Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

minimonia

MAJ 2008 - kto już o tym wie?

Polecane posty

a cóż to za zastój? co u was dziewczyny słychac? ja musze wam powiedzieć ze odkryłam.... brzuszek :) waga stoi w miejscu, więc to nie tłuszcz :) zaokrągliłam się na tyle ze juz widać, a że przed ciążą miałam swój bruszek też nie najmniejszy, to teraz wyglądam na jakiś 4-5 miesiąc chyba. powieksza się od góry, a tam nie miałam sadełka. mdłości powoli przechodzą, nie muli mnie juz cały dzien. trochę juz wstaję i się kręcę po domku, więc jest znośniej. piszcie co u was. witam nowe twarze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minimonia ja też odkryłam że mam brzuszek ,chociaż waga stoi w miejscu,mdłości też trochę przechodzą ale ostatniej nocy bardzo bolał mnie brzuch mam nadzieję że to nic złego tylko poprostu macica się rozciąga . Poza tym mam całą twarz w krostach ,czuje się jak w okresie dojrzewania . Witam nowe majówki I Gratuluję błogosławionego stanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć minimonia i coral bay :) Dzisiaj w pracy miałam straszny młyn, na szczęście juz sie uspokoiło i troszke moge posiedzieć na necie i poczytać co tam u Was sie działo przez weekend, zreszta jak widzę chyba większość dziewczyn zajęta. Szkoda, ze narazie tylko w pracy mam net, bo jak widzę chyba częściej wieczorakmi piszecie. Teraz mi zostało tylko pół godz. do końca. Dziewczyny ja jak patrzę na swój brzuszek to sama nie wiem, niby wiekszy ale czy to juz objaw ciąży, czy może mojego większego ostatnio apetytu?? Mdłości też mam na szcęście rankiem słabsze ale nadal od samego rana czuje się zmeczona mimo, ze chodzę miedzy 20 a 21 już spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie umówiłam się na wizytę z usg, na 12 października, moja pani gin. kazała mi przyść za miesiąc, więc 12-go bez dwóch dni będzie miesiąc. nie mogę się już doczekać, a z drugiej strony strasznie sie boję. Czy Wy na usg byliście ze swoimi partnerami? Dzisiaj zapytam mojego mężusia, czy bedzie chciał iść ze mną, chciałabym żeby był ze mną. Tak apropo to jakie miałyście robione usg zwykłe czy dopochwowe? Słyszałam, że dopochwowe jest dokładniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BajaBaja ja usg miałam dopochwowe ,takie chyba robią na początku ciąży do 15 tyg. Mój mąż za każdym razem był ze mną i powiem ci że on to bardziej przeżywa jak ja więc nie mogę go tego pozbawić . Dziewczyny smarujecie czymś brzuch i piersi bo ja piersi już mam ogromne i czuje że cały czas sie powiekszają.....boję sie troche rozstepów ale nie mam pojęcia czym je smarować zwłaszcza że nadal jestem uwięziona w domu i o zakupach mogę sobie tylko pomarzyć ....ale jak będe wiedziała co kupić to mój mąż mi to kupi. Doradzcie coś Pozdrawiam wszystkie majówki.....te chwilowo nieobecne też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ewo To trzymam kciuki ,niestety muszę już zmykac do domku. Napisz jutro jak tam wynik. Pozdrowionka dla wszystkich majóweczek 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim, nie zaglądałam cały weekend bo byłam w szkole, wracałam o 16 koszmarnie zmęczona i nie miałam na nic siły. Ta szkoła też mnie nudzi - kierunek technik BHP - szef mnie wysłał, ale są tam zajęcia typowe dla facetów - np. rysunek techniczny czy metalurgia żelaza, nie jestem pewna czy to skończę, poza tym zaraz będzie widać brzuszko i będzie ciężko wysiedzieć w szkolnej ławce 8 h. Poza tym dopadł mnie mały kaszel, jakie stosujecie sposoby domowe - bo syropu to chyba nie można za bardzo, ja na razie próbuje syropu z cebuli ale strasznie tego nie lubię. Pozdrawiam wszystkie majóweczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baja, ja tez pierwsze usg miałam dopochwowe bo w pierwszych tygodniach takie sie robi , na następna wizytę idę 18 października i nie wiem jakie i czy w ogóle tym razem będę miała, w międzyczasie miałam tylko zrobić morfologie, glukozę i badanie moczu i z wynikami przyjść na następna wizytę. Ewa, trzymam kciuki za powodzenie, beta będzie na pewno wiarygodnym wynikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!!! Witam wszystkie nowe :-) Ewo życzę pięknie rosnącej bety🌼 Coral ja smarowałam brzuch kremem przeciw rozstępom penatenu.Można nim było smarowac tez piersi ale ja tego nie zrobiłam ,no i mam niestety rozstępy (nie duze ale są) :-( za to brzuch,pośladki i reszta ciała bez najmniejszego rozstępu :-) Uważam,że zależy tu dużo od podatnosci skóry na naciaganie no i względy genetyczne.U mnie w rodzinie (mama,siostra) nie miały rozstępów nawet na piersiach.Wszysto zależy tez od tego jak bardzo brzuch sie powiększy.Z pewnoscią te kremy troche pomagaja,ale jak będa miały byc rozstępy to i tak sie zrobią.Znam dużo kobiet które regularnie się smarowały a powyłaziły im takie rozstępy,że lepiej nie mówić:-( A ja dziś pierwszy dzień w pracy-K O S Z M A R ! ! ! ! Straszne nudnosci i mimowolne odbijanie:-o.Śniadanie zjadłam dopiero w południe.Mielismy dziś spotkanie imieninowe i tylko sobie popatrzyłam na te pyszne placuszki :-( Poza tym co chwile latam sikać no i nawet w towarzystwie mi sie odbijało-mówię Wam wstyd jak diabli. Mam jeszcze godzinkę czasu dla siebie,bo o 17 jade do babci po Karolę. Przed chwilką wypiłam 0,5l kefiru Ależ mi smakował ;-) Ja ide do lekarza dopiero za 4 tyg. ....moze tym razem potwierdzi już ciazę......... Ściskam Was mocno!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny!ale u was bylo zamieszania!pomaranczowi, ktorych przegapilam,afery,nowe twarze.wszystkie zblizamy sie do konca 1trymestru,to bardzo pozytywne.ja ostatnio mam niemozliwa ochote na nicnierobienie!nie mam energii i sily by zyc tak szybko jak do tej pory, wiec bardzo zwolnilam i czuje sie dziwnie.poza tym humor mam tez nienajlepszy,jestem wrazliwa na bzdury i przez to trace czas.moze tak juz musi byc,nie mialam mdlosci,zadnych wymiotow i boli,to czuje za to bardziej psychicznie.Lenistwo lenistwo lenistwo.Na razie nie mysl o przerywaniu pracy,wiec dzielnie wstaje rano,ale mam na to coraz wieksza ochote.Dotrwam do swiat bozego narodzenia a potem sie okaze.Czy wy tez macie zmienne lub placzliwe nastroje?zadna o tym nie pisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, dziś miałam dzień złych wiadomości. Nie zostałam przyjęta na studia doktoranckie, na usg wykryto mi krwiaczka 12mm w miejscu przyczepu jaja płodowego. Jutro pędzę do mojej ginekolog, zobaczymy co będzie. Może lepiej, że mnie nie przyjęli na studia bo lekarz od usg straszył mnie widmem leżenia w łóżku. Pozna tym niby moja ciąża jest 11 tygodniowa i termin z pomiarów usg wychodzi na 18.04 a nie na 1.05 jak wychodziło z owulacji i długości moich cyklów. Ale jak już się do was zapisałam to tu będę :). Chyba że mnie wyganiacie? Mam nadzieje ze u was lepiej! Pozdrawiam, CC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cc, ja tez miałam krwiaczka, ale mniejszego, jakies 2-3mm. i naprawde trzeba lezec :( ale spoko, wchłonie się. jak chodzisz z krwiakiem to go drażnisz, tak jakbyś zdrapywała strupka ciągle, wiec lepiej lezec. u mnie po tygodniu leznia nie było juz sladu po paskudzie i pęcherzyk się przykleił spowrotem, bo tez miałam go w miejscu przyczepu. u ciebie moze to potrwac troche dłuzej bo krwiacezk jest większy. ale uwazaj na siebie i lez jak najwiecej. pozdrawiam, napisz co ci ginka powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sygita29
Witam wszystkie Brzuchatki ;) Dołączam do Was -majówek 2008:):):) Strrrrasznie sie cieszę,ale też i trochę obawiam: kilka dni temu zaczęłam plamić -całę szczęście tego samego dnia miałam wizytę u gina -teraz biorę Duphaston 3x1. Kolejna wizyta juz pojutrze (po tyg. od kiedy zaczęło sie plamienie) i kolejne -kontrolne- usg, bo na poprzednim (pierwszym) byl widoczny pęcherzyk,ale gin nie była pewna,czy w środku jest żywy zarodek ;( Przy normalnym badaniu stwierdziła,że macica jest mniejsza niż wynika z terminu ostatniej miesiączki,ale powiedziała,że do zapłodnienia mogło dojść później ze wzgledu na niereguralne cykle. Jeśli chodzi o objawy,to nie mam żadnych, poza obrzmiałymi i bolącymi piersiami...no..może kilka razy zrobiło mi się słabo. Żadnych nudności,zachciewajek itp.. Do tego wszystkiego naczytałam sie o obumarciach płodów....strasznie sie martwię... Pomóżcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) A mi dzisiaj ulzyło troszke...wczoraj jakoś tak spanikowałam, że zamist czekac na pierwsza wizyte u gina za 2 tyg zapisałam sie dzisiaj do innego. I okazało się że widać juz mały pecherzyk jakieś 4 mm :) dobrze usytuowany...ufff :) A co do zmiany nastrojów...oj tak zdecydowanie mam zmienne w piatek byłam cała w eforii, w sobote nic mi sie nie chiało, a w niedziele ryczałam jak bóbr przez pól dnia i wszystko w sumie bez powodu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz sie czuje troche stabilniej,dzis odwiedza mnie moj tata i idziemy na Oktoberfest-niespecjalne zajecie dla ciezarnej,ale chociaz na chwile:) W pierwszych tygodniach obumarcie plodu moze byc normalne i w zaden sposob niezalezne od nas.Mowie teraz z perspektywy \"doswiadczonej\", wchodzacej w 11tydzien przyszlej mamy,ale naprawde nie mozna sie tym zamartwiac.Ja tez na poczatku duzo czytalam i balam sie coraz bardziej.Tez nie mialam zadnych objawow, troche slabsza, torche bardziej spiaca, mnie apetytu.ale ogolnie moje zycie do tej pory zmienilo sie w bardzo nieduzym stopniu,w niedziele bylam w gorach,jezdze do pracy na rowerze,a maluch rozwija sie bardzo dobrze i teraz tylko ciesze sie na wejscie w czwarty miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sygita,nie martw sie.prawdopodobnie wszystko jest w najlepszym porzadku,skontroluj jeszcze dokladnie,a za pare tygodni bedziesz juz pewniejsza.gdyby teraz zarodek mial nie przezyc,znaczy to ze nie byl np.zdrowy,ze lepiej poczekac na nastepna okazje.trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część dziewczyny :) Dzis znowu wpadam na chwleczke bo nadal mam dużo pracy. Gabi-c4 to naprawdę jesteś dzielna jeszcze w weekendy do szkoły. Jak z pracy wracam do domu to najchetniej tylko bym spała, to samo w weekendy taka jestem słaba. Tez mnie chyba nachodzi jakies choróbsko, gardło boli od wczoraj, raz mi zimno, raz gorąco. Też narazie ratuję się jak mogę domowymi sposobami. Wczoraj po pracy zrobiłam sobie kubek mleka, z miodem, czosnkiem i masłem. Ochjakie to było niedobre :( Potem do łożeczka i wygrzewałam się, ale nie chcę brać żadnych leków póki to nie jest aż tak konieczne. Rano zaś płukałam gardło wodą z solą, nawet troszke pomogło, ale znowu takie to było okropne. No ale czegóż sie nie zrobi dla maleństwa. Przypomniałaś mi Gabi-c4 o syropie z cebuli, jeszcze to dzisiaj spróbuję-oby poskutkowało. Kupiłam sobie ostatnio gazetę \"bedziemy rodzicami\" i jest też tam artykuł jak radzić sobie z przeziębieniami w czasie ciąży. Rónież zalecają przede szystkim sposoby domowe, wietrzyc pomieszczenia i ciepłe łożeczko, przedewczystkim starac sie nie zazywać lekarstw szczególnie w pierwszym trymestrze. W ostateczności paracetamol, ale najlepiej po konsultacji z lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny chciałam się Was jeszcze zapytać jak z waszym śluzem, bo ja zauważyłam, że mam jakos więcej śluzu i taki bardziej gęsty kremowy. Nie wiem czy to narmalne w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć BajaBaja, dzięki na wskazanie strony Pajacyka, nie wiedziałam o takiej akcji a teraz postaram się klikać na ta stronę codziennie, ja dziś czuje sie gorzej, boli mnie gardło i doskwiera zgaga, a wszelkich leków chcę unikać najdłużej jak się da, dobry pomysł z płukaniem gardła woda z solą, muszę tego spróbować, a co do śluzu to też mam go jakby trochę więcej i czasem po prostu noszę wkładkę, ale to chyba normalne, tak mi sie wydaje, jak nie zapomnę to zapytam panią doktor na następnej wizycie, a to już za 2 tygodnie Pozdrawiam z deszczowych Suwałk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do gazet to ja kupuję M jak Mama - zaczęłam od pierwszego numeru jak jeszcze byliśmy na etapie starań, bardzo pomocna gazeta, sporo czytania i dobrych rad od doświadczonych mam, polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie dzwoniłam z prośba do mamy zeby mi przygotowała ten syrop z cebuli, jak wrócę to może juz coś bedzie.Wypije i kładę sie do łóżeczka. Gabi-c4 tez sobie kupie chyba to M jak mama juz ostatnio sie nad tym zastanawiałam, bede miała lekturę do łóżka. Teraz już zmykam, musze jesscze skoczyc do banku i po siostrzenice do przedszkola. Buźki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **Ewa**
Czesc dziewczyny. Wlasnie otrzymałam wynik testu beta wynosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ! Wkleję Wam strony w które ja codziennie klikam :-) http://www.pajacyk.pl http://www.polskieserce.pl http://www.okruszek.org.pl/ http://www.zmilosciserc.pl/donate.php http://www.habitat.pl/domek.aspx?noban=1 normy bety Dni po owulacji Zakres hCG inmIU/ml 10 DPO ---- 5 - 50 12 DPO ---- 10 - 100 14 DPO ---- 20 - 200 16 DPO ---- 40 - 400 18 DPO ---- 70 - 800 20 DPO ---- 140 - 1600 22 DPO ---- 180 - 3200 NORMY beta HCG dla poszczególnych tygodni ciąży w licząc od daty ostatniej miesiączki (LP-last period) 3 LP --- 5 - 50 mIU/ml 4 LP --- 5 - 426 mIU/ml 5 LP --- 18 - 7,340 mIU/ml 6 LP --- 1,080 - 56,500 mIU/ml 7 - 8 LP --- 7, 650 - 229,000 mIU/ml 9 - 12 LP --- 25,700 - 288,000 mIU/ml 13 - 16 LP --- 13,300 - 254,000 mIU/ml 17 - 24 LP --- 4,060 - 165,400 mIU/ml 25 - 40 LP --- 3,640 - 117,000 mIU/ml kobiety nie w ciąży:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholipa nie wiem dlaczego ale nie moge wysłać norm dla nie ciężarnych i kobiet po menopauzie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mniejsza o to. Dziś w pracy było ciut lepiej.Nie męczyły mnie mdłosci,ale odbijanie tak :-) Wróciłam z pracy po 15 i juz zdążyłam się zdrzemnąć.Mój M odbierze mała od babci,więc mam jeszcze ok.30 min. dla siebie więc postanowiłam cos napisać,bo potem moze byc kłopot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×