Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Dea...to zupelnie jak my ,,,z kazdej strony mamy kawalek do morza...a najgorsze jest to ze baseny wszystkie sa kryte...nie za rozowo to widze....podoba Ci sie Londyn? swego czasu jezdzilismy tam co drugi dzien ,...ale przyznam szczerze ze jestem bardzo zwiazana z Frankfurtem ale moze sie myle ...jakos Londyn mnie nie pociaga...zreszta jak sama zauwazylas ...wiesz co mysle o Angli...tylko ze z musu musze tymczasowo zmienic zdanie... ...wlasnie dzwonili znajomi do mnie z informacja ze dostali mieszkanie z councilu naprzeciwko mnie....dzis odbieraja klucze....to juz druga polska rodzina na mojej parafi ...tylko tak sie zastanawiam czy to dobrze czy to zle ....

dziekuje za tyle milych slow chociaz ja tak bezpardonowo sie do was wcisnelam;) oj ide sie polozyc na podlodze bo nie wyrabiam tak mnie napierdziela kregoslup w odcinku krzyzowym.Mama poszla do osrodka moze mnie gdzies wcisnie by mnie jeszcze dzis zobaczyl lekarz bo w nocy bylo ciezko ,a na rehabilitacji ledwo co usiedzialam.No ale jak boli to dobrze:P

Cześć dziewczyny ewanisia nie zazdroszczę Ci zycia. Popatrz wszystko najczęścij rozbija się o kasę. Ja mam też znów baaaardzo pod górkę. Nic tu nie będę pisać, bo są ludzie mający satysfakcję z moich potknięć, nieszczęść. czytają tu i się cieszą. W stounku jednak do tego co u Ciebie to moje życie jest lajcikowe. Trzymaj się dziewczyno. ruda Twoją historię też znam i też Ci współczuję. Tez przejścia straszne. Pomaga Ci to leżenie? a mam z kręgosłupem ten sam problem. A w ogóle jest pokrzywony. She no i super. Ja oczywiście nie dostałam żadnego kwiatka, żadnych życzeń od Małża. To koleżanka nazwała mnie swoją Walentynką i barzdo mio mi było no i gorące buziaki od obcego faceta. Wystarczy. Jak przypomniałam małzonkowi i dopomniałam się to posmutniał, aż mi się go żal zrobiło i poczułam się niezręcznie. On twierdzi że przecież zawsze mnie kocha. I ja go też i niech zostanie tak jak jest, Nie zmieni się już facet. Faceci o takich gestach nie pamiętają. Storczyki tez bardzo lubię. Są dostojne. Kaszubko też se obliczyłam procenty :D Chyba wolę inne takie we flaszeczce. Bo tu wyszlo 13 :( Wczoraj wcześnie wróciłam do domu. Koleżanka dziś do pracy miała na szostą więc długo nie siedziałyśmy. Przyjdzie do mnie w niedzielę. Poprosiłam żeby mi włosy zafarbowała. Niektóre kobitki umieją same sobie farbować. Qrcze coś mnie głowa dziś boli.

ja wlasnie mecze sushi, ale tylko takie na wynos, takie sobie. Strasznie glodna jestem i nie wiem czy mi wystarczy :o Ewanisiu, pytasz jak mi sie podoba Londyn. Jestem tu juz tak dlugo, ze nawet sie nad tym nie zastanawiam, poprostu tu zyje i juz. Dla mnie to jest miasto wielolicowe. Ma mase atrakcji, teatry, muzea, knajpy, itp., ale czasami mam tez uczucie ze nie ma zbyt do zaoferowania. Co mi sie kiedys bardzo podobalo to anonimowosc jaka kazdy zdobywa w Londynie. To ze moglam wyjsc po mleko rano w pizamie i nikt nie wzial mnie za wariatke bardzo mi sie podobalo. Teraz ta anonimowosc/samotnosc w tlumie czasem mnie przeraza. Co sie stanie jesli dostane ataku serca? Ludzie beda przechodzic obok czy ktos sie zorientuje? Czesto widze przypadki osob czujacych sie slabo na ulicy czy w miejskiej komunikacji, i pokrzepiajace jest to, ze, jednak, ludzie sie zatrzymuja i pomagaja. Londyn i Londynczycy czesto mnie zaskakuja. Jedyne co mnie meczy w tym miescie to przemieszczanie sie, traci sie duuuzo czasu i wszedzie jest masa ludzi. No ale to chyba koszt zycia w duzym miescie. Jest tylko kilka innych miast do ktorych bym sie przeprowadzila, ale i to tylko tymczasowo. Mysle, ze w jakis sposob zapuscilam tu juz korzenie....

Dea tak jakbys opisywała Wrocław :) Ale ja moje miasto wręcz kocham. Mieszkam tu od bardzo wielu lat i ciąle mnie urzeka. Lubię w upalne dni iść na Rynek i tam całymi godzinami spacerować. Ujmuje mnie zapach tego miasta podczas deszczu i w upale. Lubię ludzi tu mieszkających, są bardzo życzliwi. Tu tylko drogi doprowadzają kierowców do białej gorączki. Zostawiają zawieszenia. I korki są uciążliwe. A anonimowość? Ja nawet nie znam swoich sąsiadów z piętra. Są to zamknięci ludzie, ciężko z nimi nawet nawiązać rozmowę w windzie. Jestem osóbką gadatliwą, ale próby nawiązania kontaktu z nimi spełzały na niczym, więć dałam soebie spox. Jestem do d.... kucharką, nawet w Zepterze przypaliłam gulasz :( Jestem wyrodną matką, nie zadzwoniłam do mojego dziecięcia przebywającego na zimowisku. Jestem nijaką żoną, wczoraj wróciwszy od koleżanki ,wykąpawszy się padłam jak kawka ( amiałam przecież dobre chęci :( Jednak dobrymi chęciami pieklo wybrukowane ) I wczoraj chcąc się popisać elokwencją, wyszkłam na gupka ( o zgrozo i to przed facetem ). W rozmowie zabraklo mi słów. Dobrze że mnie rozmówca nie widział, a może i źle bo miałabym szansę wyrazić coś gestem. Stwierdziłam autorytatywnie, że się uwsteczniam. Zdarzają się ( rzdko, bo rzadko ) inteligentni faceci. I będę unikać z nim rozmów. Mało tego, nie mam ochoty niczego nadrabiać. A teraz muszę wyjść na zią. Słoneczko świeci prześliczne ale paskudna zimnica.

Jestem ...dobra rybka ;-) byla:-) Rybko - jakbym mogla to bym tych Fenicjan na suchym drzewie powiesila ;-) :-) ... A co do tych co to sie ciesza ... tak mi sie wydaje ze zalosni sa Ci co zyja zyciem innych, nie majac wlasnego... A ty jestes przede wszystkim fantastyczna babeczka, ktora jak kazdy z nas ma lepsze i gorsze chwile. Nie gulasz zdobi czlowieka :-D ! Duza dla Ciebie !! Dea - po kilkunastu latach chocby sie nawet nie chcialo to takie male korzonki wyrosna... ale im czlowiek mlodszy tym latwiej je wyrwac :-).

sorki ... :-O

Rebeko & Rybko, dwa dni temu przeczytalam taki cytat: Niektorzy ludzie musza zyc zyciem innych zanim zaczna miec odwage zyc zyciem wlasnym. NO ale latwiej jest znalezc slomke u kogos niz widziec drzewa u siebie (jakos to przyslowie mi nie moze wrocic do pamieci). A przyslowiowujac juz to Rybko: "nawet najlepszemu piekarzowi chleb sie czasem nie uda" ;)

lece kupic jakies nowe butki... albo chociaz popatrzec ;) papatki, do potem

Dea - udanych zakupow ;-) ! Przed chwila wpadl do nas na pietro "Big Boss" z piana na pysku i ... kolega z sasiedniago biura (i z innej ekipy) wlasnie wylecial z pracy :-O ... uslyszelismy tylko "do wieczora masz spakowac swoje rzeczy"... Cool koncowka tygodnia :-O

Ojej, dziewczyny... zrobiło się ciemno, pada śnieg, jest zawierucha ... wiatr solidny i zimno. Potem popiszę.... teraz tylko o tej bardzo zmiennej pogodzie musiałam Wam napisac .

Rebeko miód mi lejesz w serce. Dla Ciebie jeszcze większy nawet 2 Kaszubko u mnie też się zachmurzyło i pewnie będzie coś padać. dea jak będziesz miała te butki to pstryknij kilka fotek, wyślij nam. Spojrzymy krytycznym wzrokiem i ocenimy. Żartuję. Ja po prostu nie wiem jakie sobie kupić do spódniczek na wiosne. Moimi kolorami są brązy i zielenie. Ostatnio kupiłam 2 spódniczki w różnych odcieniach brązu własnie ale fason ten sam ( okazyjnie na wyprzedaży :D ) a butów nie mam. Nie chcę zupełnie na płaskim obcasie, mimo zaleceń lekarza. Bylam na dworze, zmarzłam niemiłośiernie. Nigdzie dziś już nie ruszam się z domu. Córcia mi kupiła wielkiego lizaka w kształcie serca. Jem go, jest slodki ogromnie i dlatego mi smakuje. I zaraz pewnie małż wróci.

Zajrzałam na pierwsze stronki naszego topiku.... dopiero teraz do mnie doszło, że prawie wszystkie jesteśmy razem od pierwszych dni. Jutro rozpoczynamy SZÓSTY miesiąc..... ale to zleciało. A ja kocham swoje miasto - stare, nie za duże, spokojne poza sezonem.... dużo ludzi się zna... ekspedientki w sklepach, osoby chodzące z pieskami na spacery .....

Do domu czas kochane wiec Was zostawie... postaram sie zagladnac wieczorkiem ale nie obiecuje... W razie czego milego wieczoru zycze !!! PS : Annapo sie dzisiaj nie pojawila :-( ...pewno strasznie zapracowana :-O.

Rebeko - Annapo po remoncie wszystko nadrobi - będzie mieć więcej czasu.... Ale.... Annapo - chociaż raz dziennie pomachaj nam.... proszę !!!!

rybka69 troszke pomaga,dzisiaj tak mi pomoglo ze na dywanie zasnelam:D Jak w nocy nie bede mogla spac to poloze sie znowu na dywanie;)

Ucieklam na chwilke od M ale widze ze tu pustki :-( ... Znaczy, imprezke chyba przelozymy i polaczymy z 300-tna strona :-)... tez sie zbiza milowymi krokami :-) Kaszubko - czas nie stoi, niestety :-O... Szybko to przelecialo, to fakt, ale to tylko dlatego ze tak nam tu milutko czas mija :-) No to \"Alternatywy 4\" ciag dalszy ... ;-) :-D

Rudamax

moja corka zabkuje na calego. Wychodza jej trojki, wszystkie cztery na raz i bidactwo strasznie cierpi :o malo je i chce sie tylko przytulac. Mam nadzieje, ze zawiesina przeciwbolowa da jej troszke pospac, chociaz te cztery godziny kiedy bede mogla dac jej nastepna dawke. Tak mi jej zal! Rybko, niestety butow nie kupilam :( nie widzialam takich ktore by mi sie podobaly. Bo sa albo na plaskim obcasie albo szpilki do nieba :( Ale za to kupilam cztery bluzeczki pod marynarki. Troche duzo wydalam i teraz musze przerobic budzet ... ojej :o U nas tez bardzo mrozno, pupa mi strasznie zmarzla w drodze powrotnej ze zlobka. No i mamy znowu zime, biedne kwiatuszki, zamarzna :(

Witajcie.....mielismy Gosci nowych sasiadow..wpadli na chwile i troszke zeszlo.....jak wieczor mija.... Kaszubko ..ja tez zajrzalam na poczatek ..chcialam zobaczyc od kiedy dolaczylam do was .. Rebeka..i znowu mnie skusilas -Alternatywy 4 -..:D a tak sie bronilam bo w odcinkach Dea...oj wspolczuje Tobie i corci ....bidulka jak sie musi meczyc. ...i musze Ci dodac ze faktycznie mialas racje,mowiac ze od dzis w sklepach beda jaja wielkanocne ..:D Rudamaxi..ojejku jak mi Ciebie szkoda.. Rybko..niewidzialam wczesniej Twojego wpisu albo ominelam,przepraszam..Duza dla Ciebie i kolejna za W-w.. She..Milego Wieczoru .. Annapo..kiedy Ty wypoczniesz Kochana .. Wesola Aniu ...jak kogos ominelam przepraszam..

Strasznie brzydka pogoda - wieje i zawiewa drobnym śniegiem, zimno... ale w domu ciepło, dobre i to. Taka pogoda ma trwać do poniedziałku, potem znów wiosennie. Tylko jak to wytłumaczyc roślinom, drzewom, które za wcześnie poczuły wiosnę... znów nie będzie dobrych plonów... znów jabłka będą droższe od pomarańczy. Idę dalej oglądać film.... jest u mnie 3 letnia wnuczka - będzie do niedzieli wieczora. Dobranoc, do jutra. Dea - trzymam kciuki, aby mała mniej cierpiała. Dla wszystkich moich kochanych dziewczynek - wiele buziaków.

...i wcielo poprzedni wpis..nie skopiowalam ... Kaszubko ..Dobranoc..

Dzień dobry świątecznie :D Proponuje mimozę od rana a co tam raz się żyje :P I śniadanie eleganckie: łosoś,jajka po benedyktyńsku,bułeczki :D:D:D:D:D:D:D:D:D To zaczynamy ;)następne pół roku przed nami,a na rocznicę może się spotkamy :)

Jako że dzisiaj 6-ty miesiąc ma ten temat to sie przywitamale na klikanie nie mam dzisczasu,musze doprowadzić mieszkanie do porządku, i dzieci i siebie;) Milego świetowania,papa

Dzien dobry ...........kawke stawiamo i zycze milego dnia............ Wesola Aniu She .....ja porzadki zrobilam wczoraj wiec dzis laba...uciekam do lazienki..na kapiel w solach.....

Witajcie babeczki Dziś jest podwójne święto. Nasza Ellisa obchodzi urodziny. Isa w związku z tym 100 lat, 100 lat..... Spełnienia marzeń, dużo zdrowia i czego tylko zapragniesz.

Isa WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO RADOSCI SZCZESCIA MOC Rybka

Witajcie dziewczynki.... dopiero wrócił internet..... Ellisa - spełnienia najskrytszych marzeń i tych dużych i tych małych. Trochę rozjaśniło się na dworze, śnieg przystał padać, ale jest zimno. Ta moja mała wnuczka jest wychowana na zasadzie "wszystko mi wolno" - zwariować można w chałupie.... na każde moje lub męża "nie" reaguje płaczem..... nie jestem miłośniczką takiego wychowywania dzieci. Rybka, skarbie - dołek już minął ? Wszystkim zaś posyłam słoneczko i bieluśki śnieg.... Zajrzę później.....

no i od kompa mnie M przegonil zanim zdazylam cokolwiek napisac :-O Witam kochane !! Po dla kazdej z osobna ! Dea - wysciskaj i poprzytulaj \"cukiereczka\" ! Kaszubko - a jednak synowa postawila na swoim...? Moze to okazja do nawiazania blizszego kontaktu z wnuczka ...? Wesola - widze zes sie rozimprezowala na calego :-D... Tak trzymaj ... ale pol roku topiku to dopiero za miesiac bedzie, teraz skonczylysmy 5 miesiecy :-) She - nie przemeczaj sie ! Mialas przeciez po sesji odpoczywac :-) ?! Ewanisia - ooo, dzien pieknosci, cool !! Rybka - dzieki za info ! Isa - wszystkiego NAJ i spelnienia marzen !! Ania - :-(, je wiem zes zabiegana ale machnij choc lapka :-( ... U mnie slicznie na polu tyle ze mrozno. Wystawilam pranie na balkon i zastanawiam sie czy wyschnie czy zamarznie... :-) ? Licze na to ze wyschnie bo fajny \"weterek furka\" :-). Zal w domu siedziec, ale mamy znajomych wieczorkiem wiec musze chwile w kuchni spedzic :-O... no ale czego sie nie robi ... :-) Milego dnia dla wszystkich... albo tego co z niego zostalo :-).