DECYZJA ZAPADLA South Beach start - 1.09.2007

hej laseczki zrobilam serniczek jest pyszniutki.zdradze wam przepis i probujcie naprawde warto. Ubic piane z bialka dodac serek homogenizowany 0% i dalej miksowac.do tego dodac zoltko z jaja i kakao oraz olejek do ciasta ja dalem akurat smak likieru wisniowego.na koncu wlac letnia zelatyne( 1,5 lyzeczki zelatyny rozpuscic w goracej wodzie plus 4 slodziki w tabletkach ja daje)Wlac do miseczek i do lodowki.super sprawa.

witam szkoda ze jestem sama moglby ktos sie przylaczyc byloby razniej ja juz po kolacji do jutra tylko woda.na kolacje jajko sadzone plus fasolka szparagowa plus fasolka czerwona i dwie kanapki uwaga z serkiem figura 3% i pomidorkiem.kanapki to oczywiscie przenosnia bo na lisciu salaty ale i tak bylo smaczne jakos sie dobrze czuje i najedzona i wogole szkoda tylko ze waga nie rusza.acha i dzisiaj robilam sobie peeling kawowy warto dziewczyny bo fajnie wplywa na skore.

szkoda ze nikt nie chce sie przylaczyc a tak ladnie sie zapowiadalo,ale trudno ja nie zrezygnuje z tego topicu tak samo jak z diety.czekam na chetnych.ja od 19.00 na wodzie, wlewam ja w siebie bo w dzien malo pilam tylko ze trzy szklany czerwonej herbaty dlatego teraz nadrabiam.

Cześc Justka trzymam za Ciebie kciuki:) Ciesze sie, że tak dobrze Ci idzie. A waga sie nie przejmuj za niedługo pokaże mniej:)

Miska fajnie ze napisalas.jutro 7 dzien moich zmagan ale teraz jest juz latwo.naprawde nie jest zle.najgorsze tylko wieczory bo woda ale rano sniadanko i jakos dzien leci.buzka dla ciebie.

Czytałam właśnie, że sie ukrywsz przed swoim facetem z dietą. POwiedz mi to GO nie ma wciągle w domu,że tego nie zauważa??

jezdzi do niemiec na 2, 3 dni i wraca i znowu jedzie dlatego malo jest w domku a jak jest to nie dziwi go ze jjem jajka albo kalafior gotowany bo on mysli ze tak lubie.wczesniej jadlam tylko platki z mlekiem i tez go to nie dziwilo dlatego skrupulatnie sie ukrywam.to ze lubie jogurty naturalne to tez go przekonalam.

Ja Ci współczuje, że widujesz wlasnego mężą co trzy dni:( Chociaż z drugiej strony niekiedy warto sobie od nich odpocząć:)

nie jest mi latwo bo tesknie wiadomo ale jak on jest no to juz caly czas musze sie nim zajmowac jak dzieciakiem nie mam czasu dla siebie nawet czasem mi sie myc wieczorem nie da bo nie lubi na mnie czekac,no a jak go nie ma to wtedy moge zajac sie domkiem i soba.

cześć justka:) też stosuje south beach od niedawna:) tylko udzielam się w innym temacie:D trzymam za Ciebie kciuki:)

liluniae a ja za ciebie trzymam kciuki.napisz jak dlugo stosujesz ta diete ile chcesz zrzucic i czy cos ci ubylo.pozdrawiam

a diete stosuje okolo 2 tygodni. tam na topicu autorstwa nonemi:) wiadomo razem razniej:) w kolo ludzie mi mowia ze robie sie coraz chudsza i moze faktycznie ciut. ale to ramiona plecy. a biodra jak byly tak sa 107 cm:( jak ja bym chciała ważyc tyle co Ty:( tzn dla mnie byloby to chyba za malo bo mam 170cm ale takie 65 mi wystarczy:)nie daze do tego zeby byc chuda. chce nie miec brzucha i bioder. wszystko inne jest ok dla mnie. niestety nie waze sie ale jakies pol roku temu wazylam tak 79,78.tak wiec teraz nie wiem ile. w kazdym razie w talii mam 82 a w biodrach 107.nie mierze ile w lydce itd bo nie wiem na jakiej wysokosci zmierzyc:)

a ja wczoraj nachwaliłam się,że tak dobrze się trzymam a dziś pękłam.zjadłam płatki nestle z mlekiem i pół batonika!smutno mi, ale nie miałam siły nawet chodzić i chciałam w ten sposób dodać sobie energii.

niezadowolona nie przejmuj sie kazdy sie moze zlamac.ja swoja dietke zaczynalam 3 razy od poczatku a teraz juz 7 dzien.wlasnie pije sobie moja kochana kawusie bo rano najlepiej smakuje.a ze sniadankiem sie nie spiesze bo musze cos wymyslec dobrego. niezadowolona trzymaj sie dalej dzielnie a to co zjadlas to ci niech na zdrowko pojdzie a nie na tluszczyk :) .walcz ze mna dalej.

walczę, walczę i nie zamierzam przestać dopóty dopóki nie osiągnę celu

niezadowolona i tak trzymaj i pamietaj ze ja tu jestem i zawsze moge cie wspierac.buzka.

wielkie dzięki:)

ooo...justka :) a powiedz mi - jaka kawke pijesz? Ja chyba się nie obedę beż prawdziwej sypanej - dla \"jęteligiętnych\" Czytam wszystko co dotyczy SB na kafeterii...u M20 też :) gdyz wsparcia potrzebuję ogromnego :) :)

dobrze, że ja nie lubię kawy;)

utytka ja pije normalna kawke sypana,lub rozpuszczalna z kofeina.jedna dziennie mozna.przeczytalam zeby nie przekraczac ilosci 1 filizanki dziennie napojow kofeinowych. kawa musi byc!!!!! czasem pije sama czasem z mlekiem 0,5% i slodzikiem.

utytka u mnie mozesz liczyc zawsze na wsparcie.trzymam kciuki za ciebie.

justka :) dzięki, taka jesteś \"minimalna\" w tej swjej nadwadze....:)

waga nie jest duza ale kurcze brzuch i tylek troche mi urusl i moje cialko troszke stracilo jedrnosc dlatego postanowilam sprobowac.chcialabym czuc sie fajnie.a moja motywacja sa spodnie...., ktore nosilam 5 miesiecy temu a teraz brakuje jakies 3 cm do dopiecia i jeszcze ze 2 cm zeby na tylku nie pekly.powiem wam ze jak chcialam sie w nie zmiescic na sile to sobie dwie szlufki urwalam z tylu.

hehe,ale mnie rozbawiłaś Justka!ja mam problem tylko i wyłącznie z brzuchem, a raczej brzucholem

niezadowolona ja mam tez walki na brzuchu a najgorszy mam pod cycuchami nie wiem akurat dlaczego tam ale jak zjem duzo to stoi mi taki balon a na dole tez troche sadelka bo po ciazy jakos tego nie zrzucilam a teraz uroslo.

niezadowolona ...oj to to! ja tez mam brzuchol. I ciagle się dziiwe...w ciąży jam czy nie? Mam troje dzieci. Do pierwszego porodu miałam 80 kg, drugi - 80 kg, a trzeci ponad 100!. Teraz waże 96 i nadal jak w ciązy! Szok!!!!

ale ja jeszcze dzieci nie rodziłam i już taki problem.a jeszcze poza brzuchem mam fałdki na plecach!

hej dziewczynki zabieram sie za jedzenie obiadku dzisiaj bigosik oczywiscie pierwszofazowy tylko nie wiem bo dodalam troszke miesa mielonego z szynki bo nic innego nie mialam.czy mieso takie mielone chude jest dozwolone czy nie?

dziewczyny chyba cos ze mna dzisiaj nie tak.chyba lamie mnie to ze na wadze nie ubywa.boje sie ze normalnie sie poddam ratujcie.mam ochote najesc sie czegos innego i nie wiem czy dam rade...ratuuunkuuuu

chyba kryzys pomalu mija.ide na spacer zeby nie myslec o jedzeniu ciagle.