Planujemy dzidzię na czerwiec/lipiec 2008

Pat witam i uszy do góry będę trzymać kciuki żeby ci się udało. No ja mam cykle bardzo nieregularne, po odstawieniu tabletek. Inaczej one są regularne ale cylk trwa 41 dni. Zobaczymy jak to będzie ja czekam jeszcze jeden cykl i rozpoczynamy starania. Przepraszam, że tak uciekałam ale coś mi się zepsuło z kafeterią, więc po prostu wyłączyłam kompa. A teraz już was nie ma, więc dobranoc, pojawię się jutro :)

Witajcie dziewczyny, witaj pat, ja podobnie jak ty mam nieregularne cykle po dostawieniu tabletek, brałam je prawie 6 lat. Przed ich zażywaniem cykle tez miałam nieregularne. O dzidzię starać się będę drugi cykl już niedługo, bo właśnie mam @. Wczoraj kupiłam mężowi salfazin i już zażył 1 witaminkę, więc jak na razie jestem dobrej myśli. Co do waszego pytania o wiek jestem z 82 r. a ślub brałam we wrześniu 2005. Pogoda była piękna....

WITKA LASKI Witam również nową koleżankę Patna przywitanie od nas :) Ja to sobie na tym topiku powtarzam, że grunt to pozytywne nastawienie :D......i byle do przodu :) Wczoraj sobie z dziewczynami plotkowałyśmy, miałam iśc pod prysznic...nie dosżłam. Rozmawiałam z siostrą jeszcze przez tel. itd W rezultacie położyłam się spać o 1. Tak...a potem są efekty :O

Mirabelciu----> ja też muszę kupić mojemu M ten Solfazin.

Szef...muszę spadać, Miłego dnia

Witaj mikulina - ten salfazin na pewno nie zaszkodzi tylko może pomóc więc czemu nie, zapłaciłam za niego 25 zł z groszami za 100 tabletek. Mąż od wczoraj go łyka, a na efekty poczekamy. Też piszę z pracy więc również się ukrywam :).

Witam nową osobę!!!!! Super, ze jest nas już tyle. I witam pozostałe Panie:) Tak jak Mikulina pisała, grun to pozytywne nastawienie, wiesz na czym stoisz, będzie dobrze. Ale trzymaj się mocno ziemi, po problemach ze zdrowiem moze byc cizej i trzeba tylko byc tego swiadomym (zeby sie nie rozczarowac) - bedzie super!!!! hej mirabelka, jak w pracy? ja siedze w piżamce z kawką :) - w domu oczywiscie:)

Mirabelka, a nie wiesz po jakim czasie moga byc efekty? bo jesli my planujemy na październik nie wiem czy jest sens kupowac czy poczekac, jesli sie nie uda to kupie mojemu m

Witaj Kamcia, nie wiem po jakim czasie są efekty, ale mama nadzieję że po krótkim. na twoim miejscu bym poczekała, jak się nie uda za pierwszym razem - wtedy kup te witaminy. Ja w pracy sobie siedzę i kawkę popijam. Jak na razie szef nie zawalił mnie robotą więc mam chwilkę

Poza tym dzisiaj czeka mnie fajny dzień, bo po pracy idę do sowjego nowego mieszkanka z panem który mi zaprojektuje kuchnię :). Już za 6 tygodni będzie przeprowadzka więc czas pomyśleć o jakiś mebelkach. Z kasą krucho ale na kuchnię sobie uzbierałam :), a reszta poczeka.

Fantastycznie...jaki kolorek kuchni wybierasz???? mi kuchnie robili 2 m-ce temu jestem strasznie zadowolona, nie jest to super nowoczesna kuchnia, nie ma niewiadomo jakich gadgetów . jest raczej klasycznie wygladajaca, prosta...ale po prostu z moich marzen:) kolorek..hmmm taka baardzo jasna sosna (syberyjska chyba)

Jeszcze co do kolorów nie jestem zdecydowana. W każdym razie bedzie dwukolorowa. Jasne drewno i może miętowy, albo jakiś seledynek, kafelki mam zielone więc tak żeby pasowało. A ściany może żółte albo też jakiś odcień zielonego albo turkusu. Jeszcze pomyslę nad tym. W każdym razie zamawiam kuchnię pod zabudowę, za wyjątkiem lodówki. No i nie kupuję zmywarki boto dla mnie zbędny wydatek. A piekarnik będzie umieszczony wysoko.

ten piekarnik wyoko to moje marzenie, my mamy kuchenke zabudowana..lodówke juz nie:( bo byl problem z miejscem i mamy ja w na zupełnie innej scianie wiec wygladała by beznadziejnie zabudowana sama w rogu. zmywarka tez uwazam zbedny nabytek. mirabelko ja zmykam.czas sie umyc zjesc cos i zaczac dzien milej pracki pewnie wpadne później papatki

Tka z urkycia czytam o czym rozmawiacie... Szeryf na posterunku :D

Ja też nie mam zmywarki...również uważam, że to zbędny wydatek...poza tym już nije mam miejsca. Ja mam małe mieszkanko, 40mkw.

Ja kupiłam 3 pokoiki w sumie 65 m i balkonik.

Moje mieszkanko bardzo mi się podoba i myślę że już zostanie tak na zawsze, chociaż nigdy nic nie wiadomo. Jednak mój 25-letni kredyt nasuwa mi myśl że raczej tego mieszkania juz nie zamienie.

Ja na pewno zmienię, bo to co mamy jest malutkie...a jeśli powiększy nam sie rodzina...to będzie ciasno :( Ale dla 3 osób wystarczy :Dpóki co..

Moja koleżanka ma 2 małe pokoiki i własnie urodził się jej dzidziuś i miejsca jest wystarczająco, więc myślę mikulina że sobie poradzisz, a ceny mieszkań teraz takie wysokie!!!

Na szczęście nie musimy mieszkania kupować... mamy domek mojej mamy...Ale wiesz, chcemy póki co mieszkać sami...:D

A tak w ogóle to nic mi się nie chce...... Piję kawę, grzebię w papierzyskach i słucham jakie to głupoty pociskają moi koledzy siedzacy obok mnie :) Pracuję z 11 facetami...:) Własnie wymyślili, że dobrze by bylo gdybym im o np. 13:00 obiadek serwowała... phiii....mają pstro w głowie :p

Hej hej dziewczyny :) Posprzątałam sobie część mieszkania i teraz jestem w fazie prania, a raczej pranie robi się samo a ja piję kawkę. Co do tego salfazinu, w sumie rzednemu facetowi nie zaszkodzi :) Hehehe Co do podejścia i chęci dziecka. Moja ginekolog powiedziała, najważniejsze to nie myśleć o tym i samo wyjdzie. Chyba ma rację, mówił nam też o tym człowiek na ginekologii połączonej z seksuologią :). Co do mieszkanek, ja nawet nie myślę co to będzie. Heh narazie wynajmuję, ale w rodzinnym mieście mam dom, tyle, że wszystko trzeba remontować. No może przesadzam, mieszkać się da ale meble są stare, kuchnia to już chyba zacznę zbierać, żeby była taka jak chcę. Ojjj mi się marzyła jak restauracyjna (wogóle cjhyba się minęłam z powołaniem bo chciałabym być kucharzem) Cała stalowa i sterylna, no ale przy dzieciach to niemożliwe, więc myślę nad kolorami i wogóle meblami :) Jak sobie pomyślę ile mam jeszcze dzisiaj do roboty to ehhh. Muszę sprzątać bo niedługo odwiedzi nas moja mama :)

Cześć Oczko ;) To miłej wizyty mamy...:) Moja wpada baardzo żadko i to na dodatek wtedy gdy już ją tysieczny raz zapraszam :D hehehe To ma swoje plusi i minusy.... Chyba jednak więcej plusów :P

Będę wieczorkiem,papap

No moja do nas wpada rzadko. Teraz ma wizytę u mnie w mieście dlatego przyjeżdza, ale bardzo chętnie będe ją gościc. A tak to ja jeżdzę do nich :)

ja mieszkam z teściami więc moi rodzice baaaaaaaardzo rzadko są u mnie. bo tak naprawde to nie przyjezdzaja wtedy do mnie bo z tesciami tez musze siedziec mimo ze mam ich na codzien, wiec ja zdecydowanie wole jechac do nich. luźniej pogdam o czym, chce. nie ma jak u mamy :-)

Nie ma jak u mamy, szczególnie, że moja mama jest moją najlepszą przyjaciółką :) Heh jak to ładnie brzmi :) Jak dziewczyny robiłyście sobie jakieś badania czy nie? Ja to jestem prawie na tip top przygotowana :)

I jak wyniki? wszystko w normie???

Moją najlepszą przyjaciółką jest moja siostra :) Kocham Ją bardzo!

ja też z siostra trzymam sztame... ja nie robiłam badań byłam ostatnio u gincia powiedziałam, że planuje bobo, kazał brać folik i to wszytsko, niakazł nic robić.. aha no mam skierowanie na toksoplazmoze zrobie to i już