Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plesniawka123

Moja zona nienawidzi dzieci powiedziala ze nigdy w zyciu ich nie bedzie miala

Polecane posty

Gość Dyrekcja
Plesniawko bez obrazy, ja nie uważam Cię za kurę domową to kolega komiczne tak twierdzi komiczne to faceci testują kobiety ile są w stanie wytrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koominia
więc przestań żyć tylko miłością, atak w ogóle nie napisałes czym sie zajmujesz (albo nie doczytałam) Nie podoba mi sie jednak to, ze Twoja zona pokazuje swoją wyższość w zwiazku z faktem, że więcej zarabia. Wiado,ze w życiu różnie bywa, może sie zdazyć, ze kiedys Ty bedziesz strona wiodąca, jezeli chodzi o finanse. Bardzo paskudna cecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dyrekcja
Pleśniawka bez obrazy, ja nie uważam Cię za kurę domową tylko kolega komiczne komiczne to faceci testują kobiety ile te są w stanie wytrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie pani z początku
Nie wszystkie oczywiście, inaczej nie miałabym przyjaciółek. Dużo ich nie jest. Wszystko zależy od ludzi, ale są pewne cechy wspólne płci, pozytywne i negatywne. Wiele razy się przejechałam w życiu na kobietach, tylko raz na mężczyźnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koominia
Rozumiem, ze ją kochasz ale musisz wziąc sie w garść, bo ona Cie zostawi, przeciez nawet nie przejeła sie Twoim zniknięciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"ja nie uważam Cię za kurę domową tylko kolega komiczne\" moze nie za kurę domową ale status faceta utracił u swej żony juz dawno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plesniawka123
koominia - celowo nie pisze wiecej o sobie, bo szukasz haka na to ze jestem do dupy. Kazdy argument jest dobry. Zaraz wynajdziesz na mnie sto tysiecy powodow dlaczego jestem do bani. Szkoda slow. Jak chcesz wiedziec mamy osobne konta. Mam na swoim spore oszczednosci. Ciesze sie jak moja sobie odklada wieksza kase. Niech ma wkoncu pracuje. Nie roszcze sobie prawa do jej wyplaty. Jest niezalezna i to jej chwale. Ale zrozum, ze nie moge ciagnac zwiazku jakim jest malzenstwo sam. Do tego potrzeba dwojga. Kasa to nie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plesniawka123
Zaraz musze isc w sprawach biznesowych. Dlatego bede wdzieczny jak pojedziecie mnie tylko troche. Jak wroce przeczytam to co napisaliscie. Moze cos ciekawego znajde i zastosuje w zyciu. Jestem otwarty na dobre rady. Nie obrazam sie jezeli komentarz jest konstruktywny. Zycze milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli tak ci zalezy na dziecku (w domysle - bardziej niż na żonie, którą sobie wybrałeś, którą podobno kochasz, i która jest taka, a nie inna) to pozostaje ci tylko zagrać chamsko i zgodnie z jej zyczeniem wybrać sobie kobiete, która urodzi ci dziecko. Nie mówię, że masz to zrobić, ale zacznij zachowywac się tak, jakbyś to na serio rozważał, przynoś do domu materiały o zastepczych matkach, zastanawiaj się głośno nad chętnymi znajomymi itp. Jeśli ona na to nie zareaguje, to oznacza, ze ważniejsza jest dla niej kariera niż ty. A skoro dla ciebie wazniejsze jest dziecko niż żona, a dla niej kariera niz mąz - to jaki jest sens w tym małżeństwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koominia
Wnioski wysnuwam na podstawie tego co piszesz. Przeczytaj sam swoje posty. Wynika z nich, ze jesteś uzelezniony emocjonalnie finansowo od swojej pieknej, utalentowanej zapracowanej zony, a czas spedzasz głównie na zamartwieniu sie co ona robi w czasie kiedy pracuje. Staram sie Ci pomóc, spojrzeć na problem z jej strony, w jaki sposó moze to widzieć kobieta. A ze czasem prawda w oczy kole...no znowu zabrzmiało ostro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez to, ze kariera jest dla niej wazniejsza niz malzenstwo to on juz wie od dawna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koominia
spadam pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Pleśniawki
Czy Twoje imię zaczyna się na literę A?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plesniawka123
A jakie to ma znaczenie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Pleśniawki
a duże!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdkaaa
Hej! Świetny temat. Ja mam już na koncie jeden związek. Jestem po rozwodzie. Dzieci mieć nie chciałam i nie chcę nadal - a minęło 10 lat. Moja niechęć jest związana raczej z filozofią życia i światopoglądem a nie z karierą, ale...właśnie szukam pracy. Może ktoś pomoże ? Chciałabym pracować, jestem wykształcona, inteligentna, ale...za dużo emocji było w moim życiu. Tym pierwszym związkiem zmarnowałam sobie kilka lat. I w sumie mówiłam mu, że ja nie chcę dzieci, nigdy. No cóż, jeśli ktoś uważa, że to niepoważne, trudno, leję na to. Słuchajcie, jeśli ktoś może pomóc w kwestii pracy, to odezwijcie się. Jestem z Wawy - 30stka. Więcej na e-mail. Najchętniej sprawy biurowe, marketing... wszystko, byle poważnie ;) Pozdraiwam Autora i resztę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanko mloda
do komiczne zaprzeczasz sam sobie na innym tiopiku czytalam przed momentem jak moiwes ze nigdy bys nie utrzymywal kobiety chyba ze macie dziecko, teraz krytukujesz chec kobiety pojacia sciezka kariery ... nazwijmy te kariere po prostu praca ... to zedcyduj sie - utrzymywalbys w koncu czy zabronil pracowac ...a jesli tak, to skad mialaby pieniadze jesli nie od ciebie ? z serio - aprzeczasz sam sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×