Jak facetowi zależy to poczeka i nie gadać mi tu głupot!

oczywiscie czuja sie wykorzystane ale same siebie powinny winic za to ze nie potrafia troche przystopować!

ej powiedz mi tylko o co ci chodzi z tymi 2 tygodniami? masz jakieś schizo z tym terminem związane? czy jak pójdę po 3 tygodniach do wyrka to już będzie w porządku?

chyba wszyscy poszli sie ruchac

sex moze zwiazac ludzi? ktos kreci mnie, ja krece kogos,mamy na to ochote, choc narazie bez wiekszych uczuc. myslisz ze moga sie zrodzic?

Czasem miłość rodzi sie przy kawiarnianym stoliku a czasem w łózku:D Każdy robi jak chce i ponosi tego konsekwencje. Jakbym miala 16 lat to chodzenie za rączkę i patrzenie sie w oczka przez pół roku by mi odpowiadało. A teraz mi nie odpowiada. Dlaczego? Bo seks jes bardzo ważna sferą życia człowieka ... i co z tego ze poczekam te cholerne pół roku bo się szanuję, jesli w końcu pójdę do tego łózka i okaże sie to całkowita porażka??? Co wtedy?

wtedy będziesz mogła się szanować i patrzeć na siebie w lustrze, a po kryjomu używać wibratora, albo zacząć spotykać się z gościem, który jest właśnie na przetrzymaniu i go nosi

nefrytowakotka i samanta to moze powiecie jeszcze szczerze ile razy facet przestał do was dzwonic i pisać piękne smsy po tym jak dostał to co chciał?

ale chrzanicie. Ja rozumiem, ze mozna nie chciac isc do lozka na pierwszej, ba, nawet na 10tej randce [biorac pod uwage, ze sa w miare regularne ;D ] ale pol roku? Jak mialam 17 lat i poznalam chlopaka to czekalam na to pol roku, ale teraz? Czujecie to cos, szybciej bijace serca, pragnienie... to lepiej isc do toalety? Nie jestesmy juz dziecmi [chyba? bo moze wlasnie jestescie] zeby potem zle sie czuc. Duzo osob juz pisalo, do tego trzeba byc dojrzalym i odpowiedzialnym i moze wlasnie na tym to polega, ze zdajesz sobie sprawe, ze to wazna sfera zycia czlowieka i trzeba brac ja pod uwage przy budowaniu zwiazku. \\ale i tak to, co piszecie nie jest szczytem debilstwa, szczy ww to czekanie na ;po slubie; :O

haha, no ja tak nie mialam, ale oczywiscie wyobrazam sobie, ze po daniu tego, czego chce moze przestac byc slodki i slodziutki. Ale co to zmienia, ze bede go przetrzymywac pol roku, a on tylko te pol roku dluzej bedzie slodki i slodziutki jak wyzej, a potem, kiedy [jak wyzej] dostanie to co chcial i tak przestanie takie smsy pisac? chuj to chuj, wydupczy na pierwszej randce - pojdzie, wydupczy na setnej - pojdzie. jak chodzi o jedno to niewazne po jakim czasie.

faritka utrafiłaś w 10:)

i co jak sie wtedy czulas??tak piszesz jakby to nie robilo na tobie zadnego wrazenia??Juz tak sie uodpornilas??Rozumiem lata praktyki:/

ode mnie nigdy facet sexu nie dostał :o sex jest przeżyciem dla obu stron. nigdy się tak nie zdarzyło, aby facet mnie przeleciał i zniknął. teraz jestem w stałym związku i też bynajmniej pół roku nie \"czekałam\". a facet mnie na rękach nosi. twoje teorie są pozniżej wszelkiego poziomu :o

Ja wlasnie nie chce sie czuc jak dziwka bo zapewne tak sie czujecie jak facet w ktorym pokladalyscie swoje nadzieje olał was po tym jak tylko przeleciał

faritka - :):) dokładnie :)

komiczne ---> no wybrnąłeś, jak zwykle bardzo sensownie ;) Nawet się z Tobą posprzeczać trochę nie mogę ;) desperatka ---> czemu za każdym razem upatrujesz jaichś intryg, złośliwości ze strony facetów. Albo jesteś bardzo z zakompleksiona, albo ktoś Cię nieźle skrzywdził

ja tam się nie czuje jak dziwka nigdy, to chyba zależy od samooceny i poczucia własnej wartości ;)

ale w czym rzecz????ktoś idzie na pierwszej randce, ktoś po 2 miesiącach, a ktoś po roku. Po co to gadanie. Każdy ma wybór i każdy sam wybiera....

ale Autorce chodzi o to, że ona nagrodzi swego potencjalnego faceta sexem po pół roku, bo jak tyle poczeka to na pewno mu zależy.. tego co piszesz wynika ze albo to prowokacja albo ktoś cię niezbyt delikatnie olał..

nagradzanie, albo karanie sexem jest nie fair i to najkrótsza droga do tego, żeby facet zwiał. Taka kobieta -manipulantka niczego dobrego nie wróży. osobiście chciałabym poznać mężczyznę trochę, bo umnie podniecenie koreluje z tym czy mnie facet kręci intelektualnie:). Więc pierwsza randka odpada na konsumpcję:P poza tym seks to radośc dla dwojga ma byc....a nie, że ja dumna oddaję niniejszym tobie swe ciało. bierz, podziwiaj i klęcz u mych stóp za to:P

Desperacja: ani razu. Co nie oznacza że ja tak z każdym:) Ale pewnie w to nie uwierzysz. Ale chyba to Ty masz problem a nie my, nie uważasz? I powiedz mi laskawie ile masz lat? Bo strasznie unikasz odpowiedzi na to pytanie.

ale to nie znaczy, że trzeba od razu na pierwszej randce....

ja nikogo nie potepiam, kazdy robi jak chce, tylko mysle, ze kobiety [ nie dziewczynki!], kobiety, ktore przetrzymuja swojego faceta robia najwieksza krezywde sobie. Bo tak jak mowie - sama idea jest piekna, przynajmniej dla kobiety. Czeka, to przeciez tak szalenczo kocha, jesli naprawde jest w stanie na tak wielkie poswiecenie jakim jest ogladanie codziennie pornusow i walenie, bo przecie zpotrzeba rzecz normalna. Tylko najgorsze jest to, ze moze wlasnie tak bardzo chce kogos bzyknac, ze przez pol roku, rok, a nawet wiecej [?! :O] bedzie slodki i mily, Ty sie zdazysz prz\\ez ten czas przywiazac, a tu co...? po fakcie on powie ;baj;.

Ja proponuję wywalić wszystkie "mądre" poradniki i postępować tak jak nam sumienie podpowiada.

poza tym jesli sie z kims spotykasz to znaczy, ze ;czujesz do niego miete; a ta przyslowiowa mieta to wlasnie dzialanie feromonow, a co za tym idzie... OCHOTA NA SEX!

ale też niech się nie wydaje z kolei kobietom, że jak pójda do łóżka od razu, to rozkochają faceta....to nie tak. Bywa, że facet bzyknie i sobie pójdzie, więc nie ma reguł. W każdym razie szybki numerek, dla mnie to za mało.

:O, dziewczyny kto tu przebywa! jesteście chore, jak można sie tak dupczyć, ten świat schodzi na psy, mam ochote i to robie?:O zapytajcie facetow co oni o takich jak wy myśla, rozumiem teraz jest fajnie bo dostaja czego chca, ale co bedzie potem uważacie ze po jednym, dwóch spotkaniach znacie go na tyle, żeby do łóżka wskakiwać, przeciez to takie intymne wcale sie nie dziwie potem jak sie o kbietach wyrazaja faceci:O

więc właśnie....

też nie jestem za tym,żeby seks traktować jak zjedzenie obiadu....to intymne i chciałabym kochac się z kims kogo juz trochę znam.

troche zyje na tym swiecie, znam takich, ktorzy 3 lata sie znali, zero sexu, po slubie chlodkiem wialo, jak przed, a po 10 latach SYF, NIENAWISC, GNOOJ... JEJ, wydawalo sie ze jak go przetrzyma to bedzie lepiej nie ma regul

Przespałam się z facetem po tygodniu. To był nasz pierwszy raz. Kilka miesięcy potem rozstaliśmy się, ale po jakimś czasie wróciliśmy do siebie i jesteśmy razem prawie 2 lata. Nie żałuję że nie czekałam, ominęłoby mnie za dużo przyjemności :)