Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Czytałam właśnie ,ze taki topik ktoś może wykasować ,więc jakby co to szukajcie nowego o podobnym temacie,ja się łatwo nie poddaję i na pewno coś otworzę ,a może tym razem to Ty Kaszubko.... Na razie istniejemy i to tylko w ramach ubezpieczenia na przyszłość Zmęczona Basiu,superek,Ze odważyłaś się na zmianę tak trzymaj....

Annapo, za co mieli by nas wykasować? Nie jesteśmy przecież złe. Ale, gdyby -- to następny nasz topik nazywałby się " Annapo" i w ten sposób zawsze można byłoby nas odnaleźć. Głowa do góry.....to tylko gdybanie.

Dzień dobry laseczki Pragnę się podzielić wrażeniami z pierwszego dnia pracy, ktory ... miał nastpić dziś. ak, tak, dokładnie to właśnie dziś miałam podjąć pracę. Przyznam, że cieszyłam się iż będę pracować w tej firmie. Pani kierowniczka, bardzo sympatyczna i mi przychylna skierowała mnie na badania, przedstawił przyszłe współpracownice. Wypełniłam kwitologię ( sporo tego bylo ). Zapoznała mnie z systemem pracy. Miałam zacząć od pierwszego już szkolenie, potem od 12 praca w nowo otwieranym sklepie w nowej galerii. No i pięknego piątku pani kierowniczka zaprosiła na rozmowę z SZEFEM. Owszem zgłosiłam się, przyznam że byłam wręcz zaskoczona jak rozmowa wyglądał profesjonalnie, Faktycznie facet na poziomie. Stwierdziłam, że jeśli tak będzie wyglądała dalsza współpraca z nimi to będę zadowolona z firmy. an szef kazał czekac na telefon ( już podejrzane, ale byłam spokojna. Skoro miałam już nawet badania zrobić)W sobotę piszę SMSa do kierowniczki ( sama zaproponowała kontakt smsowy, gdyż nie zawsze będzie mogła odebrać) odzewu nie bylo żadnego. W takim razie zadzwoniłam w niedzielę wieczorem. Pani kierowniczka stwierdziła, że w obecnej chwili nie może rozmawiać ze mną. Za jakieś 2 godziny dostałam SMSa od niej. Cytuję: Witam przepraszam ze dopiero odpisuje ale w ten weekend zacely mi sie zajeccia, ktore jeszcze tyrwaja. I dopiero dzisiaj rozmawialam z szefem odnosnie rozmow z Wami. Z przykroscia stwierdzam ze pomimo mojego poarcia dla Pani Szef stwierdzil ze nie jestesmy na razie w stanie spelnic Pani wymagan finansowych i zatrudnil osoby ktore mialy troche mniejsze wymagania. Po zwrot kosztow badan moze sie Pani zglosic w kazdej chwili. Pozdrawiam M..... Moje wymagania to 1200. Nic dodać nic ująć.

Firma to Komex 5.10.15

Rybko, w podobny sposób kilka lat temu został potraktowany mój mąż, w jednej firmie powiedziano mu, że ma za wysokie kwalifikacje... w drugiej rzucono mu prosto w twarz, że nie chcą fachowców, gdyż musieli by za dużo płacić, wolą tych niedouczonych....w trzeciej natomiast jako pretekst - podali, że jest za stary- bo wiek przedemerytalny...

witam :) miły dzień się zapowiada Rybko na pocieszenie

kaszubka dziś jak dzwoniłam do kolejnej firmy to powiedziali że potrzebuja. Zapytałam o wymagany wiek - no tak do trzydziestki - powiedziała kolejna pani kierowniczka. Dziś natomiast koleżanka pojechała też składać swoje CV. Życzę jej powoedzania. Aniu dziękuję.

o qrcze to mój nick pomarańczowy. ten swój elaborat potraktowaniu mnie przez pracodawcę wkleiłam na innych kilku forach i topikach. Pomyślałam, że miże lepiej będzie jak mnie nie będa identyfikować.

A wiecie co ja teraz robię? Ubarwiam swoje CV. Niech ewentualni przyszli pracodawcy poczytają troch bzdur. Sorki za błędy, klawiatura mi szwankuje po użytkowaniu przez moje dzieci, które uderzają za mocno w klawisze rozemocjonowane grami.

rybko rozumialabym gdyby powiedzieli : mamy duzo kandydatow , prosze czekac na nasza decyzje, ale w sytuacji kiedy powiedzieli Ci ze Cie biora to troche niepowaznie z ich strony /pisze tak grzecznie zeby nas nie wykasowali/ Annapo topik chyba moze byc wykasowany tylko przez zalozyciela lub kiedy jest \"\"zły\" w tresci... tak przypadkowa osoba to chyba nie bardzo moze to zrobic? ale nie wiem, nie znam sie...;)

Dobrze moje dziecie ogłądnelam i doszłam do wniosku że ząb trzonowy mu się wyrzyna a nie da się zajrzec jak go nie połaskotam bo za rzadne skarby nie da sobie w buzie zaglądac .Więc wszystko wróciło do normy.pozdrawiam

Nie wiem za co zamknęli tamten topik i mam nadzieję ,że naszego to nie spotka w razie czego to propozycja Kaszubki mi odpowiada.Przezorny zawsze ubezpieczony.... Rybko ja nie powiem co myślę o takim traktowaniu człowieka bo rzeczywiście nas zamkną...Wydaje mi się ,ze jedno może Cię pocieszyć,mianowicie jeśli ktoś już na początku nie jest w porządku to może lepiej,że tak się to skończyło,niż gdyby jakoś Cię mieli inaczej skrzywdzić...(np nie zapłacić za pracę ).Wierzę ,że uda Ci się znaleść coś innego.Głowa do góry!!!!

Malęńka ty rzeczywiście jesteś wielka,moje dzieciaki to nawet przy głaskaniu by mi nie pokazały zębów,bo by się bały,że je zawlekę do dentysty...

dzien dobry babeczki , po dlugiej nieobecnosci i dluuuugim doczytaniu calej korespondencji od zeszlego czwartku, mozna powiedziec ze jestem na biezaco... Rybko, tak mi przykro ze zostalas tak niepowaznie potraktowana. I to ponoc przez dosc znana firme. Pamietaj ze czasem zamykaja sie przed nami drzwi ale za to otwieraja sie bramy palacu :) zycze powodzenia w szukaniu nowej i o wiele lepszej pracy!!!! Hrapinko, tylko ty i on mozecie wiedziec czy warto jeszcze. Czasami zycie zaczyna sie po ... 30 paru lat zycia ;) Zycze pogody ducha, wytrwalosci w postanowieniach i szczescia na nowej drodze I jeszcze dla ciebie (i dla reszty) http://www.wizaz.pl/callanetics/index.php fajnie opisane cwiczenia. Narazie, babeczki, teraz musze sie papierkami biurowymi zajac, troszke mi zeszlo potczytywanie :) Basiu, gratulacje nowego nicka i samopoczucia!!!! i dla wszystkich

Maleńka, cieszę się , że z maluszkiem wszystko dobrze. Przed chwilą rozstałam się z moim Maćkiem , temu łobuziakowi zaczyna wykluwać się pierwszy ząbek, strasznie marudzi. Rybka , nie poddawaj się , znajdziesz porządną pracę i w miarę normalnego pracodawcę. Jeszcze będzie dobrze - bo musi tak być. Dziś na pocieszenie stawiam Ci górę lodów czekoladowych.

Dzieki dziewczyny dea kaszubkaale trafiłaś, lubie właśnie czekoladowe :) Annapo tak owszem dobrze. Kierowniczka mówiła o wysokich tam premiach. Szefunio pewnie by miał duzo do powiedzenia potem. ellisa jest to nieco wqr.... wesoła anka she malenka .... i po strachu. przy takim wsparciu jak tu nie sposób się poddawać :). Przyznam że jestem uodporniona nieco po traktowaniu w dwu poprzednich miejscach pracy. Powiedzcie, czy ja mam wygorowane wymagania finansowe? Te 1200 to jest tak dużo??? Może ja za wysoko cenię siebie, swoją pracę? Teraz takie wysmarowałam CV że samą mnie śmieszy. Będę wysyłać kilka wersji w różne miejsca.

dea ja będe jak pac w palcu :D

no i prosze, lody czekoladowe mnie minely :( :( :( a moze to i lepiej bo wczoraj narzekalam ze ciegle to sadelko po-ciazowe wisi ;) Rybko, dobrze jest znac wlasna wartosc! A to juz taka ludzka cecha, jesli jestes lepsza, beda cie zciagac pod swoj poziom, za dobra, beda wmawiac ze nic nie wiesz. A w tym wypadku pewnie wola jakas pomaturalna mlodke zeby jak najmniej placic - ale na pewno brak doswiadczenia i prawdopodona niechec do pracy bedzie ich wiecej kosztowac!

Rybko, dopiero co przeczytalam: \'Naucz się słuchać, okazja czasami puka bardzo cicho.\'

rybko tylko wqu...;) uwazaj z koloryzowaniem zeby nie chcial ktos tego sprawdzic.... a 1200 to chyba zadne wygorowane zyczenia nawet nie wiem ile mozna u nas w sklepach zarobic moze rzeczywiscie czas o wlasnym biznesie pomyslec?

u mnie ciagle leje ..... :( dla poprawy humoru, no i ze ja tez blondyna: Jeśli blondynka i brunetka wypadną razem z okna wieżowca, która szybciej spadnie? - Brunetka. Blondynka parę razy zatrzyma się by spytać o drogę...

Po kilku nocach panna młoda skarży się matce: - Wiesz mamo już kilka nocy śpimy razem i nic, jeszcze się nie kochaliśmy - Ależ córeczko, może jest zestresowany - Ale mamo on tylko książkę czyta, i wcale nie zwraca na mnie uwagi - Wiesz córeczko, skoro on nie zwraca uwagi to może ja się położę zamiast ciebie i sprawdzę, o co chodzi. I tak zrobiły. Maż w łóżku czyta książkę, teściowa się kładzie i leży, nagle maż wsuwa rękę pod kołdrę i w majteczki zaczyna rękę wkładać. Wyskoczyła teściowa z łóżka i do córeczki: - Ależ kochanie, chwile leżałam i zaczął się do mnie dobierać - Tak, tak..., Palec zmoczy, kartkę przewróci i dalej czyta...

To ja też na poprawę humorku. Pan Bóg troszkę się nudził,więc pomyślał i stworzył kulę ziemską .Zachwycał się nią i tym ze taki doskonały przez kilka dni.Potem stworzył drzewa i roślinki ,zwierzęta i cały czas nie mógł wyjść z zachwytu jak mu to dobrze wyszło .Pewnego dnia stworzył Adama -Nic doskonalszego ,jeszcze mi nie wyszło....Takie cudowne rzeczy to tylko mnie mogą się udać.No jestem super mistrzem... Po pewnym czasie Adam zacząl się uskarżać na nudę... Pan Bóg już troszkę zmęczony ale postanowił mu pomóc.Stworzł kobietę...Patrzy na swoje dzieło,ogląda zadumany i mowi - Wiesz co ,ty to się jednak będziesz musiała malowac!!! I teraz jak się waszemu partnerowi w Was coś nie podoba,to już wiecie gdzie mogą reklamować... Teraz pędzę na różaniec ,wstąpię wieczorkiem

biegnE dalej pracowaC, tym razem w domu ;) buziaki

sprzatnelam pokoj syna teraz mnie boli łeb:P ale boska reklama lancii jest:D /w tv/ taka z aniolami:D mniam;)

u mnie szykuje sie własnie łóżko pietrowe dla dzieci bo mam jeden pokoik i trzeba sie jakoś w nim zmieścic

cisza cos sie zrobiła czas na kolacje ...no tak tylko ja czasem w tej chwili mam luzy

Byłam zajęta dluuugą sprzeczką z mężem. Ten facet czasami jest niesamowicie uparty i trudno mu wtedy wytłumaczyć, że akurat nie ma racji. Wielką potyczkę przerwał mam 6-cioletni wnuczek Musiałam z nim grać [ i koniecznie przegrywać]. Oczywiście rajdy samochodowe....i komputer był zajęty ładnych parę godzin.

a gdyby było tak, to co byś powiedziała....? \"W państwowym zakładzie jest nowy dyrektor. Zwołał zebranie wszystkich pracowników: - Od teraz nastają nowe porządki. Sobota i niedziela są wolne, bo to weekend. W poniedziałek odpoczywamy po weekendzie. We wtorek przygotowujemy się psychicznie do pracy. W środę pracujemy. W czwartek odpoczywamy po pracy. W piątek przygotowujemy się do weekendu. Czy są jakieś pytania? - Długo będziemy tak zapieprzać? \" :D:D:D jak nie mamy pracy jest niedobrze, ale jeszcze gorzej, jak tej pracy jest za dużo a marnie płacą!!! Gdybym zażądała 1200 na rękę, to chyba musiałabym się pożegnać z pracą, którą mimo marnej pensji i tak lubię. Przynajmniej daje mi odetchnąć od domu. Droga DEA ERW--dziękuję za dobre słowa i za ciekawy link do ćwiczeń. Niestety nie ma w nas już chęci...obustronnie. chyba trwamy w wygodnym dla nas układzie po prostu - taka koalicja z konieczności....coś jak PO-PIS ;-P - niby niemożliwe, a jednak... Są zobowiązania, których nie da się przeskoczyć, trzeba przeczekać i w stosownej chwili podjąć zdecydowane kroki. I to jeszcze nie ten czas....chyba, że wygram w Lotto i będę miała rozwiązaną kwestię finansową - wtedy pierwszym krokiem byłby pozew rozwodowy. I kupno małego drewnianego domku nad Soliną.... Padam dzisiaj z nóg....Moja koza wyciągnęła mnie prosto z pracy na rajd po sklepach w sąsiednim mieście, w poszukiwaniu kowbojek - czarnych, na solidnej podeszwie, na małym obcasie i w rozsądnej cenie. I zgadnijcie co? NIE MA TAKICH BUTóW !!! Są albo kosmicznie drogie, albo na szpili prawie... I tak po 14 godzinach wracając do domu czuję ile mam lat.... :O bo ona oczywiście jeszcze by brykała.... do jutra

Nareszcie się dopchałam do kompa,ale chyba tylko po to by życzyć Wam dobrej nocy.Chyba się starzeję,kiedyś o tej porze zaczynało się zycie ,a dzisiaj po jednej zarwanej nocy,padam na \"bużkę \" ze zmęczenia. Hrapino,ja szukałam podobnych butów w tamtym roku i co prawda dałam troszkę więcej niz liczyłam,ale są wygodne i ciepłe,a ja przez zimę cenie to najbardziej.Myślę jednak ,ze to dopiero początek i powinnyście jeszcze znaleść coś fajnego i niedrogiego. A teraz już zyczę wszystkim miłej nocy pa,pa,pa,......