Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blue so blue

jak odzyskac motywacje do zycia

Polecane posty

Gość prawdziwy facettt
nie traktuj mnie jak debila i skącz z tą pozytywna energia bo sie niedobrze robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dryń dryń dryń
no i nikt nie ma motywacji do życia :( ale smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Blue so blue!!!! Co słychać u Ciebie? Kilka dni na Twój topik nie zaglądałam, ciekawa jestem jak Twój nastrój? Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) ciesze się , ze ktos jeszcze pamieta:) hmm humorek niezly, motywacja jest- mam nadzieje, ze to nie jest krotkotrwaly stan cieszy mnie wszystko od zakupow po sloneczko, rozmowa ze znajomymi, piosenka, liscie:) mamy jedno zycie-szkoda czasu na smutki - a ja mam adhd:)co najlepsze jestem nauczycielka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wiedźmę i Blue\'ska naszego ;) Cieszę się, Blue, że już lepiej u Ciebie. Masz zupełną rację, szkoda życia na smutki, trzeba z niego po prostu korzystać maksymalnie. Ja wpadłam w wir pracy, zapisałam się ponownie na angielski, a jeszcze postaram się coś sobie znależź, może kurs tańca, bo o tym marzę :) Ale czasem nachodzą mnie chwile zwątpienia, świadomość, że nie udało mi się dokonać tego, o czym zawsze marzyłam najbardziej - nie mam miłości. Po prostu czasem mi smutno, ale już o miłości, facetach nie myślę, szkoda czasu. Zbyt wiele rozczarowań, co mnie utwierdziło w przekonaniu, że mam być sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakiego przedmiotu uczysz Blue\'sku? Podejrzewam, że z ADHD nauczyłaś się już żyć i walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Założyłam tak, bo mam już dość rozczarowań, moje historie miłosne zawsze kończą się tak samo. Zbyt wiele się wydarzyło. Kiedyś mówiłam sobie, że przecież kiedyś musi wyjsć słoneczko, że nie może być zawsze tylko źle, ale teraz juz zwątpiłam całkowicie. Widocznie za bardzo tego pragnęłam. Teraz wiem, że już nic się nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedys myślałam podobnie po kilku latach spedzonych z psychopatą... ale już mi przeszło... to było jeszcze nie dawno 1,5 roku temu.. teraz wiem ,że koles sie ożenił... szkoda mi tylko tej osoby którj być moze i on zmarnuje,życie... tylko przypuszczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) ucze angielskiego, kiedys bede miec moze wlasna szkole, to zapraszam na kurs:) mi tez najbardziej brakuje milosci, tylko, ze ja juz nie szukam , tylko czekam, ale tak cierpliwie, bez tego tez mozna zyc, moze tylko czasem tak smutno - adhd odkrylam u siebie jak zaczelam pracowac, w sumie przykro mi tylko, jak czasami ktos mi sie czepia, z ejestem zbyt ruchliwa i nie moge usiedzie czbyt dlugo w jednym miejscu, po prostu jestem wciaz naladowana energetycznie:) ale to ma dobre strony:) robic 1000 rzeczy na raz:) _ dlaczego twiedzisz, z enie spotkasz milosci , ja wciaz w to wierze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierzę Blue, bo już nie mam siły na to i nadziei. Uczysz angielskiego? Fajnie :) Otworzenie swojej szkoły to piękny cel :) Jednym z moich marzeń jest poznać angielski perfect, ale chyba musiałabym wyjechać, by tego dokonać. Teraz staram się w miarę intensywnie uczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do miłości, kiedyś szukałam jej nieprzerwanie, czułam, że ją spotkam, modliłam się o miłość codziennie, dziś nie czuję już nic. Życie mi wstrzyknęło solidną dawkę znieczulenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może nie ma od razu co tak zakładać... a;le z drugiej strony nic na siłę to fakt...myslałam kiedys podobnie...,że też juz nic i nawet sie z tym pogodziłam... ale zycie pokazało ,ze jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz uwierzyc:) a wsumie nawet jesli nie, to kiedys zycie sprawi Ci mila niespodzianke ja wierze i to daje mi taka energie:) moze troche za duzo zyje marzeniami, ale z kolei one sprawiaja, z esie usmiecham , nawet do wlasnych mysli;) chyba sie zakochaalm w ewlasnych marzeniach a czekam cierpliwie: najlepsze wciaz przede mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, kłopot w tym, że wiele osób mi to mówi, a takie rzeczy dzieją się wszystkim, tylko nie mnie. Wszyscy mówią, że na pewno spotkam miłość, ale oni nie rozumieją samotności, łatwo się mówi po prostu, każdy z nich ma swoją drugą połówkę, mijają lata, a ja jestem sama jak palec. Nic się nie chce zmienić, ciężko w to uwierzyć, ale tak właśnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blue, to wspaniale, że wierzysz, że marzysz. Marzenia są piękne. Też kiedyś marzyłam o miłości, ale nigdy mnie nikt nie kochał, nie wiem nawet co to jest miłość. Chyba nie jestem jej warta. Los nie sprawi mi już żadnej niespodzianki, dziś już to wiem, tylko czemu zmarnowałam tyle lat na czekanie, marzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
linger aja nigdy nie bylam w powaznym zwiazku, w zadnym, moi znajomi juz dzieci do szkoly prowadzaja:) wszyscy sie dziwia:) a ja nie widz eproblemu:) czekam na wlasciwa osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala ma kota i pieska
ja już nic nie mówię mnie zawiodła cała masa "przyjaciółeczek"... zawsze na takie niedobre pindy trafiam a potem.... mam dystans ogromny do wszystkich brak zaufania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×