Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamcia83

Planujemy dzidzię na czerwiec/lipiec 2008

Polecane posty

Dziewczyny, ja za niedługo wychodze do domku. A własciwie znów coś załatwić po pracy. Cieszy mnie fakt, że od niedzili wracam na stare śmieci, nawet jeśli nie jest jeszcze wszystko gotowe. Ale co tam...będe przynajmniej sam na sam z mężusiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też juz sie powoli zbieram do domku. Jutro tylko 1 szef na posterunku więc jakoś dam rade, a potem to już cały weekend baluje, aż do poniedziałku- oby okres nie przyszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie... ale nas tu przybyło ho ho ho cześć wszytskim których jeszcze nie witałma na topiku fajnie ze jest nas tak dużo już. u mnie nic nowego. tzn nowe jest to, że to już 3 dzień przytulania. więc zobaczymy co z tego będzie :-) poczytałam na szybciora co u Was i chyba wszytsko oki:-) a piosenkę \"na warzywne mistrzostwa najwyższy czas wygra ten kto witamin więcej ma, jako pierwsze marchewki rozpoczną sprint, co za siła ile zdrowia w nich......\" też uwielbiam hahahah a tej nowej jeszcze nie słyszałam :-) zmykam spać bo moj m jużź dawno chrapie, buziaki pappaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny z samego rana. Dziś 34 dzień cyklu i nadal żadnych objawów, nie wiem czy to dobrze, bo inne to coś przeczuwały, bo pojawiały się żyłki na piersiach i inne objawy a u mnie nic, więc już sama nic nie wiem. Mikulina dostałam wczoraj torebki - jestem bardzo zadowolona. Ale one nie są usztywniane. Mi to osobiście nie przeszkadza,bo są bardzo oryginalne i na pewno kupię sobie jeszcze jakieś na wiosnę :) Szefów dziś nie ma więc powinno być spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ KOBITKI :) Dobrze żę się Kamciu odezwałaś...:):) Już się martwiłam. Jak anatomia wypadła??? Dzisiaj jestem zmęczona strasznie a w moim gardle szaleje stado dzikich bestii :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirabelciu---> skoro mówisz, że torebka jest fajna, to się zastanowię. Chociaż szkoda że nie jest usztywniona. Ja tam wolę sztywne....:P torebki oczywiście bo o nich tu mowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak się zdecydujesz to ta dziewczyna ci wszystko dokładnie opisze. Moje torebki są na ramie. W jednej zmieści się format A4, druga jest mała, taka akurat do pracy. Mają białą lnianą podszewkę, ja zamówiłam sobie zapinaną na zamek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł heloł. Wczoraj wieczorem dostałam @. Jak się zakończy to rozpoczynamy przytulanki :). Dostałam zdjęcia ze ślubu. Ojjj dziewczyny płakać mi się chcę, ale czasu już niestety nie wrócę. Dramattt, a może tylko ja wydziwiam. Chociaż to co odwalił pan fotograf, to zdecydowanie jawna kpina :(. Dzisiaj mam męczący dzień, bo za godzinę jadę na zajęcia potem miłe czekanie w dziekanacie, żeby wymienić dokumenty. A potem szybko na dworzec, bo jedziemy do moich rodziców. Nie było by to takie złe, gdyby nie fakt, że z bólu ledwo poruszam nogami. Boli mnie brzuch jak cholera. Ale rozpuściłam już sobie lek pod tytułem nimesil, zjem śniadanie i wypiję. Mam nadzieję, że mi pomoże. Wczoraj mój luby miał urodzinki :) Ja okropne babsko nic mu nie kupiłam :D Zrobiłam tylko obiadek, który i tak zepsułam :) A on prezentu nie chce, chce, żebym mu się dołożyła do czegoś tam :) Jutro idziemy tak urodzinowo do kina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotka, chcemy zobaczyć zdjęcia ze ślubu, może nie są takie złe. Zresztą już się nie martw, czasu nie wrócisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiem, że nie wrócę. To nawet nie chodzi o złe czy nie, bo o ustach się nie dyskutuje. Bardziej chodzi o to, że bardzo istotnych zdjęć po prostu nie ma. Dzieci podawały nam obrączki- nie ma tego, nie ma nawet jak podchodzą, połowy osób które były w Urzędzie też nie ma, bo pan fotograf sobie wyszedł i nie robił zdjęć :( Nie ma praktycznie zdjęć z moimi rodzicami, są osboy któe mają dosłownie jedno zdjęcie :(, nie chciało mu się ruszyć d... I jest tyklo jak luby zajkłada mi obrączkę, a ja to coś tam sobie grzebie, wygląda jakbym go za rękę trzymała :( No i jeszcze troche innych braków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to rzeczywiście szkoda. Ja co prawda nie miałam swojego fotografa w Kościele, ale zdjęcia robiło nam 2 kolegów i mam mnóstwo fotek ze wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No myśmy mieli tylko fotografa, nie było kamerzysty. Pan zrobił jeszcze jedna bezczelną rzecz, ale to może już przemilczę. Gorzej dla niego bo mój luby to ta sama branża, więc na nieszczęscie fotografa, nie damy sobie wcisnąć kitu. Będzie robić drugi album, luby będzie siedział i kombinował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ze ślubu to mam cztery albumy- jeden dopiero niedawno skończyłam :). Uwielbiam je oglądać. A moja mama to moje wesele juz z 10 razy oglądała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny umieram z zimna w pracy, a energetyk zabronił mi włączać elektryczny grzejnik, bo instalacje pójdą. Poskarżę się szefowi jak wróci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakoś wytrzymam te 4 godziny. Dobrze że chociaż na dworze nie pada, i słońce przebłyskuje przez chmury. Oby tylko jutro nie lało bo mi loczki nie wytrzymają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny Na jednym z forum przeczytałam wzruszającą wypowiedź jednej z osób, którą pozwoliłam sobie zacytować: \"\"\" Ja to wiem, i co więcej, z miesiąca na miesiąc coraz bardziej przekonuję się, że to nie my planujemy dziecko, my co najwyżej zgadzamy się na ten, a nie inny czas, mówimy: jesteśmy gotowi. Resztę wykonuję Bóg. Ale to nie powód, żeby nie martwić się, gdy się nie udaje. Bo może jest jakaś przyczyna, którą należy wyleczyć. I jako człowiek mam obowiązek zrobić wszystko, co w mojej mocy, dopiero wtedy powiedzieć: teraz już więcej nic zrobić nie mogę, Panie Boże , Ty działaj. To, że pojawia się załamanie, smutek, a nawet jakś zazdrość jest chyba czymś bardzo ludzkim. To, że bardzo chcemy dziecka, że kochamy je właściwie, zanim się poczęło sprawia, że cierpimy, za każdym razem, gdy pojawia się @ i okazuje się, że dziecka nie ma. I to chyba naturalne, w końcu mamy uczucia, tacy jesteśmy. Piszę to po to, żeby nikt nie myślał, że jeśli piszę w chwili smutki posty o tym, jak mi źle, że znów się nie udało, to nie dostrzegam, że tak naprawdę Bóg decyduje, a nie my. Dostrzegam. I za każdym razem próbuję zrozumieć tą decyzję, nie zawsze nie się to udaje...\"\"\"\"\" Ale mnie podniosła na duchu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie śmiejcie się tylko, wiem że to za wcześnie ale będzie już na przyszłość. Zrobiłam mężusiowi kartkę, że zostanie tatusiem, tylko wierszyk jeszcze musze dopisać. Bo szykuje mu niespodzianke, nie ważne czy to będzie teraz czy za miesiąc. Niespodzianka będzie prawie gotowa. Kartka wyszła ślicznie taka skromna - z przodu napis Niespodzianka, zdjęcie dzieciątka i pod spodem napis: Kochamy Cię. A w środku będzie wierszyk. Ale ja jestem uczuciowa. Ciesze się jak cholerka:) z takich drobiazgów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też sobie tego życzę, od dziś to się będę modlić żeby okres nie przyszedł i się udało. Dziewczyny ale dziś szybko czas mi zleciał - już 13. Jeszcze tylko 2 godziny. Jutro wesele a ja jeszcze rajstop nie kupiłam, więc dziś w tą okropną pogodę się wybieram. Dobrze że wszystko mam chociaż poprasowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×