bardzo chcialbym miec dziewczyne ktora z jakis powodow nie moze miec dzieci

i ich nie lubi. Bardzo by mi odpowiadal zwizek z taka kobietą.:)

:-o

pojebany

DEBIL!!!

IDIOTA!!!!

ja moge miec dzieci ale ich nie chce dlatego swietnie cie rozumiem a swoja droga cholernie ciezko jest znalezc faceta ktory nie ma dzieci i ich nie chce nigdy przenigdy miec.no coz szukamy......

ja tez moge i nie chce-i lubie dzieci

nie lubie, tffu*

głupi pajac

dupek

we we we!

http://www.asexuality.org/pl/

a co chcecie od tego faceta? nie wszystkie kobiety uwazaja za swoj zyciowy cel urodzenie i wychowanie dzieci/dziecka, ja np nie mam ochoty zostac matka ani zywym inkubatorem, co nie znaczy ze potepiam wszystkie matki, a wy tylko tak potraficie ocenic facetow ktorzy nie chca dziecka i chcieliby by partnerka tez nie chciala.....

tutaj sobie poszukaj: sam/a sobie poszukaj tam partnera jak jestes asexualny/a, to ze ktos nie chce dzieci to nie ma nic wspolnego z jego sexualnoscia, chyba ze dla niektorych sex to tylko prokreacja...

tutaj sobie poszukaj: sam/a sobie poszukaj tam partnera jak jestes asexualny/a, to ze ktos nie chce dzieci to nie ma nic wspolnego z jego sexualnoscia, chyba ze dla niektorych sex to tylko prokreacja...

ja tez nie zamierzam zostac inkubatorem...nie lubie dzieci

jesli miałby być potem złym ojcem???..jego wybór z tym ze teraz masz przekonanie że nie chcesz dzieci- ale co zrobisz jak \"dorosniesz\" kiedyś do tej decyzji??? zmiana żony? to są trudne tematy...rok dwa i decyzja się moze zmienić ja jestem w sytuacji ze bardzo chcę dziecka ale nie moge (problemy zdrowotne)...ale mimo upływu czasu nadal bardzo chce dziecka...u mnie na razie sie to nie zmienia :)

Do wszystkiego trzeba dorosnac

Ty albo nie dorosłeś jeszcze albo jesteś naprawdę inny. Dziecko to najcudowniejszy skarb na świecie, za który nie jedna z nas oddałaby wszystko.

Jak dla mnie takie osoby to sa kurwa ufoludy (przepraszam,ale mnie ponioslo) Jak mozna nigdy w zyciu nie miec dziecka, przpraszam nie chciec miec dziecka. Przeciez dla obojga partnerow to chyba jeden z najpiekniejszych momentow w zyciu,ten czas oczekiwania i w ogole... Moze kobieta wtedy nie wyglada za specjalnie ale ma maszyny do produkowania dzieci od zarania dziejow to kobiety zachodzily w ciaze, dochodzily ja i rodzily, to NORMALNE i bardzo NATURALNE A osoby typu AUTORA maja cos nie tak z psychika ,sorry ale to moje zdanie.

i kupi plastikową lalkę ona nie może mieć dzieci, z jakiś względów

Ja nie chcę mieć dzieci. Nie spotyka się to zazwyczaj ze zrozumieniem;) Zwłaszcza kobiet. Mężczyzn już prędzej.

Ale nie sadzisz, ze to lezy w Twojej psychice, bo to nie jest normalne, nie rodzisz sie z tym...chyba... obym ja nigdy nie urodzila takiego dziecka

chociaz jest jeszcze jedno wyjscie...moze chcesz zostac zakonnica?

Nie, nie chcę zostać zakonnicą. Dodatkowo lubię dzieci. I potrafię się nimi zajmować. I robiłam to jakiś czas z bardzo dobrym skutkiem. Pracowałam np. jako nauczyciel angielskiego dla dzieci z ADHD czy dysleksją, dysortografią i z różnymi zaburzeniami:) A co najważniejsze- nawet jak ja nie lubię dzieci, to one mnie lubią. Tyle tylko że dla mnie dziecko to nie jest żaden dar, bo nie jest przedmiotem:O To jest normalny człowiek, odrębny, któremu się tylko pomaga dorosnąć. Dziecko nie musi być podobne do Ciebie, jest wolne, jest takim samym człowiekiem jak ty, ma takie same prawa, tak samo wymaga szacunku. I nie jest to bebjbik, ani żaden dar:O A ja po prostu nie chcę mieć własnych dzieci. I tyle. Chociaż na pewno byłabym dobrą matką

To moze za duzo napatrzylas sie na te nieszczesliwe dzieci, ich nieszczescie Cie tak przytloczylo, ze nie potrafisz myslec o wlasnych dzieciach bo gdzies w podswiadomosci obawiasz sie takiego problemu? Ale rodzac dziecko nie musisz wcale myslec ze jest to dar dla ciebie moze to byc pewna postac ktora zyje dzieki Tobie... nie wiem jak to nazwac. Ale co to jest za argument ,ze pomagasz mu tylko dorosnac, to nie chcesz miec dzieci bo nie chcesz im pomagac dorosnac, kiedys Tobie tez ktos pomagal dorastac. Nie musi byc podobe do Ciebie,ale jednak czy chcesz czy nie chcesz przekazujesz mu czesc swoich genow, taka juz jest natura. Czy chce czy nie chce prawa musi miec takie same, bo jest to zapisane w naszej Konstytucji, w koncu jest czlowiekiem, nie rodzi sie zwierzeciem. Na poczatku jest malym czlowiekiem, maluskim, bejbikiem, kruszynka, darem, jak zwykli go nazywac ludzie, nie mozna powiedziec ze na poczatku staje sie doroslym pelnoprawnym obywatelem ... (kraj)

a wg mnie to ty masz coś nie tak z psychiką co cię obchodzą czyjeś wybory? jedni chcą dzieci inni nie (choć to się w twojej zakutej mózgownicy nie mieści) i ludzie powinni się łączyć w pary wg tych upodobań bo inaczej się skrzywdzą nawzajem chcesz miećdzieci to sobie miej - mnie to g.. obchodzi - no może poza tym że mogę im współczuć tak ograniczonej matuli

Nie pisałam, dlaczego nie chcę mieć dzieci, wiec się nie musisz tak wczuwać w te argumenty z bożej łaski;) Napisałam po prostu, ze dla mnie dziecko nie jest żadnym darem, a że ty traktujesz je jako fajną zabawkę i wyczekujesz z nadzieją, aż taki dar doda sensu twojemu życiu... Nie moja to sprawa:)

natalinaa-tak jak pisali poprzednicy, popracuj nad swoja tolerancja i poszerz horyzonty myslowe, skoro w Twojej mozgownicy nie miesci sie to ze ktos dzieci nie lubi, nie uwaza ich za zaden dar i nie chce ich miec. Ty jak i inna \"madra\" osoba doszukujecie sie u nas ze albo jestesmy asexualni albo chcemy wstepowac w szeregi jakiejs sekty religijnej. Zastanow sie troche dziewczyno nad tym co piszesz, bo nie obrazasz az tak bardzo nas (traktuje takie slowa z politowaniem) tym co tu wypisujesz ale siebie i swoje IQ. Pozostaje mi tylko takim jak Ty wspolczuc skoro laczysz sex tylko z prokreacja, a osoby niechetne potomstwu za tylko takie ktore chce badz juz zyja w celibacie. Ja zycze sobie i innym takim ktorzy nie chca miec by takie \"dary\" chcialoby sie rzec losu,hehehe, nigdy sie nam nie przytafily. Uprawiam sex regularnie i od tego jest antykoncepcja np, zeby takich darow przekletych dla mnie, nie miec....

poza tym chcialam tylko jeszcze dodac ze troche wspolczuje ludziom, ktorzy potrzebuja dziecka by ich zycie mialo sens-powaznie. Moje ma dla mnie sens, spelniam sie w nim, w tym co robie i nie potrzebuje zadnych \"wspomagaczy\" w postaci potomstwa, ale szanuje ze ktos moze takie cele zyciowe miec by nadawaly sens ich jestestwu. Wiecej zrozumienia, wsrod nas zyja rozni ludzie o roznych potrzebach i celach zyciowych, a to ze \"nasz\" cel wydaje sie komus zupelnie do szczescia nie potrzebny to nie znaczy ze ma on problemy z psychika.....