkiem dobrze, a On, patrzy na Ciebie i jest dumny. Możesz się Mu juz czyms pochwalić.... A z synami to tak już jest... moj też nie jedno sobie wyobrażał, a teraz powoli siada na 4.... Dziewczyny, róbcie sok z pigwy!!! jest super wartościowy. łatwy, a pigwa w tym roku jest wyjątkowo soczysta i łatwa do krojenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia , ja na żywe oczy nie widziałam pigwy . Nawet nie wiem czy to można gdzieś kupić :( Marysiu , rozumiem twój smutek , jestem z tobą , trzymaj się . Mnie noga czasami boli , ale codzień trochę mniej więc myślę , że w końcu przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam choć na chwilke powiedzieć dzień dobry. Odezwę się po 1 bo teraz mi coraz trudniej . Ale myślę o WAS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszko pigwa pieknie kwitnie wczesną wiosną, owoce do bezpośredniego spożycia są zbyt kwaśne i twarde, ale soki i nalewki są rewelacja i bardzo wartościowe, poszukaj w necie, to zobaczysz... Nie truno je uprawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak dla podniesienia nastroju, zacytuje Wam kawałek ostatnio słyszanego kazania; .> Są na Podkarpaciu różne miejsca w których straszy i nawet są puste domy w których z tego powodu nie da się mieszkac. Ja raz byłem w takim miejscu, gdzie też przeżyłem swój strach... ..... Głosiłem Tam rekolekcje. Pierwszego wieczoru proboszcz opowiedział mi całą straszną historię tego miejsca...... ..... Poszedłem spać do pokoju gościnnego i około 2 w nocy usłyszałem, jak zaskrzypiały drzwi, coś zaszmerało i o zgozo, poczułem ciepły oddech nad swoją twarzą. Bałem sie poruszyć albo otworzyc oczy. Zrobiło mi się gorąxco. Coś stało nade mną a w końcu łupsnęło na podłogę. Do rana nie zasmąłem i miałem duużoo czasu na przemyślenia i modlitwę za dusze potrzebujące pomocy. O switaniu postanowiłem zebrać się na odwagę i sprawdzić. BYŁ!. Na dywanie obok mojego łóżka , leżał. Wielki, gruby, ciemny, bokser, pies tamtego proboszcza.....< Dalszy ciąg był poważny i pobozny, naprawdę dający do myślenia, ale ten wstep, przyznajcie: wciągający....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×