Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pinia_paulinka

Pinia, Kiwi i Asia zapraszaja na pogaduchy!!!

Polecane posty

huuuuuuuuurrra Juz prawie jestesmy w komplecie a gdzie ta Asia sie podziewa 😠 U mnie przed chwilka sypal snieg :) Nie wychodze wiec nigdzie kuruje sie dalej . Tabletek podczas tej ciązy to zażyje chyba wiecej niz dotychczas przez cale moje zycie :D Codzinnie witaminy dla kobiet cięzarnych , magnez , potas, zelazo, teraz jeszcze rutinoskorbin i syrop na kaszel .. Ostatnio zaczol mi bardziej twardniec brzuszek zwlaszcza wieczorami - ginka mi powiedział ze to normalne gdyby jednak bolało to wtedy mam zarzywac nospe ... A dziewczyny jak myslicie jakie jeszcze badania czekaja mnie po 27 tyg i ile tych badan ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello dziewczyny gdzie sie podziewacie ?? Czybyscie odsypialy wczorajsze walentynki?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki. MINIU ja jestem. Niestety nie wiem co mi dzisiaj jest bardzo zle się czuję,jestem osłabiona.Może mnie choróbsko jakieś bierze. NIe mam w ogóle apetytu nie dość ,ze nie jadłam kolacji,to nie jem i śniadania wszystko mi w gardle staje. Musze się jeszcze wykapać i wogóle doprowadzić do porzadku,bo mam dzis wizyte u lekarza.Nie wiem jak ja to zrobię:(:( Cały czas płaczę i płaczę dziś. KIWI-dobrze Cię \"widzieć\'\' i czytać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki! KIWI---bardzo milo cie widzec znowu z nami:) super ze juz sie szpitalne koszmary skonczyly ANIU---masz racje nie ma jak u mamy:) ale to swieta prawda:) to sie kuruj ja tez mam dzisiaj cos wisielczy humorek:( nic mi sie nie chce buuuu MINIU---tylko ty wieznie zwarta i gotowa pelna energii no ale wsumie ty jeszcze masz z nas wszystkich najwiecej czasu ale nigdy nic nie wiadomo jak to bedzie..... ehhh... nic mi sie nie chce ide polezec papapap pozniej zajrze cmok:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuska biedactwo to co Ci jest ze placzesz tak zle sie czujesz??Moze lekarz Ci cos przepisze ... Jesli to chandra to polecam goraca czekolade ;) Sciskam mocno .. Pinia jak mąz?? spisal sie na te walentynki ?? A jak ta nera daje nadal popalic?? Wypoczywaj dziewcze wypoczywaj Kiwi pewnie nadrabiasz zaległosci rodzinne :) jak samopoczucie ?? Dobrze ze juz jestes Maly Mis macha do Was - czuje to bardzo wyraznie :D A ja dzis na obiad mam gulasz wołowy - ach te zachcianki :) mniam mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu ciekawa jestem jak tam po wizycie ... mam nadzieje ze wszytsko w jak najlepszym pozadku . A ja dzis spedzam leniwy dzien z mezem... Wlasnie poszedł kupic mi czekoladowe wafelki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwi79
Cześć dziewczynki, Dzidzia właśnie zasiadła do Dobranocki, to mogę parę słów napisać. Od rana mam doła. Nie umiem się przestawić, zorganizować sobie czasu. Zawsze większość część dnia zajmowała mi praca, potem wizyty u rodziców/teściów, wieczór w domu. A teraz? Wolne, z dzieckiem cały czas w domu. Narawdę nie wiem, jak sobie poradzę. Dziś byliśmy jeszcze rano z córcią u lekarza. Jest przeziębiona i kaszle. Dostała zestaw syropów, które przemycamy jej w kaszce. Inaczej nie połknie. Jak na chorą moje dziecię czuje się świetnie. Katar jej nie przeszkadza, szaleje jak zwyklle. Dziś robimy eksperyment: przenosimy małą na tapczanik. Nie mogę już jej dłużej wkładać i wyjmować z łóżeczka, jest za ciężka. Czas w szpitalu nawet szybko minął. Ale strasznie mnie osłabił. Wczoraj po wyjściu czulam się jak pijana, mało nie zemdlałam, taka byłam osłabiona. Od leżenia w szpitalu podniosło mi się przynajmniej łożysko. I wykryto bakterie w posiewie z szyjki, jem na to antybiotyk. Gdyby nie szpital, to bym nawet nic nie wiedziała o tych bakteriach, bo standardowo posiewu w ciąży się nie robi. do tego dostałam do jedzenia Sorbifer (żelazo), czerwone krwinki spadły mi do 3.6mln:( W przyspieszonym tempie będę teraz zakupy robić. Szyjkę mam niezadługą i na opuszke palca rozwarcie, to boję się, żebym za jakiś czas znów do szpitala nie musiała iść. A męża wolę zakupami nie obciążać, bo i tak kupi nie to co chcę i będę miała pretensje. Zawsze chcę wybierać sama takie rzeczy. Mam nadzieję, że uda nam sie wyskoczyć jeszcze do Gdańska po wypłacie, do Ikei. Chcę tą wanienkę, co ma PINIA. Może stolik z krzesełkami do pokoju dzieci, jak kasy starczy? Krzesła obrotowego dalej nie ma w magazynie, najprawdopodobniej będziemy musieli inne kupić. A dziewczynki, jak to jest z wypłatą na zwolnieniu? Czy ja muszę do ZUSU numer konta podać? Czy wypłata jest w ten dzień, kiedy zwyczajowo dostawałam wyplatę? To moje pierwsze zwolnienie od 4 lat:) Czytam Was i czytam, i widzę, że nastroje dziś nienajlepsze. Może przez pogodę? U nas cały dzień przelotne zawieje śnieżne, rano nie mogłam się połączyć z internetem. ANIU, jak nastrój? I jak po wizycie u lekarza? Dobrze wszystko? MINIU, jak zarazek? Poszedł już sobie? Ty, kochana, nic nie pisz o wafelkach. Mnie poprostu skręca na słodycze, a nie mogę. Lekarz mi pwoeidział, że jak jem słodycze to cukier mam wysoki. A jak nie jem w ogóle, to w normie, niski. Zabronił jeść słodkiego, a po ciąży też bardzo ograniczyć i być może nie zachoruję wtedy w przyszłości na cukrzycę (mam obciążenme, bo tata jest cukrzykiem). A co do badań, MINIU, to mi lekarz kazał zrobić toxo teraz, czyli już 2 raz w ciąży. Pójdę w przyszłym tygodniu. PINIU, jak zdrówko? Bolą Cię jeszcze nerki? Wczoraj dostałam od męża śliczny bukiecik z serduszkami, przyniósł mi do szpitala na wyjście:) A ja nic mu nie dałam, bo nawet nie miałam kiedy kupić przez ten szpital:( Dziewczyny, jeszce pytanie jedno: czy macie jakiś zakaz współżycia albo co? Bo mi nic na ten temat nie mówił. Nie mam też nakazu leżenia na szczęście. Uciekam na razie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem ponownie! ja tez dzisiaj mam leniuchowy dzien i tez jakos poplakalam troche nie wiem co sie dzieje ale ta ciaz to dziwny stan ehhhh.... MINIU---tak tak spisal sie mezulek byla kolacja no i wczesniej juz prezent wiec czego chcec wiecej:) :) ANIU---jak chumorek?? jak sie czujesz przeszly Doly?? wypoczywaj sobie i nie przemeczaj... A nera troche lepiej w szpitalu sie tak porzadnie wylezalam to boli ale duzo mniej oby tak juz do konca bylo.... A tak wogole to sama siedze bo moja mzeulek na piwku z kumplem. Bo tez kolega wyjezdza na rok i pozegnanie sobie robia. mialam z nimi isc ale nie mam ochoty za nic w swiecie a zreszta po co mam isc na sok:( wole w domku polezec. ciekawe o ktorej wroci... i jak... :P hehehehe to papapapaapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiwi ja tez biore ten Sorbifer przepisali mi w szpitalu pozatym nic innego nie biore wyniki oki nic sie nie dzieje. mnie tez troche pobyt w szpitalu oslabil i tez bylam kolowata jak wyszlam. a dzisiaj taka jestem zniechecona do wszytkiego ze hej To Kiwi zycze udanego przeniesienia Guni na tapczanik a wanieka jest super ekstra przynamniej dla mnie.... Kiwi musimy jakos wytrzymac juz tak niewiele nam zostalo jakos sie przetrzyma.... a co do zwolnienia to musisz podac do zusu numer konta a z typlata to nie wiem jak bedzie nie sadze ze ci beda tak regularnie wyplacac jak to w Zusie mi placa zawsze po skonczonym zwolnieniu ale czasem placa na drugi dzien jak sie zwolnienie konczy a czesem musze ponad tydzien czekac takze to nie jest regularnie:( oki to papapapap Ale mi Natalaka noge wlozyla w zebro AŁŁŁŁŁAAAAAAA:(((( jest ulozozna glowka do dolu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiwi puki co nie musisz nic zusowi podawac zakład pracy ma obowiazek przez pierwszy miesiac wyplacac normalnie wyplate. No chyba ze dostalas L4 na wicej niz 30 dni ... Dopytaj sie jeszcze tego dokladnie . I nic sie nie martw pracoholiku jeszcze pól roku i wrocisz do swojej ukochanej pracy ;) No a co do wafelkow to mam straszna ochote ostatnio na slodycze - normalnie sie powstrzymac nie moge - obżeram sie jak nienormalna :D Jak by mi lekarz zakazał to bym sie chyba załamała he he Pinia to dobrze ze nerka juz Ci tak nie dokucza - Juz blizej niz dalej całe szczescie :) Aniu ciekawa jestem co medyk powiedział ?? A u mnie juz pomalu wstretny zarazek odchodzi ;) pozostala mi reszta kataru i kaszlu , a tak to juz w zasadzie jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO Hej :) U mnie niezbyt ciekawie,wczoraj miałam stan podgorączkowy 37.8 do tego męczy mnie uporczywy kaszel,ciśnienie miałam bardzo niskie bo tylko 95/60 :(. Dzisiaj juz jest lepiej ,temp.37 cały czas leżę ,ale strasznie się pocę:(nie wiem czemu. Wzięłam apap na zbicie tej temp.i możę mi pomógł własnie. Gin.nie badał mnie wczoraj wiec nie wiem jak tam moja szyjka,ale kazał mi przyjść nie za 2 tyg.tylko za tydzien więc może wtedy to zrobi. Na skurcze łydek kazał brać magnez,a na twardnięcie brzuszka zwiększyć dawkę Fenoterolu nawet do 6 :( ehh. Skąd ten kaszel,kaszlę i kaszlę ,kataru nie mam ,temp.też jako takiej. NIe mam juz siły pisać,życzę WAm dużo zdrówka dziewczynki :) i żeby Olguni szybciutko przeszło:) Ja też po tym jak dostanę pieniądze z ZUS-u będę robic już wszystkie zakupy zeby wszystko juz przygotowane. Potem moge nie mieć juz siły na chodzenie po sklepach no i boje sie zaskoczenia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO Hej :) U mnie niezbyt ciekawie,wczoraj miałam stan podgorączkowy 37.8 do tego męczy mnie uporczywy kaszel,ciśnienie miałam bardzo niskie bo tylko 95/60 :(. Dzisiaj juz jest lepiej ,temp.37 cały czas leżę ,ale strasznie się pocę:(nie wiem czemu. Wzięłam apap na zbicie tej temp.i możę mi pomógł własnie. Gin.nie badał mnie wczoraj wiec nie wiem jak tam moja szyjka,ale kazał mi przyjść nie za 2 tyg.tylko za tydzien więc może wtedy to zrobi. Na skurcze łydek kazał brać magnez,a na twardnięcie brzuszka zwiększyć dawkę Fenoterolu nawet do 6 :( ehh. Skąd ten kaszel,kaszlę i kaszlę ,kataru nie mam ,temp.też jako takiej. NIe mam juz siły pisać,życzę WAm dużo zdrówka dziewczynki :) i żeby Olguni szybciutko przeszło:) Ja też po tym jak dostanę pieniądze z ZUS-u będę robic już wszystkie zakupy zeby wszystko juz przygotowane. Potem moge nie mieć juz siły na chodzenie po sklepach no i boje sie zaskoczenia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu - to ta pogoda wstretna - nie bylo zimy w tym roku i zarazkie nie zostaly wymrozone niestety . I podobno kleszczy ma byc bradzo duzo w tym roku :( Dobrze ze gin kazal Ci za tydzien przyjsc przynajmniej bedzie miał Cie pod baczniejsza kontrola ...Aniu to w najblizszym czasie nigdzie nie wychoc - zrob sobie trzydniowke w łozku z ciepla cherbatka z cytrynka , sokiem malinowym i najlepeij domowym cieplym rosolkiem .. Zdrowka duzo !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) ANIU---no to widze ze wszystkie po kolei zalapalo ja przed pojsciem do szpitala mialam tez goracze 38,8 i kaszel a nadodoatek gardlo mnie bolalo:( pilam duzo mleka z maslem miodem i czosnkiem troche pomoglo a syrop na kaszel to STODAL lub DROSETUX to sa takie syropy co w ciazy mozna brac i niemowlakom sie je podaje wiec smialo jak cie kaszel meczy. nie ma sie co tak bronic przed tymi wszystki lekami bo sama widzisz ze moze jakyb wczesniej brala nospe to teraz by nie trezbebylo takich innych wiec lepiej nie dopusc zeby kaszel gorszy byl. a ja wypilam cala butelke i przeszlo. To kuruj sie moja Kochana musisz byc zdrowiutka dla Mikolajka:) :) trzymam kciuki zeby szybko chorubsko odeszlo. LEZ W LOZECZKU ZERO WYCHODZENIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!! MINIU---no nerka mniej boli ale zawsze boli ale tyle to juz tam jakos wytrzymam. wlasnie mi napisala dziewczyna co z nia w szpitalu bylam ze urodzila ponad tydzien po terminie ale w kazdym badz razie juz jest po dzidizia przyszla na swiat:) ale jej zazdroszcze ehhh dziewczynki jak juz bym chciala zeby bylo po porodzie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane:) Bardzo dziękuje za słowa otuchy:)troszkę mi już lepiej,ale kaszel nadal jest:(i to bardzo uciążliwy. Jutro jadę do mamy na noc,bo muszę iść do ZUS-u zaniesc te druki o ten zasiłek rehab.to przy okazji skoczę do lekarza. PINIU-dobrze,ze podałaś nazwe syropy jutro od razu go zakupię,bo tak to leczę sie tylko domowymi sposobami. MINIU-masz rację to wszystko przez pogodę.Zdradliwa jest bardzo. Oj ja też bym juz chciała byc po porodzie,brzuszek juz mi ciąży. Dzisiaj nawet nie umiałam za bardzo obciąć sobie paznokciu u nóg:D KIWI-a co u Ciebie?? wszystko w porządku?? To zmykam dalej do łóżeczka. Papapa.Miłej nocki:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki, u mnie też w domku panuje choróbsko. Chora Dzidzia, chory mąż. Tylko ja się trzymam, ale mnie zawsze jakoś choroby nie łapią (tfu, tfu, odpukać:p). Olgunia przespała pierwszą noc wczoraj na nowym tapczaniku w pościelce z Ikei. Była bardzo podekscytowana, że ma własne duże łóżko. A na pytanie, czy bedzie jeszcze spała w swoim starym łóżeczku odpowiada: \"Nie, przecież to jest dzidzi\". Mała spryciara. Kuma już nawet, ze to będzie siostrzyczka, dziewczynka. Żeby jej entuzjazm po urodzeniu Leny nie zgasł:) Fajnie by było. ANIU, to zasmuciłaś mnie strasznie, że Ty teraz chora. Pinia dobrze radzi. Syrop Drosetux też polecam, homeopatyczny, jest świetny na kaszel mokry i suchy. Gunia akurat go pije. I jest bardzo słodziutki, mniam:D. A co z Twoim cisnieniem? Strasznie niskie. Co lekarz mówi? Tylko nie jedz czosnku czasami, bo on bardzo obniża ciśnienie. Aha, zapomniałabym: śliczny masz brzuszek. I widzę, że Ci się już kresa zrobiła. Mi coś nie chce wyskoczyć. Ja się jakoś średnio czuję. Mam jakieś ciągnięcia na dole. Boję sie o szyjkę, czy mi sie nie skraca i nie rozwiera. Dziś jeszce musiałam dźwignąć córkę do kąpieli, bo sama za nic nie chciała iść. Ta ciąża jest trudniejsza, w poprzedniej nie miałam dziecka i nie musiałam nic dźwgać i sie denerwować:( Oby przetrwać jeszce przynajmniej 7tygodni, do 38tc. Bardzo bym chciała. Nie chę urodzic wcześniej, nie jestem jeszcze gotowa: i w sensie psychicznym, i praktycznym, nie mam wszystkiego dla dziecka. Aż sie boję za tydzień iść do lekarza, żeby mnie znów do szpitala na wypoczynek nie wysłał. Ach.... Do jutra, dziewuszki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziwczynki! Jak tam w niedziele?? ja juz po obiadku. testowalam frytownice robilam w niej kurczaczka pycha palce lizac super sprzet az sie dziwie czemu wczesniej nie wpadlam na to zeby kupic sobie takie cudenko:) ANIU---no konieznie kup i lez lez lez jak najwiecej zeby wypocic chorubsko trzymam kciuki Koachana Aniu!!!!! a jak sie dzisiaj czujesz?? KIWI---no ja tez sie troszke boje bo brzuszek mam twardawy ale z tego co widzialam w szpitalu to jakos nie jest tak latwo urodzic wczeniej. no u mnie jeszcze 54 dni do 11 kwietnia lub 8 tygodni ale wiadomo jak to bedzie hmmm alebo wczesniej albo pozniej w kazdym badz razie juz niewiele. KIWI---a jak bylas w szpitalu to jak dziewczyny?? ciaze przechodzone?? jakies zagrozenia?? wiecej cesarek?? czy naturalnych?? u mnie przechodzone prawie wszytskie jedna tylko dziewczyna urodzila w 34 tygodniu a reszte prawie 2 tyg po terminie. Jedna miala cesarke reszta naturalnie rodzila. Juz pokupowalam cala wyprawke co do jedej rzeczy mam wszystko:) jeszcze tylko pieluchy dla dziecka i dla mnie(jezeli bede rodzic w szpitalu u mnie to takie podklady poporodowe na lozka 5 szt taki wymog a jak w tym Opocznie w tej wodzie to wiem ze mam kupic zielony wenflon i to wszystko. A no i oczywiscie wozek w marcu kupimy bo juz nie ma gdzie tego wzszytkiego trzymac narazie. Juz nie moge doczekac sie pracnia prasowania.... ale to mysle ze tak w polowie marca nie??? jak myslicie?? wczesniej nie ma co.... ale proszek juz mam kupilam tego dzidziusia do bialego i do koloru mam nadzieje ze dzidzia nie bedzie miec alergiii OBY!!!! Oki zmykam milej niedzielki ja musze sie mezem nacieszyc jutro znowu mnie opuszcza:( :( :( papapteczki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przejrzalam pobierznie co u was bo czasu za bardzo nie mam... bede nadrabiac zaleglosci jak wroce do domu na stale... kiwi zmartwilas mnie tym szpitalem... ale dobrze ze juz lepiej... o u mnie wszystko dobrze... mala wazy juz ponad 2 kilo i moim zdaniem jest podobna do marcina (czyli do mnie :P ) nastepnym razem postaram sie wam zdjecia pokazac... pani diabetolog pochwalila mnie ze tak pieknie trzymam diete ze cukry dobre... nic juz nie mowilam ze wcale zadnej diety nie trzymam ii jem tyle slodyczy ile moge poki mnie nie zemdli... ale pozniej mierze cukier i jest wpozadku... ta cukrzyca chyba sie na mnie obrazila i sobie ode mnie poszla... na usg wszystko ok... mala rozwija sie ksiazkowo.. tylko mnie lekarka pocieszyla zebym sie szykowala na to ze tydzien przed terminem pojde do szpitala juz... 29 lutego ide na ktg juz i bede chodzic juz regularnie (jeszcze nie wiem co ile powiedza mi dopiero na wizycie) a poza tym bede miala jeszcze jakies dodatkowe usg robiione ale to juz panstwowo (tyle ze juz nie takie wypasione tylko zwykle zeby ttylko sprawdzic co z mala)... wyniki badan wszystkich mam rewelacyjne poprostu (nawet bez ciazy takich nie mam)... kiwi ja tez mialam posiew w kierunku bakterii i grzybow jak pessar zakladalam ale u mnie na szczescie jalowy... niedlugo mam miec jeszcze robiony w kierunku gronkowca... 1 marca ide do lekarki i juz zalozymy dokumentacje do szpitala i jak bedzie lekarka w pracy to zaniesie ta moja dokumentacje... kochane to juz coraz blizej normalnie jestem taka podekscytowana ze szok!!!! troche chaotyczny ten moj wpis ale chcialam wam o wszystkim napisac i o niczym nie zapomniec... a remont trwa i trwa i konca nie widac... juz zaczynam zalowac ze sie na niego wogole zdecydowalam... ale zapowiedzialam ze wracam do domu 29 lutego i ma juz byc wszystko zrobione... nie wiem jak oni to zrobia ale to juz mnie najmniej obchodzi ja wiem tylko tyle ze wracam i juz ma byc skonczone... to pa!!!!!!!!!!!!!!!! do nastepnego razu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane, ale u mnie dziś smutny dzionek. Cały dzień siedzę z Dzidzią w domu. Chora, cały czas kaszle, z nosa jej się leje. Ach:( Do tego mam doła:(:(:( Mąż w pracy. Zastanawiam się, co ja będę robić całe dnie... Mam nadzieję, że chociaż Wy miło spędzacie niedzielę🌼 PINIU, ja też zauważyłam, że dużo ciąż jest wywoływanych. U mnie w szpitalu pełno było dziewczyn krążących z kroplówkami po korytarzu. Nic przyjemnego.Równie duzo dziewczyn leżało z powodu zagrożenia przedwczesnym porodem. Więc nie wiem jak to już jest. Z pierwszą ciążą też teoretycznei powinnam urodzić przed terminem )szew na szyjce), a urodzilam 2 tyg. po termninie. Cesarek nie było dużo, jak ja byłam. Fajnie, że już jesteś przygotowana z wyprawką. Na który wózek w końcu sie zdecydowałaś? Mi jeszcze sporo rzeczy brakuje. Po wypłacie będę kupować. Nie mam jeszcze: wanienki, rożka, 3 body 68 na krótki rękaw, kocyka,laktatora, stanika (niekoniecznie dla karmiących będę kupować, ale jakiś wygodny), zawieszki do smoczka, karuzelki. No i wózek. Jestem zdecydowana na Graco Quatro deluxe, najchętniej w kolorze Gulio. http://www.allegro.pl/item311746641_graco_quattro_tour_deluxe_mega_zestaw_okazja.html Taka karuzelkaa mi sie podoba: http://www.allegro.pl/item312789317_fisher_price_karuzela_z_misiami_projektor_express_.html ANIU, MINIU, co u Was? Aha, dziewczyny, kupowałyście laktatory może? Bo ja kompletnie sie nie znam, a chcę kupić. Ręczny. Czy taki moze być dobry? http://www.allegro.pl/item308652585_reczny_laktator_babyono_rewelacja.html Wysłałam Wam zdjęcia kombinezonu z czapeczką,, co niedawno kupiłam na Allegro. Jestem bardzo z niego zadowolona. Papatki🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Asiu. To wspaniała wiadomosć, że Lila rozwija sie książkowo, wyniki masz prawidłowe i cukier w normie, mimo jedzenia słodyczy:) 2 kg dziewczynka to juz całkiem sporawa panienka. Położona jest już główką w dół? Nie martw się, remont juz niedługo się skończy i w mieszkaniu bedzie przyjemnie i świeżutko, w sam raz na przyjęcie dzieciątka. Jak juz będziesz miała możliwosć, to podeslij fotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PINIU, jeśli masz wanienkę z Ikei w domu, czy mogłabyś mi ją zmierzyć? Interesuje mnie szerokość dna i max. szerokość na górze? Kurczę, chyba mam na nią za wąską wannę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jak tam samopoczucie?? Aniu jak sie trzymasz dzielne dziewcze?? jak po wizycie u lekarza ?- prosze o relacje najlepiej z dobrymi wiadomosciami Asiu - jak milo Cie czytac . Super ze cukrzyca sobie poszła ;) a moze jej wogole nigdy nie było .. I ze u Lilki wszytsko ok. A ja jeszcez do niedawna troche sie balam tego wszystkiego czy dam rade z małym dzicekiem itp a po szkole rodzenia jak zobaczylam te małe lalki i jak udalo mi sie bez trudu je przewinac i wykąpac to zdalam sobie sprawe ze przy swoim tez sobi poradze :) I strasznie mi ulzylo .. A teraz to tez juz coraz bardziej sie nie moge doczekac :):):) Kiwi jak mala?? pzrechodzi jej chorubsko?? . A jak Twoje samopoczucie ??Wózek super podoba mi sie strasznie - ja juz na poczatku marca bede wiedziec co tesciowa mi sprezentuje .. I karuzela sliczna -ale ja chyba postawie na plastkowa bo z powodu kotow zaraz w tych zabawkach byloby mnostwo kurzu :P niestety Pinia ja tez juz bym chetnie wszystko wyprala i wyprasowal .. he he Ostatnio w szkole rodzenia dostalam taką probke płynu do prania lowela , wice zastanawiam sie czy nie wyprac juz przynajmniej tych rzeczy ktore do szpitala bede potrzebowac + reczniki i pieluchy tetrowe A u mnie spadl snieg - duuuuuuuuzo sniegu tak ze mozna swobodnie balwana lepic.. to chyba juz ostatni zryw zimy .. Słyszalam natomiast ze kwiecien ma byc bardzo ciepły a maj upalny i bardzo burzowy . Znajac moje szczescie bede rodzic w najwieksza burze ( a ja tak strasznie sie ich boje :P) i do tego prad padnie na porodowce he he Dobra juz ide sobie z tyym moim czarnowidztwem ... Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej panienki! ANIU---jak choroba?? przechodzi?? mam nadzieje ze juz leiej sie czujesz i samopoczucie tez jest lepsze. a co do stawiania brzuszka to wiesz ja mam caly czas twardy:( juz nawet nie wiem kiedy mialam miekki:( no ale nie ma co sie az tak tym sugerowac w szpitalu byla dziewczyna co miala tez twardy brzuszek a miala juz ponad tygodniowe opoznienie wiec nie wiem czy sie tak sugerowac tym ale obysmy urodzily w terminie.... KIWI---mam wanienke ale niestety stoi na szafie meza nie ma wiec nie ma mi jej kto zdjac:( a sama nie proboje bo nie daj boze by sie cos stalo to sobie bym nie darowala musisz kochaniustka poczekac do piatku... ale wiesz co moze przejrzyj posty wczesniejsze bo pamietam ze juz mnie kiedys prosilam o wymiary i pomierzylam wszytko wiec moze uda ci sie znalezc... Kombinezonik sliczny:) MINI---ja tez dostalam w szkole rodzenia taka probke plynu lovela ale jednak sie wtrzymam i zrobie pranie na koncu marca bo i tak sie zakurza wiec nie chce sobie podwojnej roboty robic a wierz mi kochana bedziemy mialy jeszcze dosc prania:) :P Ja dzisiaj zrobilam male sprzatanie i zmienilam posciel a taerz siedze i jestem malym zdechlaczkiem. To papateczki dziewczynki moze pozniej zajrze papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale puchy- nuda - dłuzyzna :( Kiwi - tam sa wymiary wnaienki http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70098121 Pinia wiem , wiem ze jeszcze mam czas i ze jeszcze zdążę sie naprac ubranek ale wiesz jak by sie okazalo ze wczesniej musze jechac do szpitala to wtedy bedzie kłopot :( wiec chyba tak na poczatku marca ewentualnie w polowie juz popiore te najpotrzebniejsze ubranka .. A zeby rozruszac towazystwo proponuje nowa serie zdjec z brzuszkami ;) co wy na to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyslalam swoje zdjecia:) podziwiajcie olbrzyma he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MINIU---tak tak masz racje nie wiadomo nigdy kiedy do szpitala sie pojedzie ale kochana ty to masz przeciez termin na maja wiec mysle ze jak sie w kwietniu wezmiesz za pranko to akuracik no chyba ze w marcu sobie popierzesz a potem w kwietniu jeszcze raz:P przynajmniej czas ci zleci nie??hehehe E no brzuszek super powiem ci ze od ostaniego zdjecia duzo sie powiekszyl bardzo ladny taki zgrabniutki:) ja tez zrobie zdjecie swojego moze jutro sie zbiore:) masz racje nudy nudy i jeszcze raz nudy....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki pewnie do was tez ale jakby co to informuje ze Ania napisala ze do konca tygodnia jest u mamy i nie ma tak internetu wiec zajrzy na Kafe jak wroci. to buzka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×