Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

witam moje kochane w pracy zamieszanie na calego kontrola w pelni:O W domu Viki podziebiona jeszcze troszke a mama z grypa,wracam z parcy trzeba zaprowadzic konrada na zajecia potem lece po zakupy.Jutro Konrad jedzie na wycieczke klasowa do Dusznik i do Barda. Ja mam wychodne w srode spotykam sie z dziewczynami z forum marcowego tym razem bez dzieci,i jest to spotkanie wieczorowo-nocne w sobote bylismy na polsko-czeskich konfrontacjach tanecznych w Nowej Rudzie i Konradek z partnerka na 13 par wywalczyli srebro a tak pozatym to robie znowu porzadki w ciuszkach po Viki strasznie tego duzo i chyba sprobuje opchnac na allegro

Dzień dobry Cieplutka kawa na stole. Dzisiaj już ez ciasta, ale są jabłka i pomarańcze, więc proszę się częstować. Życzę Wam miłego, pogodnego dnia

Nie powiem w jakim jestem humorze bo nie bede sie wyrazac ... wiec tylko zycze wszystkim milego dnia... i zagladne jak mi sie humor poprawi... NIECH ZYJE TRANSPORT MIEJSKI !! :-D :-D :-D :-D

Hej, kobiety święto dopiero jutro!!! Co tu tak pusto ? Ja już kończę pracę i zmykam do domku. Pa

Jest u mnie Ola - potem się odezwę.

Skonczylam prace, humor sie troche poprawil :-)... ciekawe na jak dlugo : zaraz wychodze i znow mnie czeka galerka :-O :-D ... No ale jutro WOLNE !!! Milego wieczoru, kochane !!

Nie mam humoru - wypuścili Olę ze szpitala, chociaż wcale nie jest zdrowa - ich argument: są jeszcze bardziej chorzy i brak miejsc.

Witam :) Uuuffff nareszcie 700 stron ;) Od razu serwuje dużo pozytywnej energii :D:D:D:D:D:D:D:D I oczywiście kawę :) i ciacho W sumie to szkoda,że na otwarcie się spóźniłam :( Ale może następnym razem uda się coś otworzyć ;) Pogoda nas nie rozpieszcza plucha,belbelucha.......

Witam moje panie Dobrze,ze dzis wolne,bo musialam dzis odpoczac,ciagle zamieszanie,zalatwianie,na dodatek wczoraj zepsula mi sie lodowka,normalnie nieuzywana i szlag ja trafil,na szczescie brat mial jakas stara,wiec podlaczylismy. Jestem w ciaglym zalatwianiu dokumentow,staramy sie pozalatwiac wszystkie sprawy,bo niestety nie umiemy tu zyc i myslimy o powrocie do Anglii,tak,tak,ciagnie wilka do lasu. Dziewczyny serdeczne dzieki za trzymanie kciukow,oj sa potrzebne,to nie urlop a wrecz przeciwnie,myslelismy,ze moze znajdziemy tu prace i zostaniemy troche ale raz,ze pracy nie ma a dwa,ze te zarobki sa tak marne,wierzcie mi,nie umiem wydawac tutaj pieniedzy,na wszystko mi zal hihi..dobre co.. Kaszubko dobrze,ze z Ola juz dobrze i trzymam kciuki za Ciebie. Goja oj tak kochana,teraz jestem bardzo blisko Ciebie,rzut beretem,wyobraz sobi,ze musze odwiedzic Twoje miasto,M ma sprawy do zalatwienia a nie mam Twojego numeru,moze bysmy sie spotkaly,a autkiem sie nie przejmuj,wiem,ze to koszty ale Ty cala. Rebeko jak zabki u Alice,dalej marudna,czy juz wszystko toczy sie normalnie i dzieki za nie przywolywanie mnie do porzadku hihi..Pozdrowionka. Annapo zrozumialam,ze u Ciebie ospa,prawda,Dea ma racje,lepiej jak maly przejdzie od razu,u mnie mieli za malca i jakos poszlo,buziaki dla dzieci i oczywiscie Ciebie. Dea widze,ze urlopik w Polsce spedzasz,swietnie,milego wypoczynku zycze i rowniez buziaki dla Ciebie i dzieci. Wesola oj kawusia i ciacho z mila checia,u mnie taka sama pogoda. Rudamaxi jak Wiki,juz chyba lepiej i brawa dla Konradka,fajnie wyglada taki berbec jak tanczy,wielki szacun dla malego i dla Ciebie za wytrwalosc. She zaginelas kochana w tym mieszkanku,czy faktycznie urzadzanie Cie tak pochlonelo,napisz co tam u Ciebie i jak ida sprawy. Rzena jak u Ciebie.Pozdrowionka. Pozdrawiam caly sklad i ide zrobic obiadek,dzis mam gosci,brata z narzeczona i corcia na obiedzie a pozniej mala imprezka z okazji naszej rocznicy ale nie malzenstwa,stawiamy na ta pierwsza,milego dnia dziewczyny i do uslyszenia. Jesli kogos pominelam,serdecznie przepraszam i posylam moc

http://pl.wikipedia.org/wiki/Rogal_%C5%9Bwi%C4%99tomarci%C5%84ski :D:D:D:D:D:D Witam kochane panie w Św. Marcina....częstuje wszystkich pysznymi rogalami...marcińskimi Moja kolejna nieobecnosc wynikala (znowu)z powodu szwankowania NETA...buuuuuuuuuuu...... ale jestem bezradna w tym temacie...strasznie przykro mi tylko ze wiele mnie omija,hmm widocznie nie jest mi pisane byc tu ....kiedy ja tego najbardziej chce:( Dziekuje za troske kochane jestescie!!!![srecWSZYSTKIE... Rebeko poslalam Ci @ nie doszłą?:(juz posylam Gojamachamale nie wszystko gra... Kaszubko DROGAco z Oleńką?!............fotki na garnuszku suuupre... Eratou mnie troszke sie babra ale juz wychodze na prostą No a teraz znikam na parade św,Marcina no i na rogaliki...hihi...papa

Dzień dobry Zgadzam się z Tobą Erato - jak się pozna coś innego.... lepszego - to wówczas to przyciąga - jak magnez. Myślę, ze gdybym kiedyś więcej wyjeżdżała... to może i teraz ciągnęłoby mnie do wyjazdów... do rożnych odwiedzin - a tak - jest inaczej - czuję się najlepiej u siebie... w swojej okolicy. Wesoła - od razu lepiej hihiih wystarczy, że się pokażesz :D dla wszystkich

Witam jakos udalo mi sie na chwilke dopchac do kompa i co widze 7oo,no to mamy malutkie swieto,teraz tylko musiamy sie postarac i niedlugo bedzie 800,co prawda jakos nam to ciezko ostatnio idzie ,ale dzieci rosna takze niedlugo moze bedziemy mialy troszke wiecej czasu na kompa,to i stronek bedzie w szybszym tempie przybywac;) Erato oj przyznam sie szczerze ,ze powoli juz za Toba nie nadarzam,a ze w Polsce zycie do lekkich nie nalezy ,to my wiemy,ale nie kazda z nas ma odwage na takie podroze i za to Cie podziwiam i dalej obiecuje trzymac kciuki,zebys w koncu dobrze wyladowała:)...a moj Maly chyba jednak tym razem nie chwycil tej ospy,ale wszystko przed nim;)... Rudamaxi widze ,ze u Ciebie to momi wiekszych juz bobasow tez na brak zajec nie narzekasz...duze brawa dla Konrada i partnerki,a dla Ciebie sporo dobrych fluidkow... Gojuprzykre to ale juz tak jest w zyciu ,ze tych madrych inaczej sporo sie spotyka i potem sa tego konsekwencje ;)...ale jak mowisz to tylko auto,wazne ze Tobie sie nic nie stalo i wydaje mi sie ,ze teraz bedziesz wyczulona na podobne niespodzianki no i tyle mojego....jak zwykle musze konczuc ,ale posylam moc caluskow wsiem i zycze milego dzionka moze jeszcze uda mi sie zajrzec wieczorkiem .....no przeciez wolno pomarzyc no ,nie;)

Dobry wieczór Wiecie co sobie dzisiaj pomyślałam? Ano pomyślałam sobie, że środy zawsze powinny byś wolne. Taki mały przerywnik w środku tygodnia. Co Wy na to? Może napiszemy jakąś petycję? Erato kiedy będziesz w moim mieście? Koniecznie musimy się spotkać, bo widzę, że Ty nie zagościsz długo w PL :-D Już zaglądałam na nk żeby spisać numer tel do Ciebie, ale nie ma więc napiszę Ci na @ mój numer i proszę o @ zwrotnego ze swoim :-) Annapo i wesoła najważniejsze, że trafiłyście jeszcze na 700 stronkę :-D 800 pozwolimy otworzyć wesołej, ale 1000 koniecznie musi otworzyć Ania :-) Kaszubko jak Ola? Moc buziaków dla niej i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. Rzena bardzo miło Cię widzieć. Cieszę się, że wychodzisz na prostą i trzymam kciuki, żebyś na niej pozostała Życzę wszystkim miłego wieczora i kolorowych snów. Pa

Goja - Ola dostała plik recept - no, a teraz dalsze leczenie w domu - parodia... żadnych konkretnych badań nie było... szkoda słów i nerwów. Wygląda na to, ze nasze lecznictwo - to pic na wodę... Stronki łatwo policzyć - na każdej jest 30 wpisów :D Mój wpis jest 20990. Wiecie - od nierobienia też można się zmęczyć hihiihi nawet książki do ręki dziś nie wzięłam :D

Hej dziewczyny Widzę, że się o mnie martwicie i prawidłowo;) Mamy trochę kłopotów z zakupem kafli, te które sobie wybrałam do łazienki nie są u nas dostępne, musimy ściągnąć z fabryki, to trochę potrwa. Na przedpokój i aneks kuchenny nie możemy znaleźć takich jakie by nas zadowoliły, przede wszystkim cenowo;) Nie wiem czy wprowadzimy się w tym roku bo kasy starczy tylko na panele, kafle, białą armaturę i kafelkarzy, może jeszcze na drzwi łazienkowe i to by było na tyle:P Żeby zamieszkać musimy pomyśleć nad jakąś prowizorką kuchni na razie:) Nie mogę teraz zebrać myśli tak wiec trzymajcie za nas kciuki, żeby nam sie wszystko udało,papa

Dobry Wieczor :-) Kaszubko - troche jak w tym dowcipie : "pacjencie, lecz sie sam" :-O Szkoda slow... Erato - czym nas jeszcze zaskoczysz ? Wiercipietki z Was niesamowite :-D A Ala ma 2 zabki : jeden na gorze i jeden na dole :-) i ida nastepne bo znow sie zaczyna w nocy budzic :-( i apetytu nie ma za duzego ... a tak poza tym to grzeczna, usmiechnieta ... No i cos mleczko sie jej odwidzialo :-P i je go praktycznie tylko 2 razy dziennie ... i tylko dlatego ze jej dodaje zboza o roznych smakach. Dorosleje moja myszka :-D Rzena - dalej nic od Ciebie nie mam :-(... musze Cie na klasie poszukac... jestes tam ? Dzieki za goraliki :-) wygladaja apetycznie :-) Ania - kilka piatkowych "imprez" mogloby poratowac sytuacje... wierze ze jeszcze stare tradycje wroca ;-) Buzieki dla Brianka Goja - podpisuje petycje obiema recyma ;-) :-D Rudamaxi - zdolniacha z Konradka :-). Duzo zdrowka dla Viki Wesola - za ta pozytywna energie to odemnie caly bukiet kwiatow dostaniesz :-) ... i butle szampana jak sie kiedys spotkamy ;-) She - kciuki zacisniete ! No niestety, tak to bywa... ale powolutku wszystko urzadzicie :-) I tym sposobem caly staly sklad (oprocz Elisy :-P) zameldowal sie na jubileuszowej 700-ej stronie :-) Cool ! Tak szybko te dni uciekaja :-(... Ja sobie dzisiaj pospalam do 10h30 :-), obiad, spacer, troche zabawy z mala, kolacja i... w koniec dnia :-(... i jak mowi Kaszubka nic nierobieniem tez sie mozna zmeczyc :-D Teraz jeszcze rzuce okiem na "Nedznikow" i trzeba sie zbierac do spania... Jutro dalej ma byc troche problemow z transportem :-O.. ale podobno ma byc juz o wiele lepiej nie przez te 3 dni... Mam troche chyba pecha z tym transportem, przy zlej linii mieszkamy :-P... jak tylko jest jakikolwiek strajk to wiem na 100% ze beda problemy na naszej linii :-O... ale i tak sie nie przeprowadze bo mi tu dobrze :-D Zycze spokojnego wieczoru i milych snow... bede jutro z kawa :-)

Zgodnie z obietnica ;-) kawa na stol wyjezdza : {_}> {_}> {_}> {_}> {_}> {_}> {_}> ... prosze sie czestowac :-) U nas dalej galerka w metrze :-(... a zapowiadali ze bedzie juz lepiej :-O...ale na "dzien dobry" dostalam od kolego polskie krowki :-) wiec, choc wiem ze to dla Was zaden rarytas, to sie z Wami podziele :-) Zycze milego dnia

Dzień dobry Rebeko nasz złote serduszko - dzielisz się tym, co bardzo lubisz Pokazało się słonko - jeszcze takie maluśkie, ale szanse są... już i tak jaśniej w domu. Do tej kawy dostawiam potężny kawał sernika i jabłecznik :D może przyciągną nasze dziewczyny

Witam Hihihi pojawiły się moje najlepsze ciasta i proszę, już jestem. Z tymi krówkami przypomniało mi się jak pracowałam w poprzedniej firmie i dostaliśmy krówki "mordoklejki" do częstowania klientów. Kiedyś przyszedł nasz szef w jakimś złym humorze i zaczął się do wszystkiego czepiać, na co moja koleżanka: panie Tadeuszu może poczęstuje się pan krówką, to się pan na chwilkę zaklei. No i humor mu wrócił :-D Życzę Wam miłego dnia

Witam Moj maluszek ma dzisiaj dzien dobroci i dosyc dluga drzemke sobie zafundował.....zrobiłam cala zaplanowana robote ,a on dalej spi wiec korzystam i zagladam do Was:) She to sie rozumie samo przez sie ,ze trzymamy kciuki,zeby Wam sie darzyło...ja juz 13 lat remontuje dom i caly czas konca nie widac ,takze pociesz sie ze pewnie szybciej sie wprowadzisz niz ja ....juz sie cieszylam ,ze moze na poczatku nowego roku w koncu,zrobimy chociaz pokoj na poddaszu,ale jak to u nas,rozlecial sie plug i cala kasa pojdzie na naprawe i z pokoju nici:(...no coz,jak sie ma gospodarke to ona zawsze na pierwszym planie:(...ale ja sie nie poddaje w koncu kiedys ten pokoj tez zrobimy ,mam tylko nadzieje ze szybciej niz za 13 lat...:) Rebekooj widze ze ktos wystawia Twoja cierpliwosc na spora probe,a Ty i tak wygrywasz....moze tez zastrajkuj tych strajkujacych ;)w koncu wszystko powinno miec jakies granice,nawet strajk.... u mnie Maly tez juz kosztuje cos poza mlekiem,nie umialam juz patrzec jak otwieral buzke przy kazdym naszym jedzeniu i w koncu dalismy mu cos ,zeby podaremnie nie mielil dziubkiem hi,hi... mam tylko problem ,bo za nic nie chce wziac do dziuba innego mleka tylko moje,jak cos w butelce ,to juz z zalozenia jest ble... Kaszubko nie pierwszy raz przekonujemy sie ze u nas to trzeba miec zdrowie zeby chorowac,to bardzo przykre...caluski dla Oli i duzo zdrowka... moja sasiadka 3 tygodnie temu miala wylew i mimo ze jest w spiaczce od tego czasu ,wypisali ja ze szpitala i tyle ,niech sie rodzina martwi...szkoda nerwow! Goju ja tez uwielbiam serniki i mordoklejki i tylko jakos terazniejsze krowki raczej sie nie kleja tak jak kiedys,ale to dobrze,bo przynajmiej nie musze ich kupowac a to bardzo dobrze na moj brzuszek;).... No Maly juz sobie pospal takze ja tez sie odmeldowuje...posylam moc i zycze miłego dzionka wsiem

Fragment z filmu "Vabank" 2. SKLEP JUBILERSKI. Wnętrze. Dzień. Przy jednej z lad, nisko nad nią pochylony, stoi młody człowiek w okularach, ogląda wyłożone za szybą cacka. Podchodzi do niego jubiler, zażywny, szpakowaty pan. JUBILER: - Czym mogę służyć? Młody człowiek w okularach Moks podnosi głowę, patrząc z uśmiechem zza grubych szkieł krótkowidza. MOKS:- Chodziłoby mi o naszyjnik. Moks pokazuje palcem na leżącą pod szkłęm bransoletkę. MOKS: - O, ten naszyjnik. JUBILER: - To jest, ośmielam się zauważyć, bransoleta. Szanowny pan raczy wskazywać palcem na bransoletę. Moks, wcale nie zbity z tropu, powtarza, MOKS: - Bransoleta?... Też pięknie. Może być bransoleta. Sprzedawca wyciąga na ladę bransoletę w atłasowym pudełku. Moks pochyla się nad nią nisko. Ogląda ją z bardzo bliska. MOKS: - Bransoleta... Nie, stanowczo... Czy mógłby mi pan pokazać jednak jakiś gustowny naszyjnik? JUBILER: - Służę uprzejmie. Jubiler wprawnym ruchem wykłada na ladę trzy naszyjniki na pluszowych podkładkach. Moks znowu pochyla się nisko. MOKS: - To są naszyjniki, mówi pan? Na pewno? JUBILER: - Jestem tego absolutnie pewien. MOKS: - Aha... Przepraszam, że tak wypytuję, ale nigdy dotąd nie kupowałem biżuterii, może by mi pan coś osobiście doradził? JUBILER: - Służę uprzejmie. Właściwie wszystko tu zasługuje na polecenie, zależy na jaką okazję ma być kupiony prezent. Moks w tej chwili patrzy na coś innego. MOKS: - Przepraszam... Czy mógłby mi pan również wyjąć ten pierścionek? Czy dobrze mówię? To jest pierścionek, nieprawdaż? JUBILER: - Ma pan absolutną trafność. Służę uprzejmie. Sprzedawca wyjmuje na ladę platynowy pierścień w puzderku. Na ladzie leży już sporo jubilerskiego drobiazgu. Moks namyśla się chwilę. MOKS: - Skoro wszystko jest takie piękne, jak pan mówi, to wobec tego biorę wszystko. JUBILER: - Wszystko??... To już jak pan szanowny uważa. Niech mi wolno tylko będzie zaznaczyć, że wszystkie te kosztowności razem kosztują około 29 tysięcy. MOKS:- To może niech pan coś jeszcze dołoży za tysiąc dla równego rachunku . Tylko coś wykwintnego, rozumie pan. Jubiler wyciąga jeszcze srebrną broszkę. JUBILER: - Czy ta brosza może być? MOKS: - Bardzo proszę. Moks wyciąga z kieszeni długi, metalowy przedmiot w kształcie walca. MOKS: - Czy wie pan co to jest? JUBILER: - Przepraszam?... MOKS: - To jest tłumik. Urządzenie, wewnątrz wypełnione żelazną watą, która tłumi wystrzały. Czy to wystarczy? Jubiler zdziwiony przygląda się Moksowi uważnie. JUBILER: - Nie bardzo rozumiem... MOKS: - Czy zapakuje pan to już teraz, czy mam do tego dokręcić rewolwer? Wie pan, co to jest rewolwer? Jubiler wytrzeszcza oczy. Jakby niedowierzał pyta szeptem. JUBILER: - Czy to oznacza... Czy to może jest napad?... W tym momencie jeden z klientów, który dotychczas z płaszczem na ramieniu oglądał pierścionki w gablocie obok, znajduje się nagle przy ladzie przed jubilerem. MOKS: - Nie da się ukryć. Jubiler spogląda na wystającą spod trzymanego płaszcza lufę rewolweru zakończoną tłumikiem, podobnym do tego, jaki trzymał w ręku Moks. Moks kiwa palcem, żeby jubiler się nachylił przez ladę. Ten, przerażony, wpatrzony w rewolwer w ręku Nuty, posłusznie schyla głowę. Moks mówi szeptem. MOKS: - Niech pan nie krzyczy i się nie rusza. W razie czego huku nie będzie słychać, upadnie pan za ladę, wszyscy pomyślą, że pan zasłabł, a w tym zamieszaniu i tak uda nam się uciec. Moks podaje jubilerowi teczkę. Jubiler drżącymi rękami wkłada do niej kosztowności. Gdy skończy, Moks znowu kiwa na niego, żeby się nachylił. MOKS: - Teraz niech się pan odwróci i poszuka czegoś w tej najniższej szufladzie. Jak doliczy pan do 100, może pan się odwrócić z powrotem. Nie radziłbym wcześniej. Wie pan, ten tłumik... Jubiler posłusznie odwraca się i pochyla nad szufladą. Moks bierze teczkę i wychodzi. Nuta jeszcze chwilę zostaje. Gdy widzi przez oszklone drzwi, że Moks wsiadł do samochodu, wychodzi także. Przez wystawową szybę widać, jak samochód odjeżdża z Moksem i Nutą. Do sklepu wchodzi nowy klient. Kieruje się do lady po prawej stronie, gdzie odwrócony tyłem sprzedawca pochyla się nad szufladą. Klient czeka chwilę. KLIENT: - Przepraszam, czy tutaj ktoś obsługuje? Jubiler odwraca się przerażony. JUBILER: - Dziewięćdziesiąt jeden [nie mam nic do powiedzenia]

Czesc Kobiety Witam poznym popoludniem albo jak kto woli wieczorkiem,wczorajsza imprezka byla super i nawet skonczyla sie nie za pozno,hihi,bylo duzo smiechu i zabawy. Sorki,ze nie bylo mnie w dzien ale nie czulam sie zbyt rewelacyjnie,juz jest ok,ogladam telewizje i nadrabiam zaleglosci. Rzena nie martw sie,mysle ze,kiedys nadrobisz wszystko.Powodzonka. Kaszubko zdecydowanie zgadzam sie z Toba,nic mnie tutaj nie trzyma,kiedy rodzinka jest ze mna a niestety nie odnajduje sie tutaj,hmm.Jak z Ola,lepiej juz.przepraszam dopiero doczytalam dalej,buziak dla Oli. Annapo Kochana widzisz,dostarczam Wam wiadomosci ze swiata hihi,bo ja to jestem jak Tony Halik ...ambasador....nie,nie ale sama wiesz jak to jest,jak mi nie pasuje,to sie zmywam i szukam lepszego,dzieki za trzymanie kciukow i buziaki dla Brianka. Goja podpisuje sie pod petycja hihi jak teraz bezrobotna ale za to ,,zmeczona,, hihi. Wyslalam na poczte moj numer telefonu,dziekuje rowniez za Twoj,mysle,ze juz niedlugo sie spotkamy. She jak rowniez trzymam mocno zacisniete kciuki i zycze powodzenia,najwazniejsze juz masz a na urzadzanie macie dlugie lata.Pozdrawiam. Rebeko Alice rosnie w oczach,wiec nie dziw sie ze,mala nie chce mleczka jak tu takie pysznosci sa do zjedzenia,wszyscy jedza co innego a ona mleczko bleee,hihi,jak widzisz dziecko to sama radosc,dzisiaj widzialam sie z kolezanka ktora,przez wiele lat starala sie dziecko i niestety nie mogla miec,lekarze rozkladali rece,8 ciaz poronila az wreszcie adoptowali synka,wyobraz sobie ze,teraz po 10 latach zaszla w ciaze i urodzila zdrowa coreczke,jaka radosc. dziekuje wszystkim za przesylki na poczte i zycze milego wieczoru a ja ide ogladac telewizje,papa

Witam wieczorkiem REBEKO KOCHANA...sto lat sto lat niech zyjezyje nam...sto lat sto lat niech zyje ,zyje nam,jeszcze raz,jeszcze raz niech zyje,zyje naaammmm....niech zyjeeee nammmmREBRKA moze mam zle zapisanA @ i temu...do Kaszubkidochodzi...chyba...posle Ci na kome @ jesli masz ten sam nr.;) Erato dieki kochana mam taką nadzieje i gorąco pozdrawiam Dzisiaj mialam dzien rodzinny...hihi...spacer,zakupy,obiad w restauracyjce"Maltaski":D wiele uśmiechu i miłych słów...zupełnie bez okazji...od tak ze MM mial wolne i zadzwanil ze mam przyjechac na Stery Rynek ,bo juz czena mnie z synusiem:D ciesze sie jak dziecko...hihi...oj juz nie pamietam takiego dzionka

Rebekaniestety nie ma mnie na NK.;)jakos mnie nie ujęłą ta zabawa:Dwchodze na konto syna i wiem co siedzieje...:d hihi... SHE...strasznie bym chciala miec takie klopoty...hmmm juz sobie marze co bym wybrala jakie cudenka...hihi...a kuchnia to mi sie marzy z IKEA czerwina na wysoki połysk..no wiedomo ze tobie moze sie taki kolorek nie podobac,ale mnie ujęło i zachorowałam ;)mam nadzieje ze nie zniknie ze sklepow zanim ja kupie cos przyzwoitego do zamieszkania...hihi...dacie rade tylko tego czasu brakuje...a jaka bedziesz dumna i zadowolona jak juz usiądziesz w wymazonej wannie lub umyjesz z przyjemnoscią posacki:D...ja zekam na finisz

Jestem :-) Rzena - kochana , jestes niesamowita !! Slicznie Ci dziekuje !! Ja oczywiscie dzisiaj zapomnialam do pracy komorki... i jak wrocilam do domu to mialm co czytac ;-) Dobrze ze, nauczona poprzednimi doswiadczeniami mialam zapisane numery do mamy, do M i do domu, bo na pamiec oczywiscie nie znam :-P Fajne popoludnie Ci M zafundowal :-) przkaz Mu, prosze, odemnie pozdrowienia i pochwale :-) A ta czerwona, lakowana kuchnia z Ikei tez mi sie podoba :-)... ale to jak juz kupimy nastepne mieszkanie ;-)... moze sie do tego czasu naucze gotowac i na cos sie ta kuchnia przyda :-D Kaszubko - swietnie pamietam ta scene.. to jeden z ulubionych fimow M ... i moj w sumie tez :-) Ania - wypisali ze szpitala kobiete w spiaczce ?!?!? To co, tez stwierdzili ze sa ludzi bardziej chorzy ?!? Normalnie SZOK !! Brianek za chwile 5 miesiecy bedzie mial, prawda ? No i facet ;-), to logiczne ze wiecej sil mu potrzeba :-) Moze lyzeczka mu podawaj...? Przypuszczam ze masz zamiar dosyc dlugo Go karmic piersia, wiec moze sie bez butelki obejdzie... znam dzieci ktore nigdy z butelki nie jadly bo prosto z piersi przeszly na bubek i lyzeczke... Powodzenia i buziaki dla Niego !! Erato - rrrrany, ale fajnie z ta kolezanka :-)... Serdeczne gratulacje, wiele przezyla :-( ale teraz pewno jej radosc jest ogromna :-) Tez znam taki przypadek tutaj, znajomi adoptowali dwoje dzieci, bo przez kilka lat znajoma nie mogla zajsc w ciaze (choc nie bylo zadnych medycznych przeszkod) a w niecale dwa lata pozniej urodzila coreczke :-)... zawsze bede twierdzic ze psychika ma wielki wplyw na funkconowanie naszych organizmow :-) Sila pozytywnego myslenia ;-) :-D Goja - ja tez ostatnio nie umiem trafic na te prawdziwe "mordoklejki" ;-)... a ile mi tych krowek naprzywozili to szok :-D bo i mama i M i tesciowa... ostatnia nadzieja jeszcze w moim tacie ;-) ... ...bo wlasnie sie przed chwila dowiedzialam ze tata wraca w sobote :-) Ciekawe czy Ala go pozna bo nie bylo go po prawie 4 miesiace... Cos mi sie wydaje ze bedzie teraz nas czestym gosciem ;-) i z mama "do pracy" bedzie czasami przyjezdzal :-D Zaraz pod prysznic wskakuje ;-) i pod kolderke ... Morfeusz czeka :-D Do jutra kochane !!

Dzień dobry Kawa już się parzy, mmmm jaki zapach. (_)> (_)> (_)> (_)? (_)? (_)? \_/ \_/ \_/ a takie różne szklaneczki Wam podaję :-D Życzę miłego dnia

Standardowo jedne przeciekają :-D

Dzień dobry :) Ja poproszę jedną nie przeciekającą ;) Ale fajna data dzisiaj piątek 13-tego :D hm......mam nadzieje,że będzie udany,ja przynajmniej mam zamiar go tak spędzić :) :) :) :) :D:D:D:D:D:D:D:D:D humorem zarażam i przeganiam smutki :) Miłego sympatycznego dnia :)

Dzien dobry... Dzieki kochana za kawusie i ciesze sie ze juz dzisiaj piątek jutro wikendzik a w sumie juz dzisiaj po 15-00:D Rebekojakbym mogla zapomnieć jeszcze raz wszystkiego dobrego...no to moją @ wysle Ci dzisiaj na komure... Miłego dnia kochane panie

O kurczaki!!!!! Jakby to powiedziała Wesoła :-D Przegapiłam imieninki Rebeki. Kochana Rebeko życzę Ci wszystkiego naj, naj, najlepszego!!!! Spełnienia marzeń, zdrowia, nieustającej miłości i radości