Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dżoanaaaaa

idzie boki zrywać- z serii jakich ludzi przyjmują do pracy!

Polecane posty

Gość sadzimy las
łomatko :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madaaaa
Ja jestem po energetyce. Czyli również typowo kobiecy zawód :-) Mocna ta laska jest. Znów się uśmiałam. Pisz więcej. Pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha ale sie dzis usmaialam
Pisz wiecej Joanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlumaczenie on-line
Wiecieco... sprawdzilam tak z ciekawosci jedno zdanie z tekstu podeslanego do blondynki przez autorke. Wrzucilam ten tekst do tlumacza on-line na stronie: http://www.translate.pl/pl.php4 Wynik byl dokladnie takiej samej tresci jak odpowiedz bliondynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MADAAA ja bardzo chciałam iść na SMiUE ( systemy, maszyny i urządzenia energetyczne ), ale mało chętnych było, więc poszłam na spawalnictwo, jestem pełna podziwu dla Ciebie, bo to ciężki kierunek. ten translator wkleiłam juz kilka stron wcześniej, już dawno to odkryłam hihi, co dzień monia dostarcza mi nowych rozrywek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki - czy też by Cię te błędy wkurzały gdyby nie była piękną blondynką tylko grubym pasztetem w okularach ? żygać się chce od tej zazdrości. Oczernić kogoś, żeby dowartościować samą siebie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, normalnie nie wierzę :o nie wierzę, ze tak skrajną głupotę moze prezentować osoba bądź co bądź w wyższym wyksztełceniem :o (chyba że ma licencjata z jakiejś dziwnej uczelni) sprawdziłam to translate.pl i jeżeli laska napisała to, co napisałaś dżoanna, to jest głupia jak but i nie ma za grosz inteligencji :o przecież wyraźnie jest w nawiasie give napisane, że może być lady albo give i ktoś mający minimalne pojęcie o języku angielskim wiedziałby co wybrać cóz, z translatora tez trzeba umieć korzystać i umieć odsiewać ziarno od plew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rosalinda - jeżeli naprawdę monia jest realna to należy się z niej nabijać. bez względu na kolor włosów, płeć i seksapil :P poza tym człowiek inteligentny, jezeli miałby wątpliwości co do poprawności formy z translatora a nadal nie wiedział jak to napisać, to by z damy wam odp. jutro zrobił odpowiemy jutro i już chyba z minimalną znajomością angielskiego by sklecił poprawne zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zesrajcie sie na bordowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosalindo biedna analfabetko
SWÓJ SWEGO ZAWSZE BĘDZIE BRONIŁ - RZYGAĆ A NIE - ŻYGAĆ:-D Co tu mówić o angielskim jak ludzie polskiego nie znają:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monsoon
dzoana, widze ze u Ciebie dalej rozrywkowo. Mam nadzieje ze dostaniesz podwyzke. A na miejsce moniki to moze zatrudnia kogos z proffesja zawodowa a nie tylko na papierku, a monia niech sprzata offica po godzinach waszej pracy, bo chyba tylko na sprzataczke sie nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzoan_a Dzięki za podziw :-) Nie było tak źle na tym moim kierunku, ciekawiło mnie to więc jak już przebrnęłam przez fizykę na pierwszych latach to zaczęła się (prawie) sama przyjemność :-) Z resztą spawalnictwo też pewnie nie było łatwe. Szacuneczek. :-) Rosalinda Gratuluję miłosiernego podejścia do bliźniego. I tak uważam że jakby to był gruby pasztet w okularach to też należałoby się z niej nabijać. Tylko że takie sytuacje się raczej nie zdarzają bo żeby napisać w CV że zna się angielski biegle nie umiejąc nawet słowa to trzeba mieć maksymalny tupet, którego pasztety w okularach zwykle nie mają. Poza tym szefowie nie patrzą tak pobłażliwie na pasztety w okularach. Ot życie. Zaglądam tu czasem i czekam na nowego hiciora Moni. Pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzoan_a
hej! japonka jestem mężatką od lat ponad 5 :-) ostatni raz powiadam Wam, ze dla mnie to jest obojętne, czy monia to facet czy laska i czy jest brzydka jak noc, czy piekna jak nimfa. jacy wy ludzie jesteście ograniczeni, ja pierdolę! myślę, ze każdy sądzi podług siebie, a apropos feministek to jestem absolutną przeciwniczka takowego ruchu:-o a teraz do rzeczy, może to już nie będzie jakieś super zabawne, ale warte opisania;-) otóż wczoraj wchodze sobie do moni a tam sprzątaczka....co robi? prowadzi za nią rozmowę telefoniczną i to FLUENTLY! i tak się dzieje mili państwo, los ją zmusił do takiej pracy, choć kobieta jest normalnie po maturze, studiów nie ma, ale angielski super! a co monia? oczywiście dalej chodzi jak dama! dostała w zeszłym tygodniu OPR od kolegi, facet po 50, prosił ją jednego dnia żeby wystawiła faktury, bo nie dziewczyny która to robi, a ona na to, ze jest ekonomistką i nie wystawi, facet ją opierdzielił z góry na dół, że poruszy sprawę na wyższym szczeblu, ona fuknęła trzasneła drzwiami i wybiegła zaryczana, a potem zaliła się jednej lasce, że ją upokarzają tymi fakturami. najlpesze jest to, ze ich wcale nie wystawiła, trzy pieprzone fakturki było jej cięzko wystawić, czekała na tą laskę aż wróci z urlopu i napisąła jej notkę: POLECENIE! ale ja oczywiście jej zazdroszczę, bo jest piękna i zgrabna, ale rozczaruje Państwa ja też nie mam sobie woele do zarezucenia w kwestii wyglądu, więc błagam zaprzestańcie tych pustych gadek o zazdrości, bo ręce mi opadają do dupy:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No rzeczywiscie jest czego zazdroscic-bezdennej glupoty. Mama mi zawsze mowila: pamietaj uroda przemija a glupota zostanie. dzona wspolczuje ze masz taka wspolpracownice i takiego szefa. Plus jest takie ze dostarczaja ci rozrywki. Dziwie sie tym ktorzy nie wierza w ta historie. Zyjecie w swiecie iluzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buahahahhahaha był u mnie kumpel, który z monia chodzi na szkolenie dot. nowego systemu i tak sobie gadali o wycieczkach i ona mu mówi, ze była w delegacji w Dreznie, i ze tam widziała oryginały Rubensa, a on się jej pyta, czy Bach też był z Drezna, ona, ze tak, i że jego obrazy też widziała BUAAHHAHAHAHAHAHHAHAHHAHHAHAHAAAAA!!!!!!!!!!!!!:-D:-D:-D no jak tu się nie smiać ludzie zlitujcie sie, skąd takie głąby maja papier uczelni wyższej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nir mogę...
obrazy Bacha !!!! Buahahahahahaha!!! Monia jest super !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzoana, co rusz to cos nowego, cos specjalnego, cos oryginalnego i niepowtarzalnego ja sama oracuje juz w 3 biurze i musze ci powiedziec ze nigdy nie spotkalam sie z niekompetencja.... czlowiek uczy sie na bledach ale monia sie nigdy nie nauczy bo jest pusta jak bemben Ro£ling Stonsof hhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"jakie wy okropne jestescie zamiast tej Blondi jakos pomóc , uswiadomic ze sie kompromituje\" :D Wydaje mi się, że już była uświadamiana, więcej niż raz. Jak nie dotarło dotąd, to już nic nie pomoże. :P Piękny topic, jeden z moich ulubionych :) Z głupotą trzeba walczyć. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżoana_a
skoro topik cieszy się takim powodzeniem, to nie wypada nie pisać. Dziś na tapecie dwie małe scenki z zycia moni;-) jesteśmy na szkoleniu i facet każdego po koleji odpytuje z tego co już przerabialiśmy, wiadomo, ze ta odpytka jak to bywa na takich szkoleniach to tylko pro forma, ale monia cała w stresie i stuka każdego i szepcze:"podpowiesz mi, podpowiesz mi". facet to dziwi, a że widac miła poczucie humoru, to mówi do niej z pozoru groźnym głosem "no to może pani mi wymieni to i to". monia usmiech panorama, poprwiła się by widac jej było bardziej dekolcik, nózki odsłoniła i zamrygała słodko oczętami, no i tyle, nie wiedziała co powiedziec, a facet do niej "no, nie przygotowała się Pani, ale dam Pani szansę, prosze wymień 10 rodzajów musztard" No to monia z zapałem: "sarepska, francuska, rosyjska, dijon, ostra, grillowa...." kurwa facet mało się nie opluł, smiał się jak oszalały i dawał jej znak by przestała, a ona dalej wymienia hahahhhhahahahahahah:-D potem podobna sytuacja, studiowała w toruniu jak duża część młodych pracowników, reszta w większości studiowała w trójmieście i tak przekomarzaliśmy się, jeden gościu puścił tekst, że chodziły ploty iż w toruniu jest tylko jeden monopolowy, a monia na to:"nieprawda! jest na grunwaldzkiej, akacjowej, lipowiej, no i jeszcze koło dworca z pięć..." myślałam, ze się posikam!!!!!!!!!!!:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o albo dziś miala kolejny problem, wychodzi mi, ze nie dość, ze nie zna angielskiego to nie zna tez polskiego. pisała do kogoś maila w kopii do szefa, a dyr przybiegł do niej i mówi, ze straszne błędy robi, i że to wstyd, a ona na to, ze to niemozliwe, bo ona błędów nie robi, było przy tym sporo osób, więc dyr pokazał im co napisała, a było to wyraz \"ścieszka\". na to monia z mina triumfatorki stwierdziła, ze niech wklepią sobie w google i zobacza jak się pisze. W końcu po 15 minutach dała sie przekonac, ale skomentowała to oczywiście w ten sposób, ze ją google oszukały hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scieszka
i google jej to podpowiedzialy?? hahahaha no ta monia to jakas gwiazdka juz sie tu robi:) przynajmniej jakis wesoly topik!!!! i szef jej jeszcze nie zwolnil:(???? nie rozumiem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scieszka
a o co chodzi z tymi musztardami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spróbowałam wpisać ścieszka w google i rzeczywiście wyskakuje jakaś ścieszka, tylko, ze biedaczce nie chciało się doczytać dokładnie. a szef ma za miękkie serduszko, na to by ją zwolnić. opowiem wam co mi mówiły dziewczyny z jej poprzedniej firmy, z początku w to nie wierzyłam, ale teraz zaczynam się zastanawiać czy to aby nie prawda. Kiedyś ktoś powiesił w biurze pusta ramkę na ścianie i wszyscy wpatrywali się w nią ze skupieniem, a monia zaciekawiona pytała co to jest, no to jeden gościu powiedział jej, zeby się dobrze przyjrzała, bo to jest taki obrazek, na który się patrzy pod specjalnym kątem, że to coś w stylu stereometrii, czyli 3D i ona patrzyła i mówiła, ze rzeczywiście coś tam widzi bueheheehehhehe:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to chodzi, ze facet dla jaj powiedział o tych musztardach, a ona tak to wymieniała jakby broniła conajmniej pracy magisterskiej. z poważną mina, wypiekami na polikach, no mistrzostwo świata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×