Kobiety 45 + Jak zatrzymać czas-radykalne zabiegi

Witam wszystkie miłe Panie ! Dwa dni siedzę i przegladam fora i co widzę... młode dziewczęta dyskutują o poprawie urody, powiększeniu piersi, zniwelowaniu tłuszczyku itp. Starsze czasem podłączają się do ich wypowiedzi, ale... ale, jakoś tak nieśmiało i najczęściej nawet nie chcą wspominać o swoim wieku , bo jakoś tak głupio, czyż nie? Pomyślałam , że może własnie MY te trochę \"in plus\" stworzymy forum dla siebie gdzie będziemy mogły śmiało wymienić się doświadczeniami z zakresu radykalnej poprawy urody. Bo przecież to właśnie my tego potrzebujemy, czas nie pyta, nie stoi w miejscu. Nasze twarze zmieniają się i ciało już nie te ! Czytałam wiele interesujących tematów o zabiegach takich jak mezoterapia, lipoliza, wypełnianie zmarszek, botox, czy też o operacjach plastycznych. Kobitki jak jest z Wami, macie w tym jakieś doświadczenia? Ja podjęłam decyzję ( a to już pierwszy krok do celu ) i..... zamierzam wreszcie coś ze sobą zrobić !!

Stuknęło mi 45 w tym roku. Chetnie Was podczytam. :) Też bym chciała coś ze sobą pożytecznego zrobic, tym bardziej, ze planuję zmienic męża. :D

Sadzę , że większość z nas chce coś zrobić. A czy zadziałałaś już coś w tym temacie?

Jak patrzę przodem w lustro to wydaje mi się , że całkiem jest nieźle , ale jak tylko schylę głowę to jakaś zmarszczka powstaje, a wcześniej jej nie było i chyba podbródek ciut większy. I więcej znalazłoby się mankamentów.

Na razie kosmetycznie. I ćwiczę. Zresztą ćwiczę od dosć dawna. Mam zamiar wybrać się na endermologię, całą serie czyli 10 zabiegów. Pomyślę chyba też o czyms z twarzą. Mam szczupłą twarz, ale skóra juz taka sobie. Pomalutku, nie chcę przesadzić z wieloma zabiegami naraz.

Na czy polega endermologia? Ja pomyślałam o mezoterapii, ona nawilża twarz i w czasie tego zabiegu wprowadzane sa różne preparaty które ujędrniaja radykanie skórę. Ponoć rewelacja.

Jestem trochę starsza (50l), ale - znajomi mi mówią, że nie wyglądam na tyle - chociaż wychowałam 3-dzieci i mam 1 wnuczka. Po pierwsze prowadzę spokojny, unormowany tryb życia, nigdy nie paliłam papierosów oraz od pół roku jestem wegeterianką (mięso jem okazjonalnie). W celach zdrowotnych przeprowadziłam 14-dniową dietę oczyszczającą warzywno-owocową - rewelacja schudłam 6 kg, unormowało mi się ciśnienie tętnicze, ustąpił ciągły katar alergiczny. Wszystkim Paniom gorąco polecam tę dietę na podst. książki dr med. Ewy Dąbrowskiej "Ciało i ducha ratować żywieniem" - koszt ok. 11,-zł.

To taki masaż całego ciała, znika cellulit i podobno kilka cm też może. :) Wklep w gooogla nazwę to Ci wyskoczą dokladne informacje.

Do 50-latka Tak, to prawda zdrowy tryb życia pomaga w zachowaniu urody, ale niestety nie odejmuje kilkunastu lat. A niejedna pewnie by chciała wyglądać choć tak na 30-to parolatkę. I są takie zbiegi co lat ujmują i to sporo. Nie wspominając tu o operacjach plastycznych. Choć pewnie niejedna o tym myslała i może.... kiedyś?

Do renka Dzięki, tak poszukam zaraz. Ale ten zabieg dotyczy tylko ciała i ono wiadomo jest bardzo ważne. Nie jestem gruba , ale przydałoby się tak trochę je ujędrnić , a i parę centymetrów też fajnie byłoby zgubić. Teraz mocno myślę o poprawie jędrności skóry twarzy. Widzę , że przyszedł już na to czas.

Oczywiście masz rację, dieta jest bardzo istotna. Dużo wiem na jej temat i tak jest, że jest się tym co się je. Można być zdrowym przy jej pomocy, zdrowo wygladać, czuć się rewelacyjnie , ale.... dieta nie zlikwiduje zmarszczki tej , która już powstała. Może jest to próżność, ale jeszcze nie przywykłam do tego , aby czuć się babcią ( choć nie ukrywam już nią jestem) , bo tak niedawno, dla mnie to było wczoraj , miałam dopiero dwadzieścia lat i życie się zaczynało. A teraz co ? Tylko ciepłe kapcie, placek dla domowników i robótki ręczne? Jakoś jeszcze nie mogę przejść na tę drugą stronę. Niektórzy dowcipni mówią , że życie czaczyna się po 40-stce , a inni dowcipniejsi komentują taką wypowiedź mówiąc , że życie zacina się po 40-stce.

Nie da się ukryć, moja buzia też czegoś potrzebuje. Na razie się opieram myślom o jakiejkolwiek inwazji. :D 50-latka ma rację, ze od diety tez wiele zalezy. Piję duzo zielnoej i czerwonej herbaty, no nic, zobaczymy. Na razie tragicznie nie jest, więc mogę jeszcze \"przeżuwać\" myśli, o tym, co ewentualnie mozna by zrobic. Ale nie ma siły, samemu niewiele mozna.

Tak to jest, niewiele można. Dlatego może jakieś babeczki mają osobiste doświadczenia i się nimi podzielą? Pod koniec października idę do pani dermatolog i zobaczę co mi ona zaproponuje. Oczywiście wykonuje ona przeróżnego rodzaju zabiegi, które właśnie mają radykalnie poprawić urodę i chciałabym się coś dowiedzieć od samych forumowiczek. Do renka* Jeszcze parę miesięcy temu nie myślałam o takich zabiegach , ale czyż nie lepiej zapobiegać, niż potem leczyć? Jeśli powstaną bruzdy na twarzy , a ciało zamieni się w pomarszczone jabłko , to i święty boże nie pomoże... hi, hi

na zatrzymanie/cofnięcie nieuniknionego procesu starzenia się polecam: 1.taniec 2.gimnastyka rekreacyjna 3.pływanie 4.sport miłosny Szczegóły na www.vademecum.zdrowia.prv.pl

a teraz poważniej: 1.prawidłowa odżywianie 2.trening rekreacyjny na poziomie potu 3.higiena w pełnym tego słowa znaczeniu 4..pozytywne nastawienie psychiczne

Hihi, może by polączyć niektóre punkty z na żarty i na poważnie. :D Ale niektóre dla mnie są nie do przeskoczenia, i nie jest to punkt o higienie. :O Też czekam na wypowiedzi pań, które juz cos pozytywnego i SKUTECZNEGO -zrobiły.

Czyżby same młode dziewczyny robiły te extra zabiegi? Mają one swoje fora i obszernie na te tematy piszą. A nam co pozostało ? Spacerki na świeżym powietrzu i to najlepiej w towarzystwie pieska ? Wypoczywanie i dobre odżywianie ? A może to i racja ?? Ale ja się nie poddaję i mam nadzieję, że wreszcie to forum rozkręci się na dobre !

Cześc Brayana i inne panie! Trafiłaś w sedno z tym tematem,bo wlasnie w naszym wieku,gdy zaczynaja szwankowac hormony,pojawia się najwięcej zmarszczek i zaczynamy potrzebować wsparcia z zewnątrz. Ja od roku obserwuję jak mi ciało "leci",najbardziej ucierpiała moja szyja i dekold i też od dłuższego czasu zastanawiam sie jakiemu zabiegowi sie poddać by poprawić ich stan. Niestety mam ograniczenia finansowe wiec na bardzo drogie zabiegi mnie nie stac,dlatego szukam czegos skutecznego ale jednocześnie dostępnego dla mnie. Zaczęłam stosować różne maseczki,lepsze kremy,ale widzę że to niestety za mało.Mam nadzieję,że odezwą się dziewczyny,które mają więcej doświadczenie\a w tym temacie i nam pomogą..oby.

Witaj 46-latka. Jestem dokładnie w Twoim wieku ! I Właśnie teraz zauważyłam , że z dnia na dzień jest coraz gorzej i widzę , że zaczynam się sypać, o zgrozo !!! Też nie mam dużo kasy, ale zawsze się ma na wszystkich i na wszystko tylko nie na siebie i tak to właśnie jest z nami w tym wieku . Ale czas pomyśleć o sobie !!! Na krem i inne kosmetyki też wydajemy jakieś pieniądze , a one i tak nic nie dają. Skóra jest tak zbudowana , aby stnowiła barierę dla różnych środków chemicznych, aby nie wnikały one do środka , więc dlaczego własnie kremy, toniki i mleczka mają nam pomóc? Może troszeczkę , ale nie za wiele, nie łudźmy się. Duży wydatek , a efektów zero. Przesiedziałam więc ileś tam czasu na internecie, poszukałam , poszperałam i znalazłam ! Otóż widzę, że taki zabieg jak mezoterapia igłowa daje ponoć rewelacyjne efekty. Specjany zestaw preparatów jest wprowadzany bezpośrednio do skóry przez nakłucia. Są tam witaminy i inne , a przede wszystkim kwas hialuronowy, który wiąże wodę i pozwala odbudować się kolagenowi, a przynajmnie zapobiega jego szybszemu znikaniu. Seria takich zabiegów to 4-6 co 2-3 tygodnie. A potem , aby jakoś podtrzymać efekt stosuje się zabieg raz na dwa , trzy miesiące. Cena zabiegu od 150 do 300 złotych. Ale podzielić to przez miesiące , to jakby stosować super dobry krem , który wiadomo jak zadziała lub raczej nie zadziała. Czytałam też o innych super zabiegach , ale o nich potem. Może jednak jakaś babeczka, która stosowała takie zabiegi odezwie się do nas i opowie jakie efekty one przyniosły ? Pozdrowionka !

Ja w ty roku skończyłam remont generalny domu. Mój mąż zorganizował tak remont, że przez całą wiosnę i lato użerałam się z budowlańcami. Zaniedbałam trochę swoją twarz i dłonie, że nie wspomne o wnętrzu, bo ciągle w biegu nie mogąc znależć chwili dla siebie trochę sie zaniedbałam. 1 go września oznajmiłam mężowi, że teraz bioę się za remont siebie. Poszłam do profesjonalnego studia kosmetycznego w moim mieście i powiedziałam pani kosmetolog, że chcę się odrestaurowac a przy tym wyciszyć i odstresować. Chodzę tam regularnie na różne zabiegi.Wybrałam serie zabiegów mikrodermabrazji poniewaz przygotowuję skórę do mezoterapii bezigłowej, czyli do super odżywienia i nawilżenia skóry, zrobiłam sobie makijaż trwały , zabiegi czekoladowe na ciało wyszczuplająco- ujędrniające i dwa razy w tygodniu chodzę na masaże a to wszystko odbywa się przy muzyce relaksacyjnej i świecach.\ Rewelacja! Efekty sa już widoczne.\Czuje sie wspaniale. Dobrze że od roku jestem na emeryturze, bo inaczej pewnie nie znalazłabym na to czasu. Dbajcie o siebie i korzystajcie z wszystkiego co daje przyjemnosć i zadowolenie. To na prawdę nam sie należy!

Margarettella , a jak wygladały u Ciebie te zabiegi mikrodermabrazji ? Możesz opisać zabieg ? I jakie efekty miałaś po pierwszym zabiegu, ile zabiegów mieści się w serii, i ile kosztuje taki zabieg? Ja niestety nie będę mogła zrobić sobie mezoterapii bezigłowej. Zresztą słyszałam , że daje ona mniejsze efekty , ale może się mylę? Sama nie widziałam nikogo ani po jednej, ani po drugiej. Ponoć trzeba wybrać więcej zabiegów , a koszt jednego jest porównywalny do kosztu mezoterapii igłowej.

Wiesz Brayana,ja właśnie też zastanawiałam się nad tą mezoterapią,jedynie co to miałam wątpliwości,czy wybrac igłową czy bezigłową.Jednakże na logikę biorąc to ta igłowa powinna być lepsza,gdyż wprowadza się preparat wgąb skóry za pomocą wkłucia. Teraz chciałabym się dowiedzieć na co ewentualnie zwracać uwagę przy wyborze gabinetu,bo w tym temacie jestem kompletnie zielona. Masz rację pisząc,że na kosmetyki też wydajemy niemało,a efekt marny. Orientujesz się może,czy taki zabieg można spaprać?chodzi mi o to czy efekty są zawsze widoczne,a jak się ma sprawa jeżeli chodzi o ilość preparatu,jak to sprawdzić czy dają tyli ile trzeba? Mam jeszcze mnóstwo pytań,ale na razie tyle. Ja też Cię bardzo pozdrawiam moja równolatko!

Dobry wieczór Margarettello! Czy możesz napisać o cenach poszczególnych zabiegów,bo to mnie bardzo interesuje,muszę wiedzieć na mnie będzie stać. Też Cię bardzo pozdrawiam dla was dziewczyny.

Coś mi nie wyszło to mam nadzieję,że teraz wyjdzie dla was!

46-latko ! W jakiej części Polski mieszkasz? Ja mieszkam w Trójmieście. Narazie też nie mam zielonego pojęcia jaki gabinet wybrać na zabiegi. Póki co umówiłam się w jednym z gabinetów w Sopocie. Tam pani dermatolog robi konsultacje za darmo, więc nic nie tracę. Ale do tego czasu, do 29.X. może zasięgnę tutaj na forum o niej choć trochę opinii ?

Brayano ja jestem ślązaczką z Górnego śląska.Miejmy nadzieję,że odezwą się dziewczyny z naszych regionów i nam coś podpowiedzą co do wyboru gabinetu.

Też mam taką nadzieję. Może się odezwią. Narazie przesyłam stronkę o mezoterapii, warto poczytać. http://www.elite.waw.pl/mezoterapia/

Dzięki,jutro poczytam,a teraz się udaję w objęcia Morfeusza,bo rano do pracy. Dobrej nocy:)

Też udaję się na spoczynek. Do jutra miłe Panie !

Witam..ja barierę czterdziestki przekroczyłam w kwietniu br.:)Mieszkam baardzo blisko tróujmiasta i tez chcę coś ze sobą zrobićaby sie poczuc lepiej ..jeszcze co ? .nie wiem ..pomyslę z Wami miłego dnia:)