Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pyreczka

anoreksja....

Polecane posty

Gość
rozumiem, że niejedzenie uzależnia, podoba mi się, kiedy mam pusty żoładek, i miło, kiedy waga spada; wszystko uzależnia. i to jest pocieszające: zdrowy tryb życia też uzależnia. dba się wtedy o szczupłość-żeby być sexy, o mięśnie, żeby być jędrnym, o kości, o skóre, włosy, i ogólnie o zdrowie. może spróbujecie się uzależnić od zdrowego jedzenia i od idealnej wagi-ni za wysokiej i nie za niskiej?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
i jeszcze piszecie czasem: "mnie już chyba na mnie nie zależy" jak to? przecież ta anoreksja, bulimia, otyłość i walka z tym wywodzą się z miłości do siebie, bo tak bardzo wam zależy, żeby świetnie wyglądać i dobrze się czuć. trzeba tę miłość do siebie wywlec na zewnątrz, żebyście w niej miały wsparcie. dlatego zawsze MÓWCIE DO SIEBIE CZULE, jesteście swoim największym przyjacielem. jesteście swoim miłosiernym bogiem! nikt nie zna Was tak dobrze jak Wy same. kochajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyreczko co sie z toba dzieje? skinset? i cala reszta. haloooooooo znowu umieramy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość victooriaa
nie jestem anorektyczką ale z jednym bym się kłóciła. "przecież ta anoreksja, bulimia, otyłość i walka z tym wywodzą się z miłości do siebie" mam niską samoocenę aż za niską i nie czuje do siebie żadnej miłości, chcę schudnąć bo właśnie sie sobie nie podobam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3rdMeasurement
Konsternacja, wypalenie, pustka.Niedlugo minie juz pol roku diety, waga znowu spadla o 1kg ale sa wahania raz 48 z groszami a raz 49 kg z groszami.Stanelam dzis nago przed lustrem, zrobilam kilka zdjec.Tragedia, po prostu bieda i tragedia.Klocek bez wcieca w talii, co z tego iz widac zebra skoro srogo widze grubego klocka w lustrze.Nie wiem juz co robic, budowy ciala sie nie zmieni:(, nie jestem zadowolona z talii i brzuch jakis taki umiesniony, a mial byc very skinny...chyba nadszedl czas uczucia wybiegania we wlasny introwertyzm..Boje sie, trzymajcie sie.dobrze ze za tydzien jade odpoczac psychicznie na kilka dni w gory, powdycham uczucie wolnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buu mam to samo
170 wzrostu, 62 w talii i 49 w udzie ale wizualnie brzuch spasiony, uda za grube... czemu inni mają 70 w pasie, 55 w udach i wyglądają szczupło?? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania66
Dziewczyny, czytam o czym rozmawiacie, na szczęście sama nie wpadłam nigdy w anoreksję, choć kiedyś niedużo mi brakowało. Byłam jeszcze w liceum, zaczęłam się odchudzać, schudłam do 45 kg, wyglądałam jak śmierć (ja uważałam, że świetnie), prawie nic nie jadłam i było coraz gorzej. W końcu zatrzymała mi się miesiączka, dobrze, że miałam jeszcze tyle oleju w głowie, żeby pójść do ginekologa, babka z miejsca domyśliła się, o co chodzi, chociaż ja naturalnie mówiłam, że nic, ale ona była naprawdę na poziomie, długo ze mną rozmawiała, samo leczenie było długie, nic na mnie nie działało, ale powoli wyszłam na prostą. Przekonałam się, że dbać o sylwetkę, to nie znaczy nie jeść! Naprawdę! Można mieć świetną figurę odżywiając się normalnie, oczywiście z umiarem, a spalać kalorie można w inny sposób, samo niejedzenie nie daje nic, ani ładnego wyglądu, ani zdrowia (czy szkielet może wyglądać pociągająco?) Mnie osobiście pomógł i wyciągnął na prostą callanetics, który ćwiczę już 18 lat (mam 41). To wspaniała gimnastyka, która pozwala dojść do świetnej figury, a co najważniejsze, utrzymać ją pomimo upływu lat. Nie mam żadnych kłopotów z utrzymaniem lini, pomimo dwójki dzieci, poza tym callanetics zapewnia wspaniałe samopoczucie. Dziewczyny, naprawdę jedzenie nie jest waszym wrogiem, trzeba tylko jeść mądrze, ruszać się. Żyjcie i cieszcie się tym życiem, pozdrawiam Was bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybkAAAAAA
anoreksja to potworna choroba! Lepiej bydz przy kosci, miec meza i byc szczesliwa niz miec anoreksje i cierpiec cale zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toffie
Jestem Etc;) Co tam u Ciebie? Jeśli coś od, to moge napisac co u mnie. Zdziwisz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mychaa...
A ja marze o tym, żeby schudnąć.. Wole mieć anoreksje i nie czuć się jak tłusta świnia. Na 170 wzrostu mam 70 kg ;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3rdMeasurement
mi juz waga zeszla, tak wieczorami 48kg i mniej ale w dzien jest roznie, najgorzej jak przyjezdzam po 16 z zajec do domu, bo na uczelce staram sie malo jesc, zazwyczaj 2jalbka i jogurt light ale przyjade do dom= jakis obiad czyt. ostatnimi czasy to same brokuly i zdarza sie jeszcze serek wiejski, lub szklanka mleka 0,5 % i juz jest 48,8 ale dobrze naprawde dobrze ze wieczorami waga calkowicie spada aha no i ostatni posilek juz nie jem przed 18 ale w granicach 15-16, ostatnio jest jakos dobrze, nie mam kryzysow.Tylko wkurza mnie, ze nie wystarczaja mi same brokuly tylko zawsze jeszcze musze cos do nich podjesc.A nozki to mi sie max chudzinki zrobily=), i w ogole juz prawie caly tluszcz zrzucuilam, tylko troche brzuch i juz bedzie pieknie, aha i ograniczylam treningi juz nie cwicze 6dn iw tygodniu ale tak 3-4 bo za duze miesnie mi sie wyrobily na brzuchu=/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet girl
wiesz co ci powiem? ja mam anoreksje i to nie było tak że z dnia na dzień powiedziałam sobie stop, kiedyś stosowałam diety i po dwóch dniach z nich rezygnowałam i znowu jadłam normalnie, niewiem jak to się stało że dziś w 1 dzień jem 300 kcal czasem nawet nie zjem 250 kcal;/ i jakoś żyje...umiem i trzymam się i lepiej nie chcij wiedzieć jak to jest mnieć anoreksje;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EfectAngell
Cześć Dziewczyny.. Anoreksja bulimiczna...:( żarcie nie zarcie zarcie nie zarcie ... obłęd presja nienawiść lustro załamka załamka załamka załamka rzyganie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
etc,Skin, cała \"stara reszta\";).....JESTEśCIE? PAMIETACIE? Jak się któraś odezwie z radości normalnie sie posikam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak w ogóle-laski,polecam---------------------> forum na www.glodne.pl warto:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mattima słońce-witam:* Co slychac- po staremu,ale szo lepiej jednak mimo wszystko:) jestem juz po szpitalu,nadal mam terapie i teraz nawet 2 razy w tyg bo mykryto u mnie...rozne dziwne rzeczy;). Przez to wszystko nabawilam sie w szpitalu nawet ataków padaczki,mam cukrzyce,problemy z sercem i innymi narzadami ogormne,nie zdalam matury ( w szpitalu bylam wiec nawet nie podeszlam),mam do zaliczenia klasyfikacyjne egzaminy z calego 2 polrocza 3 klasy:/.... Ale na oddziale poznalam po prostu fantastycznych ludzi,z ktorymi zapowiada sie ciekawa znajomosc,przyjazn-juz w te wakacje jedziemy razem na mazury:D jest trudno,zwlaszcza teraz,kiedy mam wage bardzo dobra,bardzo normalna.Ale odkad przezylam to wszystko,mam to w dupie bardziej,niz wczesniej. Warto bylo zaczac myslec o sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie powoli do przodu. Obroniłam się w czerwcu i wagę też mam w normie. Normalnie w pracy słyszę same komplementy. Bardzo mnie to cieszy i staram się żyć w miarę normalnie. Chodzę na spacery, jeżdżę rowerem z koleżanką i robimy masę zdjęć z naszych wycieczek a potem się śmiejemy z głupiutkich min jakie robimy:) Tylko ostatnio mam potworne bóle żołądka i nie radzę sobie z nimi. Zaczęłam jeść siemię lniane, bo podobno pomaga, póki co czekam na efekty. Jak byłam na kontroli to nawet mój endokrynolog powiedział, że jestem w dobrym stanie i pozwolił odstawić tabletki od tarczycy na 6 tygodni i potem na kontrolę. Mam nadzieje, że dziewczyny też napiszą co u nich. Pozdrawiam gorąco:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mattinko,ależ się cieszę że walczysz i jakoś ci sie układa:*!! Co do siemionka lnianego- to jest chyba jakaś kafeteryjna telepatia;).bo ja od kilkudi również sobie popijam szklaneczke dziennie,z tym-że kupiłam sobie takie smakowe:pomarańczowe z cukrem i na szczeście jest nawet...zjadliwe:D. Ja również mam nadzieję,że RESZTA NASZEJ STAREJ EKPIY WKOńCU DA ZNAć O SOBIE- HEJ HO,żYJECIE:)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co Grzankosiu, myślę, że reszta też jakoś sobie radzi i mam nadzieje, iż wkrótce się odezwą:) Ja dzisiaj umieram, okropny dzień i @@@ ale cóż kobieca przypadłość. Cieszę się niezmiernie, że ją mam, bo wiesz jak to z nią bywało. Idę trochę się porozciągać to mnie plecy przestaną boleć, przynajmniej taką mam nadzieję:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femme_fatale09
miałam anoreksje wyszłam z niej sama. teraz siedzi we mnie uśpiona. obawiam się, że zozstanie na zawsze. chciałabym miec normalny stosunek do jedzenia ale nie potrafie. jem normalnie ale ciągle mam wyrzuty sumienia, ciągle się waże ....ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem co czujesz, ale bez psychologa to się tu nie obejdzie, bo tak to mówiąc szczerze to całe życie spie*******. Grzenkoś też coś wie na ten temat. Trzymaj się ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ekhm...szkoda mi słow normalnie, cytuję: \"miałam anoreksje wyszłam z niej sama. teraz siedzi we mnie uśpiona. obawiam się, że zozstanie na zawsze. chciałabym miec normalny stosunek do jedzenia ale nie potrafie. jem normalnie ale ciągle mam wyrzuty sumienia, ciągle się waże\" i ty uważasz że sama się \"uzdrowiłaś\"??? na przyszłość może czytaj swoje posty bo po prostu jakiś totalny chaos uprawiasz... albo chociaż się przyznaj sama przed sobą,że jesteś chora i potrzebujesz pomocy. Kurde,ja mam wrażenie,że nikt nie czyta tego tematu od początku. Się wkurzam,bo ciągle to samo smęcenie,a w tym temacie jest chyba milion wskazówek,co powinnyście/powinniście uczynić,żeby było lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femme_fatale09
tylko że ja mam odpowiednią wagę 45/157 . nie tyję, nie chudnę....tylko, że po każdym posiłku siebie brzydzę się soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzankosiu niestety prawda jest taka, że większość woli się nad sobą użalać i nie robić nic. A ja biorę z życia pełną garścią tyle ile się daje:) Wczoraj byłam nad morzem trochę tyłeczek mi się przypiekł, ale dałam radę w pracy 8 godzin:) Liczę na to, ze jutro będzie lepiej bo już jutro popołudniu jadę na jedną nockę pod namiot do kuzynki i w czwartek dalej do pracy:) Ostatnio ogólnie mam jakieś szalone tempo życia, ale jak nie teraz to kiedy?? Pozdrawiam cieplutko:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Sabina
http://www.wporzo.com.pl/I.and.my.area.my.life/ ---> to tak dla przykładu, znalazłam dawno i każdą notatkę czytam. Eh co do nie czucia głodu jest na to masa różnych sposobów - od ssania kostki lodu po silną wolę.... Sama chorowałam na anoreksję przez 4 lata, jednak wyleczyłam się z tego. Nadal jestem cholernie chuda, jednak w świecie modelingu nie można sobie pozwolić na "mogę się skusić na...". Po prostu - albo jesteś chuda, albo wogole cie nie ma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mattina super:) już ci zazdroszczę, ja narazie się kiszę w domu bo przez ten upał to normalnie nigdzie wyjść sie nie da- ale przynajmniej sobie posprzątam:D Sabina - hmmm...sposoby na NIE CZUCIE głodu;|??? Przecież choćbyś wpieprzyła całą tą fomę zamrożonych kostek lodowych,to co najwyżej nabawisz się zapalenia gardła. Prawda jest taka, że w tym przypadku WYJE SIĘ z głodu. Zaprzeczysz:] Mattina: nie będę może częstym gościem na tym temacie - totalny burdel sie z niego zrobił a same go nie opanujemy, zresztą jak i na całej kafe- bo mam lepsze rzeczy do roboty i mądrzejsze fora do czytania, ale będziemy w kontakcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzanoś jak coś odezwę się do Ciebie na @ o ile ten podany jest aktualny jeszcze??:) Nie pojechałam na biwak jednodniowy, bo jutro muszę jechać na uczelnię odebrać dyplom, no cóż jakoś przeżyję i odbiorę ten kawałek papieru. I dalej na studia papiery skałada do napisania tymczasem:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki moje kochane ;* dawno mnie nie bylo ale wiecie jak to jest;) wakacje, imprezy itd. jutro jade na pare dni nad jezioro. Ciesze sie Grzanciu ze Ci sie uklada;* oby tak dalej. Co u mnie....w zasadzie to sama nie wiem. nie chodze na terapie, nikt nic nie wie. w sumie męcze sie z tym sama. W lustrze juz jakos inaczej. Zaczynam dostrzegac to, ze nie jestem mega gruba - dobre i to. w Zasadzie to czasem wydaje mi sie, ze nawet jest calkiem ok. Jem w sumie normalnie. oprocz tego ze ciągle mysle, to jest okej. I wiem, ze mnie zje*biecie ze nie prosze o pomoc. ale w sumie jest o niebo lepiej niz kiedys. 3majcie sie;* udanych wakacji. Pyreczko, Toffie co u was?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×