Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czarny kolor

Dlaczego tak czesto kobiety wyjeżdżające zagranicę zamieniają sie w dziwki?

Polecane posty

Gość tez taka
komiczne😍😍🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie, ja pracuje a i tak zawalam prace przez to forum :P ja pisalem o tamtej kobiecie nie o Tobie... ale do Ciebie - Ty jechalas na studia - a Twoj facet co mialby tam robic? mialby zapewnioną prace? jesli tak, to glupi byl.... ale pewnie nie... pomyslalas o swoich studiach.. spoko, olalas goscia, siedzial sam w kraju, to osbie inną znalazl... i luzik, Ty wolisz studia, on chce życ.. zrobisz kariere, gdzies tak kolo 35 roku zycia zorientujesz sie, ze chyba czegos Ci brak... spoko - to Twoje zycie... ale widac Ciebie tez ono gnębi, skoro sie tak rzucasz zaraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sippelsweg Wydaje mi sie, ze myslimy podobnie. Powodem do opuszczenia kraju, bylo zdobycie doswiadczenia. Mialam szanse i z niej zkorzystalam. Moj maz sie na to zgodzil, wiedzial ze praca tutaj, da mi wieksze mozliwosci po powrocie. Wiedzial, ze to umocni moje cv. Zdobede doswiadczenie zawodowe i naucze sie kolejnego jezyka. To moja inwestycja w siebie sama. On traktowal moj wyjazd takze jako szanse dla siebie. Nigdy nie byl w kraju w ktorym przebywam, dzieki mnie mogl zwiedzac i poznawac kulture. Dalej tak jest. Poznalam co to znaczy pracowac. Mam satysfakcje, ze w koncu sama cos osiagnelam. Jestem niezalezna finansowo. komiczne To on zawsze zyl swoja praca, czeste wyjazdy, dwa etaty. Zgadzalam sie na to, akceptuje to. Nagle jednak wyszlo, ze ja tez tego potrzebuje. Tak, teraz dla mnie praca jest najwazniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne, on tez mogl na studia wyjechac, studiowalismy razem w pl. i mial takie same mozliwosci wyjazdu... ale spanikowal, stwierdzil, ze nie podola... planowalismy slub po mojej obronie... ale on jednak wolal mnie zdradzic... teraz jestem juz z innym facetem... nie brakuje mi mojego ex... ale jednak troche zabolalo, ze nie poczekal, a braklo 6 miesiecy... a co do tej zony, to kobiety tez maja ambicje i nie wszystkie chca tylko byc zona i matka, niektore chca sie tez zawodowo realizowac... nie zyjemy juz w sredniowieczu gdzie kobieta miala siedziec w domu i nianczyc dzieci i uslugiwac mezusiowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ghbcvcx - chyba jesteś nieszczęśliwy...pff NAPEWNO jesteś nieszczęśliwy, a potwierdzasz to tym: \" moral z tego jest taki ze wszystkie kobiety to qoorvy \" GRATULUJĘ WYJĄTKOWO PŁYTKIEGO ROZUMOWANIA... brawo !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no faceci się nie zmieniaj
ą :D po wyjeździe. puszczać się nie puszczają, bo nie mają z kim, źle wypadają na tle innych nacji, więc nie mają ku temu okazji...tylko tylko co czasem jakaś ruska pozwoli umoczyć, tudzież jakaś upita dziiwka. ale za to staczają się niemiłosiernie, odstawiają bały, chleją, używają w "wielkim świecie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne, dlaczego kobiecosc?? ja jestem w nowym zwiazku... moj facet wie, ze kocham swoja prace, ale i on na tym nic nie traci... a ex... skoro woli inna to nich z nia bedzie... widac nie byl mnie wart...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wracajac do glownego tematu to faktycznie cos w tym jest ze za granica ludziom puszczaja hamulce i to zarowno kobietom jak i facetom. Przez pare lat wyjezdzalam regularnie za granice do pracy w okresie letnim. Co tam sie dzialo to przekraczalo wszelkie granice :( Wstyd mi bylo czesto za znajomych co zmieniali sie nie do poznania. Zdradzanie swoich partnerow zostawionych w kraju bylo normalka :( Ale znam tez ludzi, ktorym ta wolnosc nie uderzyla do glowy (m.in. ja :p) i naprawde skupiali sie na pracy. To sa jednak nieczeste wyjatki potwierdzajace regule :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne Kobiecosc w imie kariery? Z pewnoscia gdyby to moj maz zrobil, bylby przez wszystkich doceniany i rozgrzeszany. No bo przeciez tylko mezczyzna moze sie poswiecic dla rodziny, wyjechac i pracowac. Patrzcie jak on ciezko pracuje a wszystko dla rodziny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piccola fiorellina
Wypowiem sie jak to bylo u mnie. Mialam wyjechac na polroczne stypendium zagraniczne z uczelnii. Tuz przed wyjazdem poznalam faceta. Bylo blisko wyjazdu ale postanowilismy ze sprobujemy ciagnac te znajomosc gdyz zapowiadala sie ona obiecujaco. Facet ktory sam byl po dobrych studiach, pracowal z jakas zagraniczna firma wydawal sie byc wielkim entuzjasta. Powtarzal ze to dla mnie duza szansa ze takie stypendia duzo daja, ze bedzie mnie odwiedzal itp... Na poczatku jak tam bylam to kontaktowalismy sie czesto ale w miare im bardziej mu opowiadalam o swoim pobycie, studiach, nowych znajomych to stal sie milczek, szybko konczyl rozmowy, coraz czesciej zbywal mnie yhm yhm. Na pytanie kiedy mnie odwiedzi ucinal ze nie ma czasu. Dla mnie to znaczylo ze znajomosc wlasciwie sie konczy. Na poczatku bylo mi przykro ale wkrecilam sie bardziej w zycie towarzyskie i poznalam tam kogos. Opiekunczy, zainteresowany co u mnie, przy czym byl przy mnie fizycznie. Zwiazalismy sie i przetrwalismy do dzis juz jako malzenstwo. W pierwsze swieta co wrocilam do Polski to uslyszalam stek wyzwisk na mnie. Tylko sorry to on prowadzil do tego by nasza znajomosc si konczyla a ja co mialam robic? Prawda jest taka ze tutaj zobaczylam ze facet potrafi bardziej sie starac o dziewczyne, w Polsce to gwiazda musial byc moj ex. On mogl sie chwalic gdzie to on pracuje i jakie super jego stanowisko, ale jak mnie sie dobrze studiowalo i chcialam sie tym pochwalic to tylko mnie zbywal. Nie zaluje ze tak to sie skonczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki - to takie idiotyczne lansowanie teorii, ze kobieta moze robic to samo co robi facet, jest żenujące i glupie... NIE JESTESMY TACY SAMI!! inni fizycznie, inni psychicznie.... inne sa nasz role w spoleczenstwie.... dlaczego tak bardzo kobiety nienawidza swojej plci, ze kiedy przejma jakas meska ceche, zatracajac kobieca, są z tego dumne? dlaczego sie tak bardzo same nienawidzicie??? same uwazacie sie za gorsze, robic to co jest tradycyjne kobieca rolą.... a nie jest to ani gorsze ani lepsze... jest inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne, moja kariera jest dla mnie wazna, ale nie zaniedbuje przez to swojego partnera, do ex tez staralam sie jezdzic jak jeszcze z nim bylam, no ale studia + praca... nie bylo latwo... tez potrzebowalam czulosci, ale jednak bylam wierna, bo przeciez bylismy zareczeni, mysli o slubie... on ogolnie staral sie nie przyjezdzac, bo studia bo praca... zawsze mial 100000 powodow by nie przyjechac... no i na koniec okazalo sie, ze powod mial imie, w sumie to nawet nie wiem jak jej na imie... moj nowy partner wie, ze jesli chodzi o moja kariere to poswiecam sie jej, ale po pracy staram sie byc z nim, a weekendy przeznaczam calkowicie dla nas:) w sumie nalezy sie kazdemu chwila relaxu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko ta inność jest niedoceniana. Jak siedzi w domu.. kura domowa, jak robi karierę traci kobiecość i karierowiczka. A jak pracuje i ma dom i jest zalataną raca na 2 etatach to sie ja zdradza, bo nie ma seksu:P:P:P A tak w ogóle... to wystarczy popatrzec co panowie robia na delegacjach, imprezach integracyjnych.. integruja sie jak cholera:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne, ja mam wyksztalcenie techniczne... nie nadaje sie na kure domowa... zawsze sama naprawialam sprzety w domu... taki juz ze mnie inzynier od dziecka... niektore kobiety rodza sie juz takie i nie przejmuja zadnych cech... owszem, umiem tez gotowac (nawet bardzo to lubie, ale musze miec dla kogo), szyje, sprzatam, piore, prasuje... ale to w pracy sie realizuje, a nie w domu... czy z tego powodu jestem gorsza kobieta? nie nalezy mi sie szacunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piccola fiorellina
Ja mysle ze to wynika z tego ze duzo facetow w polsca ma ciasne myslenie. Nie moze zniesc mysli ze kobieta tez chce sie rozwijac. Dla nich kobieta to do garow. Owszem skonczy studia, moze ma tam jakas prace ale jej glowna misja to misja matki Polki. Nic dziwnego ze jak kobieta wyjedzie za granice to nagle czuje jakby taki powiew wolnosci. Nie twierdze ze to w kazdym przypadku dobrze (szczegolnie jak sie ma juz rodzine) ale moze gdyby przecietny Polak bardziej zwracal na potrzeby kobiety, bardziej to docenial to takie epizody bylyby o wiele rzadsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotko - grunt to kompromis - mnie by nie odpowiadala babka siedzaca w domu.... ja nie musze miec służącej i kucharki w osobie swojej kobiety.... takie rzeczy moznarobic wspolnie, a do sprzatania kogos wynajac.... panowie na wyjazdach integruja sie z cudzymi partnerkami i żonami, bo raczej nie sami ze sobą... a kobiet pracujacych na taw 2 etatach nprawde szczerze nie znam - wszedzie jest partnerstwo... oczywiscie w ramach zdrowego rozsadku - jesli babka jest nauczycielka i pracuje 20 godzin tygodniowo, a koles w korporacji popyla 12 godzin na dobe to trudno, zeby sobie jeszcze jedzenie sam robil po powrocie z pracy... ale sprzątnac mieszkanie w weekned moga oboje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne - jakiś dziwny jesteś, nie rozumiem dlaczego mówisz, że kobiety przez kariere tracą kobiecośc, nie rozumiem skad u Ciebie taka opinia, że my nienawidzimy i siebie same i naszą płeć. I wcale nie uważamy się gorsze, to faceci uważają, ze kobiety są gorsze, a jak widzicie, że się nam powodzi na tak zwanych \"męskich\" stanowiskach to po nas dosłownie jedziecie... i zauważ, ze większośc kobiet, kt robią karierę wykonują też swoją jak to nazwałeś \"tradycyją rolę\" czyli sa matkami i żonami...moze i żona autora nie spisała się (szczególnie jako matka) ale uogólniać tez nie możesz... skąd u Ciebie taka nienawiśc do nas kobiet?? nienawidzisz nas bo chcemy sie realizowac zawodowo...????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tak narzekacie, jakie to biedne jestescie ze Was krytykuja za robienie kariery.... kobiety maja takie szerokie myslenie - prawda? wezmy odwrotna sytuacje - babka pracuje a facet siedzi w domu, sprzata, gotuje, zajmuje sie dzieckiem... co powie na jego temat 90% kobiet w tym kraju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet dlugo w domu nie wytrzyma... bedzie czul sie gorszy, znam taki przypadek, ze wpadl w depresje, bo mniej zarabial od zony i to on mial wziac urlop \"maciezynski\"... po 3 miesiacach byl na skraju wyczerpania psychicznego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"skąd u Ciebie taka nienawiśc do nas kobiet?? nienawidzisz nas bo chcemy sie realizowac zawodowo...????\" tak, planuje wynalezienie trucizny, ktora zgladzi Waszą płeć - taka odwrotnosc sexmisji.... a o co mi chodzi? Bo kobiety ciagle mowia, ze mezczyzni niewieścieją, ze tracą męskosc... a jak moze byc inaczej, skoro przejmujecie ich role? tylko, że wlasnie - twarda i bezwzgledna kobieta to super babka - ooo jaka ona jest fajna!!! Nowoczesna!! Ale facet w fartuszku z garami w rękach - to jakas ciapa przeciez.... I czytajcie ze zrozumieniem - napisalem, ze kobiecosc traci w mych oczach oki - olała męża, olala wszysto, robi tylko kariere...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sippelsweg - masz racje ale tak jest z powodu presji spolecznej... po prostu on wie, ze wszyscy maja go za pussy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne, przejaskrawiłam specjalnie:D Nie znasz takich co popylaja na 2 etatach a mąz lezy na kanapie??? A ja znam. I to całkiem sporo. Na kafe zresztą wypowiadają sie takie babki często. Jasne, dogadac sie mozna ale z myślącym facetem a nie panem i władcą:P Co do zdrad.. obojętne tu czy za granicą obie płcie są siebie warte:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piccola fiorellina
ja mialam w rodzinie podobny przypadek. ona (moja kuzynka) zaczela sie rozwijac zawodowo, dostala awans i zaczela naprawde dobrze zarabiac przy czym byla i jest bardzo ambitna kobieta zas jej mezowi ktory do tej pory byl niby taki kochany nagle zaczelo to przeszkadzac. Nawet dzieci jeszcze nie mieli a on juz ja zac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mowie, ze to nie jest presja spoleczenstwa, ale to tez jest w genach... facet byl zawsze zywicielem rodziny a teraz kobiety czasami wiecej zarabiaja niz mezczyzni, czy maja lepsze wyksztalcenie... i presja genow tez dziala na mozg faceta... mnie kiedys chlopak powiedzial, ze nie pasujemy do siebie, bo znam za duzo jezykow obcych(3) i on sie czuje gorszy ode mnie... no wymieklam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piccola fiorellina
ja mialam w rodzinie podobny przypadek. ona (moja kuzynka) zaczela sie rozwijac zawodowo, dostala awans i zaczela naprawde dobrze zarabiac przy czym byla i jest bardzo ambitna kobieta zas jej mezowi ktory do tej pory byl niby taki kochany nagle zaczelo to przeszkadzac. Nawet dzieci jeszcze nie mieli a on juz ja zac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piccola fiorellina
cos mi ucina wypowiedzi ja mialam w rodzinie podobny przypadek. ona (moja kuzynka) zaczela sie rozwijac zawodowo, dostala awans i zaczela naprawde dobrze zarabiac przy czym byla i jest bardzo ambitna kobieta zas jej mezowi ktory do tej pory byl niby taki kochany nagle zaczelo to przeszkadzac. Nawet dzieci jeszcze nie mieli a on juz ja zac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a te opinie, ze facet kt zajmuje się domem jest ciapą pochodzą od kobiet czy mężczyzn?? bo i ja i moje znajome - nie myslimy w ten sposób o takich mężczyznach... i skąd u Ciebie stereotyp, że kobieta robiąca karierę jest \"twarda i bezwzględna\" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×