Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plesniawka123

Moja zona nienawidzi dzieci powiedziala ze nigdy w zyciu ich nie bedzie miala

Polecane posty

\"Czesto przymykalem oko na jej nowe kursy, szkolenia, doksztalcanie. Nie raz rezygnowalem z weekendu wspolnego, bo ona miala szkole, prace, pilne projekty itp. Myslalem, ze to sie zmieni jak juz wszystko pozdaje, pozalicza, a teraz widze ze dopiero sie zaczyna.\" W takim razie wybacz, ale winny jesteś w tej sytuacji ty. Widziałeś, co brałeś. to tak jak te kobiety, które wychodza za alkoholików i liczą na to, że \"po ślubie on się zmieni\". Nie zmieni się, a one same prosiły się o swój los. Tak jak ty. Komiczne, ja w moim związku zarabiam więcej i tak, w pracy mam pewna władzę. Mój mąz się nie uskarża i jakoś nie czuje się \"niemęski\", bo nie daję mu odczuć swojej przewagi na polu finansowym - a on ma ją w innych kwestiach. Proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plesniawka123
Rozmawialem z zona o zalozeniu rodziny (o dzieciach), powiedziala ze jej sie odmienilo. Ze teraz chce korzystac z zycia. Najpierw bylo to lagodne. Wiec temat ponawialem do skutku. Az wkoncu powiedziala mi to co w temacie. Nie wiem czy powieziala to w porywie zlosci. Jednak wiem ze wtedy jest strasznie wkurzona to mowi o wlasnie co mysli. Na codzien jest dobra aktorka. A powodem dla korego nie chce miec dzieci jest praca i kariera, dlatego o tym pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twretr
"Teraz" nie oznacza że później też. Coś mi się daje że młoda ta twoja żona. Jeśli ma czas na dziecko, to ja ją doskonale rozumiem. Może znajdź sobie własne hobby lub dołącz do niej...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plesniawka123
ostatnio nie potrafie z nia rozmawiac. Lczy sie tylko to co ona chce. Ja ustepuje, ona uwaza to za wspolna decyzje. Wspolna ale na jej warunkach. Zaluje ze jestem wierzacy bo bym juz dawno sie rozwiodl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koominia
Wydaje mi się, ze Ty myślisz, ze dzieecko będzie lekiem na całe zło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koominia
Dziecko ma być lekiemna całe zło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uważam
Skoro myslisz już o rozwodzie to zle się dzieje w twoim małżeństwie,tak mi się wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompromis
Plesniawka to moze zrob z zona uklad: ona to dziecko urodzi i wroci do pracy a ty bedziesz je wychowywac, pojdziesz na wychowawczy i przejmiesz role "pana domu". Z tego co piszesz wynika, ze ona duzo zarabia wiec problemow finansowych nie powinniscie miec. Jesli taki uklad ci nie odpowiada to moim skoromnym zdaniem jestes takim samym egoista jak twoja zona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uważam
Wiele spraw się u was nagromadziło,jej praca,brak czas dla was w wekkendy,decyzja o dzieciach,a teraz jeszce piszesz że nie umiesz z nią rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plesniawka123
kompromis - nie jestem egoista. Zakochalem sie w niej i ta milosc trwa juz kiklanascie lat. Wszystko bylo dobrze. Odwlekalismy posiadanie dziecka, zeby zona miala rowne a nawet wieksze szanse w robieniu kariery. Wszyscy w kolo narzekaja, ze kobiety sa dyskryminowane w zwiazkach itp. A ja chcialem zeby moja miala mozliwosc sprawdzic sie zawodowo. Wiadomo ciaza i potem opieka nadz dzieckiem pochlaniaja matke bardziej niz ojca. Kiedys jeszcze pracowala na wydzielonym stanowisku, na ktorym nie miala podwladnych. Teraz realizuje i ma juz kogos o kim moze decydowac. Mysle, ze poczula smak wladzy a 9 miesiecy ciazy moglo by pozbawic ja takiej pozycji jaka teraz ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stary - taka jest prawde, że dałes jej wejsc sobie na głowe... w tym przypadku to nie zaden kompromis, tylko podporządkowales zycie pod jej zachcianki.... teraz juz tego nie zmienisz... zreszta i tak Cie zostawi predzej czy pozniej, bo jestes zbyt uległy, zbyt miękki, a takie młode lwice czego inego oczekują od faceta.. Pewnie dobry chłop z Ciebie, ale zbyt miły facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompromis
Sluchaj ciaza to nie choroba, może nadal pracować. Ale pytanie brzmi czy taki uklad wogole wchodzi dla ciebie w rachubę? Czy ty byłbyś gotwo zrezygnowac ze swojej pracy dla TWOJEGO WYMARZONEGO dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plesniawka123
ja uważam - wiesz na czym polega roznica miedzy facetem szefem a kobieta?? Ze kobieta to traktuje jako wyzwanie. Spala sie, wykazuje, chce wiedziec wszystko i byc wszedzie. Traktuje prace jako swoja druga rodzine. A faceci podchodza z wiekszym dystansem. Ona rozmowy sprowadza tylko do takich tematow ktore sa przyjemne. Jak zaczynam tematy trudne to ona wyjezdza ze woim. Czy ty sie ze mna chcesz znowu klocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plesniawka123
komiczne - jeszcze sie taki nie urodzil, ktory by kobiecie dogodzil. Chaialem dobrze a wyszlo jak zawsze. Miekki - zly, brutalny - zly, pijak - zly, kochajacy - nudny, olewajacy - krzywdzacy, itd. kompromis - ciaza moze "unieruchomic" ja na jakis czas - tak przypuszczam. A wedy kazdy kto bedzie chcial podkopac jej pozycje to bedzie mial latwa sytuacje, bo jej nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram wypowiedz
Komiczne---popieram Cię w 100%tu masz racje,ech..szkoda chłopaka za dobry a ona i tak go...miejmy nadzieję że się mylę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche generalizujesz z tymi szefami, ale kobieta faktycznie rozdrabnia sie na bzdety spalajac energie na głupoty i poswiecajac sie dla bezsensownych szczegolow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko, że na tych złych to one będą narzekac, jęczec i skarżyc sie, ale nie zostawią ich... natomiast zbyt dobrego faceta, predzej czy pozniej kopną w tyłek.... mowie to przeciw swojej płci, ale w pewnym sensie je rozumiem.... one potrzebują faceta, a facet jednak musi być mężczyzną.... zbytnia dobroć temu przeczy i dlatego taki efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plesniawka123
Nie jestem typem faceta brutala, potrafie kochac a z malzenstwa i rodziny uczynic swoja pasje. Po prostu zniechecam sie, bo zakochalem sie w nieodpowiedniej kobiecie. Potrafie mocno kochac a wiadomo, ze milosc nie wybiera. Moze i macie racje, moze mnie zostawi, oleje. No wiec jakie jest rozwiazanie: Mam ja pobic?? Mam jej pokazac przewage fizyczna?? Upic sie i ja zwyzywac?? Macie gotowe rozwiazanie, bo ja niestety nie. Z jednej strony kocham, z drugiej strony cierpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompromis
widze, ze za bardzo generalizujesz z ta ciaza. To nie jest powiedziane ze bedzie przez te 9 miesiecy niezdolna do pracy. Znam wiele kobiet ktore caly ten czas przepracowaly i ze tak powiem prosto z pracy na porodowke poszly. Ale wydaje mi sie, ze ty tez nie bardzo mialbys ochote dla dziecka zrezygnowac ze swojego stanowiska. Spytaj jej co ona na ten temat mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompromis
widze, ze za bardzo generalizujesz z ta ciaza. To nie jest powiedziane ze bedzie przez te 9 miesiecy niezdolna do pracy. Znam wiele kobiet ktore caly ten czas przepracowaly i ze tak powiem prosto z pracy na porodowke poszly. Ale wydaje mi sie, ze ty tez nie bardzo mialbys ochote dla dziecka zrezygnowac ze swojego stanowiska. Spytaj jej co ona na ten temat mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak juz jest
naprawde są kobiety które nie chca mieć dzieci wiem ze to trudne do zaakceptowania moja kolezanka rozwiodła sie ze swoim męzem..po 8 latach czekania na zmiany dla niego wazna jest kaeriera-spokój i tak jak jest-bez zmian to Ona jest najwazniejsza dla niego i nie zamierzał tego zmienic chce pracowac-podruzowac pracowac i cieszyc sie zyciem bez dzieci wiecie-on juz ma prawie 40 lat był od niej 10 lat starszy jak brali slub-ona 18-nascie a on 28... teraz jest juz w zawiązku 3 letnim z innym i własnie po swojej 30-dziestce-spodziewa sie dziecka tak z nienacka!! wpadli:P ku wielkiemu szczesciu ICH WSPÓLNEMU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plesniawka... teraz juz nic nie zrobisz, bo zyskałeś status \"miękkiej faji\" i to ona przejeła funkcje dominujące.... szcunek i respekt (w dobrym tego słowa znaczeniu) trzeba budowac od początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak juz jest
no i z tymi ciązami jest róznie moja kolezanka z pracy rpacowała do 8 miesiaca w kancelari codziennie do 19:00 robiła aplikacje równoczesnie teraz urodziła ...szykuje sie razem z mezem ktory skonczył tez apliakcje-wykłada na uczelni i jeszcze pracuje w sądzie i JAKOS SOBIE RADZĄ i to całkiem niezle:) z dzidziusiem u boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plesniawka123
komiczne - rozumiem Ciebie, wiem o czym mowisz. Ona jest bardzo atrakcyjna, ma poczucie wlasnej wartosci. Wie ze ja adoruje mnostwo facetow. Ze wielu chcialoby byc na moim miejscu. Zna swoja wartosc. To nie jest latwe byc z kims kto ma nad Toba przewage chociazby w wygladzie. Z nia sie nie rozmawia. Z nia sie dyskutuje na tematy z gory ustalone. Z nia sie podejmuje jej decyzje. A uwierz mi, ze sam bys za nia polecial, gdyby kiwnela tylko palcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak juz jest
aha i przytoczyłam przykład kolezanki ktora rozstałą sie z meze dla tego...ze bywają przypadki ze to facet nie chce..a to nie on bedzie nosił te 9 miesiecy..i nie on musi rezygnowac z pracy a jednak nie chce. to co dopiero kobieta uwazam ze jak kobieta nie chce-to nic ja nie zmusi!!! pozatym nie ejstem zwolenikiem babci 50 letnich posiadającyhc 3 letnie dziecko;p albo sie decyduje na dziecko albo oddaje sie rpacy i karierze i sobie i związkowi niektore laski nawet nie maja czasu na zwiazki- małzenstwa tak sa zaafaerowane pracą.....wiec nic dziwnego od co XXI wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak juz jest
wspólczuje Ci z całęgo serca bo naprwde moze sie okazac ze nic ja nie zmusi do tej ciązy albo sama bedzie chciała i podejmnie decyzje..albo niestety i tu pewnie nie ejdna laska ktora nie moze miec dzieci westchnie....ktora jest po 30-dziestce bo mogła miec i próowac wczesniej ale COŚ było wazniejsze obecnie kobiety nawet w wieku 20 lat potrafią juz miec menopauze sporo kobiet jak dojrzewa do decyzji ze jednak chce miec..okazuje sie ze juz jest zapózno WIEC NAWET JAK WKONCU BEDZIE CHCIAŁA to wez ją uświadom-co pewnie wie.....ze poznij moze byc ZAPÓZNO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram wypowiedz
Bicie żony czy upicie się i zwyzywanie jej w niczym ci nie pomoże,nie wiem czy czytałeś wcześniej wypowiedz skąd ja to znam...nie męczyła się zakochała odeszła i teraz jest szczęśliwa i tak powinno być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koominia
Ale to cos z nia nie tak skoro upaja się władza i swe nawyki z pracy przenosi do domu. Cos nie tak z tym Waszym związkiem, nie jesteście równorzędnymi partnerami. Moze ona uważ, ze przejęła męską role w Waszym zwiazku? Dzieckoto nie jedyny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plesniawka - ja mam akurat z takimi kobietami spore doswiadczenie.... tylko, ze ja sobie nie daje wejsc na głowe, wiec albo sie podporządkuje (oczywiscie w ramach partnerskiego układu) albo sie rozstajemy... i one zawsze (prawie) lubią takich szrstkich facetów... akurat tych śliniących się do niej mozesz się nie bać, bo one takich mają na pęczki i gardzą nimi... lecą na tych, ktorzy je olewają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koominia
Wydaje mi się, ze tym dzieckiem "usadzić''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×