Kto zemną potopi smutki?

wiem, wiem.. niemniej innego nie znam..

hehe znalazłem wiśniówke :)

Deko, trzymaj sie, jak sie wyspisz, to ujrzysz to wszytko w innym swietle. śmierc, i tak bedziesz mieszal, hihi :P

Wypisz tu swoje żale, pomaga taka mala spowiedź.

Ech lubie czasmai chemie :)

taa, tylko potem głowka bedzie bolala :P ale co tam, raz sie zyje :D

Racja, a pzoatym ja jutro mam na 14 :P to rano mozę bolec :P

no to luzik :D :D :D a mnie sie zrobilo tak jakos gorąco po tym drinie, hehe :P zaraz sobie zrobie drugiego, a co tam :D

ja bym musiała chyba nick zmienić żeby anonimowo żale wypisac..

Deko, to zmien, co Ci szkodzi. Ja juz tu mialam kilka nicków

Ale ciesze sie że ona była szczera, nie zasługuje na ranienie, jeszcze nie spotkalme takiej kobiety, była do końca ok. Mimo ze ejstem zdania ze obie strony ponoszą wine w zwiąsku, ona wziela cała na siebie, szczerze ja ją podziwiam.

Ja tam wypije ejdnego za nią, niech jej sie weidzie w życiu, ona też swoje wycierpiala, niech jej serce zanzna w końcu spokoju, i niech jej się ułoży, oby dziewczyna miala szczęscie.

dobrze, ze rozstaliscie sie w zgodzie. Z tego co mowisz, to ona naprawde jest wspanialą i dojrzała osobą, szkoda tylko, ze mimo wszytko Wam nie wyszlo...

no to wypijmy za Wasze szczęscie, Twoje i Jej, oby Wam sie w zyciu ulozylo

się zobaczy, tymczasem idę spać..

to dobranoc Deko, śpij dobrze

pijmy za wszystko co dobre i zle, byle by było dobrze

No i hu... z jakiego kolwiek flirtu, jedyna ciekawa dziewczyna w grupie zajęta

no to zdrówko! :)

rozumiem, ze chodzi Ci o Twoją grupe na studiach. No ale zycie studenckie nie ogranicza sie przeciez tylko do swojej grupy. Jestes na I roku, wiec pewnie przed Toba otrzęsiny, no i okazja, zeby poznac kogos nowego :)

Jakos ambicje, przpelatają mi sie z niechęceniem. Z jednej strony pragne ciepła, a z drugiej strony jakoś nie moge bo jednak kogoś nadal kocham

jak juz mowilam, daj sobie troche czasu, nie szukaj na sile "pocieszenia' w ramionach innej, ale z drugiej strony to nie mozesz zamykac sie przeciez na nowe znajomosci. Po prostu spotykaj sie z ludzmi, baw sie, zawsze to lepsze niz siedzenie w domu i rozpamietywanie przeszlosci

Masz racje, tylko ze w mojej glowie jest istna burza. Cięzko poskladac mi myśli w jedną całość, wiem że ejstem rozbity, i trzeba czasu na odnowe, wiem ze wisona mi sprzyja, wiec pewno w marcu cos zacznie sie zmieniać.

przed chwilka dzwonil mąż z pracy i dostalam opierdziel, ze pije jego wódke, która mial jutro wypic z kolegą :P

no to poki co masz jeszcze troche czasu na poukladanie swojego zycia. A moze wczesniej cos sie zmieni na lepsze, w najmniej niespodziewanym momencie...wypijmy za te pozytywne zmiany!

racja :)

Wiesz czasami życie bywa piekłem, ale patrząc na mój przykład, przez dwa lata, mimo wszystko osiagnelem wiele nawet rostałem sie z godnościa, było mnie stać na wyrozumiałość. wierze ze pewna cena jaką płaci w danym okresie naszego życia nam sie wzróci.

Wiesz czasami życie bywa piekłem, ale patrząc na mój przykład, przez dwa lata, mimo wszystko osiagnelem wiele nawet rostałem sie z godnościa, było mnie stać na wyrozumiałość. wierze ze pewna cena jaką płaci w danym okresie naszego życia nam sie wzróci.

zyjesz jeszcze? :P

oj, chyba juz spisz, to dobranoc, ja jeszcze troszke posiedze