Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość neurosa1

niszczymy życzenia

Polecane posty

Gość Zuzkaaa
Twoj chłopak znajduje mieszkanie blisko Ciebie, wyprowadza się od rodziców, ale pech chciał ze jego sasiadka to wysoka blondynka z duzym biustem :) Niestety pomimo ze mieszka blisko Ciebie , w ogole spotkania ustają :P Chciałabym , aby przez weekend było 30 stopni i piękne słonce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez weekend było gorąco i słonecznie, więc opalałaś się na balkonie, ale słońce tak cię spiekło, że dostałaś raka skóry. Chciałabym zaliczyć bez problemów wszystkie kolokwia i egzaminy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaliczasz bez problemow wszystkie kola i egz ale niestety gubisz indeks i przez cale wakacje musisz biegac po dyzurach i zbierac wpisy od wykladowcow z ca;lych 4 lat studiow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest w Polsce legalna, ale Ciebie zamkneli za posiadanie jej przed wprowadzeniem legalizacji- dostałas obowiązek powstrzymywania sie od jakichkolwiek narkotyków przez 25 lat- a twoi znajomi całymi dniami przesiadują w koffeshopach chce żeby Patryk sie we mnie zakochał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niszcze zyczenie
Patryk się w Tobie zakochał, bierzecie slub jestescie szczesliwi, zachodzisz w ciazę , rodzi się czarnoskóre dziecko . Patryk posadza Cie o zdrade, wyrzuca z domu samą , Ty nie masz gdzie mieszkac i idziesz do Lumpów z bolbliskiego dworca :P :P Moje życzenie: Chce, żeby od jutra wróciło prawdziwe lato ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawdziwe lato wraca. Są upały, gorąc - tak jak w lecie. Po 3 miesiacach ludzie nie przyzwyczajeni do takiego klimatu zaczynaja chorowac na malarie (nie mówuiac juz o zwykłych udarach słonecznych i chorobach żołądkowych), co przytrafia sie takze i Tobie. Twoja rodzina i wiele znajimych umierta,a wszystko przez to ze chciałąs hoclerne lato ! Chcę być akceptowana i lubiana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość namioty
Jesteś coraz bardzie popularna w mieście. Wszyscy Cię lubią i nasladują. Twoja popularność wzbudza zainteresowanie madiów. zjeżdżają się paparazzi z całej Polski, później Eurpy. Nie masz normalnego życia. Żyjesz jak w Big Brotherze... fotografowie za oknami, pochowani w szafach w domu...wszędzie...nie wytrzymujesz. Wariujesz i lądujesz nao oddziale psychiatrycznym. Chcę jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niszce haha niszcze
jestes akceptowana i lkubiana ale uwielbienbie narasta i przeradza sie w obsesje , nawet sam piekny roman szaleje za toba i obsikuje twoje drzwi w ekstatycznym uniesieniu chccialabym, zeby ON wreszcie mnie zauwazyl i zaprosil mnie na studniowke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość namioty
On Cię zauważa i zaprasza na studniówkę. Tam się swietnie bwawicie, pijecie, śmiejecie. Przesadzasz z alkoholem i gdy on próbuje cię poałować wymiotujesz mu na twarz Nadal chcę jesć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niszce haha niszcze
lol, tylko ze ja nie pije alkoholu:D, ale dobry pomysl;P idziesz cos zjesca potem lapie Cie sraaakkkkaaaaa:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kryzysowa Narzeczona
Jesz i .. jesz, jesz, jesz i znów jesteś gruba. Chcę, żeby mój trzymiesięczny synek powiedział dlaczego płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niszce haha niszcze
Twoj synek mowi ci dlaczego placze ale zaraz tego zalujesz, bo okazuje sie, ze polacze na twoj widok, na widok wlasnej matki.. przerazajace... chce dostac 5 z niemca i historii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kryzysowa Narzeczona
Dostajesz 5 z niemca, ale po lekcji Twoja stara nauczycielka każe sobie wylizać stopy. Chcę się dziś kochać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kryzysowa Narzeczona
ON zaprasza Cię na stódniówkę, zaciąga do kibla, Ty klękasz, rozpinasz mu rozporek i okazuje się ze ON ma pizdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kryzysowa Narzeczona
studniówkę*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcesz sie dzis kochac, ale niestety nie ma nikogo w poblizu, wiec wychodzisz na impreze, jestes bardzo napalona na faceta ktory siedzi przy barze i samotnie pije drinka, dosiadasz sie, pijecie razem. jest milo. dochodzi w koncu do tego ze idziecie do hotelu. uprawiacie namietny dziki sex. myslisz sobie \"tak, tego mi bylo trzeba\".budzisz sie rano i myslisz jak bylo super... po kilku dniach dowiadujesz sie ze masz kille, syfilis, aids. zyjesz jeszcze pol roku... chce pracowac z melem gibsonem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracujesz z Melem Gibsonem, na dodatek jestes taką farciarą, że się w Tobie zakochał na zabój .. ale odkrywasz, że strasznie śmierdzą mu stopy :O chcę, żeby mój facet częściej sprzątał w domu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
upss pardon:D:D jestem to wzglednie nowa, wybacz faux pas :) sugeruję małą zamianę, zakochuje się w Tobie żona Gibsona:D wciąż śmierdzą jej stopy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoj facet sprzata w domu czesciej...............za czesto......... staje sie pedantem......... skarpetki rowno, biale do bialych, czarne do czarnych, gacie to samo, koszule i spodnie tez..... wszystko rowno, w kosteczke... naczynia wszystkie na swoim miejscu, buty rowno, łyzeczki rowno, widelce... ksiazki, zabawki waszego dziecka zawsze na miejscu, twoje szminki i inne \"malowidelka\" na swoim miejscu... samochod zawsze ustawiony co do centymetra.... gotowanie tak jak w ksiazkach kucharkich- co do minuty... nie wytrzymujesz tego w koncu, bierzesz rozwod i hajtasz sie z pierwszym lepszym menelem.... a on z cyndy crowford... chce miec hodowle zyraf...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakładasz hodowle zyraf i, hurra, okazało sie że trafiłeś w luke na rynku - jest popyt, masz klientów co nie miara, jesteś bogaty znajdujesz kobiete swojego życia, bierzecie ślub rodzą się dzieci a interes nadal się kręci. Pewnego dnia odkrywasz na skórze swojego dziecka dziwne ślady przypominające wysypkę. Okazuje się, że to odzwierzęca śmiertelna choroba na którą syn umiera w przeciągu trzech dni, Następnie umiera twoja żona i córka. Później zachorowuje twój sąsiad, potem jego rodzina. Twoja hodowla staje się źródłem epidemii. Zostajesz wyklety przez społeczeństwo, napiętnowany w mediach. Ostatecznie strzelasz sobie w łeb. Chcę po raz pierwszy i ostatni zapalić z Nim papierosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dostajesz list z afryki, ze wujek przekazal ci w spadku 28 zyraf budujesz im cieple schronisko wysokie na 10 metrow, wylozone bialymi plytkami po sufit przychodzi sanepid i inspektor budowlany i okazuje sie ze budynek nie spelnia norm unijnych - schody sa o 12 cm za waskie i masz w trybie natychmiastowym zamknac hodowle nie stac cie na odeslanie zwierzat do owdowialej cioci, zreszta przeprowadzila sie juz do kapsztadu spredajesz zyrafy na aukcji allegro, jednak zapominasz zaplacic od tego podatku i idziesz do wiezienia na 2 lata, bo sasiad na ciebie nadal do skarbowki a zona zeznala ze faktycznie jestes wielki oszust moje marzenie - pojechac jeszcze raz do chicago:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedziesz do chicago a tam sie okazuje że trąba powietrzna spowodowała same straty , ludzie stracili domy i dobytki , nie masz gdzie się zatrzymać , lądujesz w namiocie czerwonego krzyża i spotykasz faceta ze swojego miasta ...dogadujecie się , pijecie wódkę i stwierdzacie że nie było sensu jechać.....wracasz i się okazuje.........;) Bardzo chce ale to bardzo aby muchy nie siadały na gównie a potem nie przylatywały do mnie do domu ::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muchy traca zainteresowanie odchodami, smietniki ich nie pociagaja, analogicznie trzymaja sie z dala od ludzkich siedzib zaczynaja sie natomiast pojawiac na lakach i w lasach, co wytraca z rownowagii tamtejsza biocenoze tam gdzie dotad spotykalas biedronki, motyle i pszczoly - mieszkaja muchy... lasy sa ich pelne, w koncu sa tak silne, ze wypowiada nawet wojne grzybom - w rezultacie grzyby oglaszaja mobilizacje i przyjmuja strategie inwestowania w muchomory, zas pozostale gatunki musza zniknac w trudnym czasie wojny Polakow nie stac na grzyby (trufli nie lubia), ludzie wychodza na ulice, obalaja rzad i stajemy sie republika w ramach imperium rosyjskiego bo tam muchy nigdy nie opuszcza narodu chce miec dusze jak czysta jak krysztal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....dluga droga przed toba, ale myslisz sobie, co tam, dam rade. codziennie kosciol...probujesz sobie przypominac wszystkie grzechy, po kolei.wyspowiadasz sie. potem przepraszasz wszystkich przyjaciol i znajomych za bledy ktore popelnilas, przyznajesz sie do wszystkich klamstw, zdrad, nawet kradziezy cukierkow jako dziecko. twoja dusza staje sie czysta jak lza, jak krysztal... poznajesz \"jezusa\" ktory utworzyl klan betanek.zaprasza cie on na spotkanie. jedno, drugie, trzecie.... wstepujesz do \"klasztoru\". komornik zajmuje caly klasztor bo jestescie tam nielegalnie... a dalej to tak jak w telewizji pokazywali.... chce byc rysiem z klanu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostajesz Rysiem z klanu i...przestają kręcić klan. Jesteś tylko Rysiem. Załamujesz się. W ostatnim zrywie energii postanawiasz założyć własny klan. Ale wszystkie Rysie jakie spotykasz, mają własne klany a do Ciebie nikt nie chce się przyłączyć. Kończysz jako Samotny Rysio Bez Klanu... Chciałabym mieć bliżej do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) nagle firma w ktorej pracujesz przenosi sie w miejsce ktore wygrala w przetargu. miejscem tym okazuje sie ulica na ktorej mieszkasz, jest to miejsce obok twojego mieszkania. na poczatku jest fajnie:) praca pod domem... dwa kroki od domu:) ale co chwile telefon po godzinach pracy : \"nianiu przyjdz na chwile bo cos tam...\", \"nianiu przyjdz prosze...\", \"nianiu....\" w koncu spedzasz wpracy 22 godziny na dobe:( masz juz dosc i rzucasz prace, a miejsce twojego kierowniczego stanowiska zajmuje twoj najgorszy wrog... mija kilka miesiecy, nie znajdujesz innej pracy, wiec jestes zmuszona wrocic do tej wlasnie firmy, niestety nie na to samo stanowisko.... twoj najgorszy wrog jest twoim kierownikiem. chce miec baton kokosowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszysz pukanie do drzwi. Otwierasz - nikogo nie ma...ale na wycieraczce leży...tak, tak! Baton kokosowy! :D Jesteś tak szczęśliwy, że w trakcie konsumpcji nie zauważasz, że jakiś niechlujny pracownik fabryki batonów kokosowych przeoczył nasionko palmy kokosowej, które wypada z batonika i toczy się pod Twoją szafę...Nie sprzątałeś pod nią od lat, więc nasionko kiełkuje i ma radosne dzieciństwo :)Wyjeżdżasz na urlop. Po powrocie zastajesz w miejscu szafy palmę kokosową, która sięga drugiego piętra. Nic się nie dzieje do czasu, kiedy dojrzałe kokosy zaczynają spadać na drogie auta sąsiadów. Wytaczają Ci procesy o odszkodowania a Ty nie jesteś w stanie zliczyć ile jesteś im winien... Pewnego ranka, wyprowadzają Cię w kajdankach... Chciałabym umieć pływać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×