POMOZCIE BO SIE ZARAZ ZAPŁACZE/

tak jak ci radzą - idz do swojej przychodni, w twojej włąsnej przychodni wizyta jest darmowa. Jest to sytuacja awaryjna, zwykły lekarz też pewnie może ci wypisać recepte. Wyłóż mu swoją sytuację, a receptę na pewno dostaniesz. Tabletki tak jak słyszysz - 60zł, nawet jak ci nie starczy możesz spróbować ugadać się z panią w aptece, może chodzisz do jakiejś jednej apteki, gdzie cię znają i po prostu doniesiesz kiedyś to, czego zabrakło.. no nie wiem, próbuj, warto się łapać każdego sposobu w takiej sytuacji. :)

Masz racje x x x x x x x x x x x x x - niech zabije to dziecko.

o, znalazłam jeszcze coś takiego, może to będzie lepsze rozwiązanie dla ciebie: Ponieważ Postinor Duo jest lekiem stosunkowo drogim i często z różnych względów zdobycie recepty na niego jest bardzo trudne można zastąpić go nie mniej skuteczną metodo Yuzpe “Emergency pill”. Natomiast na całym świecie metodą z wyboru w sytuacjach szczególnych od 20 lat jest metoda Yuzpe. Skuteczna (98%), bezpieczna, możliwa do zastosowania jeszcze 72 godziny (a ostatnio mówi się, że nawet do 150) po stosunku potencjalnie mogącym zakoączyć się niepożądaną ciążą - “emergency pill” (pigułka w razie zagrożenia). Jej stosowanie polega na podaniu do 72 godzin po stosunku tabletki zawierającej: 100 mcg ethynyloestradiolu z 500 mcg lewonorgestrelu i powtórzenie tej samej dawki po 12 godzinach. Z preparatów dostępnych w Polsce można więc użyć: Gravistat 250, Minisiston, Microgynon21, Rigevidon, - miałam te tabletki, płaciłam 8zł za opakowanie Stediril. Taki rodzaj postępowania jest bezpieczny, przejściowo mogą jedynie wystąpić nudności i wymioty (25%) czy bóle piersi, zawroty i bóle głowy (70%). Uprzedzić jednak trzeba pacjentkę o możliwości wystąpienia opóźnionej owulacji i konieczności stosowania innych form antykoncepcji w tym cyklu. Rzadko występuje opóźnienie miesiączki o 2 - 6 dni (16%). W zwykłym czasie krwawienie wystąpi u 22 %, ale najczęściej (62%) pojawia się na tydzieą przed terminem. Przy obecnym stanie wiedzy medycznej i uwarunkowaą prawnych, najlepszą i najskuteczniejszą godną polecenia metodą pozostaje metoda Yuzpe. Aby zapobiec narastaniu ilości zabiegów przerywania ciąży należałoby poinformować kobiety o innych sposobach zapobiegania ciąży po stosunku, również lekarze ginekolodzy powinni dostrzec zalety tej metody i wprowadzić ją do swojej praktyki.

x x x x x x x x x x x: a nie lepiej poczekać i zrobić aborcje ?

ten twój facet to chyba zwariował! ty masz dopiero 17 lat dziewczyno, i co, może jak urodzisz to on w domu bedzie niańczył dzidzi a ty bedziesz się dalej edukować albo szukać pracy? jest nieodpowiedzialny i całkiem nieświadomy obowiązków i konsekwencji. mam nadzieje że mimo wszystko tym razem uda wam sie i wpadki nie bedzie, ale masz dobra nauczkę i ostrzeżenie na przyszłość .. skoro chce dziecko to i następnym razem też bedzie dążył by przypadkiem pękła albo się zsunęła..

kochany wujku, masz rację, lepiej, zeby 17-latka zmarnowała sobie i być może temu dziecku życie. Dziecko jest cudowną sprawą, o ile ma się warunki, zeby zapewnić mu byt i się go chce. Ona ma dopiero 17 lat, widać, ze ma wątpliwosci, a my jej tylko doradzamy, decyzja należy do niej. Jest tyle nieszczęsliwych dzieci, tyle domów dziecka - skądś to wszystko się wzięło niestety. Według mnie - nawet gdyby była to tabletka wczesnoporonna, lepiej wziąć ją niż urodzić dziecko, które całe życie bedzie czuć, że jest niekochane bo było błędem młodości :(. Zobacz, ile "matek" zostawia, wyrzuca swoje dzieci, albo je katuje po kątach w domu, ile się o tym słyszy! Czy to dla ciebie jest lepsze rozwiązanie? To jest kontrowersyjny i smutny temat, jestem po prostu zdania, ze do dziecka trzeba dorosnąć i trzeba być w stanie zapenić mu godziwe warunki do życia, a przede wszystkim miłość..

x x x x x x x x x x: Jasne, najlepiej decydować za samo dziecko. Najlepiej odebrać mu nadzieje już na samym poczatku. Pozbawić go wszelkich złudzeń i zabić. Może pozabijajmy wszystkich nieszczęsliwych ludzi na tym świecie, po co mają się męczyć ? A nie pomyślałaś że takie dziecko może w przyszłości wyrosnąć na bardzo wartościową osobę, zostać lekarzem i kiedyś uratować Ci życie ? Ale nie, zabjimy je bo po co ma mieć szanse na szczęscie. Najlepiej wszystko założyć z góry. Wieźniów za zabójstwa, handel narkotykami, gwałty zabić nie można, ale bezbronne dziecko które nikomu nic złego nie uczyniło od razu zabić zamiast chociaż oddać do domu dziecka. Ja bym wolał iśc do domu dziecka niż umrzeć bo matka postanowiła że będe nieszczęsliwy to po co mam się męczyć. PS. Nie jestem z LPR-u, PIS-u, nie słcuham Rm i TVTrwam.

Kaczystan: Popieram w 100% to co napisałes, nawet nie wiem co jeszcze można by do tego dodać.

Coś zamilkli dzieciobójcy. Argumenty się skończyły ?

nie chce mi się z nikim kłócić. Generalnie kobieta i mężczyzna, którzy współzyją moim zdaniem "mają prawo decydować za ewentualne dziecko - a właściwie nawet jeszcze nie zarodek" i mają prawo decydować, w jakim momencie chcą je mieć. Dlaczego odbieracie kobiecie możliwość decydowania o swoim życiu, skoro nie jest powiedziane, ze w ogóle doszło do zapłodnienia? Pierwsza sprawa jest taka, że odpowiedzialny człowiek myśli i powinien się dobrze zabezpieczyć, zeby nie doprowadzać do takich skrajnych sytuacji. Tyle. Wiem, że aborcji bym się w życiu nie poddała, nie wiem co myśleć o postinorze - teoretycznie jest to środek zapobiegawczy, możnaby go postawić w szeregu z tabletkami antykoncepcyjnymi. "jak wezme ta tabletke to on ze mna zrywa i mowi ze chce miec teraz bardzo dziecko bo mnie kocha a jak ja wezme to bedzie znaczylo ze ja go nie kocham ....tyle ze ja nie moge teraz miec dziecka bo mam dopiero 17 lat a on nie moze tego zrozumiec" zobacz co pisze ta dziewczyna, zobacz jakiego ma chłopaka przy boku - co to ma być, dziecko na siłę w imię czego? Ja nie przeczę, jest pełno dzieci z wpadek, wyrastają na wartościowych ludzi, ale co jak jej się nie ułoży? Ten cudowny facet ją zostawi? Co wtedy?

Kaczystan-ja nie chce sie poddac aborcji zreszta nigdy bym tego nie zrobiła.....tylko wziac tabletke po stosunku bo jeszcze nie minelo od tej wpady 3 doby .... Rozmawialam z moim chlopakiem ....on jak sie spodziewalam nie zmienil zdania wprost przeciwnie juz planuje slub ze mna powiedzial ze nie da mi pojsc do lekarza a jak pojde to powie wszystko moim rodzicom ....nierozumiem ...dlaczego tak bardzo chce miec teraz dziecko podejzewam ze chce mie tym sposobem zatrzymac przy sobie i jest to rowniez wina jego najlepszego kumpla ktory niedawno wpadl ....

To nich odda do domu dziecka, na siłę nikt jej nie każe wychowywać to dziecko. Jak się ktoś decyduje na sex to musi się z tym liczyć choćby nie wiem co. Myślenie o aborcji jest egoistyczne. Inna sprawa to niedouczenie wynikające z zakazu edukacji seksualnej przez Kaczogórd. Ale nawet 17 letnia dziewczyna musi być idiotka żeby nie wiedzieć że sex nawet w prezerwatywie nie gwarantuje 100% zabezpieczenia.

A może zależy mu na tobie i dziecku ? Czy wy kobiety we wszystkich czynach chłopaka musicie szukać podtekstów ?

szanuję wasze zdanie, ale lepiej sprawdź kim jest dzieciobojca. Tu jest mowa co najwyżej o zarodku, jeżeli w ogóle. Kasia17, zauważ, że dla nich tabletka po stosunku i aborcja to jest to samo, a kobieta ogranicza się do roli żyjącego inkubatora, więc nie masz co im tłumaczyć. Nie daj się zastraszyć, przemyśl dokladnie czego chcesz. Jeżeli czujesz, ze jesteś gotowa na to dziecko, a chłopaka kochasz, chcesz z nim być i czujesz, ze da radę was utrzymać to się nie bój, dacie radę :). Ciężka decyzja przed tobą, ale trzymam kciuki.

juz dzisiaj napewno nie pojde do lekarza ale juro pojade po lekcjach z kolezanka niewiem co mam robic to jz 2 doba bo wpadka zdazyla sie w niedziele jak myslicie tabletka jutro jeszcze zadziala ...boje sie ze jak nawet wezme ta pigule bez jego wiedzy i powiem ze dostalam okresu to on moze teraz specjalnie bedzie chcial mi zrobic dziecko bo che sie pobawic w tatusia ...

wujku, nikt tu nie myśli o aborcji. Co do antykoncepcji i edukacji seksualnej zgadzam się z tobą w 100%, niestety takie czasy :(

kasia----->ja brałam postinor jak miałam 16 lat (teraz mam 22) podobnie jak u ciebie pękła nam prezerwatywa, zaraz następnego dnia poszłam do ginekologa i zaraz przepisał mi postinor, wtedy kosztował 50zł a kase miałam od mojego chłopaka, rodzicom nic nie powiedziałam. mi mój ginekolog wtedy powiedział że czym póżniej się weżnie tą tabletke tym mniej działa...najlepiej wziąść jak najszybciej po stosunku. ja po tej tabletce dostałam okropnych bóli brzucha,nie do wytrzymania, 2 lub 3 dni póżniej dostałam okres. to nie prawda że nie możan mieć dzieci jak zażyje sie postinor, moja koleżanka miała podobną sytuacje do mojej a teraz ma śliczną córeczke. postinor to antykoncepcja po stosunku.

17 lat to według mnie za młody wiek na macierzyństwo, obydwoje macie szkołę, kto bedzie was utrzymywał, wszystko bedzie na głowie waszych rodziców póki twój chłopak nie skończy szkoły i nie znajdzie pracy. dziecko to nie jest zabawka, to duża odpowiedziałność, którą twój chłopak nie potrafi się wykazać skoro w sytuacji w jakiej się obydwoje znajdujecie chce dziecka. ale decyzja należy do ciebie. pozdrawiam

JAK PRZEKONAC MOJEGO CHŁOPAKA ZEBYSMY JEDNAK POJECHALI DZISIAJ DO TEGO LEKARZA PRZECIEZ TAK JAK PISAŁA ollllla postinor TO NIE ZADNA ABORCJA tylko antykoncepcja po ... moj chłopak chyba mysli inaczej naprawde nie wiem co teraz mam robic......

Dziewczyna idz jak najszybciej di ginekologa po ta tabletke 72godz. ja tez mialam taki przypadek i wzielam ta tabletke i jest ok

pierwszą tabletkę nalezy wziąć jak najszybciej po trefnym stosunku, najlepiej do 12 godzin, wiec teraz twoje szanse maleja ja zakładam, ze w ogóle nie jestes w ciązy tylko sie stresujesz a chłopaka nie słuchaj, twoje zycie, twoje ciało a on cie szantażuje, wiec za sam taki szantaz ja bym go zostawiła