Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dżoanaaaaa

idzie boki zrywać- z serii jakich ludzi przyjmują do pracy!

Polecane posty

Gość Rasowa
a swoją drogą ciekawe jak skończyła się ta historia z Moni....zresztą takich Moni jest pełno w urzędach i biurach. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delicja 1
jestem ciekawa co było dalej......:D:D:D i jakie są losy cycstej blondyneczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a podniose se bom ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggggggggggggggg
Dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co dalej? co dalej?
co dalej? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indianeczkaaaaaaaaaa
wow - nie zle!!!! i to z ktorego roku!!!! a jeszcze znalazlam - ta monia to zrobila sie slawna - ciekawe jak dzoanaaa.... i ciekawe czy ktos jeszcze znajdzie ten temat. niezly jest. moznaby bylo film nakrecic - taki ciagajacy - ja wyobrazilam sobie postacie i cala sytuacje - normalnie moda na sukces... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może i temat stary ale problem
aktualny. Nie macie pojęcia, jak takie Monie utrudniaja zycie zwykłym kobietom. jestem inzynierem, ostatnio dostałam pracę w pewnej średniej firmie, pokonując w rekrutacji 8 innych kandydatów (sami faceci). Branza jest raczej typowo męska, sa kobiety, ale w działach typu księgowośc, sekretariat, no i same z nadwaga bądź brzydkie. I dopowiedzcie sobie sami, co ludzie o mnie mówią - jak dostałam ta prace, dlaczego szef mnie lubi... Nikt nie wierzy, że miałam lepsze kompetencje i wyniki testu od pozostałych kandydatów oraz wieksze doswiadczenie. Gdybym obcasy i dopasowane kostiumy porzuciła na rzecz dzinsów i luźnych wstrętnych swetrów, jak to robia baby u nas i w ogóle sie nie malowała, a włosy miała zawsze takie same - moze by sie nie czepiali. I wiecie jak trudno miałam na początku? Mimo iz pracuje jako inzynier, to jednak musiałam tez obsługiwac różne nowe dla mnie urzadzenia biurowe - nic trudnego, ale ktos musiał mi przeciez pokazać... To te baby z grymasem i wielka łaską raczyly mnie poinstruowac jak wymieniac papier w ksero itp. Wszystkie mnie nie lubią. W przeciwienstwie do facetów, którzy sie przymilają aż nadto, co mnie denerwuje i pogłębia sytuacje z paniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×