Musze kupic ze 2 pary spodni, jakis sweterek, buty...

ehhh to nie zazdroszcze wam za bardzo mnie nie daja rodzice pieniedzy na miesiac tylko jak cos chce no i za nic tez nie musze placic bo mieszkam z rodzicami

\"poza tym wez pod uwage, ze jak skonczysz studia to bedziesz miala 24 lata a w Twoim CV bedzie swiecic jedynie praktyka nie licz, ze w takim wyapdku znajdziesz do razu dobrze platna prace... \" no niestety ja mogę pracowac w zawodzie dopiero kiedy otrzymam dyplom ikonczenia studiow-nikt nie ma prawa zatrudnic farmaceuty bez tego dyplomu:o ale kazdy mgr farmacji na dzien dobry ma tylko staz w swoim CV...na szczęscie pracy nie brakuje.

nie jestem na zaocznych...gdybym byla to na 100% szukalabym pracy w tygodniu.

moim zdaniem zle gospodarujesz czasem albo wybralas dla siebie zbyt ciezkie studia...nie pronuj okresu po maturze, etraz diametralnie zmienil sie rynek rpacy....ludzie wyjezdzaja :o zreszta...nikt Ci kochana nie da od razu umowy na czas nieokreslony, co Ci szkodzi sklamac? skoncza sie wakacje i zrezygnujesz...zreszta, pol pensji na dojazdy? i coz tego...doswiadczenie ejst bezcenne :) jakakolwiek rpaca sie liczy, zawsze zdobywasz jakies umiejetnosci (praca w zespole etc)... miesiac na odpoczynek a praca na sierpien? co kampania wrzesniowa? chyba nie wybralas studiow na swoim poziomie (bez urazy), skoro poswiecajac tyle czasu na nauke nie zaliczylas wszystkiego na czas? moze warto bylo "wyzebrac" na kurs efektywnej nauki? taka inwestycja sie zwraca...ja etz nie ejstem na prostym kierunku, politechnika sie klania, nie tlyko kuc ale i myslec :o musisz cos zmienic...studia/organziacje czasu/metody nauki...

nie traktuj mojego postu zlosliwie, ale...sama mam osoby na roku, ktore kuja tyle co Ty...i co kampania wrzesniowa w formie urodzaja, a nie sadze, zeby mialy mnijesze mozliwosci niz ja....trzeba wiedziec jak sie uczyc, to tez sztuka....ja mam etraz wakacje, lipiec i sierpien w pracy...wsciekla jestem bo zapowidali ladny wrzesien a tu...

pinakolado ta uwaga byla to autorki topiku a nie ciebie:) a jesli chodzi o prace-na 3 roku powinnas mneic lzej (tak twierdza moi znajomi z medycznej) i moglabys sie zajac praca-mozesz pracowac jako przedstawiciel firm farmaceutycznych jesli bedziesz miec prawo jazdy(nie musisz miec dyplomu) zarabia sie w miare przyzwoicie-srednio1500-2500zl netto-zalezy od firmy i twojej wydajnosci

chwilka co było do mnie ?? przeciez ja pracuje...

Nosz kurwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! czy ja cos napisalam o wrzesniu? napisalam ze chcę szuakc pracy w sierpniu ( zeby pracowac do konca wakacji-czyli do konca wrzesnia) Muszę cię rozczarowac K.O.C.H.A.N.A wszystkie egzaminy zaliczylam w terminie...w sumie dzięki wlasnej cięzkiej pracy. Marzylam o tym kierunku i od razu wyjasniam -studiuję na uczelni panstwowej. Niestety farmacja to nie są łatwe studia, nie znam nikogo kto przed IV rokiem pracowal jednoczesnie studiując farmę. Potem jest latwiej, ale na dzien dobry mamy niezly zapierdziel... nie potępiam innych uczelni, ale skoro na politechnice 80% ludzi pracuje, to chyba jest jednak roznica w poziomie między polibudą a akademią medyczną...

to ciekawe, bo moja kolezanka jakos na farmacji pracuje ;) nosz ku**a, tez jestem na panstwoej i uwierz, ze na kierunku zaliczanym do "ciezkich"...tylko chciec to moc...nie bede juz nic pisac, bo jak widac nerwowa kobieta z Ciebie, ale radzilabym Ci pare rzeczy przemyslec... wymarzone studia to nie wszystko...zostaje ejszcze zaradnosc zyciowa...brak jej jest tragiczny w skutkach

a liczna pracujacyh ludzi swiadczy o czyms zupelnie innym...

oj no jeden moze pracowac drugi nie mnie tam sie np nie chce ;)

hm...o moją zaradność życiową martwić sie nie musisz droga kolezanko. Z natury jestem spokojną osobą, ale nie lubię kiedy ktos z gory mnie osądza- w dodatku bez sensu...tak jak to bylo z tą kmapanią wrzesniową. Wystarczy ze nie zrozumialas slowa pisanego a robisz ze mnie głąba ktory wybral sobie kierunek studiow nieadekwatny do wlasnego pozimu inteligencji... no coz ...widocznie umiejętnosc czytania ze zrozumieniem nie jest niezbędna do studiowania na polibudzie:P

nooo ale nie naskakujcie na siebie tak ;)

Wiesz...ja myślę ze 99% ludzi z mojego roku chcialoby sobie dorabiac. ale my niestety nie mamy tyle wolnego czasu co ludzie na innych uczelniach i nie mozemy sobie na to pozwolic. Inna sprawa to to ze z takiej pracy oprocz kasy nie mielibysmy nic, bo akurat w moim przypadku najlepsze CV to po prostu dyplom zezwalający na pracę w zawodzie.

nie ja zaczelam tę dyskusję